W oczekiwaniu na poród :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam widzę, że coraz bardziej żyjecie porodem, ja jestem po 2 cc, druga była planowa. Jeśli ktoś oczekuje na cesarkę i jest ciekawy jak wygląda zapraszam na mojego bloga http://www.mamik.online-24.pl/patologia-ciazy-czyli-dzien-przed-planowanym-cieciem
Znajdziecie tam też różne perypetie z życia moich maluchów 6 letniej NAdii i 3 miesięcznego Natana. Już wkrótce będą także porady psychologiczne online- zupełnie bezpłatne.m.ysz -
Czy dzidziuś w tych ostatnich tygodniach też szybko i dużo przybiera na wadze ? znajomi mnie straszą,że mój dojdzie do 5kg jak sobie dłużej posiedzi.
Jutro mamy wizytę, nie wiem czy nie lepiej jakby mnie położyła ginka w szpitalu od przyszłego poniedziałku..już mam taki stres
-
nick nieaktualnyHej szkoda że temat ucichl... Ja też czekam ale ja jestem jeszcze ponad dwa tygodnie przed terminem... To czekanie jest straszne... Niby mocno czas się nie wlecze ale nigdy nie wiadomo kiedy będzie ta godzina 0. W piątek mam wizytę
kto jeszcze czeka?
-
Natalka189, ja czekam, choć dopiero 36 tc!
Z natury niecierpliwa jestem... Od IV klasy liczyłam ile jeszcze lat nauki mi zostało... Zawsze na coś czekam!
mloda1995, Marietta lubią tę wiadomość
-
Ja mam tak samo, czas wyjatkowo powoli płynie teraz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2016, 23:33
mloda1995 lubi tę wiadomość
Olga 11.06.2016 Nasz największy cud
Róża 30.07.2018 Drugi największy cud
Aniolek 8.2017
Aniołek K 8.01.2014
Aniołek A 4.10.2014
Aniołek I 5.03.2015
Aniołek P 14.06.2015
Aniołek E 10.09.2015 -
oj wlecze się jak żółw teraz. Widzę, że blisko siebie termin mamy! Ciekawe, która pierwsza... Ja mogłabym już na koniec maja rodzić, strasznie się doczekać nie mogę i chcę mieć to za sobą. Jeszcze mam paciorkowce i dziś jak meldowałam się do porodu (w niemczech tak trzeba) to mi zapowiedzieli, że mam nie czekać na skurcze co 3-5 minut tylko jak będą co 10 to przyjechać bo antybiotyk muszą podać żeby zdążyć. I się martwię, żeby małej nic nie było.chomiczka wrote:Ja mam tak samo, czas wyjatkowo powoli płynie teraz
chomiczka lubi tę wiadomość
-
I nawet podobną sytuację mamy, ja też mam paciorkowca. Będę robić jeszcze jeden posiew ale nie łudzę się, że wyjdzie dobrze. U mnie prawdopodobnie będzie cc bo mała ułożona posladkowo. Może na kolejnej wizycie gin ustali termin cc, też właśnie pod koniec maja bym chciała mam nadzieję, że pod koniec maja no najpóźniej na początku czerwca będziemy rozpakowane zazdroszczę, że czekasz na poród sn na kiedy dokładnie masz termin?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2016, 08:12
mloda1995 lubi tę wiadomość
Olga 11.06.2016 Nasz największy cud
Róża 30.07.2018 Drugi największy cud
Aniolek 8.2017
Aniołek K 8.01.2014
Aniołek A 4.10.2014
Aniołek I 5.03.2015
Aniołek P 14.06.2015
Aniołek E 10.09.2015 -
chomiczka wrote:I nawet podobną sytuację mamy, ja też mam paciorkowca. Będę robić jeszcze jeden posiew ale nie łudzę się, że wyjdzie dobrze. U mnie prawdopodobnie będzie cc bo mała ułożona posladkowo. Może na kolejnej wizycie gin ustali termin cc, też właśnie pod koniec maja bym chciała mam nadzieję, że pod koniec maja no najpóźniej na początku czerwca będziemy rozpakowane zazdroszczę, że czekasz na poród sn na kiedy dokładnie masz termin?
15.06 mam termin. Mała całą ciąże leży głową do dołu Nie narzekam, ale jak się zaczęła mocniej ruszać, kopać i pchać to się szyjka zaczęła skracać ^^ chciałabym się rozpakować przed czerwcem.... się jeszcze upały rozkręcają -_-
-
To ja na 16-17 czerwca o to super się ułożyła no przydałoby się rozpakować przed upalami, bo ja już puchne a co dopiero jakby było gorąco ja dawno nie miałam sprawdzanej szyjki, nawet nie wiem w jakim.sranie jest
mloda1995 lubi tę wiadomość
Olga 11.06.2016 Nasz największy cud
Róża 30.07.2018 Drugi największy cud
Aniolek 8.2017
Aniołek K 8.01.2014
Aniołek A 4.10.2014
Aniołek I 5.03.2015
Aniołek P 14.06.2015
Aniołek E 10.09.2015 -
niby fajnie się ułożyła,bo bez obaw mogę rodzić SN. Ale im większa tym gorzej się czuję. ciągnie mnie w pachwinach tak, że się ruszyć nie umiem czasamichomiczka wrote:To ja na 16-17 czerwca o to super się ułożyła no przydałoby się rozpakować przed upalami, bo ja już puchne a co dopiero jakby było gorąco ja dawno nie miałam sprawdzanej szyjki, nawet nie wiem w jakim.sranie jest
no i jak robi ćwiczenia rękoma to też masakra 
-
Hej kobietki!
Ja też czekam- termin 7-10 czerwca.... zobaczymy jak to bedzie.
Torby spakowane, wiec jestem spokojniejsza:)
mi sie wybitnie nie spieszy, ale nogi juz puchna zauwazylam...
Ogolnie energii mam full, spie jak susel- w 3 sek zasypiam- co kiedys bylo nie do pomyslenia!
Takze ostatni trym wyjatkowo mi sluzy:)
mloda1995 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
paulina_b wrote:Hej zastanawiam się kiedy przyjdzie na mnie godzina zero. Przy pierwszej ciąży był krążek i zero objawów, wywoływanie porodu w 42 tyg.
Dlatego nie mam się do czego odnieść z objawami. Zastanawiam się kiedy zacznie mi się poród. obserwuje swoje ciało i widzę że od dwóch tygodni mam nasilone twardnienie brzucha i bóle w dolnej części. Od kilku dni wzmożony śluz, jest biały czasem gęsty a czasem trochę ciągnący i często mam mokrą bieliznę od niego lub czuję jak ze mnie wypływa. do tego od kilku dni nogi popuchły że nie widzę kostek i spuchnięte palce u rąk plus mega drętwienie. Od dwóch dni nasiliły mi się bóle w brzuchu. czuję tak jakbym miała dostać @ i ciągle twardy jak piłka, przez cały dzień jest więcej twardy i obolały niż rozluźniony. w nocy jak śpię to to napinanie się i ból brzucha potrafi mnie obudzić, muszę odczekać jak się uspokoi i dopiero ponownie zasypiam. Krzyż też boli. w pochwie gdzieś koło szyjki czuję takie kłucie co chwila. w ogóle jestem podenerwowana i czuję się jak balon już brak sił. Wolałabym aby bolało raz a porządnie niż tak męczyć się z takimi boleściami tyle czasu.
Czy miałyście takie objawy? Jeśli tak to ile przez porodem? zastanawiam się kiedy u mnie będzie już po wszystkim i odetchnę od tych bóli
Ja też miałam wywoływany poród, ale w 41 tygodniu. Także też nie do końca wiem, czego się spodziewać Położna mi doradziła, że gdy będę mieć regularne skurcze co 20-25 min. to mam iść zrobić sobie ciepłą, relaksacyjną kapiel w wannie. Jeśli po 30 min. przejdzie, to był to fałszywy alarm, ale jeśli się nasili, to to będzie to
Mówiła też, żeby nie jechać do szpitala szybciej niż gdy skurcze są co 7 min. (mam do szpitala ok. 6 km), a jeśli odejdą wody, to spokojnie wziąć prysznic, uszykować się i pojechać - bez pośpiechu. Jedynie mam jechać od razu, jeśli będzie krwawienie.
Ja jutro kończę 37 tydzień, w pon byłam u ginekologa i na poród na razie się u mnie nie zapowiada. I dobrze, bo cały przyszły tydzień mam jeszcze zobowiązania zawodowe, jedną imprezę urodzinową do zaliczenia i wyjazd do zoo A potem to juz mogę sobie czekać na poród
-
Hej
Ja teoretycznie mam 3 dni poki co nic sie nie dzieje, tylko bol spojenia lonowego od ponad tygodnia wiec ciezko chodzic i w nocy obracac sie z boku na bok
Wizyte u gina mam w dzien terminu, wiec ciekawe czy dotrwam
Termin porodu - 28 wrzesnia 2017r.
4cs = pozytywny test
1cs- ciąźa biochemiczna -
nick nieaktualnyWitam ja zaczynam 31 tydzień jeszcze trochę czasu. Mam paciorkowca typu B. Chciałam zapytać czy któraś mama rodzila w UK i miała paciorkowca. Jak tutaj z przyjazdem do szpitala. Boję się że nie przyjmą mnie gdy się zaczną skurcze i odesłanie do domu, bo tu tak robią. Może któraś mama podzieli się doświadczeniami..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2018, 21:13
