X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
Odpowiedz

Bezplemnikowcy - TESE/mTESE

Oceń ten wątek:
  • nowyyy Koleżanka
    Postów: 75 5

    Wysłany: 18 lipca 2023, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    współczuje
    ja idę na zwykłą tese niedługo, przy CFTR jest duża szansa na dużą ilość plemników z tego co wiem, chyba że coś jeszcze mam popsute...

    lifestyle lubi tę wiadomość

  • Baniusia Autorytet
    Postów: 1139 300

    Wysłany: 18 lipca 2023, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lifestyle wrote:
    Coś się cicho zrobiło w temacie, wiec wrzucam aktualizację naszej sytuacji. Żona zaszła w ciąże, beta rosła, ale wolno. Lekarz uspokajał, że to nic niepokojącego i że nie powinniśmy się martwić. Kolejne dni to częściowo potwierdziły bo beta urosła procentowo więcej niż w poprzednich dniach. Podsumowując 12 dpt -beta 53, 14 dpt - beta 75, 17 dpt- beta 215, 26 dpt - beta 400, na usg brak pęcherzyka ciążowego, ciąża biochemiczna. Staramy się znaleźć powód tej sytuacji, mamy jakieś swoje podejrzenia, ale to i tak nie zmienia faktu, że tym razem się nie udało. Strasznie ciężko to przeszliśmy, chcieliśmy nawet zrezygnować z dalszych prób. Nigdy bym nie przypuszczał, że tak można się przywiązać do zarodka. Mamy jeszcze dwa zamrożone, ale jakoś ciężko nam uwierzyć, że coś z tego będzie.

    Przykro mi. Wiem, jak można przywiązać się do zarodka. U mnie każdy jeden miał już imię. Dziwnie mi było mowić "No zarodeczku, przyjmij się", dlatego zwykle było np. "No Michałku, walcz!".

    Ponadto, nie załamujcie się. Wiem, że jest ciężko. Zobacz ile ja miałam okazji do załamki. Ja czy większość osób na forum.

    Teraz gdy Mała na świecie, te lata starań, to jak zły sen. Wogole się o tym nie myśli, nie wraca do tamtych dni i emocji.

    Nie zalam

    lifestyle lubi tę wiadomość

    Starania od 2020. Ovi
    1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
    2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
    3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
    4 procedura: transfer 7BC - beta 0
    Zmiana kliniki na Invicta.
    5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
    ~7dpt - beta 44 🙏
    ~ 9dpt - beta 151🙏
    ~ 11dpt - beta 377🙏
    ~ 13dpt - beta 850 🙏
    ~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
    ~ 26 dpt - jest ❤
    Nifty pro - Niskie ryzyka.
    Pappa - Niskie ryzyka
    Córka ❤️👧❤️
    02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️
  • Mommy12 Przyjaciółka
    Postów: 115 123

    Wysłany: 18 lipca 2023, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baniusia wrote:
    Przykro mi. Wiem, jak można przywiązać się do zarodka. U mnie każdy jeden miał już imię. Dziwnie mi było mowić "No zarodeczku, przyjmij się", dlatego zwykle było np. "No Michałku, walcz!".

    Ponadto, nie załamujcie się. Wiem, że jest ciężko. Zobacz ile ja miałam okazji do załamki. Ja czy większość osób na forum.

    Teraz gdy Mała na świecie, te lata starań, to jak zły sen. Wogole się o tym nie myśli, nie wraca do tamtych dni i emocji.

    Nie zalam

    Dokładnie, jak bąbel jest na świecie to te starania to jak sen dosłownie, mam wrażenie, ze to było dawno i nieprawda 🤯 młody nam daje popalić, a kochamy nad życie 🤍

    Baniusia, Karolka00, lifestyle lubią tę wiadomość

    LUTY - pierwsza procedura
    MARZEC - pierwszy i udany transfer 4BB
    LISTOPAD - synuś na świecie 🤍
  • lifestyle Koleżanka
    Postów: 32 15

    Wysłany: 21 lipca 2023, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za wsparcie, do następnych transferów postaramy się podejść z mniejszą nadzieją, może łatwiej będzie się podnieść po ewentualnej porażce. Tym bardziej, że podobno różnie to bywa z rozmrażaniem.

    Obserwując wasze wpisy faktycznie łatwo można wywnioskować ile każda z Was przeszła. Ktoś kto przez to nigdy nie przeszedł, nie zrozumie jakie to trudne.

    Ale chyba najgorsze jest codzienne słuchanie od innych ludzi: "a Wy kiedy?", I świadomość, że prawie każdy ze znajomych dookoła ma już jedną lub dwie pociechy.

    Walczymy dalej, w końcu musi się karta odwrócić.

  • czarna_mamba Znajoma
    Postów: 21 0

    Wysłany: 21 lipca 2023, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,
    dostalismy dziś wynik InHibiny B:
    15 jednostek przy normie (120-400)

    Ktoś potrafi zinterpretować?

    Przygotowujemy się
    Do biopsji m tese w listopadzie,
    mąż w trakcie stymulacji
    Clo + anastrozol / leci 3 mc.

  • Baniusia Autorytet
    Postów: 1139 300

    Wysłany: 22 lipca 2023, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarna_mamba wrote:
    Hej,
    dostalismy dziś wynik InHibiny B:
    15 jednostek przy normie (120-400)

    Ktoś potrafi zinterpretować?

    Przygotowujemy się
    Do biopsji m tese w listopadzie,
    mąż w trakcie stymulacji
    Clo + anastrozol / leci 3 mc.

    No nie ma się co oszukiwać, że wynik Inhibiny nie powala. Nie mniej jednak, nasz androlog powiedział, że nie ma czego szukać, jeśli wynik jest poniżej 10. Poza tym, to biologia i tu może zdarzyć się wszystko 😊.

    Kontrolujecie się na tym Clo? My to mamy taką fatalną historię z tym lekiem, że wogole mu nie ufam. Wyczyścił męża skutecznie z wszystkich plemników. Na szczęście po odstawieniu powróciły.

    Starania od 2020. Ovi
    1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
    2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
    3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
    4 procedura: transfer 7BC - beta 0
    Zmiana kliniki na Invicta.
    5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
    ~7dpt - beta 44 🙏
    ~ 9dpt - beta 151🙏
    ~ 11dpt - beta 377🙏
    ~ 13dpt - beta 850 🙏
    ~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
    ~ 26 dpt - jest ❤
    Nifty pro - Niskie ryzyka.
    Pappa - Niskie ryzyka
    Córka ❤️👧❤️
    02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️
  • Baniusia Autorytet
    Postów: 1139 300

    Wysłany: 22 lipca 2023, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lifestyle wrote:
    Dzięki za wsparcie, do następnych transferów postaramy się podejść z mniejszą nadzieją, może łatwiej będzie się podnieść po ewentualnej porażce. Tym bardziej, że podobno różnie to bywa z rozmrażaniem.

    Obserwując wasze wpisy faktycznie łatwo można wywnioskować ile każda z Was przeszła. Ktoś kto przez to nigdy nie przeszedł, nie zrozumie jakie to trudne.

    Ale chyba najgorsze jest codzienne słuchanie od innych ludzi: "a Wy kiedy?", I świadomość, że prawie każdy ze znajomych dookoła ma już jedną lub dwie pociechy.

    Walczymy dalej, w końcu musi się karta odwrócić.

    Z rozmrażaniem zarodków nie ma problemów. Coś tam czasem się zdarzy, ale to jakiś promil.

    A z tą mniejszą nadzieją, to powodzenia 😊 Też tak mówiłam, że nie będę sobie nadziei robić, że podejdę do tego na chłodno, że nie ma się co ekscytować. Faktycznie z transferu na transer nadzieja była coraz większa😊

    G

    lifestyle lubi tę wiadomość

    Starania od 2020. Ovi
    1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
    2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
    3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
    4 procedura: transfer 7BC - beta 0
    Zmiana kliniki na Invicta.
    5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
    ~7dpt - beta 44 🙏
    ~ 9dpt - beta 151🙏
    ~ 11dpt - beta 377🙏
    ~ 13dpt - beta 850 🙏
    ~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
    ~ 26 dpt - jest ❤
    Nifty pro - Niskie ryzyka.
    Pappa - Niskie ryzyka
    Córka ❤️👧❤️
    02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️
  • lifestyle Koleżanka
    Postów: 32 15

    Wysłany: 24 lipca 2023, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baniusia wrote:
    Z rozmrażaniem zarodków nie ma problemów. Coś tam czasem się zdarzy, ale to jakiś promil.

    A z tą mniejszą nadzieją, to powodzenia 😊 Też tak mówiłam, że nie będę sobie nadziei robić, że podejdę do tego na chłodno, że nie ma się co ekscytować. Faktycznie z transferu na transer nadzieja była coraz większa😊

    G

    Faktycznie coś źle zrozumiałem z tym rozmrażaniem, lekarz nas uspokoił w tej kwestii.

    Z tą nadzieją to wyjdzie w praktyce :). Zapewne łatwo mówić ciężej zrobić.

  • Zapominajka_ Debiutantka
    Postów: 8 0

    Wysłany: 26 lipca 2023, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć wszystkim!
    Widzę że to forum żyje od lat - tak więc bardzo prosiłabym o radę kogokolwiek tu dalej obecnego, ponieważ w ostatnim czasie już brakuje mi/nam nadziei i nie wiem co dalej robić..

    Tak więc ja mam 26 lat, mój partner 29.
    Ok. 4 lata temu zdiagnozowano u mnie endometriozę i skierowano na wycięcie torbieli wielkości pomarańczy ;)
    Operacja się poszła pomyślnie, jajnik podobno niewiele ucierpiał - w wyniku tego zabiegu myśl o macierzyństwie pojawiła się u mnie nieco szybciej.
    Podjęliśmy decyzję o założeniu rodziny na jesieni zeszłego roku. Mój partner w tamtym czasie brał przez ok. rok sulfasalazynę na wzjg (immunosupresja, lek powodujący oligospermię), w styczniu odstawił lek ze względu na nasze plany oraz remisję choroby.

    Oczywiście jak już leki zostały odstawione, zrobione zostało badanie nasienia w celu oceny szkód:

    01.2023
    komórki okr. - <5 (0-5 norma)
    PH - 7.9
    Liczba - 0 mln

    Jak zobaczyłam 0 to oczywiście się podłamałam trochę, ale mieliśmy nadzieję, że to wynik rocznego leczenia tym lekiem. Po konsultacji z lekarzem postanowilismy powtórzyć badanie za jakiś czas sugerował, że to kwestia paru msc).

    04.2023
    komórki okr. - <5 (0-5 norma)
    PH - 7.9
    Liczba - 0 mln

    Poźniej było jeszcze 3-cie badanie ok. 2 miesiące później i dalej zero.

    Tak więc zaczęliśmy szukać odpowiedzi dalej. Wynik wizyty u androloga:
    ŻPN III st. -strona lewa (wiedzieliśmy o tym, zakładamy że partner w wyniku tego ma czasem ból w tej okolicy )
    Dodatkowe informacje: JP 8.6 ml, JL 7.9 ml

    Następnie partner został skierowany na szereg badań i tu podaję najbardziej kluczowe wyniki:
    FSH 12.02 (1.50-12.40 norma)
    LH 7.70 (1.70-8.60)
    Estriadol 22.6 (11.3-43.2)
    Prolaktyna 15.4 (4.0-15.2)
    Testosteron 3.79 (2.49-8.36)
    InhibinaB 39 (25-325)

    Po obejrzeniu wyników androlog stwierdził, że jest szansa na pozyskanie wyników metodą mTESE.
    Umówiliśmy się do Invicty w Gdańsku - nie proponowali nam żadnych supli/leków ani dodatkowych badań (co teraz wydaje mi się dziwne, że np nie było badań genetycznych - co myślicie?). Każdy z andrologów założył, że plemniki będą.
    Oczywiście po otrzymaniu wyników z biopsji to było dla nas jak wyrok.. Nie znaleziono nic.
    Zabieg trwał dłużej niż statystycznie tutaj opisywane, ok. godziny - zakładamy że lekarz naprawdę tam starał się coś znaleźć, dojście do siebie po zabiegu też zajęło ok. tydzień.

    Wyniki od embriologa:
    materiał bioptat il. 2
    preparatyka: rozdrobnienie mechaniczne trawienie enzymatyczne
    j.l j.p - brak plemników
    materiał - do zniszczenia

    Próbka poszła do zniszczenia, widziałam że niektórzy z was opisywali że w wyniku histopatologicznym pomimo tego że wcześniejsza diagnoza była o braku plemników to potem w materiale znajdywano np. pojedyncze plemniki bądź informowano o komórkach sertoliego. My z tej biopsji nie mamy żadnej informacji. Tylko o braku plemników.

    Jestem strasznie podłamana, nie wiem czego się chwytać, co powinniśmy dalej robić..
    I tu teraz prośba do Was - może razem wpadniemy jeszcze na jakikolwiek pomysł. U mnie czas niestety też gra dużą rolę, ze względu na zdiagnozowaną endometriozę-jakie faktycznie zmiany zachodzą u mnie w ciele na przestrzeni miesięcy ciężko jest ocenić, z racji tego że można to głownie stwierdzić laparoskopowo..

    Także pytania ode mnie:
    1. Proszę o pomoc w interpretacji wyników, czy może po nich można było przewidzieć że biopsja nic nie da?
    2. Czy macie kogokolwiek do polecenia w Trójmieście i okolicach, póki co chodzi mi po głowie konsultacja telefoniczna u dr Wolskiego
    3. Czy macie jakiekolwiek sugestie dot. wykonania innych badań, innych metod, leków? Czy powinniśmy jeszcze raz podejść do biopsji za jakiś czas?
    4. Czy wycięcie ŻPN może cokolwiek dać? bo androlog sugerował, że jeżeli ma wpływ to niewielki

    Będę baaardzo wdzięczna jeżeli ktokolwiek zabierze głos:)

  • Nati1212 Znajoma
    Postów: 26 3

    Wysłany: 26 lipca 2023, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapominajka_ wrote:
    Cześć wszystkim!
    Widzę że to forum żyje od lat - tak więc bardzo prosiłabym o radę kogokolwiek tu dalej obecnego, ponieważ w ostatnim czasie już brakuje mi/nam nadziei i nie wiem co dalej robić..

    Tak więc ja mam 26 lat, mój partner 29.
    Ok. 4 lata temu zdiagnozowano u mnie endometriozę i skierowano na wycięcie torbieli wielkości pomarańczy ;)
    Operacja się poszła pomyślnie, jajnik podobno niewiele ucierpiał - w wyniku tego zabiegu myśl o macierzyństwie pojawiła się u mnie nieco szybciej.
    Podjęliśmy decyzję o założeniu rodziny na jesieni zeszłego roku. Mój partner w tamtym czasie brał przez ok. rok sulfasalazynę na wzjg (immunosupresja, lek powodujący oligospermię), w styczniu odstawił lek ze względu na nasze plany oraz remisję choroby.

    Oczywiście jak już leki zostały odstawione, zrobione zostało badanie nasienia w celu oceny szkód:

    01.2023
    komórki okr. - <5 (0-5 norma)
    PH - 7.9
    Liczba - 0 mln

    Jak zobaczyłam 0 to oczywiście się podłamałam trochę, ale mieliśmy nadzieję, że to wynik rocznego leczenia tym lekiem. Po konsultacji z lekarzem postanowilismy powtórzyć badanie za jakiś czas sugerował, że to kwestia paru msc).

    04.2023
    komórki okr. - <5 (0-5 norma)
    PH - 7.9
    Liczba - 0 mln

    Poźniej było jeszcze 3-cie badanie ok. 2 miesiące później i dalej zero.

    Tak więc zaczęliśmy szukać odpowiedzi dalej. Wynik wizyty u androloga:
    ŻPN III st. -strona lewa (wiedzieliśmy o tym, zakładamy że partner w wyniku tego ma czasem ból w tej okolicy )
    Dodatkowe informacje: JP 8.6 ml, JL 7.9 ml

    Następnie partner został skierowany na szereg badań i tu podaję najbardziej kluczowe wyniki:
    FSH 12.02 (1.50-12.40 norma)
    LH 7.70 (1.70-8.60)
    Estriadol 22.6 (11.3-43.2)
    Prolaktyna 15.4 (4.0-15.2)
    Testosteron 3.79 (2.49-8.36)
    InhibinaB 39 (25-325)

    Po obejrzeniu wyników androlog stwierdził, że jest szansa na pozyskanie wyników metodą mTESE.
    Umówiliśmy się do Invicty w Gdańsku - nie proponowali nam żadnych supli/leków ani dodatkowych badań (co teraz wydaje mi się dziwne, że np nie było badań genetycznych - co myślicie?). Każdy z andrologów założył, że plemniki będą.
    Oczywiście po otrzymaniu wyników z biopsji to było dla nas jak wyrok.. Nie znaleziono nic.
    Zabieg trwał dłużej niż statystycznie tutaj opisywane, ok. godziny - zakładamy że lekarz naprawdę tam starał się coś znaleźć, dojście do siebie po zabiegu też zajęło ok. tydzień.

    Wyniki od embriologa:
    materiał bioptat il. 2
    preparatyka: rozdrobnienie mechaniczne trawienie enzymatyczne
    j.l j.p - brak plemników
    materiał - do zniszczenia

    Próbka poszła do zniszczenia, widziałam że niektórzy z was opisywali że w wyniku histopatologicznym pomimo tego że wcześniejsza diagnoza była o braku plemników to potem w materiale znajdywano np. pojedyncze plemniki bądź informowano o komórkach sertoliego. My z tej biopsji nie mamy żadnej informacji. Tylko o braku plemników.

    Jestem strasznie podłamana, nie wiem czego się chwytać, co powinniśmy dalej robić..
    I tu teraz prośba do Was - może razem wpadniemy jeszcze na jakikolwiek pomysł. U mnie czas niestety też gra dużą rolę, ze względu na zdiagnozowaną endometriozę-jakie faktycznie zmiany zachodzą u mnie w ciele na przestrzeni miesięcy ciężko jest ocenić, z racji tego że można to głownie stwierdzić laparoskopowo..

    Także pytania ode mnie:
    1. Proszę o pomoc w interpretacji wyników, czy może po nich można było przewidzieć że biopsja nic nie da?
    2. Czy macie kogokolwiek do polecenia w Trójmieście i okolicach, póki co chodzi mi po głowie konsultacja telefoniczna u dr Wolskiego
    3. Czy macie jakiekolwiek sugestie dot. wykonania innych badań, innych metod, leków? Czy powinniśmy jeszcze raz podejść do biopsji za jakiś czas?
    4. Czy wycięcie ŻPN może cokolwiek dać? bo androlog sugerował, że jeżeli ma wpływ to niewielki

    Będę baaardzo wdzięczna jeżeli ktokolwiek zabierze głos:)

    Myśle, ze dr Wolski zaproponuje Wam stymulację hormonalna i powtórzenie biopsji.
    Ale ja przed tym, a już szczególnie ze względu na chorobę partnera skonsultowałabym się z Marcinem Ostaszewskim. Nie wiem czy jest druga osoba patrząca tak holistycznie na cały organizm, a już szczególnie pod względem czynników zakaźnych i immunologi- bo byc może to zaburza spermatogenezę i bez odnalezienia przyczyny i wyeliminowania jej, sama terapia hormonalna nie wystarczy.
    Serio Pan Marcin to chyba najbardziej empatyczna, mądra osoba jakaś spotkałam na naszej drodze i warto z nim porozmawiać.

  • Johana Autorytet
    Postów: 819 591

    Wysłany: 26 lipca 2023, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapominajka_ wrote:
    Cześć wszystkim!
    (…) Mój partner w tamtym czasie brał przez ok. rok sulfasalazynę na wzjg (immunosupresja, lek powodujący oligospermię), w styczniu odstawił lek ze względu na nasze plany oraz remisję choroby. (…)
    Tak więc zaczęliśmy szukać odpowiedzi dalej. Wynik wizyty u androloga:
    ŻPN III st. -strona lewa (wiedzieliśmy o tym, zakładamy że partner w wyniku tego ma czasem ból w tej okolicy )
    (…) Po obejrzeniu wyników androlog stwierdził, że jest szansa na pozyskanie wyników metodą mTESE.
    Umówiliśmy się do Invicty w Gdańsku - nie proponowali nam supli/leków ani dodatkowych badań (co teraz wydaje mi się dziwne, że np nie było badań genetycznych - co myślicie?). Każdy z andrologów założył, że plemniki będą.
    Oczywiście po otrzymaniu wyników z biopsji to było dla nas jak wyrok.. Nie znaleziono nic. (…)

    Także pytania ode mnie:
    1. Proszę o pomoc w interpretacji wyników, czy może po nich można było przewidzieć że biopsja nic nie da?
    2. Czy macie kogokolwiek do polecenia w Trójmieście i okolicach, póki co chodzi mi po głowie konsultacja telefoniczna u dr Wolskiego
    3. Czy macie jakiekolwiek sugestie dot. wykonania innych badań, innych metod, leków? Czy powinniśmy jeszcze raz podejść do biopsji za jakiś czas?
    4. Czy wycięcie ŻPN może cokolwiek dać? bo androlog sugerował, że jeżeli ma wpływ to niewielki

    Będę baaardzo wdzięczna jeżeli ktokolwiek zabierze głos:)

    Cześć, z tego co wiem aby cały proces zachodził prawidłowo potrzeba co najmniej pol roku aby organizm się zregenerował. Czy leki o których piszesz powodują oligospermie odwracalna?
    Czy żylaki zostaly usunięte?
    Wyniki hormownow wydają się ok wiec można było zakładać ze proces spermatogenezy zachodzi ale to nie wszystko. Tak jak piszesz powinny być sprawdzone jeszcze przyczyny genetyczne - może tutaj jest problem?
    Niestety nie jest to proces odwracalny…

    Także odpowiadając na Teoje pytania nie będąc lekarzem :)
    1. Nie ale badań było za mało. Lepiej zrobić badania krwi niż kłaść sie pod nóż, po drugie to znaczna różnica cenowa. No chyba ze to jakoś z tymi żylakami było?
    2. Niestety - my leczyliśmy sie u dr Wolskiego
    3. Badania genetyczne
    4. Hmm tu bym chyba dyskutowała :)

    👦 potwierdzona azoospermia ✅ hormony w normie ✅ Kariotyp ok ✅ Mutacja CFTR 😢 mTese ✅
    👧 PCOS ✅ IO ❌ hipoglikiemia reaktywna ⁉️ Mutacja CFTR ❌

    07/2023: I transfer
    7dpt: 78
    9dpt: 254,3
    11dpt: 675

    preg.png
  • Baniusia Autorytet
    Postów: 1139 300

    Wysłany: 26 lipca 2023, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapominajka_ wrote:
    Cześć wszystkim!
    Widzę że to forum żyje od lat - tak więc bardzo prosiłabym o radę kogokolwiek tu dalej obecnego, ponieważ w ostatnim czasie już brakuje mi/nam nadziei i nie wiem co dalej robić..

    Tak więc ja mam 26 lat, mój partner 29.
    Ok. 4 lata temu zdiagnozowano u mnie endometriozę i skierowano na wycięcie torbieli wielkości pomarańczy ;)
    Operacja się poszła pomyślnie, jajnik podobno niewiele ucierpiał - w wyniku tego zabiegu myśl o macierzyństwie pojawiła się u mnie nieco szybciej.
    Podjęliśmy decyzję o założeniu rodziny na jesieni zeszłego roku. Mój partner w tamtym czasie brał przez ok. rok sulfasalazynę na wzjg (immunosupresja, lek powodujący oligospermię), w styczniu odstawił lek ze względu na nasze plany oraz remisję choroby.

    Oczywiście jak już leki zostały odstawione, zrobione zostało badanie nasienia w celu oceny szkód:

    01.2023
    komórki okr. - <5 (0-5 norma)
    PH - 7.9
    Liczba - 0 mln

    Jak zobaczyłam 0 to oczywiście się podłamałam trochę, ale mieliśmy nadzieję, że to wynik rocznego leczenia tym lekiem. Po konsultacji z lekarzem postanowilismy powtórzyć badanie za jakiś czas sugerował, że to kwestia paru msc).

    04.2023
    komórki okr. - <5 (0-5 norma)
    PH - 7.9
    Liczba - 0 mln

    Poźniej było jeszcze 3-cie badanie ok. 2 miesiące później i dalej zero.

    Tak więc zaczęliśmy szukać odpowiedzi dalej. Wynik wizyty u androloga:
    ŻPN III st. -strona lewa (wiedzieliśmy o tym, zakładamy że partner w wyniku tego ma czasem ból w tej okolicy )
    Dodatkowe informacje: JP 8.6 ml, JL 7.9 ml

    Następnie partner został skierowany na szereg badań i tu podaję najbardziej kluczowe wyniki:
    FSH 12.02 (1.50-12.40 norma)
    LH 7.70 (1.70-8.60)
    Estriadol 22.6 (11.3-43.2)
    Prolaktyna 15.4 (4.0-15.2)
    Testosteron 3.79 (2.49-8.36)
    InhibinaB 39 (25-325)

    Po obejrzeniu wyników androlog stwierdził, że jest szansa na pozyskanie wyników metodą mTESE.
    Umówiliśmy się do Invicty w Gdańsku - nie proponowali nam żadnych supli/leków ani dodatkowych badań (co teraz wydaje mi się dziwne, że np nie było badań genetycznych - co myślicie?). Każdy z andrologów założył, że plemniki będą.
    Oczywiście po otrzymaniu wyników z biopsji to było dla nas jak wyrok.. Nie znaleziono nic.
    Zabieg trwał dłużej niż statystycznie tutaj opisywane, ok. godziny - zakładamy że lekarz naprawdę tam starał się coś znaleźć, dojście do siebie po zabiegu też zajęło ok. tydzień.

    Wyniki od embriologa:
    materiał bioptat il. 2
    preparatyka: rozdrobnienie mechaniczne trawienie enzymatyczne
    j.l j.p - brak plemników
    materiał - do zniszczenia

    Próbka poszła do zniszczenia, widziałam że niektórzy z was opisywali że w wyniku histopatologicznym pomimo tego że wcześniejsza diagnoza była o braku plemników to potem w materiale znajdywano np. pojedyncze plemniki bądź informowano o komórkach sertoliego. My z tej biopsji nie mamy żadnej informacji. Tylko o braku plemników.

    Jestem strasznie podłamana, nie wiem czego się chwytać, co powinniśmy dalej robić..
    I tu teraz prośba do Was - może razem wpadniemy jeszcze na jakikolwiek pomysł. U mnie czas niestety też gra dużą rolę, ze względu na zdiagnozowaną endometriozę-jakie faktycznie zmiany zachodzą u mnie w ciele na przestrzeni miesięcy ciężko jest ocenić, z racji tego że można to głownie stwierdzić laparoskopowo..

    Także pytania ode mnie:
    1. Proszę o pomoc w interpretacji wyników, czy może po nich można było przewidzieć że biopsja nic nie da?
    2. Czy macie kogokolwiek do polecenia w Trójmieście i okolicach, póki co chodzi mi po głowie konsultacja telefoniczna u dr Wolskiego
    3. Czy macie jakiekolwiek sugestie dot. wykonania innych badań, innych metod, leków? Czy powinniśmy jeszcze raz podejść do biopsji za jakiś czas?
    4. Czy wycięcie ŻPN może cokolwiek dać? bo androlog sugerował, że jeżeli ma wpływ to niewielki

    Będę baaardzo wdzięczna jeżeli ktokolwiek zabierze głos:)


    Czy Twój M. zrobił genetykę? Kariotyp, AZF, CTFR? Nawet jeśli umówicie się na wizytę do dr Wolskiego na pewno zapyta o genetykę.

    Starania od 2020. Ovi
    1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
    2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
    3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
    4 procedura: transfer 7BC - beta 0
    Zmiana kliniki na Invicta.
    5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
    ~7dpt - beta 44 🙏
    ~ 9dpt - beta 151🙏
    ~ 11dpt - beta 377🙏
    ~ 13dpt - beta 850 🙏
    ~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
    ~ 26 dpt - jest ❤
    Nifty pro - Niskie ryzyka.
    Pappa - Niskie ryzyka
    Córka ❤️👧❤️
    02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️
  • Tomasz 1986 Znajoma
    Postów: 16 2

    Wysłany: 26 lipca 2023, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry! Czy moglibyście mi polecić jaka sprawdzana klinike niepłodności na terenie malopolski lub Śląsku?

  • Uslyszec_tato Koleżanka
    Postów: 43 16

    Wysłany: 26 lipca 2023, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baniusia wrote:
    Czy Twój M. zrobił genetykę? Kariotyp, AZF, CTFR? Nawet jeśli umówicie się na wizytę do dr Wolskiego na pewno zapyta o genetykę.

    To prawda. Dr Wolski na pewno będzie chciał badania genetyczne. Tak samo było w moim przypadku. Pierwszą mTese miałem też bez przygotowania farmakologicznego. Być może wynikało to z tego, że wcześniej miałem leczenie zaproponowane przez innego androloga. Przed drugą mTese przyjmowałem hormony.

    IG: uslyszec_tato
    🔹Starania o dziecko od 2019 r.
    🔹XII.2021 IVF ❄️
    🔹II.2022 FET❌
    🔹III.2022 IVF 0❄️
    🔹VI.2022 mTese (azoospermia)
    🔹X.2022-II.2023-terapia hormonalna
    🔹II.2023 mTese
    🔹V.2023 IVF ❄️
    🔹X.2023 FET❌
    🔹III.2024 IVF ❄️
  • Zapominajka_ Debiutantka
    Postów: 8 0

    Wysłany: 27 lipca 2023, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati1212 wrote:
    Myśle, ze dr Wolski zaproponuje Wam stymulację hormonalna i powtórzenie biopsji.
    Ale ja przed tym, a już szczególnie ze względu na chorobę partnera skonsultowałabym się z Marcinem Ostaszewskim. Nie wiem czy jest druga osoba patrząca tak holistycznie na cały organizm, a już szczególnie pod względem czynników zakaźnych i immunologi- bo byc może to zaburza spermatogenezę i bez odnalezienia przyczyny i wyeliminowania jej, sama terapia hormonalna nie wystarczy.
    Serio Pan Marcin to chyba najbardziej empatyczna, mądra osoba jakaś spotkałam na naszej drodze i warto z nim porozmawiać.

    Dziękuję kochani za każdą odpowiedź, jest to dla nas niezwykle ważne :)

    Dziękujemy za polecenie, jeżeli wam pomógł to zapewne w dalszym leczeniu na pewno się z nim skontaktujemy, tym bardziej mówisz ze podchodzi do całego organizmu i jst bardzo wyrozumiały (a w tym temacie często ciężko spotkać na swojej drodze empatycznych i wyrozuzmiałych ludzi:) )

  • Zapominajka_ Debiutantka
    Postów: 8 0

    Wysłany: 27 lipca 2023, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Johana wrote:
    Cześć, z tego co wiem aby cały proces zachodził prawidłowo potrzeba co najmniej pol roku aby organizm się zregenerował. Czy leki o których piszesz powodują oligospermie odwracalna?
    Czy żylaki zostaly usunięte?
    Wyniki hormownow wydają się ok wiec można było zakładać ze proces spermatogenezy zachodzi ale to nie wszystko. Tak jak piszesz powinny być sprawdzone jeszcze przyczyny genetyczne - może tutaj jest problem?
    Niestety nie jest to proces odwracalny…

    Także odpowiadając na Teoje pytania nie będąc lekarzem :)
    1. Nie ale badań było za mało. Lepiej zrobić badania krwi niż kłaść sie pod nóż, po drugie to znaczna różnica cenowa. No chyba ze to jakoś z tymi żylakami było?
    2. Niestety - my leczyliśmy sie u dr Wolskiego
    3. Badania genetyczne
    4. Hmm tu bym chyba dyskutowała :)

    Lekarz mówił że jest to oligospermia odwracalna, androlog powiedział że pierwszo powinniśmy spróbować mTESE by nie wpędzać się w czas, natomiast w przypadku jeżeli nie wyjdzie to zaugerował ze leki mogły też zblokować organizm i za pomocą leków mozemy spróbować oblokować organizm.
    Genetykę też zrobimy na pewno - najgorszy tylko w tym wszystkim jest czas czekania na wyniki:(

    1. Różnica cenowa była ogromna, łącznie na zabieg poszło z 10 tyś..
    2. czyli dr Wolski to będzie dobry kierunek :)
    3.Zrobimy
    4. Właśnie ja też..

  • Zapominajka_ Debiutantka
    Postów: 8 0

    Wysłany: 27 lipca 2023, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baniusia wrote:
    Czy Twój M. zrobił genetykę? Kariotyp, AZF, CTFR? Nawet jeśli umówicie się na wizytę do dr Wolskiego na pewno zapyta o genetykę.

    Niestety nie, nikt nam tego nie zasugerował - ale będziemy robić
    Może gdybyśmy zrobili genetykę łatwiej byłoby przewidziaćpóźniejszy wynik..

  • Zapominajka_ Debiutantka
    Postów: 8 0

    Wysłany: 27 lipca 2023, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uslyszec_tato wrote:
    To prawda. Dr Wolski na pewno będzie chciał badania genetyczne. Tak samo było w moim przypadku. Pierwszą mTese miałem też bez przygotowania farmakologicznego. Być może wynikało to z tego, że wcześniej miałem leczenie zaproponowane przez innego androloga. Przed drugą mTese przyjmowałem hormony.

    I przyjmowanie hormonów pomogło? Znaleziono wg jakąś przyczynę? Jaka była Twoja historia?
    Widzę że od 2019 starania, udało się?

  • Uslyszec_tato Koleżanka
    Postów: 43 16

    Wysłany: 27 lipca 2023, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie do końca.. w efekcie w obu biopsjach nie znaleziono plemników pod mikroskopem. W badaniu histopatologicznym stwierdzono nieliczne plemniki. Po rozmrożeniu nie znaleziono ani jednego plemnika..
    Jeśli masz instagrama to zapraszam do profilu uslyszec_tato. Tam opisałem naszą drogę przez niepłodność.

    IG: uslyszec_tato
    🔹Starania o dziecko od 2019 r.
    🔹XII.2021 IVF ❄️
    🔹II.2022 FET❌
    🔹III.2022 IVF 0❄️
    🔹VI.2022 mTese (azoospermia)
    🔹X.2022-II.2023-terapia hormonalna
    🔹II.2023 mTese
    🔹V.2023 IVF ❄️
    🔹X.2023 FET❌
    🔹III.2024 IVF ❄️
  • nowyyy Koleżanka
    Postów: 75 5

    Wysłany: 28 lipca 2023, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapominajka_ wrote:
    FSH 12.02 (1.50-12.40 norma)
    LH 7.70 (1.70-8.60)
    Estriadol 22.6 (11.3-43.2)
    Prolaktyna 15.4 (4.0-15.2)
    Testosteron 3.79 (2.49-8.36)
    InhibinaB 39 (25-325)

    hormony w normie a nic nie znaleziono, ja idę na tese i się pytałem czy nie powinienem mieć terapii hormonalnej a androlog że hormony w normie to bez sensu ale u mnie mutacje CFTR i pojedyncze plemniki w nasieniu to może szanse większe i faktycznie nie ma sensu brać hormonów
    ciekawe czy jakby nic nie znaleziono w biopsji czy zadecydują użyć tych pojedynczych plemników z nasienia czy będą namawiać na dawce

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2023, 10:34

‹‹ 651 652 653 654 655 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ