III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
aher wrote:Dziewczyny odbiegając od tematu porodów -
od kilku dni boli mnie głowa, miejscowo, zazwyczaj z tyłu po lewej stronie czym to może być spowodowane i jak sobie pomóc? Ciśnienie mam w normie.
a moze przez pogode boli Cie glowa....cisnienie skacze na dworze albo czasami przy anemii czesto boli glowa....mnie jak mocno boli glowe to biore apap i na troche przechodzi....Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2013, 22:48
19.12. jest, 09.01 3.84 cm
, 21.01 5,65 cm
, 6.02 8,06 cm Boy
2.03 238g
15,05 1500 g
27.07 3540
-
Dzięki dziewczyny..poki co krótko mój poród nie był od 7 cm fajny..
Ale opowiem jak odzyslam sily
Synus ma 57cm i 3600Asiulka83, MamaMadzia, Amicizia, Nina, blueberry, anilorak, marzycielka29, vivien, pasia27, Lula_w, szczessciara, Tinka85, Kocur, JEDRNA5, paula22, ;oniqa, justa24, Perełka, aiwlys, asienka28, juicca, megan8, Kropka, Selena, aher, Ancia77, Effcia28 lubią tę wiadomość
-
Gratulacje dziewczyny !!!
Ależ dzielne jesteście !!!
ukłony dla LALITY i RUBI - macie już swoje maleństwa przy sobie
Teraz już możecie skupić się na tych chwilach najpiękniejszych
GRATULACJE !!!!
Aby narobić mamusiom troszkę smaka o poranku postanowiłam zaprezentować moje dzienne śniadanko:
I śniadanie:
II śniadanie:
III śniadanie:
nie mam jeszcze foteczki
nio ale napisze że to otręby owsiane z siemieniem lnianym, kaszką mleczno-ryżową i odrobiną konfitur
i jeszcze jogurta dodaję
Taki deserek
IV śniadanie też jest
a co tam - przecież śniadanie to podstawa
DZIEŃ DOBRY WSPANIAŁE MAMUŚKI i SMACZNEGO ŚNIADANKA ŻYCZĘ !!!vivien, Lalita2710, marzycielka29, Tinka85, ;oniqa, Asiulka83, juicca, aher lubią tę wiadomość
-
Rubi chyba miałysmy podobne porody..gdyby nie mąż dałabym rady.
Poród do połowy był ok ale ostatnie 4 h były najgorsze w moim życiu chciałam umrzeć .mówiłam ze nie urodze...że niechce mojego syna urodzić bo nir dam rady.. ciagle mowilam ze nie dam rady leżalam na ziemi z bólów nie moglam sie ruszac nie miałam sily przec
Ale to bylo przez srednie skurcze jak na porod...
.. po 3 nie przespanych nocach było ciężko... ale bez znieczulenia i z pomocą położnych i lekarzy dałam radę i finał był najpiękniejszą chwilą w życimarzycielka29, kaaasiaczek_, MamaMadzia, vivien, Tinka85, HOPE83, ;oniqa, Asiulka83, Perełka, kotek27, rubi67, juicca, megan8, Kropka, Selena, yennefer, anilorak, Kleopatra, Effcia28, pasia27, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
No to Lalita się wycierpiałaś ale teraz synek wynagrodzi ci wszystkie bóle
widzisz jak to jest jedne rodzą raz dwa i wspominają ze nie było tak źle a drugie męczą się okropnie ale na pocieszenie powiem ci że z czasem zapomnisz o tym najważniejsze że jesteście już razem.
Jeśli będziesz mogła napisz czy byłaś nacinana ?