III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Blondi22 wrote:ja czuje od 2 dni minimalnie ze jest nizej ale nie bardzo
Ja zawsze małego czułam nisko ale teraz to juz wogóle, czasem nie wiem czy to główka czy musze sie wypróżnić. Często nie mogę ani siedzieć ani stać a leżąc tez strasznie czuje. Pasia ja mam wrażenie ze jak skurcze sie zaczną to mały wyskoczy w 5 minut jest tak nisko i tak napiera że jak zaczne rodzić to naprawdę będzie już po wszystkim aż się zastanawiam czy nie przejść sie do gin wcześniej żeby to sprawdzić bo wizyte mam na 7 -
A to obiecany opis porodu
18.12.2013r. (sroda) złapały mnie silne skurcze..od rana mnie mdliło i czyściło..potem skurcze co 20,15,10,5 min..coraz mocniejsze,prysznic tylko je wzmógł..około 19:00 udałam się z mężem do szpitala gdzie przyjeli mnie na porodwókę (skurcze byly juz co 2 min) niestety przez kolejne 8h nie bylo postępu porodu (brak rozwarcia, szyjka nie skrócona całkowicie)..mimo,że miałam pierwszą CC ( pierwsza ciaza 3 lata temu) w szpitalu nikt nie chcial slyszec o kolejnej CC-mam rodzic naturalnie i juz!Przyszedł lekarz i zaczał mi opowiadac o tym,ze maly moze sie urodzic z wadami, chory a nawet martwy!Maz malo co go nie pobil..ja sie tak przestraszylam,ze akcja skurczowa spowolnila (skurcze co 10 min)..(u mojego synka wyryto w zyciu plodowym wade serduszka i prawdopodobie nerek wiec pomysllcie jak bardzo bylam przeazona jak ten doktorek zaczal mi przedstawiac "czarny scenariusz"..Po 3 nad ranem zostalam przeniesiona na patologie ciazy, bo brakowalo miejsc na porodowce (nadal mialam skurcze co 5 min).Polozne z patologi wsciekle, kazaly mi byc cicho i tylko nie budzic innych nawet przy bolesnych skurczach..Nastepnego dnia i przez kolejne dni az do 22.12.2013r.mialam skurcze co 10 lub 15 min (bolesne) procz tego saczyly mi sie wody plodowe i podkrwawialam..Jednka od 18 do 22 grudnia nie chcieli mi zrobić CC i czekali na rozwoj akcji..22.12.2013r. z rana znów złapały mnie bolesne skurcze co 2 min i tym razem postraszylam ich sadem i zgodzili sie,ze jesli nie urodze do godz. 14:00 to zrobia mi CC..tym sposobem przyszedł na świat mój ukochany synek DawidekW trakcie CC okazalo się,że wód płodowych już nie bylo, a łozysko bylo niewydolne..synek urodziła się z waga 3050g i dl 51 cm..dostal 9 punktów w skali Apggar..pobyt na oddziale połogowym wspominam ok
Tylko dwie polozne byly niemile, reszta cudowna i pomocna
Bylam w sali 2-osobowej z fajna dziewczyna (tez po CC) wiec było ok
Rana nadal mnie boli ale to druga CC wiec goi sie wolniej i to normalne..Synek ma wade serduszka,ktora poki co nie zagraza jego zyciu i mamy byc pod kontrola kardiologiczna.Za miesiac tez musimy zrobic ponown usg nerek i sa duze szanse,ze bedzie wszystko ok,tzn synek bedzie mogl wiesc normlane zycie.Obecnie zmagamy sie z podywzszona bilurbilina ( jeszcze nie trzeb a naswietlac) i niedoborem wapnia ( bierzemy tabletki). Tak poza tym synek jest zdrowy, piękny, cudowny i bardzo grzeczny
Do domku wyszlismy 24.12.2013r.
Jestem najszczesliwsza mama na swicie !Strasza coreczka zachowuje sie super wobec braciszka, jest bardzo pomocna
To chyba tyle narazie
Ide karmic mojego syncia bo wola o cyca
Matylda36, juicca, marzycielka29, Perełka, Ancia77, Kocur, Blondi22, KaRa, ;oniqa, kaaasiaczek_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ale tu dziś cisza i spokój ja leże plackiem i czekam na męża aż wróci od lekarza bo złapały go po raz kolejny zatoki ciekawa jestem co tym razem mu przepisze. Poskakałam trochę na piłce a ogólnie to cały dzień się mega obijam.
pasia27 lubi tę wiadomość
-
magdziunia111123 wrote:Ja zawsze małego czułam nisko ale teraz to juz wogóle, czasem nie wiem czy to główka czy musze sie wypróżnić. Często nie mogę ani siedzieć ani stać a leżąc tez strasznie czuje. Pasia ja mam wrażenie ze jak skurcze sie zaczną to mały wyskoczy w 5 minut jest tak nisko i tak napiera że jak zaczne rodzić to naprawdę będzie już po wszystkim aż się zastanawiam czy nie przejść sie do gin wcześniej żeby to sprawdzić bo wizyte mam na 7
ten ucisk teraz a ten przy skirczach to niebo a ziemia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2013, 20:36
-
pasia mam nadzieje chcialabym wytrzymac chociaz do 10 ale wszyscy mnie strasza ze przyjdzie wczesniej. Lekkie skurcze mam ale nie sa mocne wiec nie martwie sie nimi. kurcze bedzie co ma byc zaraz bedzie skonczony 35tydzien to maly prawie donoszony a rozwija sie dobrze jest duzy wiekszy o ok 1,5tyg wiec chyba nie bedzie tak zle nawet jak sie urodzi prawda?
-
3 mam kciuki mi na przyspieszenie pomogl masaz brodawek i akupunktura dłoni... uciskanie reko moedzy kciukiem a palcem wskazujacymm. Wydziela sie wowczas oksytocyna
Powodzenia moje drogie.
Hope Gratulacje Moja Drogakotek27, KaRa lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny sama jestem ciekawa co tam u Tinki czy wywoływali już czy czekają jeszcze ??
U mnie cisza tzn. trochę pobolewa mnie brzuch jak na okres ale tak poza tym to nic a ja jestem taka niecierpliwa a to czekanie mnie dobija.
Czekam jak mąż wróci dziś wczesniej z pracy i wyciągnę go na długi spacer może to coś pomoże. Na serduszkowanie to nie mam najmniejszej ochoty bo czuje się tam gdzieś taka napuchnięta więc to sobie odpuszczę może poskacze jeszcze na piłce.
Póki co ogarnęłam kuchnię po świętach zrobiłam porządek z jedzeniem które zostało i na dziś rozmrożę krokiety do barszczu czerwonego i finał z gotowaniem.kotek27 lubi tę wiadomość
-
Ancia77 wrote:Hope83 wielkie gratulacje i zdrowka wam zycze !!! hej dziewczyny mam pytanie czy ktoras z was kupila monitor oddechu lub uzywała wczesniej ? bo mam zamiar zakupic tylko nie wiem jaki
Ancia, ja wczoraj kupiłam na allegro, używany, ale w stanie idealnym Angelcare AC300 (cały biały) za 202 zł z wysyłką. i teraz czekam aż przyjdzie.zdecydowałam się na wersję bez niani, gdyż czytałam, że lubi ściągać fale np. z radia, telefonu, itd.