Badanie nasienia
-
WIADOMOŚĆ
-
mmaallggoossiiaa wrote:Prawdą jest ,że co miesiąc chodziłam na monitoringi owulacji, byłam na ścisłej diecie itd..robiliśmy wszystko ,żeby się udało!!
Trzeba wierzyć i nie tracić nadziei.
Również jestem ciekawa na jakiej byłaś diecie?
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
strawberry wrote:wszystko w porządku, jedynie tych żylaków się doszukał..
-
ciekawa87 wrote:Jutro jedziemy do dr Wolskiego z wynikami, ale byłam też ciekawa waszej opinii. Jego zdaniem poprawa jest bo jest więcej plemników. Ruch nieco mniejszy i morfologia ta sama wiec moze coś dołoży jakieś leki. Mąż był na kuracji testosteronem. Posiew zrobiliśmy i jest ok.
Daj znać co Wam dr powiedział!
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Ponieważ mam chorobę hashimoto zaproponowano mi zrobienie badań na nietolerancję pokarmowe z krwi. Dość drogie badanie ale biorąc pod uwagę koszty , które ponieśliśmy podczas na całego leczenia nie robiło to już takiej różnicy.
Okazało się ,że mam silną nietolerancję pokarmową na nabiał, mleko, sery a przede wszystkim na jajko.
Niektórzy lekarze widzą silne powiązanie nietolerancji pokarmowych a chorobą hashimoto,zaryzykowałam bo nie miałam nic do stracenia. Czy to się przyczyniło do ciąży nie wiem na 100% ale być może pomogło.
Osobiście polecam wizytę u dobrego androloga równolegle z urologiem.
Mój mąż również stosował clostilbegyt ale równocześnie z tamoxsifenem ale po 3 mc wrócilismy do leczenia undestorem i tamoxsifenem oraz witaminiki ( liponexil, pycnogenol na koniec dołożyliśmy l-carnitynę.)
Cały czas mamy problem z bakteriami w nasieniu, łącznie mój mąż stosował antybiotyk chyba przez 3 mc, leki przeciwzapalne, czopki ale te bakterie są baaardzo oporne!
Najważniejsze ,że się udało!
Trzymam za Was ogromnie kciuki!
Dziewczyny nie chcę Was męczyć tą naprotehnologią ale zachęcam Was do posłuchania.Na końcu będą podane przykłady par, którym sie udało przy tragicznych wynikach.
https://www.youtube.com/watch?v=cfv9v7AzPZYmmaallggoossiiaa -
No tak, słyszałm, że naprotechnologia do diagnostyki wprowadza badania na nietolerancje pokarmowe...
Ale przy problemie męskim nie pomaga za bardzo - tak jak piszesz, potrzebny jest dobry androlog.
mmaallggoossiiaa wrote:Ponieważ mam chorobę hashimoto zaproponowano mi zrobienie badań na nietolerancję pokarmowe z krwi. Dość drogie badanie ale biorąc pod uwagę koszty , które ponieśliśmy podczas na całego leczenia nie robiło to już takiej różnicy.
Okazało się ,że mam silną nietolerancję pokarmową na nabiał, mleko, sery a przede wszystkim na jajko.
Niektórzy lekarze widzą silne powiązanie nietolerancji pokarmowych a chorobą hashimoto,zaryzykowałam bo nie miałam nic do stracenia. Czy to się przyczyniło do ciąży nie wiem na 100% ale być może pomogło.
Osobiście polecam wizytę u dobrego androloga równolegle z urologiem.
Mój mąż również stosował clostilbegyt ale równocześnie z tamoxsifenem ale po 3 mc wrócilismy do leczenia undestorem i tamoxsifenem oraz witaminiki ( liponexil, pycnogenol na koniec dołożyliśmy l-carnitynę.)
Cały czas mamy problem z bakteriami w nasieniu, łącznie mój mąż stosował antybiotyk chyba przez 3 mc, leki przeciwzapalne, czopki ale te bakterie są baaardzo oporne!
Najważniejsze ,że się udało!
Trzymam za Was ogromnie kciuki!
Dziewczyny nie chcę Was męczyć tą naprotehnologią ale zachęcam Was do posłuchania.Na końcu będą podane przykłady par, którym sie udało przy tragicznych wynikach.
https://www.youtube.com/watch?v=cfv9v7AzPZY
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
ka_tarzyna wrote:Daj znać co Wam dr powiedział!
Katarzyna i Ania jesteśmy już w domu. Wracaliśmy z dobrymi wieściami. Zdaniem dr Wolskiego nasionka mojego męża się poprawiły - jest duża ilość jego zdaniem świetna plemników. Ruch i morfologia bez zmian ale przepisał euthyrox (ma poprawić ruch plemników), do tego dalej pozostawił ten sam zestaw leków co wczesniej zazywał mąż (A + U + T). Pytałam o te leukocyty i komórki okragłe - nie ma się czym przejmować, bo posiew jest ok. Jego zdaniem z tym nasieniem co jest teraz bez problemu możemy podchodzić do IUI. Chcielibyśmy zeby jeszcze ten ruch sie poprawił i ta morfologia. A co u Was?
ania a wy kiedy macie wizytę u dr Wolskiego?
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Pieknie kochana widzisz nie byl czego sie bac
My to teraz juz raz na poł roku na kontrole - teraz dr bardziej zajmuje sie mezem od stronu urologiczno - endorynologiczno-onkologicznej strony
raz w roku USG jader co pol roku poziom testosteronu oraz mareery takze nasze wizyty tylko sprawdzajace zdrowie meza ostatnia byla we wzresniu wiec penie marzec /kwiecien -
Rozpoznanie Teratozoospermia...
co dalej???Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Ania trzymam kciuki za zdrowie męża. Naprawdę jest w dobrych rękach. My nie żałujemy że wybraliśmy się do niego chociaż daleko bo 600 km w obie strony. Oby jeszcze ten ruch sie poprawił a koncentracja utrzymała na takim samym poziomie. Aniu trzymam kciuki za zdrowie męża, na jakim etapie jesteście nasienie nadaje się do IUI?
Euthyrox czy któryś z waszych mężów stosował?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 05:59
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Lucek475 wrote:Rozpoznanie Teratozoospermia...
co dalej???
-
ciekawa87 wrote:Ania trzymam kciuki za zdrowie męża. Naprawdę jest w dobrych rękach. My nie żałujemy że wybraliśmy się do niego chociaż daleko bo 600 km w obie strony. Oby jeszcze ten ruch sie poprawił a koncentracja utrzymała na takim samym poziomie. Aniu trzymam kciuki za zdrowie męża, na jakim etapie jesteście nasienie nadaje się do IUI?
Euthyrox czy któryś z waszych mężów stosował?
bardzo się ciesze że jesteście zadowoleni i kuracje przynosza efekt
mam nadzieje ze niedlugo sie poprawi i ten ruch
Kochana my jestesmy na etapie dawcy , z racji tego że u meża nie ma plemników, ma wade genetyczna która w wiekszosci przypadkow hamuje proces spermatogenezy juz u 12 letnego chlopaca. a najprawdopodobnie juz wczesniej byla ona po porstu nie wształcona
maz miał podchodzic do mTESE ale wraz z oktorem stwirdzilismy że nie ma sensu z racji jego wyników gdzie FSH segało do 50 , a dr stwierdził ze niechce nas narazac na koszta (9300) gdzie na 6 jego pacjentow z ta wada genetyczna tylko u jednego cos znalezli
a rji głupich przepisow adopcyjnych niestety co smieszne nie stac nas na adopcje .. bo ja mam wlasna dzialanosc , maz dopeiro zaczal,wczesniej szef nie dawał mu umowy .. wiec poki sie nie odbijemy nie ma szans może za jakis czas choc i wtedy moga nas odrzucic ze wzgledu na nasze horoby przewlekle
stad decyzja o dawcy jak to moj maz mawaia przynajmniej beziemy mieli mozliwoc przezycia ciąży -
Ania_84 wrote:Kochana dbry urolog/androlog , testosteron ma ponizej normy wiec sprobujce kuracje z testosteronem
Ania_84 lubi tę wiadomość
Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Mamy tu sporo przypadków że i z 0% morfologią ziewczyn zachodziły wić głowa do góry
najpierw powalczcie o poprawe hormonów i zobaczycie wtedy jakie bedzie nasienie
Jesli nie goni Was czas próbujcie
co do rozmowy mężem wiem że na początku jest trudno.. ja sama nie wiedziałąm jak z moim rozmawiać szczególnie że to ja musiałąm mu przekazać ze jest bezpłodny , lekarz się wypiął po tym jak przz 9 miesiecy nas zwodził i mówił mężowi ze nie jest zle ze pewnie to przez infekcje ma słabe nasienie - ne dodał tylko że nie ma tam plemników..
to był moment który najgorzej wspominam.. jechałąm w autobusie i wyłam jak głupia .. czekałam na meza w domu .. na szczescie moj maz jak tylko wszedl i zobaczył mnie zaplakana to od razu pwiedział jest tragicznie ??
później jakos od słowa do słowa.. zaczynalismy rozmowy, choc nie konczylismy b ja sie rozklejałam.. pózniej było mi glupio bo myslalam że mz bedzie czuł sie winn i koło sie zapetało przestałąm przy nim plakac az kiedys znalazł mnie w moim biurze ( bo mam w domu) skulona, wtedy pamietam ze mnie opierdzielil ze kryje sie z moimi emocjami przed nim później walka diagnostyka, kuracja i 1% nadziei ze moze cos sie znajdzie trzymał mnie jakos
choc wiem że wbrew pozorom to moj M predzej sie pogodził niz ja
walczył le tylko dlatego żeby przyzwyczaić mnie do mysli o dawcy
trudno powiedziec jak rozmawiac .. na pewno mówcie sobie co czujecie ,uswiadom meza ze nieplonosc to chorba pary , może pokaz mu ile mezaczyzn ma problem z płodnoscia - bo tak naparwde jest ich coraz wiecej
moze skorzystajcie z warsztatów par borykajacych sie z niepldnoscia ,
http://www.invimed.pl/wsparcie-psychologa
tam na dole sa rozpisane w różnych miastach warsztaty bezpłatne najbardziej polecam te prowadzone przez dorote-gawlikowska ale ona tylko w Wawie chyba prwadzi i prywatnie tam przyjmuje oraz prowadzi bezplatne spotkania - naparwde jest boska
dziekuje za miłe słowa
i zawsze pisz -
Ciekawa - dobrze, że jest pozytywnie.
U nas stagnacja - ja czekam na histero, a równolegle ze mną M. zrobi badanie nasienia po odstawieniu proxeed. I wracamy do gry po świętach.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Ania_84 wrote:bardzo się ciesze że jesteście zadowoleni i kuracje przynosza efekt
mam nadzieje ze niedlugo sie poprawi i ten ruch
u meża nie ma plemników, ma wade genetyczna która w wiekszosci przypadkow hamuje proces spermatogenezy juz u 12 letnego chłopca.
stad decyzja o dawcy jak to moj maz mawaia przynajmniej beziemy mieli mozliwoc przezycia ciąży
Kochana u nas mążowi też wyszła jakas mutacja w CFRT ale zdaniem dr nie jest poważna i wczoraj sam stwierdził, ze raczej nie wpływa bardzo na plemniki męża bo nie było by takiego wzrostu po testosteronie.
Kochana bardzo sie cieszę, ze masz wsparcie w meżu - kochaj go całym sercem, bo na to zasługuje. Razem łatwiej jest znieść wszystkie niepowodzenia i trudności. Jestes wspaniałą osobą - zobaczysz, ze dobro które dajesz na tym forum szybko do Ciebie wróci i nawet się nie obejrzysz będziesz w ciąży. Mimo, ze nasieniem dawcy ale to będzie WASZO DZIECIATKO!!!! - będziecie wspaniałymi rodzicami.
I jeszcze jedno dzięki Ci bardzo za motywację - jakby nie ty to byśmy chyba odpuścili wizytę u dr.
Lucek i Katarzyna kochana każdej z nas musi się udać. Wiem, ze trudno jest jak się nie ma z kim pogadać o własnych problemach. Ja jak poroniłam to szwagier tak bardzo się cieszył, ze jeszcze potrafił powiedzieć, ze nie wiemy jak się dzieci robi. kazdy kto nie przeżyje tego co znaczy niepłodność to nas nie zrozumie.
Lucek znajdz dobrego androloga - a skad jesteś?
Katarzyna trzymam kciuki, zeby badanie nasienia nie było konieczne - żebyś miała piękny prezent pod choinkęWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 14:51
-
Ania ... lekarz się wypiął po tym jak przz 9 miesiecy nas zwodził i mówił mężowi ze nie jest zle ze pewnie to przez infekcje ma słabe nasienie - ne dodał tylko że nie ma tam plemników..
masz na myśli dr W??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 14:54
-
ciekawa87 wrote:Ania ... lekarz się wypiął po tym jak przz 9 miesiecy nas zwodził i mówił mężowi ze nie jest zle ze pewnie to przez infekcje ma słabe nasienie - ne dodał tylko że nie ma tam plemników..
masz na myśli dr W??
Lekarza z poradni nieplodnosci malzenskiej cos ala napro