Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMarti. wrote:Ja powinienem Ci pomóc ze skalą Johnesena. Pierwszym poziomem skali od którego mówimy o plemnikach (pojedynczych) jest poziom 8. Natomiast sama spermatogeneza zaczyna się już znacznie wcześniej bo powiedzmy od poziomu 3-4 (czyli spermatocytów). Ile mieliście przebadnych kanalików?
-
Marti. wrote:Cześć, jakoś nie do końca pasuje mi to do hipogonadyzmu a jeżeli już to do jego bardzo delikatnej formy. Na TAK przemawiają małe jądra oraz niski testosteron. Na NIE całkiem niezłe LH i FSh. Nie są zbyt wielkie ale na pewno też nie bardzo małe. Ja wyjściowo miałem i FSH i LH 0. Do tradycyjnego obrazu nie pasuje też ilość plemników w nasieniu. Jak na osoby z hipogonadyzmem to jest ich baaaaaaardzo dużo. U mnie wyjściowo 0, po leczeniu i biopsji mikroskopowej kilkaset/kilka tysięcy.
Myślę, że z tymi wynikami macie ogromne szanse na szczęśliwy finał tak jak w poprzednich postach radzę jedynie trafić od razu do dobrego specjalisty i powinno pójść gładko. Powodzenia!
Dziękuję za odpowiedź.
Szczerze to już głupieję patrząc na te wyniki mojego M.
Androlog nie wie czemu tak jest i wysłał M do endokrynologa. Czekamy na rezonans.
Wydaje mi się, że musi być coś z tą przysadką. A kto leczy z hipo? Androlog czy endokrynolog? i jeśli okaże się, że to hipo to ile mniej więcej trwa leczenie? jesteśmy oboje po 30stce i chyba to mnie dodatkowo stresuje.
Aa i jeszcze pytanie: czy po takim leczeniu są jeszcze jakieś inne widoczne zmiany?
Mój M ma wysoki głos, słaby zarost, tłuszcz odkłada się na brzuchu i boczkach. Czy to również wszystko się zmienia czy tylko wyniki hormonów?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 17:21
Staramy się od maja 2017 r.
Mąż - baaardzo mała ilość ejakulatu, baaardzo mała liczba plemników - nie wiadomo czemu ... w planach wizyta u endo.(hipogonadyzm?)
Ja - niedoczynność tarczycy - Letrox
Hsg - ok
Podwyższona prolaktyna po obciążeniu - Norprolac
Aromek na owulkę -
Asik89 wrote:Dziękuję za odpowiedź.
Szczerze to już głupieję patrząc na te wyniki mojego M.
Androlog nie wie czemu tak jest i wysłał M do endokrynologa. Czekamy na rezonans.
Wydaje mi się, że musi być coś z tą przysadką. A kto leczy z hipo? Androlog czy endokrynolog? i jeśli okaże się, że to hipo to ile mniej więcej trwa leczenie? jesteśmy oboje po 30stce i chyba to mnie dodatkowo stresuje.
Aa i jeszcze pytanie: czy po takim leczeniu są jeszcze jakieś inne widoczne zmiany?
Mój M ma wysoki głos, słaby zarost, tłuszcz odkłada się na brzuchu i boczkach. Czy to również wszystko się zmienia czy tylko wyniki hormonów?
To co piszesz coraz bardziej wskazuje na hipogonadyzm (ale z zaskakujaco dobrymi wynikami hormonow). Hipo leczy się u androloga, sugeruje pójść do kogoś kto się w tym specjalizuje bo to nie jest częste schorzenie. W celu poprawy sytuacji z plemnikami mąż pewnie dostanie hormony i jakiś mały testosteron. Po pozytywnym zalatwieniu tej sprawy przejdzie na stałe wyzsze dawki testosteronu (np. w zastrzyku raz na kilka kilkanascie tygodni). Wtedy zapewne dojdzie rowniez do pożądanych zmian fizycznych (wygląd, głos, siła, zarost itd). Ale najpierw zdecydowanie ważniejsza jest terapia pod płodność. Testosteron podawany w dużej dawce w tym bardzo przeszkadza więc trzeba poczekać
Co do czasu leczenia to trudno powiedzieć ale należy zakładać że walka o plemniki potrwa kilka miesiecy (u mnie 4) a potem testosteron to juz do konca zycia. Ale na szczescie mamy teraz nowoczesne leki i mozna go brac w iniekcji raz na 3 miesiace.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 18:57
Asik89 lubi tę wiadomość
-
Marti. wrote:To co piszesz coraz bardziej wskazuje na hipogonadyzm (ale z zaskakujaco dobrymi wynikami hormonow). Hipo leczy się u androloga, sugeruje pójść do kogoś kto się w tym specjalizuje bo to nie jest częste schorzenie. W celu poprawy sytuacji z plemnikami mąż pewnie dostanie hormony i jakiś mały testosteron. Po pozytywnym zalatwieniu tej sprawy przejdzie na stałe wyzsze dawki testosteronu (np. w zastrzyku raz na kilka kilkanascie tygodni). Wtedy zapewne dojdzie rowniez do pożądanych zmian fizycznych (wygląd, głos, siła, zarost itd). Ale najpierw zdecydowanie ważniejsza jest terapia pod płodność. Testosteron podawany w dużej dawce w tym bardzo przeszkadza więc trzeba poczekać
Co do czasu leczenia to trudno powiedzieć ale należy zakładać że walka o plemniki potrwa kilka miesiecy (u mnie 4) a potem testosteron to juz do konca zycia. Ale na szczescie mamy teraz nowoczesne leki i mozna go brac w iniekcji raz na 3 miesiace.
Bardzo bardzo dziękuję za odpowiedź. Rezonans jest w poniedziałek, także jak coś to będę pisac, jeśli można
PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 19:58
Staramy się od maja 2017 r.
Mąż - baaardzo mała ilość ejakulatu, baaardzo mała liczba plemników - nie wiadomo czemu ... w planach wizyta u endo.(hipogonadyzm?)
Ja - niedoczynność tarczycy - Letrox
Hsg - ok
Podwyższona prolaktyna po obciążeniu - Norprolac
Aromek na owulkę -
Myślicie ze jest to już czas by wraz z wizyta męża u dr.Wolskiego umawiać się od razu do ginekologa/wizytę startowa w Novum? Mamy wizytę na 21 marca u dr. W gdzie będzie rozpisana kuracja przed mtese. Do stolicy mamy prawie 400 km wiec chciałabym tam jak najwiecej załatwić za jednym razem.. tylko czy to aby nie za wcześnie?
Mam już zrobione następujące badania: cytologia, usg piersi, AMH, glukoza, tsh, FSH,lh,estriadol,prolaktyna (badane w listopadzie w 3dc), progesteron (21 dc), chlamydia, ureaplasma (badane 20 grudnia).
Wiem ze badania maja określona ważność dlatego chciałabym je omowic z kimkolwiek zanim stracą ważność, tylko czy to nie za wcześnie jednak? Do stymulacji podchodziłabym dopiero maj/czerwiec gdy mąż będzie przygotowany do biopsji.
Jeżeli tak to do kogo polecacie się umówić? Na recepcji powiedziano mi ze póki co nie od wszystkich lekarzy maja harmonogram przyjęć na marzec.
03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
nick nieaktualnySesil wrote:Myślicie ze jest to już czas by wraz z wizyta męża u dr.Wolskiego umawiać się od razu do ginekologa/wizytę startowa w Novum? Mamy wizytę na 21 marca u dr. W gdzie będzie rozpisana kuracja przed mtese. Do stolicy mamy prawie 400 km wiec chciałabym tam jak najwiecej załatwić za jednym razem.. tylko czy to aby nie za wcześnie?
Mam już zrobione następujące badania: cytologia, usg piersi, AMH, glukoza, tsh, FSH,lh,estriadol,prolaktyna (badane w listopadzie w 3dc), progesteron (21 dc), chlamydia, ureaplasma (badane 20 grudnia).
Wiem ze badania maja określona ważność dlatego chciałabym je omowic z kimkolwiek zanim stracą ważność, tylko czy to nie za wcześnie jednak? Do stymulacji podchodziłabym dopiero maj/czerwiec gdy mąż będzie przygotowany do biopsji.
Jeżeli tak to do kogo polecacie się umówić? Na recepcji powiedziano mi ze póki co nie od wszystkich lekarzy maja harmonogram przyjęć na marzec.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 10:53
-
Zapomniałam dodać ze ustaliliśmy z doktorem ze biopsja będzie w dniu punkcji by nie mrozić materiału.03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
mwm wrote:Nie wiem jak z wizyta startowa, ale jeśli macie na 21 marca wizytę to najwcześniej biopsja może być po 12 tygodniach leczenia plus jakieś oczekiwanie na zabieg wiec realnie, najwcześniej do 4 miesięcy. Wiec skoro w lipcu mielibyście zabieg i podejscie to chyba jeszcze na spokojnie może zaczekać
Gdy sobie to policzę to faktycznie szmat czasu.. ale w naszej poprzedniej klinice na wizytę startowa do polecanego lekarza trzeba czekać 3,4 miesiące... nie wiem właśnie jak jest w Novum bo nie wiem o kogo pytać, kto jest polecany.
03.18 - wyrok azoospermia
04.18 - wyniki hormonów w normie
05.18 - inhibina B 283,65 ( 11,5-368 )
06.18 - mutacja CFTR
07.18 - zabieg ZPN - bez poprawy
11.08 - biopsja TESE - kilka plemników znalezionych po odwirowaniu, sprawdzane tylko prawe jądro
01.19 - zmiana kliniki na nOvum
03.19 - kuracja przed biopsją
07.19 Biopsja igłowa, multum plemników dobrej jakości!!
16.07 transfer trzydniowego zarodka 😍
26.07 beta 92,01 prog 163,70 - 10dpt 😍
12.08 mamy 💓😍 - 27 dpt
Mamy ⛄⛄
Mój wniosek: Nie traćcie czasu na pseudoandrologów!
-
nick nieaktualnySesil wrote:Gdy sobie to policzę to faktycznie szmat czasu.. ale w naszej poprzedniej klinice na wizytę startowa do polecanego lekarza trzeba czekać 3,4 miesiące... nie wiem właśnie jak jest w Novum bo nie wiem o kogo pytać, kto jest polecany.
-
Sesil wszystko zależy od tego czy u Ciebie coś wyjdzie nie tak, czy będziesz miała wyniki idealne.
Co do wizyty wstępnej jeżeli wszystko będzie ok u Ciebie, to może być ona nawet w maju. Problem będzie jeżeli np. w USG wyjdzie u Ciebie jakiś polip. Wtedy lekarz zaleca histeroskopię i wszytko Wam się poprzesuwa. Może zrób tak, że na tą wizytę pójdziesz np. w połowie kuracji męża, jak będziecie w nOvum na kontroli u dr W?
Wizyta startowa przed in vitro jest w drugiej fazie cyklu poprzedzającego punkcję. Więc jeżeli będziecie mieli punkcję w lipcu to ta wizyta będzie w czerwcu, wszystko zależy jak ułoży się cykl.
My zrobiliśmy tak, że mąż miał biopsję w niedzielę, pod koniec października a ja wizytę wstępną w poniedziałek następnego dnia. I w zasadzie po 2 tygodniach miałam wizytę startową bo akurat tak przypadał cykl. Więc zmieściliśmy się ze wszystkim w miesiąc -
Marti. wrote:87 zbadanych kanalików to nieźle. Ja przy biopsji otwartej miałem zbadane tylko 24, natomiast przy mtese bardzo dużo bo kilkaset.
Macie podział na jądra (prawe i lewe) i jego części (góra, srodek, dół)? Może to być istotne w przyszłości.
Mati mam do Ciebie pytanie. Piszecie tutaj z mwm o liczbie badanych kanalików i skali J. U nas w wyniku biopsji nie ma ani liczby ani skali. Jest tylko informacja o zeszkliwiałych kanalikach bez zachowanej spermatogenezy:( Badanie wykonano na fragmencie 2mm.
Ile mogłobyć przebadanych tych kanalików? Ile ich standardowo występuje w jądrze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2019, 21:10
-
nick nieaktualnymt30 wrote:Mati mam do Ciebie pytanie. Piszecie tutaj z mwm o liczbie badanych i skali J. U nas w wyniku biopsji nie ma ani liczby ani skali. Jest tylko informacja o zeszkliwiałych kanalikach bez zachowanej spermatogenezy:( Badanie wykonano na fragmencie 2mm.
Ile mogłobyć przebadanych tych kanalików a ile ich standardowo występuje w jądrze? -
mt30 wrote:Mati mam do Ciebie pytanie. Piszecie tutaj z mwm o liczbie badanych kanalików i skali J. U nas w wyniku biopsji nie ma ani liczby ani skali. Jest tylko informacja o zeszkliwiałych kanalikach bez zachowanej spermatogenezy:( Badanie wykonano na fragmencie 2mm.
Ile mogłobyć przebadanych tych kanalików? Ile ich standardowo występuje w jądrze?
Bardzo trudne pytanie. Na pewno tych kanalików jest kilka tysięcy ponieważ ja sam miałem zbadanych kilkaset a to tylko materiał z sześciu malutkich wycinków z jądra (trzy z lewego i trzy z prawego: góra, środek, dół).
Jeśli nie masz skali Johnsena to znaczy, że nie było co opisywać. Zeszklone kanaliki oznaczają, że nie odbywa się tam spermatogeneza.
Ale uwaga - nawet jeżeli większość kanalików jest zeszklonych i nie odbywa się w nich spermatogeneza to jest możliwość znalezienia takiego fragmencika jądra gdzie ona jednak zachodzi a kanaliki są okej. Stąd taka popularność i skuteczność biopsji mtese. -
nick nieaktualnyMarti. wrote:Bardzo trudne pytanie. Na pewno tych kanalików jest kilka tysięcy ponieważ ja sam miałem zbadanych kilkaset a to tylko materiał z sześciu malutkich wycinków z jądra (trzy z lewego i trzy z prawego: góra, środek, dół).
Jeśli nie masz skali Johnsena to znaczy, że nie było co opisywać. Zeszklone kanaliki oznaczają, że nie odbywa się tam spermatogeneza.
Ale uwaga - nawet jeżeli większość kanalików jest zeszklonych i nie odbywa się w nich spermatogeneza to jest możliwość znalezienia takiego fragmencika jądra gdzie ona jednak zachodzi a kanaliki są okej. Stąd taka popularność i skuteczność biopsji mtese. -
Przy zwykłej jedynie 24 co jest liczba skrajnie niską. Ogólnie ta biopsja to było nieporozumienie.
Natomiast przy m-tese zbadano: jądro prawe 262 kanaliki, jądro lewe 203. Różnica w dokładności kolosalna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 13:54
-
Marti. wrote:Przy zwykłej jedynie 24 co jest liczba skrajnie niską. Ogólnie ta biopsja to było nieporozumienie.
Natomiast przy m-tese zbadano: jądro prawe 262 kanaliki, jądro lewe 203. Różnica w dokładności kolosalna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 14:38