Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
Marti. wrote:Witam wszystkich. Zapewne jestem jednym z nielicznych mężczyzn czytających a od dzisiaj również piszących na tym forum. Śledzę ten wątek już od dłuższego czasu i chyba przyszedł czas bym również opowiedział o swojej historii. Nie ukrywam, że skłonił mnie do tego post Sesil na temat dr Wolskiego. Jak zaraz przeczytacie - również w moim przypadku okazał się on bardzo ważną postacią która odmieniła cały proces leczenia. Postanowiłem napisać w kilku zdaniach o swoich doświadczeniach żeby pokazać Wam, że nie można się poddawać i wszystko jest możliwe, trzeba "tylko" znaleźć się w odpowiednim czasie u odpowiednich ludzi...
W skrócie historia mojej azoospermii wygląda tak. Choruję na hipogonadyzm hipo., który został zdiagnozowany dość późno bo w 20 roku życia. Kolejne 10 lat to leczenie zachowawcze testosteronem (Omnadren) które pozwoliło mi zupełnie normalnie funkcjonować. Wiedziałem jednak, że przy braniu przez tak długi czas testosteronu posiadanie dziec może nie być możliwe.
Postanowiłem to sprawdzić w 2017 roku trafiając do jednego z cenionych warszawskich andrologów (celowo nie napisze nazwiska, gdyż jak się za chwilę okaże lekarze nie stanął na wysokości zadania). Pierwsze badanie nasienia i wyniki hormonów potwierdziły moje przewidywania - azospermia i prawdopodobnie zahamowana spermatogeneza. Razem ze swoim lekarzem postanowiliśmy powalczyć. Brałem najpierw tamoxifen - bez rezultatu a następnie ovitrelle. To co udało się wywalczyć to wrost testosteronu. Plemniki natomiast się nie pojawiły. Podjęliśmy decyzję o biopsji, która miała dać odpowiedź czy w jądrach zachowana jest spermatogeneza.
Biopsja została wykonana w kwietniu 2018 roku w jednym z warszawskich szpitali. Była to biopsja otwarta jednego jądra. W badaniu doraźnym nie znaleziono plemników. W badaniu histopatologicznym również nie. Zbadano 24 kanaliki z których najlepszy osiągnął wynik 5 (w skali Johnsena) czyli zawierał liczne spermatocyty. Lekarz poinformował mnie, że taki wynik ostatecznie przekreśla moje szanse na posiadanie własnego potomstwa i zaczął przygotowywać mnie i moją żonę do skorzystania z nasienia dawcy. Dawca został nawet wybrany z banku Cryos. Procedura miała odbyć się niebawem.
Wtedy "coś" mnie jednak tchnęło, żeby potwierdzić diagnozę u jeszcze jednego lekarza. Od wielu lat znałem dr Wolskiego, wiedziałem też że jest on specem nr 1 w Polsce jeśli chodzi o męską niepłodność.
W czerwcu 2018 roku poszedłem na wizytę do Novum. To co się wówczas stało przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Pan Doktor kulturalnie ale wprost powiedział o niewłaściwym leczeniu. Ono nie mogło się udac gdyż nie otrzymałem Fostimonu (czyli fsh) które w przypadku osób z zahamowaną spermatogenezą jest niezbędny by myśleć o plemnikach. Co więcej również biopsja została wykonana niewłaściwie. Zdaniem doktora zawsze należy otwierać oba jądra gdyż mogą się znacząco od siebie różnić. Ja miałem tylko biopsję prawego jądra.Mój wynik 5 w skali Johnsena został uznany za bardzo obiecujący. Konkluzja: zapominamy o dawcy i walczymy o własne plemniki.
Przez następne 4 miesiące przyjmowałem Ovitrelle, Fostimon i Androtop w żelu ( krótko Pregnyl zamiast Ovitrelle ale nie działał zbyt dobrze), kontrolowałem hormony które zaczeły się stabilizować. W między czasie wykonałem wszelkie niezbędne badania (usg, genetyka - wszystko Ok). Pod koniec terapii moje FSH wynosiło około 3, testosteron 500, lh - 0 (ale przy mojej chorobie tak musi być).
W listopadzie 2018 roku podszedłem do biopsji m-tese którą osobiście wykonał dr Wolski. Plemniki znaleziono już w badaniu doraźnym i to w obu jądrach. Badanie histopatologiczne potwierdziło wynik - w obu jądrach były plemniki. Co więcej spermatogeneza w ciagu 4 miesięcy ruszyła na tyle, że wiele kanalików osiągnęło 8, 9 a jeden nawet 10 punktów w skali Johnsena. Doktor Wolski uznał, że wynik biopsji jest bardzo dobry, plemników jest relatywnie dużo (oczywiście jak na kompletną azoospermię przez ostatnie kilkanaście lat) i że ich jakość jest zadawalająca. Zdaniem doktora powinny nadawać się do procedury ICSi według protokołu m-tese.
Obecnie jesteśmy po wizycie startowej, w tym tygodniu zaczynamy stymulację według krótkiego protokołu z antagonistą.
Jak widzicie dwóch lekarzy miało zupełnie inne zdanie na temat wyniku biopsji i możliwości dalszego leczenia. Podobnie jak Sesil i inne osoby z tego forum zachęcam wszystkich by w przypadku zmagania się z powaznymi problemami z azospermią nie tracili czasu tylko od razu kierowali się do doktora Wolskiego. Bez wątpienia jest to jeden z najlepszych jak nie najlepszy specjalista w Polsce. Tylko on może Wam zaoferować biopsję m-tese, która mimo iż jest bardzo droga to jednak stwarza szansę na pozyskanie plemników nawet u beznadziejnych przypadków (takich jak ja). Co więcej pan doktor jest bardzo ciepłym (a jednocześnie konkretnym) człowiekiem, co też w przypadku długotrwałego leczenia nie jest bez znaczenia.
Jeżeli macie jakiekolwiek pytania na temat azospermii, hipogonadyzmu czy biopsji m-tese to o ile będę potrafił to z chęcią odpowiem.
Życzę wszystkim cierpliwości, wytrwałości i dużo wiary.
Hej nie wiem od czego zacząć ... Podejrzewam u męża (jest powyżej 30-stki) hypogonadyzm hypogonadotropowy. Na dniach wybiera się na rezonans magnetyczny przysadki i mam nadzieję, że w końcu dowiemy się o co chodzi. A problem polega na:
-bardzo mała objętość ejakulatu i co za tym idzie mała liczba plemników.
-niski testosteron, wręcz bardzo niski - 0,28 (2,41-8,27)
-prolaktyna w normie - 9,0 (4,0-15,2)
-FSH - 1,8 (1,5-12,4)
-LH - 1,4 (1,7-8,6)
-TSH - raz było w normie, raz podwyższone
-estradiol - <5 (7,63-42,60)
-jak się okazało - ma małe jądra.
Odnośnie badania nasienia:
- czas upłynnienia - 30min
- objętość - 0,6 ml
- Ph - 8,8
- agregacja - obecna
- ocena koncentracji plemników: miliony w ml -51,21 (>15mln/ml)
całkowita liczba w ejakulacie - 30,73 (>39mln/ejakulat)
- morfologia 0%.
Czy mógłbyś porównać wyniki ze swoimi przed leczeniem? androlog rozłożył ręce, endokrynolog dał skierowanie własnie na ten rezonans. Prawdopodobnie będzie chciał podnieść FSH i LH (jeśli czegoś nie pomyliłam) a testosteron dopiero jak uda się zajść w ciążę. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć...
Dodam jeszcze, że miał robione:
- przeciwciała przeciwplemnikowe IgG w nasieniu - koncentracja:106,05mln/m,- procent ruchliwych plemników - 36,1% - wynik ujemny
- test wiązania z hialuronianem HBA - wynik dodatni
- analiza fragmentacji DNA plemników - 81 (wartości referencyjne - powyżej 70%).Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2019, 19:25
Staramy się od maja 2017 r.
Mąż - baaardzo mała ilość ejakulatu, baaardzo mała liczba plemników - nie wiadomo czemu ... w planach wizyta u endo.(hipogonadyzm?)
Ja - niedoczynność tarczycy - Letrox
Hsg - ok
Podwyższona prolaktyna po obciążeniu - Norprolac
Aromek na owulkę -
nick nieaktualnymt30 wrote:My mieliśmy pierwszą wizytę u dr. właśnie kiedy w między czasie odbierał takie telefony lub inne. Byliśmy średnio zadowoleni z wizyty bo przez to lekarz średnio się nami interesował.
Przecież jeszcze nie zaczynacie terapii przed biopsją, to po co 2 miesiące przed pytać o wyjazd jak lekarz jeszcze pewnie nie wie jakie leki zleci? -
mwm wrote:Mt30 a co u Was? Widzę ze interesujesz się dalej ta inhibina, czekacie na decyzje co do biopsji iglowej?
Mamy kolejny kwartał łykania CLO. U nas jeżeli będzie biopsja to od razu mikrochirurgiczna. Dr. nie wypowiedział co do skuteczności i sensu robienia biopsji w naszym przypadku. Inhibinę mamy praktycznie zerową...
-
nick nieaktualny
-
mwm wrote:Nie załamujcie się, na to nie ma reguły. U nas były bardzo duże szanse a się nie udało, a mężczyźni z FSH około 60 mieli plemniki
Mieliście zwykla biopsje czy mtese?03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
nick nieaktualny
-
Jak to jest z kuracja przed mtese? Najpierw lekarstwa na 6 tygodni, potem kontrola czy wszystko w porządku i gdy wszystko gra to od razu kolejne 6 tygodni i zabieg czy w między czasie są jakieś przerwy?
Pamiętam że kiedyś czytałam posty Ania84 że doktor kontrolował wyniki i przepisywal recepty przez internet/telefon by nie trzeba było jeździć. Tylko nie wiem czy to było podczas kuracji? Robił też tak ktoś z Was?03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
Sesil wrote:Jak to jest z kuracja przed mtese? Najpierw lekarstwa na 6 tygodni, potem kontrola czy wszystko w porządku i gdy wszystko gra to od razu kolejne 6 tygodni i zabieg czy w między czasie są jakieś przerwy?
Pamiętam że kiedyś czytałam posty Ania84 że doktor kontrolował wyniki i przepisywal recepty przez internet/telefon by nie trzeba było jeździć. Tylko nie wiem czy to było podczas kuracji? Robił też tak ktoś z Was? -
Sesil wrote:Jak to jest z kuracja przed mtese? Najpierw lekarstwa na 6 tygodni, potem kontrola czy wszystko w porządku i gdy wszystko gra to od razu kolejne 6 tygodni i zabieg czy w między czasie są jakieś przerwy?
Pamiętam że kiedyś czytałam posty Ania84 że doktor kontrolował wyniki i przepisywal recepty przez internet/telefon by nie trzeba było jeździć. Tylko nie wiem czy to było podczas kuracji? Robił też tak ktoś z Was?
co do cyklów u nas było 6 tygodni, kontrola, 6 tyg kontrola, 6 tyg kontrola... 4 tygodnie na odstawienie testosteronu i reszty i po 4 tyg miał byc zabieg takk aby troche testosteron opadł ..bo mąz miał powyzej 1000 i dr nie chxiał ryzykować zwiekszonego krwawienia ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2019, 22:09
-
Czytając te forum i bociana to okres kuracji jest różny, chyba zależy od pacjenta jakie ma hormony, rokowania. Kojarzę chłopaka, który pisał, że była decyzja o biopsji a za 1,5 miesiąca miał zabieg i też kojarzę, że w tej biopsji nic nie znaleziono. Najpierw miał robioną zwykłą biopsję a mtese po 3miesiącach.
Czytałam też o cudzie, który wydarzył się niedawno dziewczyna z formum ale na wątku Novum pisała, że robili zwykłą biopsję nic nie było, a przed mtese mąż poszedł oddać nasienie i plemniki same się pojawiły. Obyło się bez biopsji.
-
Asik89 wrote:Hej nie wiem od czego zacząć ... Podejrzewam u męża (jest powyżej 30-stki) hypogonadyzm hypogonadotropowy. Na dniach wybiera się na rezonans magnetyczny przysadki i mam nadzieję, że w końcu dowiemy się o co chodzi. A problem polega na:
-bardzo mała objętość ejakulatu i co za tym idzie mała liczba plemników.
-niski testosteron, wręcz bardzo niski - 0,28 (2,41-8,27)
-prolaktyna w normie - 9,0 (4,0-15,2)
-FSH - 1,8 (1,5-12,4)
-LH - 1,4 (1,7-8,6)
-TSH - raz było w normie, raz podwyższone
-estradiol - <5 (7,63-42,60)
-jak się okazało - ma małe jądra.
Odnośnie badania nasienia:
- czas upłynnienia - 30min
- objętość - 0,6 ml
- Ph - 8,8
- agregacja - obecna
- ocena koncentracji plemników: miliony w ml -51,21 (>15mln/ml)
całkowita liczba w ejakulacie - 30,73 (>39mln/ejakulat)
- morfologia 0%.
Czy mógłbyś porównać wyniki ze swoimi przed leczeniem? androlog rozłożył ręce, endokrynolog dał skierowanie własnie na ten rezonans. Prawdopodobnie będzie chciał podnieść FSH i LH (jeśli czegoś nie pomyliłam) a testosteron dopiero jak uda się zajść w ciążę. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć...
Dodam jeszcze, że miał robione:
- przeciwciała przeciwplemnikowe IgG w nasieniu - koncentracja:106,05mln/m,- procent ruchliwych plemników - 36,1% - wynik ujemny
- test wiązania z hialuronianem HBA - wynik dodatni
- analiza fragmentacji DNA plemników - 81 (wartości referencyjne - powyżej 70%).
Cześć, jakoś nie do końca pasuje mi to do hipogonadyzmu a jeżeli już to do jego bardzo delikatnej formy. Na TAK przemawiają małe jądra oraz niski testosteron. Na NIE całkiem niezłe LH i FSh. Nie są zbyt wielkie ale na pewno też nie bardzo małe. Ja wyjściowo miałem i FSH i LH 0. Do tradycyjnego obrazu nie pasuje też ilość plemników w nasieniu. Jak na osoby z hipogonadyzmem to jest ich baaaaaaardzo dużo. U mnie wyjściowo 0, po leczeniu i biopsji mikroskopowej kilkaset/kilka tysięcy.
Myślę, że z tymi wynikami macie ogromne szanse na szczęśliwy finał tak jak w poprzednich postach radzę jedynie trafić od razu do dobrego specjalisty i powinno pójść gładko. Powodzenia!
-
Sesil wrote:Jak to jest z kuracja przed mtese? Najpierw lekarstwa na 6 tygodni, potem kontrola czy wszystko w porządku i gdy wszystko gra to od razu kolejne 6 tygodni i zabieg czy w między czasie są jakieś przerwy?
Pamiętam że kiedyś czytałam posty Ania84 że doktor kontrolował wyniki i przepisywal recepty przez internet/telefon by nie trzeba było jeździć. Tylko nie wiem czy to było podczas kuracji? Robił też tak ktoś z Was?
Zwykle kuracja przed m-tese wygląda następująco - leki na 6 tygodni, kontrola hormonów (LH, FSH, Testosteron). Jeżeli wszystko idzie w dobrą stronę to kolejne 6 tygodni to samo. Następnie kontrola i albo umawiacie biopsję albo lekarz decyduje się na jeszcze dodatkowe 3-6 tygodni (lub tyle ile potrzeba).
Idealne wyniki do biopsji to niskie FSH i LH (co znaczy niskie? dobre pytanie ale ja miałem 3 i lekarz mówił, że bardzo dobre) i wysoki (ale nie przesadnie - gdzieś w środku normy) testosteron.
Na 7-14 dni przed samą biopsją przestajecie brać jakiekolwiek leki tak żeby jądra mogły odpocząć oraz przestały być silnie ukrwione.
No i potem już wszystko w rękach dr Wolskiego, nie ma się czego bać! -
Ja akurat przedstawię mniej optymistyczną wersję przygotowania do m-tese. U nas to trwało jakieś 9-10 m-cy... Mąż miał wysokie FSH i niski testosteron. Początowo mąż dostał Pregnyl i testosteron wzrósł więc kontynuował leczenie. Niestety w kolejnej kontroli znowu spadek. Stąd decyzja o zmianie leczenia. Mąż dostał testosteron i brał go kolejne kilka m-cy. Nie piszę żeby kogoś zniechęcać ale niestety nie zawsze tak szybko to wszystko się udaje.
Co do kontroli to kilka razy omawialiśmy wyniki telefonicznie, co było ważne bo wizyta w nOvum to dla nas wyprawa na cały dzień. Ale recept nam nigdy doktor nie wysyłał, musieliśmy to ogarniać u siebie. -
U nas wyniki hormonów w normie także mam nadzieję że szybko pójdzie
Jak nazywa się wątek na bocianów gdzie można pogadać o azoospermi/biopsjach?03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
nick nieaktualnySesil wrote:U nas wyniki hormonów w normie także mam nadzieję że szybko pójdzie
Jak nazywa się wątek na bocianów gdzie można pogadać o azoospermi/biopsjach?
Właśnie kiedyś słyszałam, ze ciężej poprawić hormony gdy są one w normie bo to oznacza ze produkcja powinna być zachowana, a gdy są zaniżone bądź zawyzone łatwiej pobudzić spermatogenezę.. pewnie każdy przypadek jest inny, ale my tez mamy względnie w normie i ciekawa jestem jaka będzie reakcja organizmu. -
mwm wrote:Właśnie kiedyś słyszałam, ze ciężej poprawić hormony gdy są one w normie bo to oznacza ze produkcja powinna być zachowana, a gdy są zaniżone bądź zawyzone łatwiej pobudzić spermatogenezę.. pewnie każdy przypadek jest inny, ale my tez mamy względnie w normie i ciekawa jestem jaka będzie reakcja organizmu.
U nas spermatogeneza jest zachowana ponieważ w zwykłej biopsji coś tam znaleźli.. U nas wspominał o kuracji by podczas mtese znaleźć ich więcej i jak najlepszej jakości. U nas główna (jak narazie jedyna) przeszkodą jest mutacja cftr, więc dr. W mówił że w takich przypadkach w 80% plemniki się znajdują.
Wy już jesteście w trakcie kuracji?03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
nick nieaktualnySesil wrote:U nas spermatogeneza jest zachowana ponieważ w zwykłej biopsji coś tam znaleźli.. U nas wspominał o kuracji by podczas mtese znaleźć ich więcej i jak najlepszej jakości. U nas główna (jak narazie jedyna) przeszkodą jest mutacja cftr, więc dr. W mówił że w takich przypadkach w 80% plemniki się znajdują.
Wy już jesteście w trakcie kuracji?
U nas podawano ten sam procent, bo przyczyna jest wnętrostwo Tak, zaczynamy 5 tydzień, za dwa tygodnie kontrola u Wolskiego, u męża FSH jest trochę za wysokie, ale po zrobieniu biopsji i jej wyniku nie robi teraz wielkiej różnicy. Ostatnio mąż był sam na badaniu i Wolski mówił, ze mamy troszkę podwyższyć testosteron, pod górna granice i zbić FSH, ale nie dał konkretnych przedziałów. Podobno plemniki pojawiają się tez w nasieniu, ale to rzadkie przypadki. Najważniejsze żeby w ogóle były
Czy ktoś z Was umie czytać ta tabelkę JOhnsona z wynikiem histopatologicznym? Wiem które poziomy to spermatocyty spermatydy i plemniki, ale zastanawia mnie ilość przebadanych kanalików w stosunku do ilości komórek z zachowana spermatogeneza... -
mwm wrote:Właśnie kiedyś słyszałam, ze ciężej poprawić hormony gdy są one w normie bo to oznacza ze produkcja powinna być zachowana, a gdy są zaniżone bądź zawyzone łatwiej pobudzić spermatogenezę.. pewnie każdy przypadek jest inny, ale my tez mamy względnie w normie i ciekawa jestem jaka będzie reakcja organizmu.
Tak, o ile można tak powiedzieć to najłatwiejsza sytuacja jest u tych pacjentów, którzy mają niskie albo nawet zerowe poziomy hormonów. Działa tu prosty mechanizm - dostaje się stymulant, którego naturalnie organizm z jakichś powodów nie ma (fsh, lh, testosteron) i liczy na to, że proces ruszy.
Z kolei tam gdzie jest czegoś za dużo głównym zadaniem jest obniżenie poziomu.
W przypadku osób z idealnymi wynikami trudno o jakikolwiek ruch w jedną lub drugą stronę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 13:12
-
mwm wrote:U nas podawano ten sam procent, bo przyczyna jest wnętrostwo Tak, zaczynamy 5 tydzień, za dwa tygodnie kontrola u Wolskiego, u męża FSH jest trochę za wysokie, ale po zrobieniu biopsji i jej wyniku nie robi teraz wielkiej różnicy. Ostatnio mąż był sam na badaniu i Wolski mówił, ze mamy troszkę podwyższyć testosteron, pod górna granice i zbić FSH, ale nie dał konkretnych przedziałów. Podobno plemniki pojawiają się tez w nasieniu, ale to rzadkie przypadki. Najważniejsze żeby w ogóle były
Czy ktoś z Was umie czytać ta tabelkę JOhnsona z wynikiem histopatologicznym? Wiem które poziomy to spermatocyty spermatydy i plemniki, ale zastanawia mnie ilość przebadanych kanalików w stosunku do ilości komórek z zachowana spermatogeneza...
Ja powinienem Ci pomóc ze skalą Johnesena. Pierwszym poziomem skali od którego mówimy o plemnikach (pojedynczych) jest poziom 8. Natomiast sama spermatogeneza zaczyna się już znacznie wcześniej bo powiedzmy od poziomu 3-4 (czyli spermatocytów). Ile mieliście przebadnych kanalików?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 13:11
-
nick nieaktualny