1,67%=0% szans na ciążę???
-
WIADOMOŚĆ
-
vanessa- my robilismy w Luxmedzie w Lublinie nie wiem jak jest w innych placówkach-mysle ze podobnie.Najlepiej zadzwonic i zapytac.
XYZ -z tym oddawaniem tak jest-dla mojego najlepiej byloby w dou ale balismy sie ,ze zanim dowieziemy to nie wiem czy jakies paramerty nie spadna-bo to musi byc w temperaturze ciala.
Moj powiedzial,ze nastepnym razem bedzie lepiej moze mniej bedzie sie stresowal. -
Tak, dokładnie-musi być w temperaturze ciała (w czasie, gdy mąż się ubierał i szykował do wyjścia, ja ogrzewałam pojemniczek własnym ciałem
a potem mąż w samochodzie trzymał go pod koszulą) i nam powiedzieli, że w przeciągu max. pół godziny próbka musi trafić do punktu pobrań. Ale oczywiście, jak do kliniki/laboratorium jest dalej, ew. są korki, to nic z tego - trzeba na miejscu.
-
venessa my robiliśmy badanie nasienia w Centrum Medyczne Macierzyństwo w Krakowie. Nie uczestniczyłam w prawdzie w tym badaniu ale mąż mówił że mają oddzielne pomieszczenie, gazetki i chyba toaletę. Mówił ze było elegancko w sumie nie dopytywałam o szczegóły
-
vanessa wrote:A gdzie robiliście to badanie tzn. w jakim mieście. Chodzi mi o to czy w każdej placówce luxmed mają takie pomieszczenie, oczywiści najlepiej zadzwonić i dopytać, ale nam najbliżej do Krakowa.
mój robiła w Diagnostyce w Krakowie i nigdy nie nażekał
w Macierzyństwie też robił
On to się w ogóle śmieje ze jest weteranem w badaniu nasienia i włąśnie ten luz mi sie zw nim podoba, jak to ujął moje oddanie nasienia to pikuś w porównaniu do badań jakie Ty musisz przejśćWiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2013, 12:44
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
aha i któraś Dziewczyna pytała czy abstynencja miesięczna moze wpłynąć na wyniki nasienia dowiedziałam się że tak i to bardzo...
wiem ze to co teraz napisze moze być niepoprawne koscielnie ale cóż:
jeśli partner ma pracę taka ze nie widzi sie długo z partnerką zalecana jest masturbacja w celu poprawienia jakości nasienia...Pola7 lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Fedra wrote:aha i któraś Dziewczyna pytała czy abstynencja miesięczna moze wpłynąć na wyniki nasienia dowiedziałam się że tak i to bardzo...
wiem ze to co teraz napisze moze być niepoprawne koscielnie ale cóż:
jeśli partner ma pracę taka ze nie widzi sie długo z partnerką zalecana jest masturbacja w celu poprawienia jakości nasienia... -
Fedra wrote:aha i któraś Dziewczyna pytała czy abstynencja miesięczna moze wpłynąć na wyniki nasienia dowiedziałam się że tak i to bardzo...
wiem ze to co teraz napisze moze być niepoprawne koscielnie ale cóż:
jeśli partner ma pracę taka ze nie widzi sie długo z partnerką zalecana jest masturbacja w celu poprawienia jakości nasienia...
Muszę pogadać z mężem, ciekawe jak zareaguje -
Czasem warto poczekac na wizyte. U mojego meza wyszlo, ze ma tylko 1% prawidlowo zbudowanych plemnikow, najwiecej uszkodzonych form przybiera postacie pędzelkowatych (ktore trudniej wbijaja sie w komorke jajowa)
Natomiast wyniki CHromatyny (czyli DNA plemników) wyszły mu w normie, ma tylko 11% uszkodzeń. Ja już zachodziłam w głowę, diety itd itp. Juz chcelismy powtorzyc badanie ale poczekalismy do wizyty
lekarz orzekł: w poronieniu wykluczam męski czynnik, owszem macie zmiany typowe dla przedstawicieli, tj. przegrzanie jąder, ale genetyka jest dobra wiec nie ma sie co martwic, poza tym rpodukcja u pana jest duża, wiec jest dobrze.
No i tyle Nawet nei akzal mu nic zazywac, tylko zmienic tryb zycia na bardziej aktywny, chlodniejsze bokserki itp.
Pola7 wrote:To my w takim razie też na razie nic nie robimy. Postanowiłam. W środę mamy wizytę u lekarza, poczekamy co zaleci. Nie będę wychodzić przed szereg...ivetaa -
nick nieaktualnyivetaa wrote:Czasem warto poczekac na wizyte. U mojego meza wyszlo, ze ma tylko 1% prawidlowo zbudowanych plemnikow, najwiecej uszkodzonych form przybiera postacie pędzelkowatych (ktore trudniej wbijaja sie w komorke jajowa)
Natomiast wyniki CHromatyny (czyli DNA plemników) wyszły mu w normie, ma tylko 11% uszkodzeń. Ja już zachodziłam w głowę, diety itd itp. Juz chcelismy powtorzyc badanie ale poczekalismy do wizyty
lekarz orzekł: w poronieniu wykluczam męski czynnik, owszem macie zmiany typowe dla przedstawicieli, tj. przegrzanie jąder, ale genetyka jest dobra wiec nie ma sie co martwic, poza tym rpodukcja u pana jest duża, wiec jest dobrze.
No i tyle Nawet nei akzal mu nic zazywac, tylko zmienic tryb zycia na bardziej aktywny, chlodniejsze bokserki itp.
ivetaa wytłumacz mi, czyli jeśli chromatyna wyszła w normie to mimo złej morfologii nie ma sie nią co przejmować? bo mój M. ma też 1%, zasatnawialam sie nad badaniem chromatyny, ale stwierdziłam, żę chyba nie ma sensu -
pisałam już kiedyś o tym badaniu ale w sumie nie pamiętam kiedy i w którym miejscu (moze w watku o badaniu nasienia)...
tak więc facet robi to badanie kiedy badz (on nie musi pilnowac dnia cyklu ) badanie jeśli dobrze pamiętam do najtańszych nie należy coś chyba koło 300zł ale to musiałabym sprawdzić no i badanie dotyczy nasienia17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
wiecie co, ja juz nie wiem co myslec o tym 12 i 13dc mialam sluz plodny rozciagliwy ale tempka 36,5..potem 16 i 17dc mialam sluz moooocno kremowy jak budyn bezzapachowy i wtedy tempka wzrosla ovu zaznaczyl mi owulacje 24 grudnia ...ehhhhhhhhhnigdy takiego sluzu nie mialam -masakra
-
Cześć piszę, bo mamy wyniki nasienia mojego meza...morfologia wyszła bardzo żle, ma tylko 3% plemnikow o prawidłowej budowie, przy normie więcej lub równe 4%, przy czym bardzo duzo tych plemników ma nieprawidłową budowę główki i mało jest ruchliwych typu A, czyli ruch szybki postępowy, generalnie wyczytałam w necie, ze to teratozoospermia, której leczyc sie nie da. Jestem zalamana, nie wiem, co robic, nie chce mi sie zyc......za 1,5 tyg mamy wizytę u urologa-androloga, pewnie czekaja go dodatkowe badania, ale z tego co czytam, tego nie da sie leczyc, jest praktycznie bezpłodny, małe szanse na inseminację, jedynie in vitro.
Ze mną jest ok. Czy udało się komuś zajść w ciążę, przy tak słabych wynikach nasienia? Proszę o odzew, bo odchodzimy od zmysłów..... -
XYZ wrote:Dziewczyny,pomóżcie! Po 8 miesiącach bezowocnych starań mąż dzielnie poszedł na badania nasienia.Wyniki nas zdruzgotaly-zaledwie 1,67 (norma min.4%) prawidłowych plemników!
Czy to przekreśla nasze szanse?
Proszę bardziej doświadczone staraczki o pomoc i poradę. Wizyta w klinice leczenia niepłodności dopiero za tydzień,ale ja chce z góry wiedzieć na co się nastawiac(i na co przygotować męża)-biedak tak dzielnie to znosi,a mi się po prostu serce kraje...
Proszę napisz mi XYZ jak u was? Czy morfologia plemnikóww ogole moze sie poprawić? My jesteśmy załamani 3% prawidłowych plemników przy osłabiojnej ruchliwości (reszta parametrów całkiem niezła). Odchodzę od zmysłów.... -
Godaweri, naprawdę wiem co czujesz i co przeżywasz, bo pamiętam, jak mnie ścięły z nóg pierwsze wyniki męża.
Ale pamiętaj, że nie można się załamywać.
Po pierwsze: jedno badanie jeszcze nic nie znaczy - mogła być jakaś infekcja, silny stres, zbyt długi czas abstynencji seksualnej - jakiś czynnik, który zaburzył wynik. Dopiero ponowne badania pokaże pełniejszy obraz sytuacji!
Odpowiadając na Twoje pytanie: parametry męża poprawiły się do 5% (dokładne info znajdziesz bodajże na stronach 3 i 4 tego wątku).
Stąd wniosek, że morfologia też zmienia się w czasie Na pewno nie zaszkodzi zmienić styl życia, zdrowo się odżywiać i podawać suplementy.
Pewnie, że z kilku procent nie skoczy do kilkunastu, ale może nawet o parę procent podskoczyć.
Nie wiem, jak stoicie np. z ilością (3% z kilku milionów, to niewiele, ale 3% z np. 100 milionów, to już cała armia, więc na wyniki badań nasienia trzeba patrzeć całościowo).
Jak pogrzebiesz w wątkach dotyczących tzw. "problemu męskiego" znajdziesz historie dziewczyn, które zaszły całkowicie naturalnie np. tylko z 1% prawidłowych plemników, więc głowa do góry! W końcu do zapłodnienia wystarczy tylko jeden sprawny plemnik.
My przystępujemy w tym cyklu do inseminacji, ale to dlatego, że nie chcemy już dłużej czekać - oboje mamy po 32 lata, staramy się o pierwsze dziecko już ponad rok, a ja każde comiesięczne niepowodzenie po prostu coraz gorzej znoszę.
Pozdrawiam serdecznie, odwagi, wytrwałości i powodzenia życzę!Konwalia lubi tę wiadomość