test MAR IgG pozytywny
-
WIADOMOŚĆ
-
Aneczka bardzo mi przykro nie rozumiem czemu tak się dzieje, czemu takie rzeczy nas spotykają a myślicie co dalej?
Asik13 a co z Twoim okresem? dostajesz coś na wywołanie?
A ja mam pytanko: czy któraś z Was miała torbiel? Czy to boli? Czy można po jakichś objawach stwierdzić, że ma się torbiel?asik13 lubi tę wiadomość
25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
Lili87 dostałam duphaston i też to jakoś okresu nie zmobilizowało... dalej czekam...
A co do torbieli to ja miałam ponad rok temu... brzuch bolał mnie jak na okres, mdłości, pojawiło się delikatne plamienie, cykl się wydłużył a raczej okres się spóźniał, a do tego 3 testy ciążowe z 4 które robiłam wyszły pozytywnie... ogólnie wtedy czułam się bardziej ciążowo niż okresowo...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2017, 22:34
-
nick nieaktualny
-
Lily mnie torbiel nic nie bolała, aż się lekarz dziwił, ale za to estradiol 1200, brałam duphaston, okres przyszedł normalnie, a po torbieli ani śladu. Wczoraj byłam na wizycie - są w zasadzie dwa pęcherzyki. A na pogorszone nasienie mąż ma brać Profertil 3 miesiące i powtórzyć badanie.
-
nick nieaktualny
-
Ewa a czy to przypadkiem wszystko nie jest związane ze zwiększonym/zmniejszonym napięciem? Co w tej sytuacji proponują lekarze? Trzymam kciuki za Leosia i dużo sił dla Was! Zobaczysz, że za rok to wszystko będzie tylko wspomnieniem, a Leoś będzie ganiał po całym mieszkaniu25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
Lili87 wrote:Aneczka bardzo mi przykro nie rozumiem czemu tak się dzieje, czemu takie rzeczy nas spotykają a myślicie co dalej?
Asik13 a co z Twoim okresem? dostajesz coś na wywołanie?
A ja mam pytanko: czy któraś z Was miała torbiel? Czy to boli? Czy można po jakichś objawach stwierdzić, że ma się torbiel?
Na razie odpuszczam bo oprócz nieudanej inseminacji doszło wypowiedzenie po 10 latach pracy. Teraz szukam nowej a potem podchodzimy do in vitro.
Ja nie miałam torbieli a przynajmniej nic o tym nie wiem.Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
I IUI- 21 II 2017
II IUI- 23 III 2017
III IUI- 12 VIII 2017 -
nick nieaktualnyAneczka, przykro mi, że straciłaś pracę i życzę Ci abyś szybko znalazła nową.
Doncia, Lily - tak to jest związane z napięciem mięśniowym, hipotonia to jest obniżone napięcie mięśniowe. Jest to do wyleczenia, chodzimy na rehabilitację, ale wymaga niestety dłuższego czasu. W domu z nim ćwiczę, ale nie jest łatwo, bo Leoś się irytuje, albo nie reaguje na ćwiczenia. Postęp taki, że obraca się już na bok i brzuszek, ale uparcie na jedną stronę. Na drugą nie chce i zaczął stawiać opór, nie wiem czemu. U zdrowego dziecka, takie czynności są automatyczne i rodzice nie muszą dziecka uczyć. A w przypadku Leosia, trzeba go uczyć, poprawiać, bo źle np coś robi. -
Ewcia będzie dobrze. Moja przyjaciółka ma córeczkę, która urodziła się z obniżonym napięciem od pasa w górę i zwiększonym od pasa w dół, miała tez asymetrię, główki nie trzymała chyba do 6 miesiąca. A dziś - ucieka mamie na spacerze Miała dużo opóźnienia w rozwoju ruchowym w stosunku do innych dzieci, chodzili na rehabilitację, ćwiczyli w domu i maluszek wszystko nadrobił. U Was tez tak będzie! Trzeba tylko cierpliwości25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
Kurcze Aneczka - współczuję sytuacji z praća, sama pamiętam ile stresu mnie kosztowało jak zbliżał się termin zakończenia mojej umowy, na szczęście dostałam przedłużenie i to na czas nieokreślony, także teraz jestem spokojna. Powodzenia w znalezieniu nowej, lepszej, satysfakcjonującej pod każdym względem pracy - trzymam kciuki
-
Dziewczyny... piszę post ze względu na to, że sama jestem jeszcze w szoku... PAMIĘTACIE- w styczniu straciłam moją wyczekana, upragnioną ciążę - staraliśmy się z mężem 4,5 roku... od marca zaczęliśmy kolejne starania... marzec, kwiecień, maj - 3 kolejne IUI... niestety nieudane... w czerwcu dopadł mnie półpasiec... i lekarz internista podczas rozmowy powiedział mi bardzo mądre słowa - trzeba dac czas organizmowi na regenerację... a wtedy wszystko się uda...
Po wizycie wróciłam do domu i stwierdziłam odpuszczamy starania do września... 3 cykle tylko dla Nas...
i tak jak już pisałam w czerwcu i w lipcu okres pojawił się jak w zegarku... w lipcu zrobilam badania hormonalne, bo po dwóch latach wypadało je powtórzyć - wszystko wprost idealne... no ale pojawil się problem... w sierpniu tak bardzo bałam się, że okres zepsuje mi plany wakacyjne, bo akurat termin wypadał w czasie jak mieliśmy zaplanowany wyjazd nad morze... a tu i dziwo okres o mnie zapomniał... nad morzem zrobiłam test ciążowy i tak jak przypuszczałam był negatywny... wróciliśmy do domu... a okresu nadal nie było, ponad 45 d.c.... no i kolejny test i kicha... NEGATYWNY...
no i zapisałam się do lekarza... wizyta w 59 d.c. i słowa... w macicy widzę wzgorek - tylko ciężko mi określić czy to wczeana ciąża czy może polip... zrobimy betę... pomyślałam sobie - a tam co ma być to będzie... wieczorem sms od lekarza: "Jest dobrze! Beta 1354. Prosze powtorzyc we wtorek i w czwartek..."
więc dziewczyny głowa do góry... nie ma co się załamywać... każdej z nas się uda...morganaa, Lili87, ewa81 lubią tę wiadomość
-
morganaa wrote:Kurcze Aneczka - współczuję sytuacji z praća, sama pamiętam ile stresu mnie kosztowało jak zbliżał się termin zakończenia mojej umowy, na szczęście dostałam przedłużenie i to na czas nieokreślony, także teraz jestem spokojna. Powodzenia w znalezieniu nowej, lepszej, satysfakcjonującej pod każdym względem pracy - trzymam kciuki
Morganaa nie piszę tego aby Cię zmartwić ale ja też byłam spokojna. Może trochę wojowałam z nowy dyrektorem ale miałam wsparcie u moich szefów w Holandii. Nie miał możliwości mnie zwolnić bo miałam umowę na czas nieokreślony. Niestety dyrektor znalazł sposób, likwidacja stanowiska pracy. Udało mu się. Na szczęście mam ogromne wsparcie, wszyscy dokoła mnie uważają że dobrze się stało i że nic lepszego nie mogło się wydarzyć bo może to był dodatkowy powód dlaczego się nie udawało. Chcę spróbować ostatni raz insemki (wszyscy mi radzą to zrobić) jak się uda to idę od razu na L4 jak nie to trudno. Zobaczymy... W czwartek mam wizytę u lekarza zobaczymy co powie. Jeśli zdążę do 30 będzie super , jak nie to też ok. Szukam nowej pracy, tam faktycznie byłam już za długo .Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
I IUI- 21 II 2017
II IUI- 23 III 2017
III IUI- 12 VIII 2017 -
Aneczka ja mam tyle szczęścia, że mam wsparcie w szefowej, sama mi mówi, że jak tylko zajdę do L4, ale może dlatego mi łatwiej, że pracuje w budżetówce:)
ale może rzeczywiście zamiana dobrze Ci zrobi, za to też trzymam kciuki moja koleżanka jak nie mogła zajść w ciąże to też zmieniła pracę, bo uznali, że to przez stres i teraz mają śliczną córeczkę