DNA plemnika badanie
-
WIADOMOŚĆ
-
sylwia80 wrote:Saja, moze dr Wolskiemu chodziło o badanie genetyczne AZF które jest zalecane przy małej ilości plemnikow ? Warto zrobić Kariotypy również.
Można zrobić Ale wtedy z cftr. To bada się chyba nawet razem Cze sto sa pakiety azf i cftr
Albo same kariotypy na początek
-
Badania już mąż zrobił- wszystkie 3. Chyba próbuję przewidzieć wyniki;))Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Uff, badania genetyczne (kariotyp, azf, cftr) odebrane i są w porządku:)
sylwia80, Totoro lubią tę wiadomość
Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny. Dzisiaj i ja dołączam do wątku...
Mąż miał we wtorek test fragmentacji DNA oraz powtórkę badania nasienia (poprzednie badanie w marcu), dzisiaj odebraliśmy wyniki.
To co jest nadal poniżej normy (jeśli chodzi o parametry nasienia):
Morfologia: 3% (było 2%)
Ruch postępowy: 12% (było 16%)
Ruch całkowity: 27% (było 32%)
Żywotność: 51% (było 50%)
(całe szczęście ilość jest OK; w 1 ml jest ok. 44 mln plemników)
Fragmentacja DNA:
DFI: 36%
Jest kiepsko na pierwszy rzut oka.
Lekarz (androlog-ginekolog) powiedział, że przy takich wynikach szansa na powodzenie inseminacji wynosi 1-2%. Stwierdził, że na razie leczenie farmakologicznie nie ma sensu; mąż ma jedynie zmienić nieco tryb życia: ograniczenie sportu (rower/bieganie) + dieta bogata w antyoksydanty.
Mąż jest programistą, więc jest podatny na przegrzewanie jąder. Od dwóch miesięcy systematycznie chodzi na basen.
w związku z treningami odżywia się zdrowo; zażywa również suplementy, które w dużej mierze zawierają podobne składniki do ProFertilu, itp. Nie pali, alkohol sporadycznie.
W kwietniu wykonał badanie beta hCG w ramach profilaktyki raka jądra, wynik wykluczył nowotwór.
Jeśli chodzi o mnie: pęcherzyki rosną i pękają (owulacja OK), TSH/LH/FSH/AMH w normie, jajowody drożne (więc chyba dlatego nie wspomniał nawet o in vitro?). Poza tym walczę z wysoką prolaktyną (dzięki Bromergonowi jest w normie).
Pod koniec miesiąca mąż jest umówiony na wizytę do urologa (również w klinice). Będzie to jego pierwsza wizyta.
Staramy się 2 lata.
Tyle faktów. Teraz chwila na wynurzenia.
Generalnie jestem załamana, ale w głębi serca mam nadzieję (sic!), że coś będzie nie tak "technicznie" i urolog wypatrzy, wymaca, wybada jakieś zmiany, które okażą się możliwe do naprawy.
Przeczytałam wszystkie Wasze komentarze i mocno kibicuję każdej z Was. Myślę, że będę teraz stałą bywalczynią tego wątku...
@Czara - napisz, jak wyniki???07.2015 - początek starań
2017 - kiepska morfologia, ruchliwość, żywotność
07.2017 - HSG (ok), fragmentacja DNA 36%
03.2018 - laparoskopia: lewy jajowód niedrożny -
Tamalka wrote:Cześć dziewczyny. Dzisiaj i ja dołączam do wątku...
Mąż miał we wtorek test fragmentacji DNA oraz powtórkę badania nasienia (poprzednie badanie w marcu), dzisiaj odebraliśmy wyniki.
To co jest nadal poniżej normy (jeśli chodzi o parametry nasienia):
Morfologia: 3% (było 2%)
Ruch postępowy: 12% (było 16%)
Ruch całkowity: 27% (było 32%)
Żywotność: 51% (było 50%)
(całe szczęście ilość jest OK; w 1 ml jest ok. 44 mln plemników)
Fragmentacja DNA:
DFI: 36%
Jest kiepsko na pierwszy rzut oka.
Lekarz (androlog-ginekolog) powiedział, że przy takich wynikach szansa na powodzenie inseminacji wynosi 1-2%. Stwierdził, że na razie leczenie farmakologicznie nie ma sensu; mąż ma jedynie zmienić nieco tryb życia: ograniczenie sportu (rower/bieganie) + dieta bogata w antyoksydanty.
Mąż jest programistą, więc jest podatny na przegrzewanie jąder. Od dwóch miesięcy systematycznie chodzi na basen.
w związku z treningami odżywia się zdrowo; zażywa również suplementy, które w dużej mierze zawierają podobne składniki do ProFertilu, itp. Nie pali, alkohol sporadycznie.
W kwietniu wykonał badanie beta hCG w ramach profilaktyki raka jądra, wynik wykluczył nowotwór.
Jeśli chodzi o mnie: pęcherzyki rosną i pękają (owulacja OK), TSH/LH/FSH/AMH w normie, jajowody drożne (więc chyba dlatego nie wspomniał nawet o in vitro?). Poza tym walczę z wysoką prolaktyną (dzięki Bromergonowi jest w normie).
Pod koniec miesiąca mąż jest umówiony na wizytę do urologa (również w klinice). Będzie to jego pierwsza wizyta.
Staramy się 2 lata.
Tyle faktów. Teraz chwila na wynurzenia.
Generalnie jestem załamana, ale w głębi serca mam nadzieję (sic!), że coś będzie nie tak "technicznie" i urolog wypatrzy, wymaca, wybada jakieś zmiany, które okażą się możliwe do naprawy.
Przeczytałam wszystkie Wasze komentarze i mocno kibicuję każdej z Was. Myślę, że będę teraz stałą bywalczynią tego wątku...
@Czara - napisz, jak wyniki???Starania od 2014 roku niezliczona liczba badan zabiegow i kasy...
21.06.2018 ICSI jednej blastocysty (niestety negatyw)
04.02.2019 crio blastki ( ciąża biochemiczna) [*]
10.06.2019 crio blastki (biochemiczna) [*]
14.02.2021 kolejna procedura
03.03.2021 odwołany transfer hiperstymulacja
❄️❄️❄️❄️❄️ blastek
26.05. 2021 transfer beta 6dpt-37, 9dpt-123,11dpt - 160,13dpt-125
08.12.2022 5 transfer
6 dpt 33 8dpt 103.8 10 dpt 252 12 dpt 470 20 dpt 1631 22 dpt 389 😭
30.10.2023 laparoskopia podejrzenia wodniaka niestety sprawa jest bardziej skomplikowana niż się wydaje...
06.08 6 transfer blastka 4.1.2 8dpt 86 10dpt 208 12 dpt 418 15 dpt 1144... czekamy -
A msome robiliscie? Moze wartoStarania od 2014 roku niezliczona liczba badan zabiegow i kasy...
21.06.2018 ICSI jednej blastocysty (niestety negatyw)
04.02.2019 crio blastki ( ciąża biochemiczna) [*]
10.06.2019 crio blastki (biochemiczna) [*]
14.02.2021 kolejna procedura
03.03.2021 odwołany transfer hiperstymulacja
❄️❄️❄️❄️❄️ blastek
26.05. 2021 transfer beta 6dpt-37, 9dpt-123,11dpt - 160,13dpt-125
08.12.2022 5 transfer
6 dpt 33 8dpt 103.8 10 dpt 252 12 dpt 470 20 dpt 1631 22 dpt 389 😭
30.10.2023 laparoskopia podejrzenia wodniaka niestety sprawa jest bardziej skomplikowana niż się wydaje...
06.08 6 transfer blastka 4.1.2 8dpt 86 10dpt 208 12 dpt 418 15 dpt 1144... czekamy -
nick nieaktualnyJest mała poprawa - 17,5 (było 21). Tamalka, na In vitro masz czas. Niech mąż łyka jeszcze suplementy, dużo l-karnityny i witaminy c. Nam tez nie dawano szans, a jednak zaszłam w ciąże. Teraz zbieramy się do inseminacji, która w innej klinice odradzano. Kilka dni temu w wątku tatrozospermia (tak to nie nazywa? ) napisałam jakie moj mąż ma teraz wyniki, jakie były wcześniej.
-
Tuonela wyniki są do poprawienia;) Mąż mógłby sobie też wit. D oznaczyć, mój miał dramatycznie niską i mam ogromną nadzieję, że to miało wpływ na nasze kiepskie wyniki.
Nas czeka jeszcze powtórka fragmentacji w sierpniu. To badanie spędza mi sen z powiek...;/ No i mąż chce też zrobić to MSOME, zobaczymy.
Trzymam kciuki za poprawę!
-
tuonela wrote:pewnie potrzebuje wiecej ruchu bo duzp siedzituonela wrote:A msome robiliscie?
Czara wrote:na In vitro masz czas. Niech mąż łyka jeszcze suplementy, dużo l-karnityny i witaminy c.
L-karnitynę i witaminę C mąż zażywa w związku z treningami i to dłużej niż wyszły problemy z nasieniem... Ale może ograniczenie sportu spowoduje mniejsze uwalnianie tych składników i bardziej "uderzą" w plemniki?Czara wrote:Nam tez nie dawano szans, a jednak zaszłam w ciąże.
Totoro wrote:Mąż mógłby sobie też wit. D oznaczyć, mój miał dramatycznie niską i mam ogromną nadzieję, że to miało wpływ na nasze kiepskie wyniki.07.2015 - początek starań
2017 - kiepska morfologia, ruchliwość, żywotność
07.2017 - HSG (ok), fragmentacja DNA 36%
03.2018 - laparoskopia: lewy jajowód niedrożny -
nick nieaktualnyCzas w sensie kilka miesięcy Chociaż te 3, na poprawę nasienia. Nawet jeśli zdecydujecie się na in vitro, to zawsze będzie lepszej jakości i będzie z czego wybierać.
Mój mąż ma zakaz jazdy rowerem, bo... przejrzewa jądra Teraz sporo jeździł, byliśmy na Malcie, gdzie było gorąco i dużo martwych plemników miał. Nie wiem czy to ma związek z wysoką temperaturą, ale nie pozostało mi nic innego, muszę wierzyć -
Tamalka z testosteronem to nie wiem czy to ma coś wspólnego, mój też ma bardzo dobry wynik. Za to ponoć wpływa na jakość plemników i ich ruchliwosć. U kobiet zresztą też jest bardzo ważna. Norma u nas jest 30-60 chyba, mąż miał jeśli dobrze pamietam 6 z groszem, ja 16 czy 18.
-
Dziewczyny czy chromatyna plemników to jest to samo co badanie fragmentacji dna plemników?
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
nick nieaktualny
-
Tak- bada się fragmentacje chromatyny: http://badanie-nasienia.pl/o-plemnikach/chromatyna-plemnikowa/
Najmłodsza_staraczka lubi tę wiadomość
Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Ja bym już tego badania z perspektywy czasu nie robiła... O ile morfologii jeszcze tak nie przeżywałam, pocieszałam się, że jest duża ilosć plemników itd., tak po fragmentacji po prostu się załamałam. 83%, dramat. Tymczasem nie zdążyliśmy jej powtórzyć, bo zaszłam. Wprawdzie nie wiadomo jeszcze jak będzie, jest jeszcze bardzo wcześnie, ale mimo takiego wyniku udało się. Trzymam kciuki za Was:)
Schmetterling, Polawola, Reni lubią tę wiadomość
-
@Totoro, cudowna wiadomość! Gratuluję! Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo, życzę Wam dużo zdrówka!
Powiem Ci, że też wynikami nasienia tak się nie przejęłam jak właśnie tą fragmentacją...
Od kiedy wiemy o tym kiepskim wyniku (36%) to też liczę na cud - i Wasza historia tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że cuda się zdarzają i trzeba w nie wierzyć07.2015 - początek starań
2017 - kiepska morfologia, ruchliwość, żywotność
07.2017 - HSG (ok), fragmentacja DNA 36%
03.2018 - laparoskopia: lewy jajowód niedrożny -
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia;) u nas dfi wyszło niecałe 16%, czyli niemal w normie i mnie ulżyło. Aczkolwiek reszta parametrów jest tak słaba, że też musimy liczyć na cud...Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Tamalka dziękuję bardzo:D Trzeba wierzyć i spróbować wyluzować, czego nie cierpię i zawsze mnie ta rada wkurzała, ale coś w tym jest! Zaszłam w cyklu, w którym nie myślałam, że się uda, wypatrywałam oczywiście objawów owulacji itd, ale bez spiny, mieliśmy młyn totalny - zmiana pracy, budowa itd... kochaliśy się codziennie, bo akurat nastrój sprzyjał, żadnych nóżek w górę jak mi się zdarzało w niektórych cyklach itd. Spontan:D
Saja, racja:) ale ja już nie biorę aż tak pod uwagę tego badania, bo nawet tak słaby wynik jak nasz nie przełożył się na efektyna szczęście;D
-
hej dziewczyny u nas test fragmentacji DNA 30 % lekarz stwierdził że z takim wynikiem to tylko in vitro na które ja psychicznie nie gotowa .Miałam dwie iui nic nie wyszło więc lekarz zlecił to badanie.
Morfologia ogólnie też słaba , dzięki lekom idzie w górę mamy już 6,6 mil/ml chcemy zrobić 3 iui mimo tej 30 % fragmentacji DNA.Co o tym myślicie???
Mam 36 lat i mimo wieku nie jestem gotowa na in vitro .... dlatego chcemy spróbować jeszcze iui.