test MAR IgG pozytywny
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny! Odwołałam wizytę u dr. Mańki... Postanowiłam umówić się na wizytę w nowym roku. W ten wtorek byłam u dr Wajdy - były 2 pęcherzyki po 19mm, dostałam Pregnyl na pęknięcie i mieliśmy działać. Wczoraj od przebudzenia do ok 12 miałam mocny rozpierający ból podbrzusza po prawej stronie. Po południu już nic nie bolało... chyba to było pęknięcie... od niedzieli luteina, w pn mam wizytę żeby sprawdzić czy pękło. Jeśli się nie uda to robimy kolejny, ostatni, cykl na Lamecie i Ovitrelle, bo Pregnyl wycofano z aptek. W razie kolejnego niepowodzenia, cykl na przełomie 2017/2018 odpoczywam od stymulacji, a w styczniu dr Mańka albo Paliga, bo wciąż się waham Jeśli do października 2018 się nie uda to będę namawiać męża na in vitro... taki mam plan A co u Was? Jak u Leosia!? Asik a jak Twoje zdrowie?
asik13 lubi tę wiadomość
25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
Lily trzymam kciuki Asik jak zdrówka? Jak maleństwo?
No i Ewa jak Twój mały mężczyzna?
Lily nie strasz, że pregnyl wycofano? ale dlaczego? tu już nawet nie chodzi o to, że by l refundowany chyba, ale ja tylko raz miałam ovitrell i potem 3-4 cykle mój organizm dochodził do siebie tak na mnie podziałała, że się wszystko rozregulowało.
U mnie owu chyba była wczoraj, największy ból byłasik13 lubi tę wiadomość
-
Moja lekarka stwierdziła, że Ovitrelle jest lepsze i pacjentki dużo lepiej reagują... ale jak zawsze wszystko zależy od organizmu i cyklu...
Jeśli chodzi o Pregnyl, to w aptekach dostałam info, że w pierwszym kwartale 2018r pojawi się znów w aptekach, ale teraz została wstrzymana produkcja...dlaczego? Nikt nie wie25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
nick nieaktualnyMój Leoś rośnie, taki fajny chłopczyk się zrobił. Coraz bardziej ruchliwy jest, ciekawski, wszystkiego chce dotknąć, włożyć do buzi. Cały czas chodzimy na rehabilitację, ciągle ma obniżone napięcie mięśniowe, ze mną w domu nie chce ćwiczyć, a na zajęciach płacze i też nie bardzo chce ćwiczyć a trzeba. Ale przekochany jest
asik13 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny przepraszam, że dopiero teraz się odzywam... Ale był to dla mnie ciężko czas... dużo przemyśleń: pozytywnych i negatywnych... humorki dobre i złe... i takie tam...
Ogólnie zapalenie płuc u mnie wyleczone... fasolinka ma niskie tętno... podczas mojej choroby przyczyną niskiego tętna były mój antybiotyk ale teraz hmm... ciężko stwierdzić... lekarz podejrzewa, że może to być jakaś wada serduszka... trzeba czekać...
zobaczymy co wyjdzie na badaniach prenatalnych...
-
nick nieaktualnyAsik trzymam mocno kciuki za Ciebie i za Kruszynkę. Musi być dobrze :*
Morgana w lipcu przedłużyliśmy jeszcze na rok mrozaczki bo koszt dużo niższy...nie wiem czemu to zrobiliśmy, bo wiem że już nie będę w ciąży. Miałam nadzieję ,że może jeszcze jedno dziecko. Ale z biegiem czasu coraz bardziej się boję że zakrzepica wróci i nie chcę ryzykować swojego zdrowia. Dla mnie to straszne że musimy oddać maluszki do adopcji bo nie dam do utylizacji. Wolałabym w ogóle nie mieć mrozaczków i wtedy dylemat miałabym z głowy. Na myśl o tym to chce mi się płakać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2017, 09:06
asik13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsik, masz rację, ale jak pomyślę że to są nasze dzieci, geny męża i moje. Tak czułabym jakbym oddała dzieci do adopcji, jak do domu dziecka. Rodzice, które będą mieli dziecko z naszych zarodków, będzie ono podobne do nas, a nie do nich.Jakoś dla mnie to jest trudne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2017, 19:13
-
Morganaa ja już przestaje wierzyć w cuda po ostatniej sytuacji z niepękniętym pęcherzykiem mimo podania pregnylu kompletnie się załamałam. W tym cyklu będę miała ovritelle bo pregnylu już nie ma. Ale obawiam się że sytuacja się powtórzy ovritelle jest słabszy bo ma 6,5 tys jednostek a pregnylu miałam 10 tyś i nie pomógł. Powiedzcie mi proszę przy jakiej wielkości pęcherzyka miałyście podawany zastrzyk. Jak sytuacja się powtórzy to lekarz proponuje mi laparoskopie i zrobić nie pamiętam nazwy coś w stylu nakuwania jajników. Brzmi strasznie i mam mieszane uczucia. Morganaa a ty nadal chodzisz do psychologa?
-
Ja nawet nie pamiętam jak duże były pęcherzyki przy pregnylu, zawsze brałam w dwóch dawkach np.rano jedna ampułka i następna kolejnego dnia, ta pierwsza miała jeszcze trochę na podrosniecie pęcherzyka podziałać.
Już nie chodzę, na NFZ zaproponowali mi terapie grupową bazującą na analizie dzieciństwa. Średnio mi to odpowiadało. Także staram się jakoś trzymać w tym wszystkim, ale ostatnio się zastanawiam czy nie iść na indywidualną terapię i płacić.
Póki co chodzę z mężem na akupunkture -
doncia82 ja miałam taką sytuację, że po pregnylu moje pęcherzyki nie pękały... zaś po ovitrellu tak... ja podczas laparoskopii miałam nakuwane brzegi jajników... po tym zabiegu pecgerzyki rosły jak głupie... do tego bez problemu pękały i po trzech miesiącach byłam w ciąży...
-
Dziewczyny właśnie wyszłam od gin. mój pęcherzyk pękł!!! i to bez żadnego zastrzyku miałam mieć ovitrelle ale ostatecznie lekarz zdecydował że spróbujemy bez bo czasem te zastrzyki mogą prze stymulować i ku mojemu zaskoczeniu pęcherzyk pękł oby natura górą.