Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
luuap u nas sytuacja analogiczna. Badania hormonów w porządku, usg ok i problem okazała się mutacja CFTR (delF508). Dr W. Powiedział że szansa na znalezienie plemników w zwykłej biopsji to 80%. Nie mylił się. W każdym nakluciu (2x najadrza prawe,2x najadrza lewe, 1x jądro prawe, 1x jądro lewe) doraźnie były plemniki. Obecnie jesteśmy w trakcie in vitro. Dziś mam kolejną wizytę stymulacyjna.
Po biopsji mąż czuł się dobrze. Mówił że czuje lekki dyskomfort ale bez problemu poszedłby jeszcze raz więc nie było pewno tak strasznie.
Wyniki z badania histopatologicznego są po 3 tyg ale zaraz po biopsji dr W. Poprosił mnie (bo mąż jeszcze nie był do końca kontaktowy) i przekazał że plemników jest bez liku.
Zobaczymy. Czas pokaże czy i kiedy się doczekamy dzieciaczka ale po ogromnym załamaniu ponownie mamy nadzieję (ona rzecz jasna przeplata się z obawami i stresem ale jest).Joaszo lubi tę wiadomość
-
Wer1992 wrote:A czy miałaś jakieś podejrzenia, że u męża jest coś nie tak czy to było rutynowe badanie w trakcie starań?
-
Necia124 wrote:luuap u nas sytuacja analogiczna. Badania hormonów w porządku, usg ok i problem okazała się mutacja CFTR (delF508). Dr W. Powiedział że szansa na znalezienie plemników w zwykłej biopsji to 80%. Nie mylił się. W każdym nakluciu (2x najadrza prawe,2x najadrza lewe, 1x jądro prawe, 1x jądro lewe) doraźnie były plemniki. Obecnie jesteśmy w trakcie in vitro. Dziś mam kolejną wizytę stymulacyjna.
Po biopsji mąż czuł się dobrze. Mówił że czuje lekki dyskomfort ale bez problemu poszedłby jeszcze raz więc nie było pewno tak strasznie.
Wyniki z badania histopatologicznego są po 3 tyg ale zaraz po biopsji dr W. Poprosił mnie (bo mąż jeszcze nie był do końca kontaktowy) i przekazał że plemników jest bez liku.
Zobaczymy. Czas pokaże czy i kiedy się doczekamy dzieciaczka ale po ogromnym załamaniu ponownie mamy nadzieję (ona rzecz jasna przeplata się z obawami i stresem ale jest).
Pamiętam jak pisałyśmy z tym, że hormony mieliście ok a my mamy średnie. Ale dr W. mowił, że nie najgorsze. Informuj prosze jak u was:) Trzymam kciuki! Jaki lekarz prowadzi wam invitro? i jak długo już trwają wizyty?
26 lat, starania od 2016
11.2017- dowiedzieliśmy się o azospermii
03.2018- mąż mutacja delF508 w CFTR
03.2018- ja mutacja MTHFR
05.2018- brak plemników w biopsji igłowej, czekamy na wynik hispatologiczny
06.2018- wynik hispatologiczny same komórki sertoliego -
luuap wrote:Pamiętam jak pisałyśmy z tym, że hormony mieliście ok a my mamy średnie. Ale dr W. mowił, że nie najgorsze. Informuj prosze jak u was:) Trzymam kciuki! Jaki lekarz prowadzi wam invitro? i jak długo już trwają wizyty?
-
Necia124 wrote:Dr Sowińska i raz byłam u dr Staroslawskiej. Wizyta startowa była 23.04 . Później 02.05 pierwsza wizyta stymulacyjna. I kolejne były 04.05 i dziś. Kolejna w śr o prawdopodobnie w pt punkcja jak się nic nie popsuje.
Miałaś już wszytskie badania hormonalne zrobione przed wizytą? Rozumiem, że to wszytsko w Novum? Nie wiem czy się już przygotowywać czy nie, czy umawiać na wizytę. Fajnie, że już jesteście na takim etapie. Trzymam kciuki - musi się udać!26 lat, starania od 2016
11.2017- dowiedzieliśmy się o azospermii
03.2018- mąż mutacja delF508 w CFTR
03.2018- ja mutacja MTHFR
05.2018- brak plemników w biopsji igłowej, czekamy na wynik hispatologiczny
06.2018- wynik hispatologiczny same komórki sertoliego -
Wiesz co ja mam daleko do Novum dlatego w ten sam dzień co była biopsja poszłam na wizytę do ginekologa. Powiedział że jeżeli będą plemniki to mam zrobić badania z listy jaką nam dała. Kazała się wówczas zgłosić w pierwszej połowie cyklu z wynikami i wtedy ustalimy co dalej bo u mnie był problem z torbielami. I tak zrobiłam pojechałam na tą wizytę z częścią badań hormony, wirusy i infekcje. Jak coś to mogę Ci nas priv wyślac. Plus genetyke miałam zdobiona wcześniej (że względu na genetyke meza). Później jeszcze jedna wizyta była żeby sprawdzić jak wygląda sprawa po owulacji i wizyta startowa.
-
Hej dziewczyny, podsyłam link do strony z artykułami naukowymi z andrologii. Może się komuś przyda, a jeszcze na stronę się nie natknął. Dużo informacji naukowych o niepłodności męskiej w tym o azoospermii.
http://www.postepyandrologii.pl/nowa18/index.php?nr=12300Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2018, 09:57
starania od ok 2015
Ja: Usunięta przegroda, PCOS?/ Wysokie androgeny
M: Mała ilość żołnierzyków
1 IUI - 26.09.2017
7.2020 - ❄️❄️
8.09.2020- transfer 💪
30.05.2021- 👶 -
Necia124 wrote:Badania robiłam poza Novum bo jest dużo taniej. Plus naprawdę dużo badań udało mi się załatwić na NFZ od ginekologa i rodzinnego. Powiedziałam im wprost o co chodzi i wpisali mi na wszystko to co mogli. Także jakieś 500 zł zostało w kieszeni.
My całą genetykę robiliśmy na NFZ. Również mamy daleko do novum. Mam włąściwie wszytstkie badania ale pewnie już nieaktualne bo robiłam je w październiku. Muszę ponowić nie wiem tylko jakie są najważniejsze i czy robić wszytskie.
Dojeżdzacie na stymulacje nelcia czy zrobiliście sobie pobyt w Warszawie?
Moje badania:
3-5 dzien cyklu
FSH, LH, anty TPO, DHEA-S, PROLAKTYNA,CA-125, AMH, TSH
20-22 dzień cyklu
progesteron i estradiol
Prolaktyna - podwyzszenie 738
TSH- 2,77
w genecytce CFTR- termin 29/05
MTHFR- stwierdzono, ale genetyczka powiedziała, że tym nie musze sie przejmować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2018, 16:17
26 lat, starania od 2016
11.2017- dowiedzieliśmy się o azospermii
03.2018- mąż mutacja delF508 w CFTR
03.2018- ja mutacja MTHFR
05.2018- brak plemników w biopsji igłowej, czekamy na wynik hispatologiczny
06.2018- wynik hispatologiczny same komórki sertoliego -
luuap wrote:My całą genetykę robiliśmy na NFZ. Również mamy daleko do novum. Mam włąściwie wszytstkie badania ale pewnie już nieaktualne bo robiłam je w październiku. Muszę ponowić nie wiem tylko jakie są najważniejsze i czy robić wszytskie.
Dojeżdzacie na stymulacje nelcia czy zrobiliście sobie pobyt w Warszawie?
Moje badania:
3-5 dzien cyklu
FSH, LH, anty TPO, DHEA-S, PROLAKTYNA,CA-125, AMH, TSH
20-22 dzień cyklu
progesteron i estradiol
Prolaktyna - podwyzszenie 738
TSH- 2,77
w genecytce CFTR- termin 29/05
MTHFR- stwierdzono, ale genetyczka powiedziała, że tym nie musze sie przejmować
Co do badań to kilku nie miałam ale za to miałam zlecone dodatkowe których ty z kolei nie masz. -
luuap wrote:My całą genetykę robiliśmy na NFZ. Również mamy daleko do novum. Mam włąściwie wszytstkie badania ale pewnie już nieaktualne bo robiłam je w październiku. Muszę ponowić nie wiem tylko jakie są najważniejsze i czy robić wszytskie.
Dojeżdzacie na stymulacje nelcia czy zrobiliście sobie pobyt w Warszawie?
Moje badania:
3-5 dzien cyklu
FSH, LH, anty TPO, DHEA-S, PROLAKTYNA,CA-125, AMH, TSH
20-22 dzień cyklu
progesteron i estradiol
Prolaktyna - podwyzszenie 738
TSH- 2,77
w genecytce CFTR- termin 29/05
MTHFR- stwierdzono, ale genetyczka powiedziała, że tym nie musze sie przejmować
TSH jest za wysokie. Do in vitro zalecane jest < 2,5.
Co do mutacji MTHFR- jeżeli masz ją potwierdzoną trzeba oznaczyć poziom homocysteiny, witaminy B12 i kwasu foliowego. Zalecane jest branie zmetylowanej postaci kwasu foliwowego. Dostałam też Acard 75mg 1x1. I przy tej mutacji moja Dr kazała mi zrobić badania w kierunku trombofilii, bo gdyby się potwierdziła to dochodzi jeszcze Clexane. Zdania co do tej mutacji są podzielone. Jedni mówią, żeby się nie przjemować, inni każą pogłębiać diagnostykę.
A jaki masz poziom DHEA-s? Ja akurat mam w dolnej granicy normy i biorę DHEA.
Warto sprawdzić poziom witaminy D3. Zalecany jest poziom około 50 przy staraniach o dziecko.
Co do prolaktyny nie wiem, bo z tym problemów nie mam.
Przed in vitro musisz mieć świeże FSH i AMH. I powtórz TSH bo jak będzie jeszcze wyższe to trzeba zadziałać.
Pozostałych bym chyba na tą chwilę nie powtarzała. -
Jeżeli chodzi o prolaktyne to ja miałam z nią problemy ale przed in vitro jeszcze i brałam najpierw bromergon. Niestety była nietolerancja i przeszłam na Norprolac. Obecnie jestem bez leków i mam poniżej 20. Ale nie wiem jakie ty masz normy że masz ponad 700??? Generalnie przy staraniach mówią że im niższa prolaktyna tym lepiej.
-
Zizu87 wrote:TSH jest za wysokie. Do in vitro zalecane jest < 2,5.
Co do mutacji MTHFR- jeżeli masz ją potwierdzoną trzeba oznaczyć poziom homocysteiny, witaminy B12 i kwasu foliowego. Zalecane jest branie zmetylowanej postaci kwasu foliwowego. Dostałam też Acard 75mg 1x1. I przy tej mutacji moja Dr kazała mi zrobić badania w kierunku trombofilii, bo gdyby się potwierdziła to dochodzi jeszcze Clexane. Zdania co do tej mutacji są podzielone. Jedni mówią, żeby się nie przjemować, inni każą pogłębiać diagnostykę.
A jaki masz poziom DHEA-s? Ja akurat mam w dolnej granicy normy i biorę DHEA.
Warto sprawdzić poziom witaminy D3. Zalecany jest poziom około 50 przy staraniach o dziecko.
Co do prolaktyny nie wiem, bo z tym problemów nie mam.
Przed in vitro musisz mieć świeże FSH i AMH. I powtórz TSH bo jak będzie jeszcze wyższe to trzeba zadziałać.
Pozostałych bym chyba na tą chwilę nie powtarzała.
Już się gubie w tych wynikach. DHEA-s mam 287,5 ug/dl (98,8-340)
Dzięki Zizu muszę spisać wszytsko i zrobić badania ponownie. .
Nelacia u mnie prolaktyna w jednostkah mlU/l zakres referencyjny to 102-496 ( powtorzyłam badanie prolaktyny po miesiącu i wynik był 530 więc jeśli chodzi o ten zakres to chyba nie mam bardzo podwyższonej)
26 lat, starania od 2016
11.2017- dowiedzieliśmy się o azospermii
03.2018- mąż mutacja delF508 w CFTR
03.2018- ja mutacja MTHFR
05.2018- brak plemników w biopsji igłowej, czekamy na wynik hispatologiczny
06.2018- wynik hispatologiczny same komórki sertoliego -
Myśmy narazie tematu dawcy zbytnio nie poruszali, wciąż żyjemy gdzieś tą nadzieją, że plemniki u męża się znajdą i uzyskamy z nich ciążę... A jeśli nie - wtedy będziemy myśleć co dalej. Mąż kiepsko znosi tą sytuację, nie potrafi pogodzić się z faktem, że na naturalną ciąże nie mamy szans i nawet IVF stoi pod znakiem zapytania
Trzymam za Was kciuki dziewczynyKryptozoospermia
7.2018 I ICSI
2.2019 II ICSI
5.11.2019 💙 -
Cytrynowa wrote:Myśmy narazie tematu dawcy zbytnio nie poruszali, wciąż żyjemy gdzieś tą nadzieją, że plemniki u męża się znajdą i uzyskamy z nich ciążę... A jeśli nie - wtedy będziemy myśleć co dalej. Mąż kiepsko znosi tą sytuację, nie potrafi pogodzić się z faktem, że na naturalną ciąże nie mamy szans i nawet IVF stoi pod znakiem zapytania
Trzymam za Was kciuki dziewczyny
Temat dawcy nie jest łatwy. U nas mąż był o wiele szybciej gotowy niż ja. W zasadzie on realnie podszedł do sprawy, ja się łudziłam, że jest szansa...
My podchodzimy to sprawy tak: ojcem jest ten kto dziecko wychowa, nie ten kto daje plemniki. Nie ukrywam, nie jest to normalna, naturalna sprawa. Decyzja była poprzedzona godzinami rozmów, ogromną ilością wątpliwości. I cieszę się, że etap podejmowania decyzji mamy za sobą. To wszystko przychodzi z czasemklamka, Malinowa5 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny, co u was? Necia124 już po punkcji?26 lat, starania od 2016
11.2017- dowiedzieliśmy się o azospermii
03.2018- mąż mutacja delF508 w CFTR
03.2018- ja mutacja MTHFR
05.2018- brak plemników w biopsji igłowej, czekamy na wynik hispatologiczny
06.2018- wynik hispatologiczny same komórki sertoliego -
Luuap ja czekam na wizytę startową do in vitro. W czerwcu początek stymulacji i drugie podejście.
Więc teraz mam chwilę oddechu, ale jednocześnie gdzieś w środku czuję stres, żeby sytuacja z poprzedniego podejścia (brak zarodków) się nie powtórzyła...