Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
Emma, nie wiem jeszcze jak pozostałe wyniki. Nie wiem też czy nas skreślił. Powiedział, że na jego oko leczenie nie pomoże ale to była tylko krótka rozmowa przez telefon, mamy się umówić na wizytę i wtedy wszystko wyjaśni. Jeszcze nie ma wyników badań genetycznzych. Plan mam taki, że dowiemy się co on myśli, odbierzemy wyniki i wtedy albo napiszę albo pojedziemy do dr Wolskiego. Daleko nie mamy. Na pewno warto się skonsultować z innym lekarzem. Nie wykluczył też, że w biopsji coś znajdą ale dał do zrozumienia, żeby się nie nastawiać.
Bobby, właśnie zastanawiam się, czy w ogóle podchodzić do zwykłej biopsji czy lepiej od razu mTESE, co by nie płacić podówjnie i chłopa nie męczyć. Za trzy tygodnie będzie wizyta. Trochę to się u nas rozciąga w czasie bo najbardziej zainteresowany za granicą Trochę mi smutno, chociaż raczej się spodziewałam, że przy azoo coś gdzieś musi wyjść nie tak, przynajmniej powinno. -
Witam wszystkich. Od marca czytam forum ale dopiero dziś zdobyłam się na odwagę napisać. Zacznę od początku... jestem prawie rok po ślubie i po kilku miesiącach prób zajścia naturalnie w ciążę wysłałam swojego męża na badanie nasienia do Invimed. Wynik- azoospermia. Badanie powtórzyłyśmy ale już w Novum. Wynik niestety ten sam Wyczytałam tutaj o dr W. z Novum więc zaczęły się wizyty i badania. Zrobiliśmy cały zestaw hormonów, genetyka i usg. Co do hormonów wszystkie w normie poza FSH które wynosi 17,7 oraz LH- 11,7. Gdyby tego było mało u meża w genetyce wyszło nosicielstwo mukowizcydozy... a więc badania zrobiłam też ja i na całe szczęście u mnie bez mutacji. W usg też wszytsko w porządku, jądra są małe ale w normie. Na ostatniej wizycie dr zakwalifikował nas do biopsji... i teraz mam mętlik w głowie.... Czytam Wasze wsześniejsze wpisy i pomyślałam sobie że mozna było by u nas jakoś obniżyć te hormony? A jeśli biopsja to jaka? Wykonaliśmy już badania do biopsji, zostało nam tylko umówić się zabieg ale już zgłupiałam...
Zaczynamy razem z mężem wariować i nie wiem jak długo damy radęBiopsja 25.07 -
Malgosia04 wrote:Dziewczynki, a właściwie czym różni się TESE od mTESE i IVF ICSI oraz IVF IMSI i kiedy, do którego są wskazania?
Mi już głowa puchnie od czytania tego, może któraś z Was wytłumaczy mi to łopatologicznie?
mTese to tzw biopsja mapujaca..ksiązkowa.. jest to wyjecie jader z moszny pod mikroskopem mapowanie szukajac najbardziej rokujących miejsc i wz tych miejsc pobierane sa wycinki
IVF - komorka jajowa zostaje pozostawiona w srod plemnikow i same ja "atakuja"
ICSI - wprowadzenie plemnika do komórki jajowej..bezposrednio
IMSI - jeden a le wybrany pod ilustamrotnym powiekszeniem - z tego co kojarzeMalgosia04 lubi tę wiadomość
-
Wyniki 3 hormonów już mamy(oprócz testosteronu, bo na niego ok. 3 dni robocze się czeka). Zaskoczona jestem, że tak szybko, ale dla nas to ok, bo zawsze już coś więcej wiemy:
LH 2,9 (norma 1,7-8,6)
FSH 1,97 (norma 1,5-12,4)
Prolaktyna 17,17 (norma 4,1-18,4)
Ania_84 dziękuję za wyjaśnienieWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 19:07
ami87 lubi tę wiadomość
-
Malgosia04 wrote:Wyniki 3 hormonów już mamy(oprócz testosteronu, bo na niego ok. 3 dni robocze się czeka). Zaskoczona jestem, że tak szybko, ale dla nas to ok, bo zawsze już coś więcej wiemy:
LH 2,9 (norma 1,7-8,6)
FSH 1,97 (norma 1,5-12,4)
Prolaktyna 17,17 (norma 4,1-18,4)
Ania_84 dziękuję za wyjaśnienie -
Dziewczyny, a ja właśnie gdzieś na bocianie doczytałam że przy wysokim fsh nie ma sensu prowadzić leczenia i go zbijac bo to znaczy że proces spermarogenezy (czy jak to się zwie) jest zaburzony i to nic nie zmieni. W sensie jak się sztucznie obniży ten poziom to nic się nie zmieni. Kurczę, wy na pewno macie większe doświadczenie, co o tym myślicie? Ania, Ty to skarbnica wiedzy normalnie jesteś. Małgosia no u was wyniki super. Może się wszystko unormuje.
-
magda_rol wrote:Dziewczyny, a ja właśnie gdzieś na bocianie doczytałam że przy wysokim fsh nie ma sensu prowadzić leczenia i go zbijac bo to znaczy że proces spermarogenezy (czy jak to się zwie) jest zaburzony i to nic nie zmieni. W sensie jak się sztucznie obniży ten poziom to nic się nie zmieni. Kurczę, wy na pewno macie większe doświadczenie, co o tym myślicie? Ania, Ty to skarbnica wiedzy normalnie jesteś. Małgosia no u was wyniki super. Może się wszystko unormuje.
Proces spermatogenezy jest zachwiany wlasnie przez wysokie fsh i lh .u meza przy fsh ok.37,po operacji zylakow i braniu lekow i suplementow po ok.roku pojawily sie plemniki a ja za 2.5 mies rodze wiec jak najbardziej leczenie ma sens☺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 20:06
-
Magda, powiem szczerze że ja też tak to rozumiem. Z tego co to wszystko studiowalam to FSH nie jest przyczyną braku plemników. To hormon który jest wydzielany po to żeby pobudzić spermatogeneze. Jeśli jej nie ma to idzie sygnał do mózgu i w odezwie organizm produkuje go więcej by znowu pobudzić jadra i tak FSH rośnie. Tak więc wysoki wskaźnik wskazuje że jądra nie działają tak jak powinny a im wyższe FSH tym problem jest większy. Wydaje mi się że te kuracje hormonalne mają na celu indukcje spermatogenezy poprzez podawanie hormonów stymulujacych jądra a nie chodzi o jako takie zmniejszenie FSH ale może się mylę jak coś to poprawcie mnie dziewczyny to jest już zaawansowana medycyna...
Na pewno idźcie skonsultować wszystkie już wyniki bo to każdy przypadek inny.
Dużo siły Dziewuszki!
-
Emma tylko właśnie, czy u Twojego M przyczyną nie były żylaki? A Fsh i Lh były wysokie przez te żylaki właśnie a operacja pomogła spermatogeneze więc Fsh spadło? Ja myślałam zawsze że wysokie Fsh jest skutkiem nie przyczyną problemu ale nogę się mylić oczywiście
-
No właśnie babyboom, podobnie to zrozumiałam. I u nas nie ma żylaków. Więc zastanawiam się czy jest tracic czas na leczenie, które i tak nic nie przyniesie czy od razu biopsja. Z drugiej strony 3 miesiące nas nie zbawia a sprawdzić można. Tak się tylko nad tym wszystkim zastanawiam, jestem świeża w temacie a i z medycyną nie mam nic wspólnego. Myślę sobie że wyśle mojego m do urologa na taki konkretny przegląd bo to usg u androloga trwało jakieś 30 sek. Dzięki dziewczyny za wasze wypowiedzi, każda rada na wagę złota. I jeszcze taki smutny film na Polsacie...
-
Magda, idzcie na dobre usg, u nas wcześniejsze lekarz wyrzucił do kosza a dopiero porządne z opisem na pół strony uznał za jakiś konkret. U nam kuracja niestety nie pomogła no ale to już chyba decyzjia lekarza czy widzi szansę na poprawę po lekach. 3mam kciuki za Was!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 22:45
-
Babyboom wrote:Małgosia Wasze wyniki myślę że napawają optymizmem:-)
Testosteron już też mamy, jest w normie:
4,79 (norma 2,8-8,0).
Zastanawiam się, skąd może wynikać ten brak plemników w takim razie? Może to te bakterie, które wyszły w drugim badaniu? Niedrożność? Sama nie wiem. Jak myślicie, co mogą w naszym przypadku zaproponować? Dobrze rozumiem, że przy dobrych wynikach hormonów jest większa szansa na uzyskanie plemnikow dzięki TESE?