X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
Odpowiedz

Bezplemnikowcy - TESE/mTESE

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 stycznia 2022, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @baniusia
    Jak się czujecie ? Udało Ci się przesunąć tą wizytę ?

  • anett Ekspertka
    Postów: 214 68

    Wysłany: 24 stycznia 2022, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati1212 wrote:
    W takim razie będę dzwonić, pytać 🙂
    Też nie robię sobie jakiś wielkich nadziei ze względu na wysokie FSH, ale szkoda nie sprawdzić przed biopsja.
    Wy robicie mtese u dr Wolskiego?

    To akurat jest jedno z tańszych badań więc jasne że warto sprawdzić :)

    Zgadza się, mTese u dr Wolskiego

    starania od 2016 roku
    ona 32 lata
    on 33 lat
    azoospermia
    2022 r - m-tese Novum
    I procedura - Novum, 1 transfer 2-dniowy - beta 0
    II procedura - In Vimed, 2 zarodki
    23.02 transfer
    7dpt - 6,3
    12 dpt 108
    14 dpt 298
    18 dpt 2500 - jest pęcherzyk ciązowy
    26 dpt - zarodek z sercem
  • Baniusia Autorytet
    Postów: 1137 300

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gmagda wrote:
    @baniusia
    Jak się czujecie ? Udało Ci się przesunąć tą wizytę ?

    Jakoś tak średnio się czujmy. Większość objawów ustąpiła. Jeszcze nas kaszel męczy. Codziennie z taką gulą w gardle się budzimy. Przełykanie boli. Ale gorączka, katar, osłabienie ustąpiły.

    Powiem wam, że gorsze od tej choroby jest leczenie 😕. Takie zamknięcie w domu niczemu nie służy. Nic nie robię tylko odliczam dni do wyjścia.

    Przełożyłam wizytę bez problemu. Na 02.02.2022. Ciekawa jestem tylko czy dostanę urlop w pracy na ten dzień. Jakby co wezmę unż, ale nie chciałabym się z nich wypstrykac już na początku roku.

    Starania od 2020. Ovi
    1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
    2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
    3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
    4 procedura: transfer 7BC - beta 0
    Zmiana kliniki na Invicta.
    5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
    ~7dpt - beta 44 🙏
    ~ 9dpt - beta 151🙏
    ~ 11dpt - beta 377🙏
    ~ 13dpt - beta 850 🙏
    ~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
    ~ 26 dpt - jest ❤
    Nifty pro - Niskie ryzyka.
    Pappa - Niskie ryzyka
    Córka ❤️👧❤️
    02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będzie dobrze.

    Ja jestem po wizycie u doktora. Lecimy teraz duphaston 10 dni, potem 1-3 dc. mam się zgłosić na wizytę i wtedy będziemy zaczynać stymulację.
    Ze względu na wysokie AMH transfer będzie odroczony do następnego cyklu.
    Co o tym myślicie ?

  • lindalia Autorytet
    Postów: 2319 1374

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gmagda wrote:
    Będzie dobrze.

    Ja jestem po wizycie u doktora. Lecimy teraz duphaston 10 dni, potem 1-3 dc. mam się zgłosić na wizytę i wtedy będziemy zaczynać stymulację.
    Ze względu na wysokie AMH transfer będzie odroczony do następnego cyklu.
    Co o tym myślicie ?
    To bardzo dobrze, bo przy wysokim amh możesz mieć ryzyko hiperstymulacji, a to mocne obciążenie dla organizmu. Ja miałam hiperkę dwukrotnie.

    A tak to organizm spokojnie dojdzie do siebie przez miesiąc i z nową energia podejdziesz do transferu.

    Dostałaś już protokół do stymulacji?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lindalia wrote:
    To bardzo dobrze, bo przy wysokim amh możesz mieć ryzyko hiperstymulacji, a to mocne obciążenie dla organizmu. Ja miałam hiperkę dwukrotnie.

    A tak to organizm spokojnie dojdzie do siebie przez miesiąc i z nową energia podejdziesz do transferu.

    Dostałaś już protokół do stymulacji?


    Nie dostałam nic , powiedział, ze wizyta 1-3 dzień cyklu po duphastonie, i wtedy dajemy zastrzyki na 10 dni, ale jakie to nawet nie wiem, powiedział, ze musimy ostrożnie ze względu na to wysokie AMH i żeby właśnie nie doprowadzić do tej hiperstymulacji. Jajeczek podobno ma być dużo, więc mówi, ze zobaczymy wszystko bo, ze może być tak, ze będzie nawet 40 i trzeba podjąć decyzje ile zapładniamy, żeby sobie 20 zarodków nie zrobić.
    Ja pierdziele niby wiem, ze lekarz wie co robi, ale skoro nasienie mrożone, skoro transfer będzie odroczony to potencjalne zarodki będą musieli zamrozić, co pewnie tez wpłynie na ich jakość.
    Ty miałaś odroczony transfer ze względu na hiper?
    nie mam siły już tak się denerwuje tym wszystkim, ze Masakra

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 13:59

  • Baniusia Autorytet
    Postów: 1137 300

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Gmagda

    Akurat zarodkom mrożenie nie szkodzi. A nawet może pomóc. Wielokrotnie czytałam, że po rozmrożeniu ocena zarodka jest lepsza niż przed jego zamrożeniem.

    Przypominam też, że niedawno urodziło się dziecko z kilkunastoletniej śnieżynki 🙂

    Starania od 2020. Ovi
    1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
    2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
    3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
    4 procedura: transfer 7BC - beta 0
    Zmiana kliniki na Invicta.
    5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
    ~7dpt - beta 44 🙏
    ~ 9dpt - beta 151🙏
    ~ 11dpt - beta 377🙏
    ~ 13dpt - beta 850 🙏
    ~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
    ~ 26 dpt - jest ❤
    Nifty pro - Niskie ryzyka.
    Pappa - Niskie ryzyka
    Córka ❤️👧❤️
    02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baniusia wrote:
    @Gmagda

    Akurat zarodkom mrożenie nie szkodzi. A nawet może pomóc. Wielokrotnie czytałam, że po rozmrożeniu ocena zarodka jest lepsza niż przed jego zamrożeniem.

    Przypominam też, że niedawno urodziło się dziecko z kilkunastoletniej śnieżynki 🙂


    Jestem załamana, nie radzę sobie z tym wszystkim

  • lindalia Autorytet
    Postów: 2319 1374

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gmagda, dość szybko u Was się toczy sytuacja, wiec pewnie jesteś przytłoczona tym wszystkim.

    - zarodkom mrożenie nie szkodzi, naprawdę. Moja blastka w brzuchu też jest mrożona :) a dwie kolejne czekają jak kiedyś po nie wrócimy
    - nasze zamrożone nasienie mroziło się pół roku, zanim zostało zużyte :) coś tam odpadło, jak zawsze, ale poza tym miało się dobrze
    - masz bardzo wysokie amh, więc transfer odroczony to najlepsza opcja, dla Twojego zdrowia i dla powodzenia transferu. Wierz mi, moje amh było w normie, ale obraz jajników był policystyczny i naprawdę nieprzyjemnie przeszłam hiperkę. Po punkcji przyznasz mi rację.
    - protokół dostaniesz lada dzień i lekarz wszystko Ci powie, wykupisz leki i zaczniesz. Spokojnie, lekarz wie co robi
    - co do zapladniania wskazanej ilości, to masz o tyle "dobrze " jak nie ma żadna z nas, że trzeba będzie wręcz odrzucić niektóre jajeczka, żeby nie narobić za dużo zarodków

    Z tego co piszesz, to wszystko idzie w dobrym kierunku, a lekarza macie naprawdę ostrożnego i dobrego. Czuje w kościach, że on wie co robi. Powinniście mu zaufać, a jeśli masz wątpliwości, to pytaj jego na kolejnej wizycie, albo nas tutaj. Jak będziemy umiały, to odpowiemy.

    Poukładaj sobie wszystko w głowie, bo się wykończysz. Dopiero zaczynacie, a stresu będzie coraz więcej.

  • Baniusia Autorytet
    Postów: 1137 300

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gmagda wrote:
    Jestem załamana, nie radzę sobie z tym wszystkim

    Spokojnie. Tak właśnie wygląda procedura in vitro. W waszej sytuacji przed wami było wiele par i po was będzie pewnie jesz że więcej. W międzyczasie wiele z nich doczekało się swego szczęścia.

    Wiem, że pierwszy raz jest najbardziej emocjonalny. Drugi raz też. Przy kolejnym podchodzi się już bardziej zadaniowo niż emocjonalnie.

    Ja przy piątej procedurze to juz przeszłam nad tym do porządku dziennego. A to ja powinnam panikować, bo dano nam max 10% szansy.

    Starania od 2020. Ovi
    1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
    2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
    3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
    4 procedura: transfer 7BC - beta 0
    Zmiana kliniki na Invicta.
    5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
    ~7dpt - beta 44 🙏
    ~ 9dpt - beta 151🙏
    ~ 11dpt - beta 377🙏
    ~ 13dpt - beta 850 🙏
    ~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
    ~ 26 dpt - jest ❤
    Nifty pro - Niskie ryzyka.
    Pappa - Niskie ryzyka
    Córka ❤️👧❤️
    02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️
  • lindalia Autorytet
    Postów: 2319 1374

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baniusia wrote:
    Spokojnie. Tak właśnie wygląda procedura in vitro. W waszej sytuacji przed wami było wiele par i po was będzie pewnie jesz że więcej. W międzyczasie wiele z nich doczekało się swego szczęścia.

    Wiem, że pierwszy raz jest najbardziej emocjonalny. Drugi raz też. Przy kolejnym podchodzi się już bardziej zadaniowo niż emocjonalnie.

    Ja przy piątej procedurze to juz przeszłam nad tym do porządku dziennego. A to ja powinnam panikować, bo dano nam max 10% szansy.
    Skąd to 10% i dlaczego?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dzięki za wsparcie! Kto by pomyślał, ze na forum można tyle wsparcia otrzymać.

    Lindalia nie wiedziałam, ze Twoj zarodek tez był mrożony, to trochę jestem spokojniejsza.
    Mój mąż to w ogóle oaza spokoju.
    Ja z tego wszystkiego nie zapytałam lekarza jakie daje nam szanse. Nagle wszystkie pytania z głowy wyparowały.
    Podpytałam o to moje AMH czemu jest takie wysokie to powiedział , ze po prostu stałam w kolejce po komórki jajowe, mój wynik to tegoroczny rekord. zaczynamy od małej dawki leków żeby nie przestymulować, komórek może być nawet ze 40 to musimy zdecydować ile zapładniamy.
    No ale dopóki nie będziemy widzieć to wiadomo nie będzie nic, bo okaże się tez jaka jakość ich.

    Dziewczyny czy te zastrzyki są na prawdę takie straszne ? Ja miałam podawane ovitrelle to to najprzyjemniejszych nie należało.

    Lindalia a powiedz mi jak się objawia ta hiperka ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 15:29

  • Baniusia Autorytet
    Postów: 1137 300

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lindalia wrote:
    Skąd to 10% i dlaczego?

    Ano tak na lekarz powiedział. 5 próba, po 4 nieudanych, wg statystyk to tylko 10% szans na powodzenie.

    Tylko ja w te statystyki nie wierzę. Mając obecne doświadczenie i wiedzę uważam, że 2 ostatnie próby były kompletnie bezcelowe. Żeby nie powiedzieć, że służyły jedynie wyciągnięciu pieniędzy.

    @ Gmagda, dla mnie zastrzyki to nic wielkiego. Z zamkniętymi oczami, w nocy, z pamięci mogę robić. Te z penów (gonal, rekovelle) mają tak cieniutką igłę, że jej wogole nie czułam. A np. Mensinorm to dla mnie pewnego rodzaju ceremonia była, bo tam samemu się specyfiki miesza. Trochę jak w laboratorium 🙂

    Starania od 2020. Ovi
    1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
    2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
    3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
    4 procedura: transfer 7BC - beta 0
    Zmiana kliniki na Invicta.
    5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
    ~7dpt - beta 44 🙏
    ~ 9dpt - beta 151🙏
    ~ 11dpt - beta 377🙏
    ~ 13dpt - beta 850 🙏
    ~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
    ~ 26 dpt - jest ❤
    Nifty pro - Niskie ryzyka.
    Pappa - Niskie ryzyka
    Córka ❤️👧❤️
    02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️
  • lindalia Autorytet
    Postów: 2319 1374

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gmagda wrote:
    Dziewczyny dzięki za wsparcie! Kto by pomyślał, ze na forum można tyle wsparcia otrzymać.

    Lindalia nie wiedziałam, ze Twoj zarodek tez był mrożony, to trochę jestem spokojniejsza.
    Mój mąż to w ogóle oaza spokoju.
    Ja z tego wszystkiego nie zapytałam lekarza jakie daje nam szanse. Nagle wszystkie pytania z głowy wyparowały.
    Podpytałam o to moje AMH czemu jest takie wysokie to powiedział , ze po prostu stałam w kolejce po komórki jajowe, mój wynik to tegoroczny rekord. zaczynamy od małej dawki leków żeby nie przestymulować, komórek może być nawet ze 40 to musimy zdecydować ile zapładniamy.
    No ale dopóki nie będziemy widzieć to wiadomo nie będzie nic, bo okaże się tez jaka jakość ich.

    Dziewczyny czy te zastrzyki są na prawdę takie straszne ? Ja miałam podawane ovitrelle to to najprzyjemniejszych nie należało.

    Lindalia a powiedz mi jak się objawia ta hiperka ?
    W porównaniu do późniejszych zastrzyków, to te do stymulacji były leciutkie. Ukłucie komara, w moim odczuciu, a ja mam niski poziom tkanki tłuszczowej, więc powinno mnie boleć mocniej. To zastrzyki podskórne, a nie domięśniowe, więc bardziej przystępne.
    Ja w ciąży nadal się kłuję heparyną.

    U mnie hiperka zaczęła się jakieś 3 dni po punkcji. Zaczęło się od umiarkowanego bólu brzucha i w ciągu kilku chwil zrobił się... duży. 20 cm w obwodzie talii miałam więcej. Pojawiło sie wodobrzusze, które szło blisko płuc i trudności w oddychaniu. Aby wypłukać wysoki poziom estradiolu, który rośnie wraz z jajeczkami, piłam duuużo wody wysokozmineralizowanej. Mam skłonności do przesady, więc wypijałam po 12 litrów wody dziennie, moje nerki płakały. Przeszło po około 5 dniach, a całkowicie wyczyściło się z pierwszym dniem miesiączki.

    U mnie to wyglądało tak, ale Baniusia też miała hiperkę i przeszła chyba inaczej.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O Boże. Masakra
    Słuchaj, a w którym dniu cyklu miałaś transfer ?
    Jak Cię do tego przygotowywali wcześniej ?

    Baniusia : trochę mnie uspokoilaś, ja zastrzyków sama sobie nie zrobię, ale mój mąż nie ma problemu w tym żeby mi robić, a czym mnie będą stymulować to nie wiem jeszcze.

    Olać statystyki , Nam na znalezienie plemników dawali 50% jak ja to mówię czyli na 50% beda albo na 50% ich nie będzie: A znaleźliśmy piękne dobrej jakości plemniki i to multum ich, 1,5 h i było po wszystkim.
    Trzymam kciuki za was @baniusia siedzimy razem w tym wszystkim.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 15:56

  • lindalia Autorytet
    Postów: 2319 1374

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baniusia wrote:
    Ano tak na lekarz powiedział. 5 próba, po 4 nieudanych, wg statystyk to tylko 10% szans na powodzenie.

    Tylko ja w te statystyki nie wierzę. Mając obecne doświadczenie i wiedzę uważam, że 2 ostatnie próby były kompletnie bezcelowe. Żeby nie powiedzieć, że służyły jedynie wyciągnięciu pieniędzy.

    @ Gmagda, dla mnie zastrzyki to nic wielkiego. Z zamkniętymi oczami, w nocy, z pamięci mogę robić. Te z penów (gonal, rekovelle) mają tak cieniutką igłę, że jej wogole nie czułam. A np. Mensinorm to dla mnie pewnego rodzaju ceremonia była, bo tam samemu się specyfiki miesza. Trochę jak w laboratorium 🙂
    Nie ujmując klinice Ovi, można się zastanawiać nad tym jak dobre laboratorium embriologiczne mają...
    Invicta Warszawska ma podobno bardzo dobre, co ma też wpływ na hodowlę.

  • lindalia Autorytet
    Postów: 2319 1374

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gmagda wrote:
    O Boże. Masakra
    Słuchaj, a w którym dniu cyklu miałaś transfer ?
    Jak Cię do tego przygotowywali wcześniej ?
    W 20 dniu cyklu miałam transfer.

    Szlam protokołem na cykl sztuczny, czyli przyjmowałam każdego dnia leki naśladujące mój naturalny cykl, wtedy można kontrolować hormony I endometrium. A jak sama wiesz, przy nieregularnych okresach i niewiadomych owulacjach, to najlepsza opcja.
    Sporo tego było: leki na estrogeny (tabsy) leki na progesteron (tabsy dowcipne i zastrzyki), sterydy (tabsy), leki rozrzedzajace krew (tabsy i zastrzyki) + suple.

    I tak się ciągnie do teraz, bo przy ciąży zagrożonej porodem przedwczesnym, łykam nadal pół apteki. :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lindalia wrote:
    W 20 dniu cyklu miałam transfer.

    Szlam protokołem na cykl sztuczny, czyli przyjmowałam każdego dnia leki naśladujące mój naturalny cykl, wtedy można kontrolować hormony I endometrium. A jak sama wiesz, przy nieregularnych okresach i niewiadomych owulacjach, to najlepsza opcja.
    Sporo tego było: leki na estrogeny (tabsy) leki na progesteron (tabsy dowcipne i zastrzyki), sterydy (tabsy), leki rozrzedzajace krew (tabsy i zastrzyki) + suple.

    I tak się ciągnie do teraz, bo przy ciąży zagrożonej porodem przedwczesnym, łykam nadal pół apteki. :)


    I na ten moment kosztuje to tez fortunę ?
    Mnie tez pociesza to, ze dziś w klinice mega ruch i na prawdę większość to osoby z brzuszkami.

    Zastanawiam się kiedy u mnie spodziewać sie tego transferu . Stymulacja będzie trwać gdzieś do 17 lutego
    Czyli pewnie jakiś transfer nie wcześniej niż po połowie marca ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 16:24

  • Baniusia Autorytet
    Postów: 1137 300

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lindalia wrote:
    Nie ujmując klinice Ovi, można się zastanawiać nad tym jak dobre laboratorium embriologiczne mają...
    Invicta Warszawska ma podobno bardzo dobre, co ma też wpływ na hodowlę.

    No właśnie czytałam wpisy dziewczyny, gdzie w ovi udało im się wyhodowac 1 blastke BB a jak przeszla do Invi w pierwszym podejściu miała 5 blastek od AA do BB. Pięć.
    Tak myślę, że to ten wpis głównie wpłynął na moją decyzję o wybraniu tej kliniki.

    Chciałabym już ruszyć z wszystkim, bo tak człowiek w zawieszeniu trwa i nic tylko się starzeje.

    W przyszłą środę, jak M będzie u anestezjologa to pogadam z opiekunem. Liczę, że ja też już zacznę kompletować badania.

    @Gmagda u mnie hiperka przeszła łagodniej. Też byłam wzdęta jak balon przez tydzień, tak wzdęta, że czasem bolało, ale chyba nic poza tym.

    Jeśli będziesz miała FET (transfer mrozaczka) to dostaniesz leki na hiperkę, tak pewnie na 10 dni. Później trzeba będzie poczekać na @. I tak pewne około 8-10 dc zaczniecie przygotowania do FET.

    Ja miałam na cyklu sztucznym i u mnie to potrwało. W sierpniu punkcja a tranfer jakoś w grudniu na początku miałam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 19:19

    Starania od 2020. Ovi
    1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
    2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
    3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
    4 procedura: transfer 7BC - beta 0
    Zmiana kliniki na Invicta.
    5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
    ~7dpt - beta 44 🙏
    ~ 9dpt - beta 151🙏
    ~ 11dpt - beta 377🙏
    ~ 13dpt - beta 850 🙏
    ~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
    ~ 26 dpt - jest ❤
    Nifty pro - Niskie ryzyka.
    Pappa - Niskie ryzyka
    Córka ❤️👧❤️
    02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 stycznia 2022, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę az tak długo to u Ciebie trwało ???
    Nawet mi nie mow bo zgłupieje ? Ja myśle, ze jak będę mieć stymulację do 17-20 lutego ? Zależy jak dostanę okres to nie wiem kiedy jakaś punkcja ?
    Średnio ogarniam to wszystko, ale myśle ze nie będę musiała czekać 4 msc , mówił ze odroczymy transfer do kolejnego cyklu .


    Dopytam o wszystko jak pójdę na wizytę.
    A mówiąc o wizycie, dziewczyny średnio ogarniam wizytę u gina w okres, nie ukrywam, ze mnie to stresuje trochę. Jak taka wizyta wyglada ? On robi w tym czasie usg ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 20:05

‹‹ 485 486 487 488 489 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ