Teratozoospermia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
fragmentacja DNA plemnika i chromatyna to jest to samo.
i bzdura jest ze jak chromatyna jest kiepska to ivf nie ma szans... co maja powiedziec ludzie ktory pozyskuja plemniki biopsja i maja ich np 5 ? myslisz misia ze oni tam wybrzydzaja ? wiec nie siejcie paniki bo druga sprawa jest taka ze mase osob nie robi tego badania podchodzac do ivf i sie udaje a jaka pewnosc ze bylo tam idealnie ?
jak jest duze uszkodzenie chromatyny >30 % to i tak zaleca sie in vitro tak jak pisze antonna wiec uszyska do góry👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ??? -
nick nieaktualnydomiszka wrote:fragmentacja DNA plemnika i chromatyna to jest to samo.
i bzdura jest ze jak chromatyna jest kiepska to ivf nie ma szans... co maja powiedziec ludzie ktory pozyskuja plemniki biopsja i maja ich np 5 ? myslisz misia ze oni tam wybrzydzaja ? wiec nie siejcie paniki bo druga sprawa jest taka ze mase osob nie robi tego badania podchodzac do ivf i sie udaje a jaka pewnosc ze bylo tam idealnie ?
jak jest duze uszkodzenie chromatyny >30 % to i tak zaleca sie in vitro tak jak pisze antonna wiec uszyska do góry
Nie chce siać paniki, to nie o to chodzi. Po prostu mam słabszą chwile i takie złe myśli.
Wiem, że próbować zawsze warto i tak też będziemy robili.
Dziękuję za wsparcie. Muszę się wziąć za siebie
Napisałam o tym badaniu DNA bo lekarz nam zalecił, bo u nas nie ma żadnej przyczyny takich złych wyników męża i podejrzewają genetykę może.
Wnaszym ostatnim badaniu też były tylko pojedyncze plemniki w nasieniu, więc znam to uczucie
-
misia1989 wrote:Nie chce siać paniki, to nie o to chodzi. Po prostu mam słabszą chwile i takie złe myśli.
Wiem, że próbować zawsze warto i tak też będziemy robili.
Dziękuję za wsparcie. Muszę się wziąć za siebie
Napisałam o tym badaniu DNA bo lekarz nam zalecił, bo u nas nie ma żadnej przyczyny takich złych wyników męża i podejrzewają genetykę może.
Wnaszym ostatnim badaniu też były tylko pojedyncze plemniki w nasieniu, więc znam to uczucie
Spokojnie ja slabsze chwile mam chyba kazdego dnia :p my mamy kiepska morfologie 1% /2%/1% teraz podniosla sie do 4 a spadl ruch dla odmiany.. z iloscia nie mamy problemow, fragmentacje robilismy wyszlo 12% wiec nadal nie wiemy jaki jest powod bo fragmentacja wyszla b. Dobrze
👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ??? -
nick nieaktualnydomiszko,
teraz chciałabym żebyśmy mieli takie wyniki jak w sierpniu/wrześniu.
Teraz były mega słabe...koncentracja najniższa jaka może być , ruch tak samo, pojedyncze plemniki, nie dało się nawet określić wszystkich parametrów bo była zbyt niska koncentracja.
Nie wiemy skąd u nas taki problem.
To bardzo dobrze, że fragmentacja wam wyszła taka.
Myślę , że uda wam się uzyskać zdrową ciąże skoro się polepsza, parametry się mogą podnieść w każdej chwili- dlatego też liczę, że u nas coś się poprawi. -
ja z mężem mam dobre relacje czasami ma dość jak płacze ale nigdy nie protestuje przed badaniami czy lekami wrecz nawet sam robi badania niepytając sie mnie.
co do in vitro nigdy nie dopuszczałam mysli o tym ze bedziemy tego potrzebować,
ostatnio oswoiłam sie z mysla o inseminacji maz tez liczyłam ze w styczniu ustalimy wszystko i koło marca kwietnia juz bedziemy po że się uda a tu taki krzak morfologia 0%
łudzę sie jeszcze ze to chwilowe zawahanie ze gin bedzie nam kazal jeść witaminy/suplementy że parametry nasienia sie polepsza i podejdziemy do IUI
do in vitro nie wiem czy podejdziemy koszty są przerażające...Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Kochane domyślam się, że nić Wam to nie ułatwi i energii Wam nie doda, ale chyba potrzeba Wam po prostu czasu na ochłonięcie....
Myślę, że z czasem u większości z nas organizm sam się zaczyna bronić przed traumą i wypiera emocje. Ja po prawie 4 latach starań przy morfologii 0%-2% już podchodze dośc chłodno do sprawy, nawet nie czekam już na okres. Szukamy przyczyn, rozwiązań, walczymy, ale czasem mam wrażenie, że to dzieje się obok, już nie płacze, już nei zastanawiam się czemu nas to spotkało.
Najważniejsze jest, że żadne z nas nie jest nieuleczalnie chore, jesteśmy zdrowi i w sile wieku, mamy siebie i to jest najważniejsze u nas to bardzo umocniło związek, ale myślę, że grunt to aby nie obwiniać się wzajemnie i chyba za bardzo nie roztrząsać. Jedni mają raka inni są niepłodni, jedni nie mają co do garnka włożyć a inni są samotni. Takie jest życie i trzeba je po prostu przeżyć i przyjmować co Bóg dajeLucek475, antonna lubią tę wiadomość
starania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin) -
nick nieaktualnyMy mamy fragmentację 29%, , a szczerze mówiąc, to wynik widziało 3 andrologów i każdy powiedział, że jest ok i nie musimy się tym przejmować, a przecież granica do 30% jest cienka. morfologię mamy raczej stałą 2%-2,5%. Poza tym lekarze powtarzają nam, że dążymy do naturalnej ciąży, na iui bardziej naciska moja ginekolog, a ewentualne niepowodzenie w iui upatruje w moich bardzo wysokich a-tpo i a-tg, a nie w wynikach męża, ale póki co nie chce z tym nic robić.
Nasz związek myślę, że też się umocnił, ale to wymaga naprawdę dużo pracy od nas i wzajemnego wsparcia, bo niestety mąż odczuwa skutki uboczne clo, od wypadających włosów po problemy z , co dla trzydziestoletniego faceta jest naprawdę straszne.
Podobno każdy otrzymuje taki krzyż, jaki jest w stanie udźwignąć...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2016, 21:13
-
Mój mąż jest najbliższą mi osobą i szaleję za nim (chyba z wzajemnością ), ale nie mogę powiedzieć, że starania i ciągły brak sukcesu działają na nas dobrze. Ten beznadziejny rok był dla mnie rokiem rozczarowań, każdy miesiąc był większą porażką niż poprzedni z kulminacją jesienią, kiedy lekarze zabronili mi robić in vitro. To jest cholernie trudne, ja płaczę, on jest smutny - oczywiście nie cały czas, ale są takie dni i jest ich dużo za dużo.
Pokładam ogromne nadzieje w roku 2017 i staram się patrzeć na to wszystko pozytywnie. Mam światełko w tunelu - ostatnio rozmawiałam z panią naczyniowiec, która powiedziała, że nie wykluczałaby in vitro... Więc będę próbować dalej, szukać kolejnych opinii. Może wreszcie wypali.
-
misia1989 wrote:Nie chce siać paniki, to nie o to chodzi. Po prostu mam słabszą chwile i takie złe myśli.
Wiem, że próbować zawsze warto i tak też będziemy robili.
Dziękuję za wsparcie. Muszę się wziąć za siebie
Napisałam o tym badaniu DNA bo lekarz nam zalecił, bo u nas nie ma żadnej przyczyny takich złych wyników męża i podejrzewają genetykę może.
Wnaszym ostatnim badaniu też były tylko pojedyncze plemniki w nasieniu, więc znam to uczucie -
u nas powiedziano ze tylko in vitro przy takich wynikach morfologi wiec trzymamy sie tego ale ja nie nastawiam sie pozytywnie za to moj mąż uważa ze jak in vitro to na 100 nam sie uda a tak wcale nie jest no ale walczymy zobaczymy co los przyniesie
-
nick nieaktualnyDziewczyny,
To ważne co piszecie, że wasze związki dobrze funkcjonują. Nasz też jest ok kocham męża i z nim chciałam mieć dziecko Zaczynamy zdrowszą dietę, ruch dla męża ja też się pewnie skuszę. Wierzę, że uda nam sie poprawić wyniki tak żeby iui spróbować, bo chciałabym zanim dojedziemy do invitro.
Mikuśka mój ma takie samo podejście.
Lady in red - rozumiem, że masz przeciwwskazania do invitro, ale skoro jest nadizeja to cudnie.
A czy któraś z was ma jakieś inne problemy zdrowotne niezwiązane z płodnością, ja mam mały problem z serduszkiem napadowy częstoskurcz, na szczęście rzadki, ale zastanawiam się jak się ma do tego invitro.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2016, 09:27
-
hej dziewczynki, jak tam ?
u nas chyba nic z tego iui w tym cyklu nie bedzie...
maz od czwartku goraczka, miał prawie 40 stopni, do domu wrocił z delegacji w piątek wiec juz go lecze, ale okazało sie ze ma angine wiec bez antybiotykow się nie obeszło, w pakiecie dostał jeszcze 3 opryszczki takze ten... armia pewnie wymarła...👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ??? -
nick nieaktualnydomiszka wrote:hej dziewczynki, jak tam ?
u nas chyba nic z tego iui w tym cyklu nie bedzie...
maz od czwartku goraczka, miał prawie 40 stopni, do domu wrocił z delegacji w piątek wiec juz go lecze, ale okazało sie ze ma angine wiec bez antybiotykow się nie obeszło, w pakiecie dostał jeszcze 3 opryszczki takze ten... armia pewnie wymarła...
Oj.. ale pech kochana, no ale co zrobisz i tak się zdarza. Ważne żeby mąż wyzdrowiał
Mogę zapytać jak długo się staracie?
Myślisz, że iui przy kiepskich parametrach nasienia (0% morfologia, kiepski ruch i ilosć ) ma sens? Pytam bo zastanawia się nad sobą.
-
domiszka wrote:hej dziewczynki, jak tam ?
u nas chyba nic z tego iui w tym cyklu nie bedzie...
maz od czwartku goraczka, miał prawie 40 stopni, do domu wrocił z delegacji w piątek wiec juz go lecze, ale okazało sie ze ma angine wiec bez antybiotykow się nie obeszło, w pakiecie dostał jeszcze 3 opryszczki takze ten... armia pewnie wymarła...
co do nasienia - jesli jest go malutko i uszkodzone to nie kwalifikuje sie do iui, jesli problemem jest obnizony ruch to nie jest AZ tak zle bo plemniki bo wykąpaniu w swim upie dostaja lekkiego przyspieszenia
u nas morfo byla raz 1 % a potem 4 %, teraz dodatkowo wyszedł nieco obnizony ruch, ale moja lekarka mimo to rekomendowała IUI bo chromatyna była OK.
Natomiast my od początku mamy duża ilosc bo teraz okolo 120 mln.
a mąz opryszczek ma juz 5 ((
EDIT: patrzyłam na wasze sierpnione wyniki i spokojnie zrobiłabym IUIWiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2016, 18:39
👩🏼 PCO❌ IO ❌ Endometrioza ❌
🧔🏻♂️ teratozoospermia ❌morfo 2% hormony ✅ posiew ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Angelius Provita dr P ❤️
1 IUI
1 IMSI krótki protokół
2 pICSI długi protokół
24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! ❤️
03.01.2024 - zaczynamy kolejne podejście Angelius
02.2024 - histeroskopia, CD138 ❌ , farmakoterapia, 6 msc leczenia.
Start I pICSI 09.2024, gonapeptyl/gonal/menopur
- pobrano 11 🥚
- dojrzale i zaplodnione 9
- blastocysty : 🅾️. 😭, transfer odwołany
Start II pICSI 10.2024
Rekovelle/orgalutran
- punkcja 16.10 ??? -
nick nieaktualnyWstrętna opryszczka, musi mieć osłabioną bardzo odporność. Spokojnie wyleczy się, ale rozumiem twoje rozczarowanie.
Te sierpniowe tak, ale teraz to nie ma szans. Nie wiem jak wytrzymam do lutego żeby zrobić badania.
A maż robił coś że podskoczyła mu morfo?
4% to już niby norma, więc myślę,że naturalnie wam by się nawet udało przy sprzyjających warunkach.
Mam jakiś kryzys z mężem, denerwuje mnie jestem zła. -
nick nieaktualny