Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
Ami wiem o czym mówisz też szukałam przypadków z takimi wynikami żeby porównać jakie mamy szanse:-) u nas w cienkoiglowej nie mieliśmy tak dokładnych danych, niestety nie doczytałam wtedy dokładnie że są różne rodzaje i mogą dokładniej zanalizowac a niestety lekarze nam też za dużo nie doradzili:/ zobaczyli tylko czy są czy nie i tyle żadnej analizy więc do mTESE podeszlismy trochę na ślepo też. Też jesteśmy tacy że walczymy do końca i właśnie mimo że nic nie wyskrobali to nie żałujemy bo wiem że do końca życia byśmy nad tym myśleli a tak to wiemy że zrobiliśmy wszystko.Jak masz jakieś pytania o mTESE albo wogole to wal śmiało bo widzę że przypadek macie bardzo podobny:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2016, 22:18
-
Babyboom wielki szacunek dla Ciebie i męża za walkę do samego końca. Też jestem tego zdania, że trzeba zrobić wszystko co w naszej mocy aby potem nie myśleć, nie żałować i nie zastanawiać się jakby to było.
Babyboom lubi tę wiadomość
Zamykam oczy, by czuć
Odpuszczam wszystkim nerwom
Bo nie ma sensu się truć
I się gotować wewnątrz
W podróży znaki bez słów
Przedzierają ciemność
Zamykam oczy, by czuć... -
hej, Dziewczyny, ciężko za wami nadążyć
doskonale Was rozumiem. święta...to było okropne
obydwoje bierzemy leki i nie piliśmy na rodzinnych spotkaniach alkoholu, więc ciągle słyszałam "czemu po prostu nie przyznasz się, że jesteś w ciąży i dlatego nie pijesz?"...albo "no gdzie ten syn?"...mój M. wszystko obracał w żart (ma do tego talent), ale uraz pozostał.
U nas w związku troche się popsuło...po otrzymaniu wyników, M. zaczął się troche ode mnie oddalać...próbował się kamuflować, ale widać było po nim, że sobie z tym nie radzi i konieczne musi znaleźć sobie jakieś nowe zajęcie, żeby nie myśleć o badaniach, słoiczkach, wynikach itp. Dlatego postanowiliśmy oderwać się od tego wszystkiego i wyjechać na parę dni...no i pomogło
Mam do Was pytanie, czy myślicie, że przy takich wynikach jak nasze (<1 000 000, ale trafiają się co kilka pól widzenia ruchome chłopaki) jest sens próbować inseminacji? Jeden lekarz powiedział nam, że warto, nic nam nie zaszkodzi gdy nie wyjdzie bo w razie czego "zmarnujemy" ok pól roku a jesteśmy młodzi i mamy czas, tym bardziej, że wyniki M. nie pogarszają się tylko sie porawiają. Z kolei drugi stwierdził od razu, że to bez sensu a inseminacja przypominałaby bardziej losowanie w totka.
Babyboom lubi tę wiadomość
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
Sylwia, nas akurat cała sytuacja mam wrażenie zbliżyła chociaż początki były trudne zwłaszcza że ja mam tendencje do zamykania się w sobie ale walczę z tym i mogę Wam radzić tylko jedno, rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Inaczej każde myśli sobie co drugie myśli i bez sensu zupełnie. My zaczęliśmy szukać pozytywów,jak trzeba jechać daleko na badanie czy konsultacje to z " o rany taki kawał znowu w drodze" robimy "o fajnie weekend przedluzymy i zobaczymy to to i to,jest pretekst na wycieczkę,odpoczniemy wykorzystamy dla siebie". To działa cuda. Polecam:-) ale wiadomo na to trzeba czasu, zmiana podejścia oswojenie i skupienie na sobie nawzajem. Ja dałam sobie na wstrzymanie, zrozumiałam że nie muszę mieć dziecka tu i teraz już bo tak bo chce. Nie że chce mniej bo to moje marzenie wielkie i mojego męża też ale skupiamy się na życiu poprostu żeby nie zwariować.
Jak chodzi o inseminacje to nie pomogę bo nie znam się na parametrach ale jak jakiś dr mówi że można próbować to jeżeli nie jest to problem finansowy może warto spróbować.To jednak zawsze mniej inwazyjne niż in vitro może będziecie mieć szczęście nic w sumie nie tracićie zwłaszcza jeśliby się dało na naturalnym cyklu bez dodatkowych stymulacji to na pewno bym spróbowała. Bo jeżeli masz się i tak stymulować to trzeba by faktycznie posłuchać kogoś mądrego czy to ma sens:) -
My na początku też się bardzo wspieraliśmy, ale kiedy co wizyta słyszeliśmy co raz gorsze wieści to troche się podłamaliśmy.Ja mam tak samo jak Ty...zamykam się w sobie i jeszcze narzekam, czemu to akurat nas spotkało (mam wrażenie, że ludzie dookoła zupełnie nie rozumieją problemu i nie wiedzą nawet o czym mówią). Na szczęście mój M jest moim zupełnym przeciwieństwem, co prawda ma czasami dosyć rozmów o leczeniu (choć się do tego nie przyznaje;p), ale bardzo mnie wspiera. Wiem, że się martwi, choć bardzo stara się tego po sobie nie pokazywać. Kilkudniowy wyjazd bardzo nam pomógł, zapomnieliśmy na chwilę o problemie :)Jak to mówi mój M.: "jak nie teraz to za miesiąc, cierpliwości, szybko to zachodzą 15-latki na dyskotece".
Jestem już 3 miesiąc na monitoringu i z owulacją jest ok. Za tydzień idę do szpitala na badania, więc wszystko się wyjaśniBabyboom lubi tę wiadomość
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
Sylwia Sylwia bardzo dobre podejście męża
kazdej z nas sie uda zobaczycie tylko w innym czasie
Kochane proszę wpisywać swoje loginy a kazda z was polecę modlitwie przed grobem Jana Pawła II tak będzie lepiej żebym żadnej nie pominęłaBabyboom, Ania_84, Maka lubią tę wiadomość
-
Babyboom dziękuję za odpowiedź, pozwolę sobie walić śmiało jak będę miała pytania (pewnie im bliżej zabiegu tym więcej pytań będzie mi się nasuwało)
a w badaniu nasienia mieliście kiedyś jakiś plemnik?
Sylwia_Sylwia ja bym się chyba doradziła jeszcze 3 lekarza - skoro jeden mówi, że jest warto próbować inseminację a drugi, że in vitro.
ciekawa87- mój login to ami87Jesteśmy rodzicami cudownego synka
Wracamy i walczymy dalej... -
Ciekawa mój nick Sylwia Sylwia
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
Hej dziewczynki!
Jak weekend? U nas bez zmian.
Ami mi dr też powiedział, że ok. 50% szans jest,że w mtese coś się znajdzie.
Ja za bardzo w te statystyki nie wierzę, u nas miało poprawić się najpierw po operacji potem po lekach a niestety nic się nie poprawiło.
Oj nałykają się te chłopy tabletek:/
Dr powiedział ,że każdy przypadek jest inny np. w wiekszości facetów wyniki po lekach znacznie się poprawiają - mój maż niesety jest pod tym względem wyjątkiem;-)
cierpliwości dziewczyny,nie poddajemy się i walczymy dalej
Baby - zgadzam się z Toba w całej rozciągłości, to że czegoś bardzo się chce nie oznacza, że trzeba to mieć od razu.My widocznie musimy poczekać trochę dłużej niż reszta:-)
Sylwia a propo inseminacji to ja słyszałam, że tych dobrych plemni musi być min 100 tyś
I chyba też duzo zalezy od tego jakie są Twoje wyniki bo jak babeczka jest zdrowa całkowicie a jest tylko problem w obniżonych parametrach nasienia to prędzej zrobią insemkę czy ivf - tak mi się wydaje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2016, 08:33
-
za tydzień będę miała wszystkie badania, więc dowiem się czy wszystko ze mną ok. Jak na razie to mój M. musi wybrać drga turę antybiotyków, później kolejne badanie i zobaczymy czy coś się ruszy
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
Ami a jak inaczej? Musi być lepiej, musi być dobrze.
Trzymaj się cieplutko :*ami87 lubi tę wiadomość
Zamykam oczy, by czuć
Odpuszczam wszystkim nerwom
Bo nie ma sensu się truć
I się gotować wewnątrz
W podróży znaki bez słów
Przedzierają ciemność
Zamykam oczy, by czuć... -
hej dziewczynki.U nas też bez zmian,maż bierze leki ale ja już jakiś wielkich nadziei z tego tytułu nie mam. Bylismy w sobotę na warsztatach z Pania psycholog. Trochę mi rozjaśniła w głowie i podbudowała.Trzeba pogodzić się z tym, że na pewne rzeczy wpływu nie mamy.
Teraz wiosna i bum dzieciowy rozpoczety-jedna kolezanka za chwilę rodzi, w rodzinie w przeciagu paru mies. pojawią sie kolejne dzieci.czy wy też czujecie się, że stoicie na uboczu w związku z brakiem dzieci..bo ja niesety tak. Nas się o nic nikt nie pyta - jak się czuejmy? co w pracy? itp. nie mamy wspólnych dzieci to nie mam prawa być zmeczona.
A nad młodymi rodzicami to każdy się rozczula.