Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
Weronika_93 wrote:Hej,
Jestem nowa na forum, ale z azoospermią walczymy już jakiś czas.
Mąż miał wczoraj biopsję igłową, w badaniu doraźnym nie stwierdzono plemników. Przybiło nas to bardzo ☹podobno w badaniu histopatologicznym może się okazać, że jednak są. Ale czy ktoś z Was zna może taki przypadek?
Wyniki hormonalne, genetyczne oraz budowa jąder w porządku. Doktor powiedział, że wszystkie te czynniki wskazywały, że plemniki powinny tam być...
Tak bardzo się martwię, dawcy ani adopcji nie chcemy. Marzyłam o swoim dziecku
My jesteśmy takim przypadkiem. W 2 biopsji tese 0 plemników. W badaniu histo potwierdzenie, że są.Starania od 2020. Ovi
1 procedura: transfer 2x3 dniowce - beta 0
2 procedura: transfer 1 x 3 dniowiec - beta 0
3 procedura: transfer moruli z 5 dnia - beta 0
4 procedura: transfer 7BC - beta 0
Zmiana kliniki na Invicta.
5 procedura: transfer 04.05.2022 2BB + Encorton + Neoparin + Relanium + 1/2 Ovitrelle
~7dpt - beta 44 🙏
~ 9dpt - beta 151🙏
~ 11dpt - beta 377🙏
~ 13dpt - beta 850 🙏
~ 15 dpt - beta 2131 🙏🥰
~ 26 dpt - jest ❤
Nifty pro - Niskie ryzyka.
Pappa - Niskie ryzyka
Córka ❤️👧❤️
02.01.2023. Jesteś już na świecie ❤️ -
Walczędokońca wrote:Nie wiem jak do tego doszło ale byłem dziś na mrożeniu i wszystko 0 azoospermia z 56 milionów w przeciągu tygodnia to ręce opadają. Taka nie ciekawa aktualizacja.kryptozoospermia
1 procedura 08/24 uzyskano jeden zarodek 4BA
transfer 4BA 9/24 beta 9dpt 112 12dpt 611
28dpt jest serduszko -
nowyyy wrote:może jakaś niedrożność, że raz się plemniki przedostają a raz nie a lekarz co mówił ?
-
Walczędokońca wrote:Wątpię czy to nie drożność bo miałem biopsje igłowa i wykazała zatrzymanie spermatogenezy na 7 poziomie spermatydy i po lekach zrobiło się tyle tego i nagle po tygodniu jak trzeba mrozić jest 0 ato aż dziwne.
Teraz dopiero przeczytałam. Bardzo mi przykro.. masz jakiś plan działania teraz? -
Sikoreczkaaa wrote:Teraz dopiero przeczytałam. Bardzo mi przykro.. masz jakiś plan działania teraz?
Miphuhiz lubi tę wiadomość
-
Witam robiłem 7 badań nasienia 4 razy miałem plemniki 3 razy wyszło azoo z 1 lipca miałem 56 milionów a ostanio z tamtego tygodnia mi wyszło zmowu azoo doktor Wolski robił mi stymlacje hormlnana trwająca 56 dni miałem u niego wizytę w czwartek i stwierdził że to koniec leczenia i musi być mtese i nic nie przepisał i nie wiem czy teraz chce mnie naciągnąć na na mtese czy jest sens jak znowu bez leków mam powalone hormony lh spadlo na 1 i testosteron na 68 gdzie przy stymulacji było ponad 1100 i normozoospermia i oczywiście klinika nie mogla tego zamrozić o co mam do nich żal bo nie było posiewu. I mam pytanie jak to by było u was czy kuracja trwała do końca czy przerwa przed biopsja? I druga sprawa co mnie męczy żeby zmienić klinike i lekarza bo skoro och tyle było czy jest sens robić mtese jak po lekach byly a dr Wolski nie chce już ich przepisać na jak nabijał kasę dla kliniki.
-
Hej. Niestety u mnie w dwóch badaniach zero plemników… w badaniach wyszło, że mam żpn i tutaj moje pytanie, a może ktoś miał takie doświadczenie. Jaka jest szansa w takim przypadku na in vitro? Małe pieniądze dla mnie to nie są i chciałbym, aby mi ktoś doradził czy wgl to ma sens 😔
-
mati93 wrote:Hej. Niestety u mnie w dwóch badaniach zero plemników… w badaniach wyszło, że mam żpn i tutaj moje pytanie, a może ktoś miał takie doświadczenie. Jaka jest szansa w takim przypadku na in vitro? Małe pieniądze dla mnie to nie są i chciałbym, aby mi ktoś doradził czy wgl to ma sens 😔
-
Cześć wszystkim Forumowiczom🙂
Jestem Martitka, od pewnego czasu śledzę tą wspaniałą społeczność jaka tu jest i zdecydowałam się żeby napisać, być może nasza historia z mężem będzie dla kogoś pomocna w poszukiwaniach lekarza i wgl leczenia.
Nasze starania zaczęliśmy zaraz po ślubie (10.22r.)
Wiedziałam, ze mąż w wieku 15lat przechodził operację na przepuklinę pachwinową i wodniaka jądra prawego (jest zdecydowanie mniejsze) więc 4 msc po ślubie wysłałam go na badanie nasienia. Obawiałam się że z tego tytułu mogą być problemy z płodnością ale nie przypuszczałam że aż takie. Otrzymaliśmy telefon z kliniki aby się pojawić pilnie, u męża rozpoznano azoospermie.
Po wizycie w klinice i rozmowie z lekarzem wykonaliśmy oboje badania hormonalne oraz genetyczne (mąż). Lekarz z kliniki w której mąż robił badanie nasienia przedstawił jak wygląda postępowanie, jedynie in vitro jest jedyną możliwością na dziecko dla nas, a biopsja jest szansa na biologiczne potomstwo dla nas.
Rozpoczęłam pielgrzymkę po andrologach w Warszawie. Nie zgadzaliśmy się na in vitro bez żadnych prób podjęcia zmiany tego stanu. Zaczęłam szukać pomocy u andrologów niezwiązanych z klinikami.
W międzyczasie otrzymaliśmy wyniki badań hormonalnych i genetycznych, które okazały się być prawidłowe
(FSH, LH, testosteron w normie oraz inhibina b >200
Każdy z lekarzy pochylał się nad inhibina B że jest w porządku i że świadczy o tym że spermatogeneza jest zachowana, FSH nie wysokie więc jądra nie są uszkodzone.
Przeszliśmy przez leczenie dr Maksyma (clomifen przez 3msc) , dr Świniarskiego (clo +anastrazol +redukcja masy ciała - post dr Dąbrowskiej->katowalismy się przez 6 tygodni miejsc nadzieję że coś się zmieni) prof.Rabijewski (leczenie Fsh i Hcg w zastrzykach- tu powinniśmy przez to nieprzechodzic, wyniki hormonów były w porządku mimo to lekarz dał te zastrzyki a chwytaliśmy się każdego lekarza jak można i tego co mówi ) i wkoncu dr Jankowska.
Dodam że wykonaliśmy w ciągu 1.5roku 5-6 badań nasienia z czego po każdym leczeniu wychodziła azoospermia, jedynie w drugim badaniu powtórzonym 3tyg po pierwszym w osadzie było 5 plemników.
Dr Jankowska wniosła w nasze leczenie trochę nowych badań, mąż wykonał MRI miednicy mniejszej, byliśmy dr Dorobka w celu konsultacji wyników MRI. Jeśli u kogoś z waszych facetów w MRI wyjdzie przeszkoda obturacyjna azoospermii to ten lekarz zajmuje się udrażnianiem nasieniowodów na pewnym odcinku. W naszym przypadku nie miał jak pomóc bo wg rezonansu nasieniowody są drożne, jeśli jest niedrożność na dalszym odcinku gdzie nasieniowód jest cieńszy niż głowa od szpilki to nie da się nic tu zrobić.
Nasza diagnostyka dobiegła końca. Zrobiłam wszystkie badania jakie były możliwe. Czy warto? Wydaliśmy mnóstwo pieniędzy na diagnostykę chociaż od początku wiedziałam jakie jest postępowanie ale nie żałuję, miałam poczucie że zrobiliśmy wszystko co mogliśmy.
Wróciliśmy do dr Jankowskiej ponownie z całą dokumentacją. Zrobiła co mogła ze swojej strony miała nadzieję że może przeszkoda jest obturacyjna ale tak nie było. Dzięki niej zawdzięczam też moją diagnostykę dużo trafnych badań zleciła, wyszły różne rzeczy po drodze które aktualnie leczę. Za jej poleceniem udaliśmy się do dr Wolskiego z całą dokumentacją medyczną zebrana, padła decyzja o biopsji mtese
w Novum.
Mąż miał biopsję 4tygodnie temu. To była jedna z najbardziej stresujących rzeczy i najbardziej kosztownych jednorazowo(w tej chwili około 18tys), ale było warto. Nastawiałam się na wszystko, siedząc pod blokiem operacyjnym na to że się może udać a może nie udać, zalewała mnie fala mieszanych uczuć. Finalnie udało sie pozyskać plemniki z lewego jądra, wprawym spermatogeneza się zatrzymała.
Chwilowo odpoczywamy od wszystkiego i zbieramy siłę na kolejne wyzwania przed nami. Mysle ze we wrześniu ruszymy ze stymulacją. Chciałabym w tym miejscu ścisnąć wirtualnie każdego i każda z was w tej nierównej walce, każdy z nas jest tu bohaterem niezależnie wyniku czy osiągniętego celu. To co przeżywamy jest trudne i niecodziennie spotykane, zwykle nie ma z kim o tym porozmawiać.
Mamy pytanie do osób które miały wykonywaną biopsję i udało się pozyskać plemniki, jak to jest z wynikiem niedługo będę odbierać w formie papierowej. Słyszałam że plemniki dzieli się na klasy, my mamy 9 i 10 z relacji telefonicznej od lekarza. Nigdzie o tym nie mogę przeczytać czy to dobra prognoza czy niekoniecznie. Będę wdzięczna za każdą odpowiedz.
Pozdrawiam 👋
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia, 21:04
elektro96, utd, Terten lubią tę wiadomość
-
Jeśli dobrzę rozumiem to jest skala spermatogenenzy, chyba od 8 są używane plemniki do zapładniania IVF, skala 9 i 10 to top. Możesz przelecieć przez moje posty na tej grupie, był tam poruszany wątek tej skali.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia, 10:44
Martitka940 lubi tę wiadomość
👩33, 🧔 33
08.2020 - azospermia
10.2021 - m-TESE, Novum - mamy plemniki
11.2021 - pierwsza wizyta IVF - torbiel,
02.2022 - punkcja torbieli
04.2022 - I IVF, Novum, (AMH 3.16) 2 komórki, 2 zarodki, 1 podany, 2 zostawiony do 5 doby ❌04.2022 - beta 0 ❌
06.2022 - histeroskopia, usunięcie polipa, stany zapalne w endo, amotaks
09.2022 - II IVF (AMH 2.74) 16 komórek, 8 zarodków, 1 ❌,❄️❄️(M2, M3), ❄️❄️❄️❄️(4.1.1., 4.1.2, 4.2.2, 4.2.3)
10.2022 - puste jajo ❌
01.2023 - krio - cykl naturalny, ovitrele, niepękające pęcherzyki, torbiel krwotoczna, torbiel surowicza - transfer odwołany, 02.2023 - krio - cykl sztuczny, słabe endo 7mm - transfer odwołany
03.2023 - krio - cykl naturalny, ovitrele, transfer bl. 4.1.1 - beta 0 ❌
04.2023 - krio - cykl sztuczny, transfer M2
~ 10 dpt - II ~ 11 dpt - 500~ 13 dpt - 3 370~ 17 dpt - 10 192 ~ 25 dpt - jest ❤️
06.2023 Pappa - Niskie ryzyka, 80-90% syn 💙
27.12.2023 - synek na świecie ❤️ -
Witam, niedawno dowiedzieliśmy się, że narzeczony ma zespół Klinefeltera i nie ma plemników. Lekarz wdrożył leczenie (oritrelle i gonal f) ale niestety nie ma poprawy 😢 Lekarz nie daje już żadnych szans na uzyskanie plemników . Proszę o poradę jeśli ktoś miał podobną sytuację
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 21:20
-
utd wrote:Jeśli dobrzę rozumiem to jest skala spermatogenenzy, chyba od 8 są używane plemniki do zapładniania IVF, skala 9 i 10 to top. Możesz przelecieć przez moje posty na tej grupie, był tam poruszany wątek tej skali.
Dzięki serdeczne, poszukam 😉 kiedyś dokoptowałam się na forum posta, ktoś napisał że od 7 w górę biorą pod uwagę ale więcej już nie znalazłam 🙃 -
Terten w klinice spędziliśmy czas od 8 do 15. Mąż pierwszy miał biopsję tego dnia, przed 8.00 rozmowa z chirurgiem potem z anestezjologiem, później zostałam wyproszona na korytarz. Zabieg mógł się zacząć 8.30, lekarz wyszedł po mnie po 10.15 powiedzieć jak przebiegł zabieg. Męża zobaczyłam po 14.00, 3h spędził na sali pooperacyjnej. Na korytarzu czekaliśmy jeszcze z 1.5h, doszedł do siebie zjadł zupe, następnego dnia zmiana opatrunku.
Zabieg przeszedł dobrze, rana pooperacyjna mala, naprawdę dr W jest profesjonalistą w tych sprawach. Przez 3 dni był bólowy, brał naprzemiennie leki po 3 dniach tylko na noc. Opatrunki później zmieniałam codziennie. My nie mieliśmy suspensorium i kleiłam plastrami mosznę żeby unieść wyżej ale jak możesz wcześniej się zaopatrzyć to warto. kupiliśmy tydzień później, mąż chodził przez kolejny tydzień, aktualnie bez. Jeśli chodzi o współżycie trzeba odczekać 4tygodnie, przynajmniej tak zaleca dr W.
Przeciwwskazań do zabiegu nie bylo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia, 20:59
NadiaaL lubi tę wiadomość
-
Biopsja jest refundowana z programu.
Czy Wy będziecie mieć procedurę refundowaną? Bo ponoć Novum się skończyły środki23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
7tc - 💔❤️🩹 , 9tc-💔 (7t2d) ♀️
20.07.24 - transfer 4.1.1, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 46, 9dpt - 126, 11dpt - 266, 13dpt - 573, 19dpt - 2623, 20dpt - pęcherzyk ciążowy z zółtkowym, 24dpt - mamy 💗 7t6d - 💔(7t1d) ♂️
🍂19.11.24🍂 - transfer 4.1.1, cykl naturalny
5 i 6dpt - II , 8dpt - 204, 10dpt - 486, 22dpt - 24 293 🔥 27dpt - 💗
Czeka na nas jeden maluszek 😺 -
Biopsja mtese nie jest refundowana, w zamyśle programu jeśli ktoś wszedł w program i jest potrzeba wykonania biopsji być powinna (może ta zwykła jest refundowana) ale nijak ma się to do rzeczywistości.. Od momentu wejścia w program w ciągu msc trzeba rozpocząć stymulację my na biopsję czekaliśmy 2msc nie ma opcji żeby mieć biopsje mtese i stymulację w ciągu jednego msc.
Środki w Novum się skończyły, kolejna transza ma być do stycznia ale kiedy nastąpi nie wiadomo. Ja już nie chce czekać, ani przenosić materiału gdzie indziej, nie mam pewności że za 2 msc gdzie indziej środki się nie skończą 😕 Będziemy podchodzić komercyjnie, chyba w ciągu msc coś się zmieni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia, 11:13