Bezplemnikowcy - TESE/mTESE
-
WIADOMOŚĆ
-
cały proces powstawania .. zaczyna sie na etapie okolo 7 tyg ciazy ..wiec niestet czesc jest po porstuod nas niezalezna .. i chocby nie wiem jak probowac.. to jest loteria..
sam dr mowil ze tak naparwde oile u kobiety mozna ocenic ile ma jajeczek i wogole..tak u faceta nie ma wyznacznika czy plemniki sa w jadrach cyz nie
mozna oszacowac jakie sa szanse znalezlienie..np po obj jader.. po poxziomie hormonow .. ale to nigdy nie da 100% pewnosci a nwet nie da 50%
Karolina a jakie dokladnie ma wyniki testosteronu..bo facet w wieku okolo30 lat powinien miec minimum 400 -
Ania dobrze mowi
Dlatego wkleilam ten ostatni link - on naprawde daje duza wiedzę i pomaga zrozumiec pewne rzeczy
Dlatego jeszcze raz zachęcam.Ania_84 lubi tę wiadomość
Zapiski Czekającej --->>> http://ovufriend.pl/pamietnik/zapiski-czekajacej,2153.html
-
Chyba nie ma innego wyjścia, trzeba zrobić te wszystkie badania. A potem zrobić, co tylko możliwe.
Na razie się cieszymy, bo udało się zapisać na badania genetyczne na NFZ i zdążymy z wynikami na grudzień. Przynajmniej w teorii Oczywiście nie w naszym mieście, ale nawet z kosztami dojazdu to wciąż dużo lepsza opcja.
Karolcia, i jak to USG?Lena_83, Ania_84 lubią tę wiadomość
-
chcialabym żeby u Was wszytskich wyniki byly kwestia zlego labu, infekcji, ze jest to cos odwracalnego..
owszem jest pewien procent np jesli sa zylaki.. i hamuja przedostawanie sie plemmnikow operacyjnie mozna odwrocic , jesli facet bral sterydy..moze poodstawieniu moze powrocic proces spermatogenezy .. moze jesli w usg wyjdzie jakis guzek.. ktory ucikska na jadra blokuje przedostawanie sie plemnikow..
ale niestety prawda jest taka.. ze to sa wyjatki ..i lepiej stanac na pozycji takiej , robimy wszytskie badania jak kariotyp jest ok robimy biopsje i szukamy plemnikow.. jesliich nie ma mozna decydowac sie na kuracje hormonalna i sprobowac za jakis czas drugiej bipsji albo mTESE ..
jesli hormony i usg sa ok(wielkosc jader, ich kształt) .. to kariotyp raczej tez wyjdzie ok.. wtedy zalecane jest AZF i CFTR
jesli hormony sa rozwalon e obj jader mala ponizej 3ml, plus jadra sa wksztalcie gruszki.. wtedy istnieje duze prawdopodobienstwo wady genetycznej
w duzej ilosci przypadkow plemniki sa ale w jadrach bo cos im blokuje przedostawanie sie .. czy to wlasnie zpalenie jader, swinka , chemia , operacja w dziecinstwie np woreczka ..
tyle ze niestety trzeba sie liczyc z tym ze takie jadra sa słabsze.. i o ile beda tam plemniki to niestety nadaja sie one tylko do IVF (IMSI,ICSI)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2015, 17:33
ami87 lubi tę wiadomość
-
Nie jest dobrze, że nas tu przybywa. Ale dziękuję, dziewczyny, za wszystko, co piszecie. To ogromne wsparcie i pozwala stanąć na nogi oraz iść naprzód po pierwszym szoku.
Zresztą co tu pisać o pierwszym szoku. W dalszym ciągu mam takie momenty, że po przebudzeniu muszę sobie przypomnieć, że naprawdę tak to wygląda. -
Lianna ja do tej pory nie raz siedze i mysle..jak to mozliwe zeby nawet jednego plemnika nie bylo.. daczego to Nas spotkało..dlaczego rodzeństwo męża płodzi sie na skale rodzin wielodzietnych
ale faskt jest taki.. i to bede zawsze polecac.. Psycholog w klinikach.. taki typowy od leczenia nieplodnosci/bezpłodnosci .. to są ludzie którzy naprawde umieja pomoc i całkiem inaczej podchodza do tych kwestii ..
takipsycholog podobnie rozmawia jak na naukach przed adocpja
jesli bedziecie mieli taka mozliwosc to idzcie na takie spotkanie w Novum.. organizowane sa bezplatne warsztaty z bardzo dobra pania psycholog ona jezdzi na warsztaty poroznych klinikach wiec moze akurat gdzies u was w miescie bedzie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Karolina, tak od razu macie biopsję? Bez badań genetycznych? Na stronie Novum widziałam, że to koszt ok. 2000. Pewnie zależy od kliniki.
Aniu, K. sam jest psychologiem... będę się rozglądać za takimi warsztatami.
Choć nie wiem, czy jest możliwa jakakolwiek pomoc w tym przypadku Miałam trochę nadzieję, że tu pomoże czas...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2015, 18:24
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
Wiesz, ja po pierwszym szoku probowalam byc silna babka . Szczegolnie po tym jak Wu zareagował na wyniki.
Dalam rade chyba dwa tygodnie. Był taki moment, ze byłam sama w domu, dziec u dziadka a nieMęża nie było. I tak zwyczajnie to do mnie doszło. Uderzyło jak bomba w Nagasaki chyba. Az mnie cos zabolało w piersiach i usiadłam jak stałam na podłodze na korytarzu. Zaczelam tak histerycznie plakac ze nie moglam oddychac. Tyle było we mnie sulnej babki. Na to wszedł Wu bo zapomniał dokumentow. I dobrze, ze wszedł - przeszliśmy wtedy na inny level
Niemniej wiele razy potem było mi zle czy płakałam. Do tej pory łapie sie na takim myśleniu jak Wy- czy to TA rzeczywistosc.
Chodzi o to aby nie tłumić emocji - one tak czy siak predzej wyłażą a jak nie to beda zwyczajnie wpływać na Was toksycznie.
Chodzi o to aby uczucia przezywać, umiec je nazywać, rizmawuac ze soba i łącznie z tym razem dzialac i dzialacZapiski Czekającej --->>> http://ovufriend.pl/pamietnik/zapiski-czekajacej,2153.html
-
nick nieaktualnyLianna wrote:Karolina, tak od razu macie biopsję? Bez badań genetycznych? Na stronie Novum widziałam, że to koszt ok. 2000. Pewnie zależy od kliniki.
Aniu, K. sam jest psychologiem... będę się rozglądać za takimi warsztatami.
Choć nie wiem, czy jest możliwa jakakolwiek pomoc w tym przypadku Miałam trochę nadzieję, że tu pomoże czas... -
karolcia18120 wrote:I czeka nas biopsja jądra. Na USG sie nie zalapal. Chyba w poniedziałek pójdzie. A wiecie może ile kosztuje taki zabieg??
Ania_84 lubi tę wiadomość
Jesteśmy rodzicami cudownego synka
Wracamy i walczymy dalej... -
Ania_84 wrote:
jesli bedziecie mieli taka mozliwosc to idzcie na takie spotkanie w Novum.. organizowane sa bezplatne warsztaty z bardzo dobra pania psycholog ona jezdzi na warsztaty poroznych klinikach wiec moze akurat gdzies u was w miescie bedzie
Ania_84 lubi tę wiadomość
Jesteśmy rodzicami cudownego synka
Wracamy i walczymy dalej... -
karolcia18120 wrote:Mamy jechac do kliniki do Wroclawia. Lekarz mowil ze konieczna będzie biopsja Może jak tam pojedziemy to zrobimy tam badania genetyczne. Nie będziemy leczyć sie na NFZ bo możemy sie nie doczekac
bo jesli wyjdzie cos w egenetyce..to po pierwsze trzeba rozwazyc jakie prawdopodobuenstwo bedzie donoszenia ciazy, jakie prawdopodobienstwo tego ze dziecko bedzie obciazone genetycznie
u nas oprocz nikłego procentu znalezienie plemników, byla równiez swiadomosc ze nie wiadoma jak wplynie to na dziecko.. na ciaze.. niby badania potwierdzaly ze wiekszosc dzieci rodzi sie zdrowych przy z ZK.. ale np moj maz po wielu przemysleniach powiedzial ze nie chce brac takiej odpowiedzialnosci za zdrowie naszego dziecka..i mojego ..
wtedy własnie podjlelismy decyzje o dawcyami87, Lianna lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się z Ania_84, koniecznie zróbcie genetykę- kariotyp,cftr i azf. Mój mąż akurat robił prywatnie,bo w Warszawie strasznie długo czeka się na wizytę u genetyka (np. w Novum na NFZ wizyta u genetyka jest na grudzień 2016!) Teraz ja też muszę zrobić kariotyp, ale przeszukuję internet czy np. gdzieś nie mają promocji... póki co nic nie znalazłamJesteśmy rodzicami cudownego synka
Wracamy i walczymy dalej... -
Lena ja tez ukrywałam przed mezem.. dlugo ..ale w pewnym momencie tak jak ty peklam.. nagle ogladalismy film i wszytsko ze mnie splynelo..Michał do tej pory mowi że nie wiedział co sie ze mna dzieje.. nie wiedzial jak mnie uspokoic wpadłam w taki placz ze ja samanawet go nie pamietam.. wiem tylko tyle ze M przytulał mnie i mowil co jest iuspokoj sie bo cie nie rozumiem co mowisz.. w pewnym momencie sie wyłaczyłam - ale to podejrzewam ze przez moja padaczke.. i dlatego nie mopamietam.. tak sie bidny przerazil ze az chcial na pogotowie dzownic
pózniej jak porozmawialismy to mnie opierdzielil ze mu nic nie mowilam.. ze powinnam z nim rozmawiac.. i od tej pory tak jest ale mimo to gdzies tam nie raz..jak kolejne klody padaja wracam do tego etapu gdzie mam ochote sie skulic w kacie i plakac .. -
Ania84 a moze mowa o biopsji iglowej tej lekkiej, nie otwartej? Nie znam sie ale skoro trwa chyba 15 minut to warto. A potem mimo wszystko genetykę.
Ami87 gdzies na forum w temacie chyba kliniki promocje albo zniżki wklejałam chyba 50% zniżki na genetykę w jakims centrum medycznym w Gdyni.Zapiski Czekającej --->>> http://ovufriend.pl/pamietnik/zapiski-czekajacej,2153.html
-
nick nieaktualny
-
Lena_83 wrote:Ania84 a moze mowa o biopsji iglowej tej lekkiej, nie otwartej? Nie znam sie ale skoro trwa chyba 15 minut to warto. A potem mimo wszystko genetykę.
Ami87 gdzies na forum w temacie chyba kliniki promocje albo zniżki wklejałam chyba 50% zniżki na genetykę w jakims centrum medycznym w Gdyni.
Lena nam Wolski powiedział tak najpierw genetyka..zobaczyumy co tam wyjdzie..u nas gdyby nie genetyka zwykla biopsji nie miala by racji bytu wydanie kasy w błoto.. przy ZK wchdozi w gre tylko mTESE czyli 9 tys ..
z racji tego ze musze przemapowac cale jadra i wybrac najlepiej rokujace miejsca..
dwa.. w przypadku pewnychj delatacji, wad , niestety plemniki moga powodowac ze DNA rozpada sie czyli powoduje poronienia.. i takich ciaz nie mozna poporstu donosic..
wiadomo jak ktos sie uprze to robi bez genetyki..aleon nie preferuyje takiego rozwiazania.. i powiedzial nam wprost ze jest to narazanbie zarowno sie na koszta jak i na obciazenie zdrowia
u mojego M prolaktyna byla nieznacznie podwyzszona wiec generlanie dr powiedzial ze nia m co .bo jak reszta sie ustabilizuje to i prl wroci do normy