Teratozoospermia
-
WIADOMOŚĆ
-
a więc dziewczyny jestem juz po wizycie u doktora.
byłam razem z mężem jemu kazał brać suplementy.
mnie przebadał.
owulacja u mnie wystepuje ale mam za krótką fazę lutealną (cykle 24 dniowe owulacja miedzy 13/15 dc) dodatkowo endometrium nieoczyszcza sie całkiem czyli z każdej miesiaczki cos zostaje.
co do ciązy nieprzekresla naszych szans całkiem nie wysyła od razu na in vitro mimo morfologi 0%.
mąż ma zdrowo się odzywiać brać suplementy i badania z 2 miesiace ja natomiast mam zrobić HSG i histeroskopię jak bedzie wszystko ok mężowi morfologia sie poprawi i nadal ciązy nie bedzie dopiero za 3/4 miesiące bedziemy rozmawiać o inseminacji.Miśkowa lubi tę wiadomość
Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Lucek widze ze staracie sie 1,5 roku. Dajcie sobie jeszcze na spokojnie kolejne pol roku. Do tych dwoch lat. Wiem ze to trudne ale postarajcie sie nie myslec. Ja sobie zaczelam mowic juz pod koniec, ze do wrzesnia , do pelnych dwoch lat staran a potem in vitro. I tak ustalilismy. Kto wie czy to tez nie podzialalo na glowe. Wiem ze wyniki badan jednej i drugiej strony sa wazne, ale ja mam wokol siebie tyle przypadkow myslenia i niemyslenia o ciazy powiazanych z zajsciem w ciaze ze moim zdaniem ( moj lekarz twierdzil to od samego poczatku u nas nawet jak morfo byla niecale 2%) to w wiekszosci zalezne jest od nas od naszej blokady spowodowanej duzym pragnieniem.
Alimak u Ciebie tez juz zlecialo, pierwszy trymestr za Toba. Dla mnie najbardziej stresujacy czas to byl. Jak dlugo musisz lezec? Dzieje sie cos? To termin masz na czerwiec? Moze juz niedlugo sie dowiecie kto mieszka w Tobie, nam sie udalo w 15tc. Trzymaj sie zdrowo!Starania od wrzesnia 2014, szczesliwy cykl 06.2016
1 cykl IUI - negatywny
Euthyrox 25
Teratoozospermia pokonana z 1.77 na 15.40%
-
Lanta wrote:Lucek widze ze staracie sie 1,5 roku. Dajcie sobie jeszcze na spokojnie kolejne pol roku. Do tych dwoch lat. Wiem ze to trudne ale postarajcie sie nie myslec. Ja sobie zaczelam mowic juz pod koniec, ze do wrzesnia , do pelnych dwoch lat staran a potem in vitro. I tak ustalilismy. Kto wie czy to tez nie podzialalo na glowe. Wiem ze wyniki badan jednej i drugiej strony sa wazne, ale ja mam wokol siebie tyle przypadkow myslenia i niemyslenia o ciazy powiazanych z zajsciem w ciaze ze moim zdaniem ( moj lekarz twierdzil to od samego poczatku u nas nawet jak morfo byla niecale 2%) to w wiekszosci zalezne jest od nas od naszej blokady spowodowanej duzym pragnieniem.
Lanta już od kilku miesięcy sie tak nie spinam jak na początku także nie wiem czy to to. ale ciągle w głowie siedzi że jak juz tyle nie wyszło to że już nie bedzie wogóle.
jak robiłam badania krwi przed wizytą siedziały obok mnie dziewczyny w ciązy i tak mi się strasznie przykro zrobiło że jedne mają ot tak a ja muszę chodzić robic badani jeżdzić po lekarzach czy tac po necie jakiś rad...
ja rozumię że można w życiu nie miec pieniędzy domów samochodów jak inny ale żeby o dziecko tak walczyć rozumiemi że w życiu niemożna mieć wszystkiego ale dziecka....
jak takie żule matki wyrodne klepią dzieci jedno po drugim a my zdrowe z normalnych rodzin co kochałybyśmy całym sercem wszystko oddaly dla tej choc jednej kruszynki a tu nic...
nie moge pojąc takiej niesprawiedliwości
Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Wszyscy podkreślają jak ważne jest to, żeby się nie spinać, nie stresować. Osobiście nie wierzę w to za bardzo. Kobiety w czasie wojny dzieci rodziły, a trudno uznać, że to był sprzyjający okres w ich życiu, że się nie stresowały, były dobrze odżywione i przygotowane do ciąży itd. Dzisiaj też wiele kobiet rodzi dzieci, chociaż wcale tego nie chce i blokada psychiczna na "NIE" nie przeszkadza im rodzić. Sama mam takie doświadczenie, że staraliśmy się z mężem rok, ale raczej na luzie, jak przychodziła @, to nie poświęcaliśmy temu zbyt wielkiej uwagi, ale raczej to było dla nas zaskoczenie niż rozczarowanie. Testy ciążowe robiłam może kilka razy, owulacyjne robiłam dopiero przez ostatnie 3 mce, nie prowadziłam żadnych obserwacji, mierzenia temperatury itp. Tylko pod koniec roku zaczęło mnie to denerwować, że ile można czekać na tą ciążę, nic nie można zaplanować, bo ciągle nic nie wiadomo, koleżanki rodzą jedna za drugą, a ja nic. Dlatego poszliśmy się przebadać. Natomiast przez ten rok nie mieliśmy ciśnienia na dziecko, nie rozmawialiśmy zbyt wiele o tym, planowaliśmy wakacje, byliśmy na tych wakacjach, przemeblowaliśmy mieszkanie, mąż zmieniał pracę. Ciągle mieliśmy coś do roboty. Ja nawet nie oglądałam rzeczy dla dzieci (do dziś nie mam pojęcia co trzeba kupić oprócz wózka i fotelika). Ciśnienie pojawiło się dopiero teraz wraz z informacją o niepłodności i o tym, że możemy czekać w nieskończoność. Także, jakbym miała zajść w ciążę bez ciśnienia, to już bym zaszła:/
domiszka, antonna, Miśkowa, Malgoo lubią tę wiadomość
Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Lucek fajnie że macie plan, próbujcie wszystkiego co może Wam pomóc, a co do wyluzowania to zgadzam się z dziewczynami. Co prawda ja akurat do tych wyluzowanych nie należę ale zdarzały się cykle, że akurat byłam tak zajęta innymi sprawami że nie miałam czasu myśleć o ciąży i co... i nawet owu nie było a co tu mówić o dziecku.
A u nas mąż idzie w czwartek na badanie nasienia i po wynikach zapadnie wyrok - czy się coś poprawia po lekach czy zostało nam tylko in vitro.4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Miśkowa taki plan nie plan postępujemy schematycznie zaczynami po mału robić badania pod IUI...Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Lucek475 wrote:Miśkowa taki plan nie plan postępujemy schematycznie zaczynami po mału robić badania pod IUI...4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
nick nieaktualnyUwielbiam teksty o wyluzowaniu, nawet teraz, gdy mamy czarno na białym wyniki. które do dobrych nie należą.
Jeśli jest jakiś problem, to relaks nic nie pomoże, trzeba się leczyć. Ja od pół roku jestem na maksa wyluzowana, bo najzwyczajniej nie wierzę, że uda nam się zajść naturalnie i nastawiona jestem na in vitro. I co? Okres już za rogiem.Kasiulek77 lubi tę wiadomość
-
A więc moje drogie u nas koniec złudzeń. Mąż odebrał wyniki po 3 miesięcznej kuracji clo i norprolaciem. Są najgorsze ze wszystkich, w porównaniu do ostatnich posypała się morfologia i ruch to już w ogóle padł zostaje nam tylko in vitro4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Misiowa spokojnie wiem że to nie pocieszenie ale dobrze że macie jeszcze szansę na in vitro. Podejdziecie do procedury i jeszcze będziecie mieć pięknego bobaska.
Nam lekarz przy morfologi 0 nie przekreśla szans.
Pamiętaj jak są plemniki to zawsze jest szansa A parametry nasienia się ciągle zmieniają to sa tylko cyferki A Bóg jak chce to daje i zabieraMiśkowa lubi tę wiadomość
Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Dołączam do tematu.... odebrane wyniki meza niestety wypadly kiepsko- 0% prawidlowych plemnikow.... w poniedzialek do lekarza z wynikami. Jestesmy podlamani choc wiem ze walczyc bedziemy. Maz jest bardzo zaskoczony poniewaz ma juz 9 letniego syna wiec wydawac by sie moglo ze jest ok a tu takie kiepskie wyniki.... nie wiemy co myslec.
-
Dziewczyny dziękuję :* jesteście kochane! Wiem, że w życiu różnie bywa i że niektórym nawet in vitro nie pomoże dlatego staram się pocieszyć że przecież szansę jakąś mamy. Najbardziej boli mnie to że nie mam owulacji i ten czas w którym będziemy odkładali na procedurę będzie zmarnowany Kurdę w ciągu dwóch tygodni strasznie nam się życie posypało (szczególnie zawodowo-finansowe) i pewnie dlatego tak źle przyjęłam te wyniki... Zostaje czekać aż i dla nas wyjdzie słońce dobrze, że mam Was4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Miśkowa wrote:Dziewczyny dziękuję :* jesteście kochane! Wiem, że w życiu różnie bywa i że niektórym nawet in vitro nie pomoże dlatego staram się pocieszyć że przecież szansę jakąś mamy. Najbardziej boli mnie to że nie mam owulacji i ten czas w którym będziemy odkładali na procedurę będzie zmarnowany Kurdę w ciągu dwóch tygodni strasznie nam się życie posypało (szczególnie zawodowo-finansowe) i pewnie dlatego tak źle przyjęłam te wyniki... Zostaje czekać aż i dla nas wyjdzie słońce dobrze, że mam Was
Misiowa bo jak sie pied..li to się wszystko pierd..li glowa do góry trzeba mysle ze może inni mają gorzej i cieszyć się tym co się ma A z czasem może się polepszy ułożyKasiulek77, Miśkowa lubią tę wiadomość
Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Lucek475 wrote:Misiowa bo jak sie pied..li to się wszystko pierd..li glowa do góry trzeba mysle ze może inni mają gorzej i cieszyć się tym co się ma A z czasem może się polepszy ułoży4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
no ja dzis tez mam nieciekawe wiadomosci.....
robiłam progesteron 22 dc/24 owulacja 11
wynik 3,01 norma 1,5-20
jak to cholerstwo podniesc ?
mam jakies szanse ????Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Lucek475 wrote:no ja dzis tez mam nieciekawe wiadomosci.....
robiłam progesteron 22 dc/24 owulacja 11
wynik 3,01 norma 1,5-20
jak to cholerstwo podniesc ?
mam jakies szanse ????4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
owulacje lekarz niby stwierdził - czułam
moze i faktycznie za późno...
faze lutealną lekarz stwierdziła ze mam za krótką tylko co sie robił zeby to naprawić i czy da sie zajsc w ciąze...
nie dość że u męza problemy to jeszcze u mnie ...Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Lucek, ale kiedy miałaś tę owulację? Nie ma sensu robić proga zaraz przed @ i stresować się, że jest niski. Tak naprawdę to i w ciągu doby występują wahania progsteronu w organizmie, ale nie bez powodu bada się go 7dpo na kiedy w teorii przypada jego szczyt.
wrzesień 2017, teratozoospermia, lewy jajowód niedrożny, pierwsza IUI. -> SYN! 06.2018r.