Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
Trzymam kciuki za bliźniaki 😉👍👍👍Baniusia wrote:Szybko zleciało, choć do tej pory mi się wydawało, że ten czas się jakoś tak bardzo ciągnie. Pamiętam jak w lipcu wzięłam seminogram męża do ręki a tam 0 plemników. Płacz i depresja.
Z perspektywy czasu wiem, że znalezienie plemników to super uczucie i super chwila. Ale też wstęp do największych stresów i huśtawki nastrojów. Człowiek sobie uświadamia ile jeszcze rzeczy może się nie udać a wszystkie muszą. Ja jestem tak blisko a nadal się ogromnie boję, że zarodki nie dotrwają do 3 doby, że się czymś zarażę, że ktoś zarazi klinikę i ją zamkną. No i takie tam.
No więc tak się czuję: zestresowana, spanikowana, pod presją. Jednocześnie szczęśliwa, że po miesiącach zmagań są te śliczne zarodeczki.
No mam wątpliwości co do 2 zarodków. Lekarz mój mówił, że żadko transferują razem 2 silne zarodki. Raczej silny ze słabszym, ale nie pozbawionym szansy na zdrowa ciążę. Natomiast embriolog dziś zasugerowała, aby 2 transferować. Umówiłam się jeszcze z embriolog na rozmowę przed transferem, aby porozmawiać i rozwiać wątpliwości.
Baniusia lubi tę wiadomość
-
Cześć Martusia, staram się myslec tak jak napisałaś, ze to wszystko może jest po coś i szukać dobrych stron z tego przesunięcia mtese.Marta-kolejnekonto wrote:Nasza historia a to pech.Popatrz na to z innej perspektywy,kuracja będzie trwała dłużej,może to lepiej?Czasami te kuracje były dłuższe,może te leki w dłuższej perspektywie dadzą lepszej jakości plemniki.Mocno w to wierzę i i Ty też musisz,jeszcze trochę cierpliwości...
A jak się czujecie z mała?
I jak Twój mąż? Ciekawi mnie jakie jest teraz jego podejście czy zapomniał o tej nieudanej mtese i żyjecie teraz całkiem normalnie? Przepraszam, ze tak pytam wprost, staram się jakoś przygotować na taka ewentualność. Całuje i ściskam brzuszek 😘 -
Baniusia wrote:Szybko zleciało, choć do tej pory mi się wydawało, że ten czas się jakoś tak bardzo ciągnie. Pamiętam jak w lipcu wzięłam seminogram męża do ręki a tam 0 plemników. Płacz i depresja.
Z perspektywy czasu wiem, że znalezienie plemników to super uczucie i super chwila. Ale też wstęp do największych stresów i huśtawki nastrojów. Człowiek sobie uświadamia ile jeszcze rzeczy może się nie udać a wszystkie muszą. Ja jestem tak blisko a nadal się ogromnie boję, że zarodki nie dotrwają do 3 doby, że się czymś zarażę, że ktoś zarazi klinikę i ją zamkną. No i takie tam.
No więc tak się czuję: zestresowana, spanikowana, pod presją. Jednocześnie szczęśliwa, że po miesiącach zmagań są te śliczne zarodeczki.
No mam wątpliwości co do 2 zarodków. Lekarz mój mówił, że żadko transferują razem 2 silne zarodki. Raczej silny ze słabszym, ale nie pozbawionym szansy na zdrowa ciążę. Natomiast embriolog dziś zasugerowała, aby 2 transferować. Umówiłam się jeszcze z embriolog na rozmowę przed transferem, aby porozmawiać i rozwiać wątpliwości.
Mocna kumulacja przed świętami. Ale obu zakończyła się pomyślnie. Chociaż pozostałe plemniki z biopsji nadal będą czekały. Pamietaj!
U nas brak plemników wyszedl w sierpniu, do dziś pamiętam tą niemoc... Nie mogłam wytrzymać sama ze sobą. 
Naprawdę szybko Wam idzie. My dopiero przygotowujemy badania do biopsji. We wtorek konsultacja czy wszystko ok i umawiamy termin.
Tak poza konkursem - ile masz lat? -
lindalia wrote:Mocna kumulacja przed świętami. Ale obu zakończyła się pomyślnie. Chociaż pozostałe plemniki z biopsji nadal będą czekały. Pamietaj! U nas brak plemników wyszedl w sierpniu, do dziś pamiętam tą niemoc... Nie mogłam wytrzymać sama ze sobą.
Naprawdę szybko Wam idzie. My dopiero przygotowujemy badania do biopsji. We wtorek konsultacja czy wszystko ok i umawiamy termin.
Tak poza konkursem - ile masz lat?
Mam już 2 sztuki na pokładzie 🙂. Jeden bardzo mocny, wręcz książkowy i ten budzi nadzieję. Drugi słabszy, ale nie bez szans. Mam 38 lat.
Byle do biopsji. Później to już leci. Jak tak teraz patrzę w kalendarz to od pierwszego zastrzyku od stymulacji do transferu to minęło u mnie 18 dni. Wam też zleci.
A jak z tą genetyką Was?
Podsumowała też wszystkie paragony związane z leczeniem (wizyty, leki, zabiegi). Od 1 wizyty do dzisiejszego transferu: 12 291, 71 zł (+ 6 000 zł refundacja).Starania od 2020. Ovi
1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
4 procedura: transfer 7BC - beta 0
Zmiana kliniki na Invicta.
5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
~7dpt - beta 44 🙏
~ 9dpt - beta 151🙏
~ 11dpt - beta 377🙏
~ 13dpt - beta 850 🙏
~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
~ 26 dpt - jest ❤
Nifty pro - Niskie ryzyka.
Pappa - Niskie ryzyka
Córka ❤️👧❤️
02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️ -
Baniusia wrote:Mam już 2 sztuki na pokładzie 🙂. Jeden bardzo mocny, wręcz książkowy i ten budzi nadzieję. Drugi słabszy, ale nie bez szans. Mam 38 lat.
Byle do biopsji. Później to już leci. Jak tak teraz patrzę w kalendarz to od pierwszego zastrzyku od stymulacji do transferu to minęło u mnie 18 dni. Wam też zleci.
A jak z tą genetyką Was?
Podsumowała też wszystkie paragony związane z leczeniem (wizyty, leki, zabiegi). Od 1 wizyty do dzisiejszego transferu: 12 291, 71 zł (+ 6 000 zł refundacja).
6 tys wliczone w te 12 tys czy dodatkowo?
My genetyke mamy zrobić po biopsji, jeśli okaże się że coś znaleźli, to wtedy pod kątem genetycznym. Mieliśmy do wyboru albo najpierw genetyka, albo biopsja.
Trzymam kciuki! To aż niesamowite, ze masz juz w sobie kawałeczek Was. 😭 -
lindalia wrote:6 tys wliczone w te 12 tys czy dodatkowo?
My genetyke mamy zrobić po biopsji, jeśli okaże się że coś znaleźli, to wtedy pod kątem genetycznym. Mieliśmy do wyboru albo najpierw genetyka, albo biopsja.
Trzymam kciuki! To aż niesamowite, ze masz juz w sobie kawałeczek Was. 😭
Dodatkowo. My wydaliśmy 12 tys a Prezydent Trzaskowski wyłożył 6 tys😁. Nie wiem czy to dużo czy mało. Jak czytałam, że dziewczyny za samo mtese wykładają po 13 tys to aż mi słabo się robi.
Leki podtrzymujące też nie są tanie. Jeden to 100 zł kosztuje i starcza na tydzień. A trzeba go brać od punkcji do 10tc.
Przeleciało. Przez cały ten czas nie miałam żadnych objawów ani odczuć. Od pewnego czasu mam jedynie opuchnięte piersi. A tak to zupełnie nic. Żadnych dolegliwości, nic mnie nie boli, jakbym nic nie robiła.
Ja to ogromnie boję się cieszyć z tego wszystkiego, aby nic nie popsuć. Powinnam testować się 12.12. Ale pewnie nie wytrzymam:).
Daj znać we wtorek, na kiedy biopsja ustawiona 🙂
Starania od 2020. Ovi
1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
4 procedura: transfer 7BC - beta 0
Zmiana kliniki na Invicta.
5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
~7dpt - beta 44 🙏
~ 9dpt - beta 151🙏
~ 11dpt - beta 377🙏
~ 13dpt - beta 850 🙏
~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
~ 26 dpt - jest ❤
Nifty pro - Niskie ryzyka.
Pappa - Niskie ryzyka
Córka ❤️👧❤️
02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️ -
Hej dziewczyny, chciałam podzielić się informacjami odnoście naszej sytuacji, przypomnę azoo spowodowane mutacje genu CFTR, mTesa-znaleziono plemniki ruchome. Przenieśliśmy materiał z biopsji do Macierzyństwa w Krakowie.
Zapładnialiśmy 6 komórek (oczywiście plan był że będziemy zapładniania wszystkie ale moje jajniki były niechętne do współpracy). 2 komórki zapłodniły się prawidłowo, do 3dobry rozwijały się ładnie. W piątej dobie jedna była morulą a druga wczesną blastocystą. W szóstej dobie morulą się zatrzymała a blastocystą jest całkiem całkiem klasa 5BB
Ogólnie statystyka średnia.
Dla informacji powiem jeszcze że po rozmrożeniu plemniki były nieruchome, przestraszyłam się że nieruchome=martwe. Ale jest możliwości sprawdzenia czy plemnik jest żywy. Promieniem lasera ,"strzela" się w witkę plemnika i jeśli witka się wygnie oznacza to że plemnik jest żywy. -
Jakie badania facet musi zrobić przed biopsja tese? Z Waszego doświadczenia ile dni przed jest umawiamy zabieg? Mamy mieć do ivf biopsje, bo podobno jest szansa na lepszej jakości plemniki niż te oddawane do kubeczka
Czy ktoś z Was mimo obecności plemników w nasieniu korzystał z biopsji żeby powalczyć o jakość? -
Oby ten jeden wojownik dał szczescie!! ✊✊Jdz wrote:Hej dziewczyny, chciałam podzielić się informacjami odnoście naszej sytuacji, przypomnę azoo spowodowane mutacje genu CFTR, mTesa-znaleziono plemniki ruchome. Przenieśliśmy materiał z biopsji do Macierzyństwa w Krakowie.
Zapładnialiśmy 6 komórek (oczywiście plan był że będziemy zapładniania wszystkie ale moje jajniki były niechętne do współpracy). 2 komórki zapłodniły się prawidłowo, do 3dobry rozwijały się ładnie. W piątej dobie jedna była morulą a druga wczesną blastocystą. W szóstej dobie morulą się zatrzymała a blastocystą jest całkiem całkiem klasa 5BB
Ogólnie statystyka średnia.
Dla informacji powiem jeszcze że po rozmrożeniu plemniki były nieruchome, przestraszyłam się że nieruchome=martwe. Ale jest możliwości sprawdzenia czy plemnik jest żywy. Promieniem lasera ,"strzela" się w witkę plemnika i jeśli witka się wygnie oznacza to że plemnik jest żywy.
-
Jak macie mieć biopsje do ivf i celem jest uzyskanie lepszej jakości plemnikow, to wydaje mi się, ze będzie to biopsja na świeżo. Czyli w dzień Twojej punkcji, a punkcja będzie zależała od stymulacji. Badania to w większości badania wirusowe, na chlamydie czeka się do 10 dni, a reszta badań to hormony, krew itd. Lekarze Was uprzedza napewnoKoniczynka28 wrote:Jakie badania facet musi zrobić przed biopsja tese? Z Waszego doświadczenia ile dni przed jest umawiamy zabieg? Mamy mieć do ivf biopsje, bo podobno jest szansa na lepszej jakości plemniki niż te oddawane do kubeczka
Czy ktoś z Was mimo obecności plemników w nasieniu korzystał z biopsji żeby powalczyć o jakość?
Koniczynka28 lubi tę wiadomość
-
Wszelkie badania obowiązkowe do ivf oboje już mamy Typu chlamydia:) . Tylko nie wiem czy coś jeszcze mój bd musiał. Chciałam się wcześniej dowiedzieć, bo 3. Ostatnia wizyta u androloga będzie tak na 2 dni przed startem stymulacji. Ale już mam kontakt do zabiegowego to tam mi maja wyjaśnićNasza historia wrote:Jak macie mieć biopsje do ivf i celem jest uzyskanie lepszej jakości plemnikow, to wydaje mi się, ze będzie to biopsja na świeżo. Czyli w dzień Twojej punkcji, a punkcja będzie zależała od stymulacji. Badania to w większości badania wirusowe, na chlamydie czeka się do 10 dni, a reszta badań to hormony, krew itd. Lekarze Was uprzedza napewno
-
To jak macie wirusowe zrobione, to nic innego szczególnego nie będzie. Morfologia i krzepnięcie. Dowiesz się wszystkiego, mąż jak coś zdąży zrobić do biopsji, na chlamydie czekało się najdłużej i na original grupy krwi.Koniczynka28 wrote:Wszelkie badania obowiązkowe do ivf oboje już mamy Typu chlamydia:) . Tylko nie wiem czy coś jeszcze mój bd musiał. Chciałam się wcześniej dowiedzieć, bo 3. Ostatnia wizyta u androloga będzie tak na 2 dni przed startem stymulacji. Ale już mam kontakt do zabiegowego to tam mi maja wyjaśnić
Koniczynka28 lubi tę wiadomość
-
lindalia wrote:We wtorek konsultacja czy wszystko ok i umawiamy termin.
Macie już szczegóły odnośnie biopsji?
Starania od 2020. Ovi
1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
4 procedura: transfer 7BC - beta 0
Zmiana kliniki na Invicta.
5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
~7dpt - beta 44 🙏
~ 9dpt - beta 151🙏
~ 11dpt - beta 377🙏
~ 13dpt - beta 850 🙏
~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
~ 26 dpt - jest ❤
Nifty pro - Niskie ryzyka.
Pappa - Niskie ryzyka
Córka ❤️👧❤️
02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️ -
Nasz androlog jest na zwolnieniu covidowym... takie czasyBaniusia wrote:Macie już szczegóły odnośnie biopsji?
Ale klinika raz dwa wpisała nas na konsultacje w poniedziałek i tam już szczegóły. Parę dni nas nie zbawi... I tak stale trzeba czekać na coś.
A Ty jak sie czujesz? -
lindalia wrote:Nasz androlog jest na zwolnieniu covidowym... takie czasy
Ale klinika raz dwa wpisała nas na konsultacje w poniedziałek i tam już szczegóły. Parę dni nas nie zbawi... I tak stale trzeba czekać na coś.
A Ty jak sie czujesz?
Czyli macie 07.12. 2020 wizytę? Taki spóźniony prezent od Mikołaja 😉.
Ja się czuję nijak. To znaczy czuje się jak zwykle. Trochę mnie to martwi. Jest 5 dpt. Nie czuję żadnych ukłuć, bólów, ciągnięcia, skurczów. Nic. Tak jakbym przez ostatni miesiąc nie robiła żadnych zastrzyków, nie miała punkcji i transferu. Ja cały proces tak przechodziłam, bez prawie żadnych dolegliwości. Jedynie piersi mnie bolały kilka dni, no ale to nic dziwnego po takiej dawce hormonów.Starania od 2020. Ovi
1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
4 procedura: transfer 7BC - beta 0
Zmiana kliniki na Invicta.
5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
~7dpt - beta 44 🙏
~ 9dpt - beta 151🙏
~ 11dpt - beta 377🙏
~ 13dpt - beta 850 🙏
~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
~ 26 dpt - jest ❤
Nifty pro - Niskie ryzyka.
Pappa - Niskie ryzyka
Córka ❤️👧❤️
02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️ -
nick nieaktualny
-
Można tez po prostu np w Luxmed:) mój zawsze robi w LuxmedZielone.Slońce wrote:Blanko, widzę, że nikt Ci nie odpisuje więc ja napiszę. My robiliśmy w Invicie. Nie wiem, czy polecam bo nie mam porównania z innymi klinikami. Dla mnie ok. Wynik szybko. 🙂
Blanka1988 lubi tę wiadomość
