test MAR IgG pozytywny
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć sugarfree, fajnie, że nas znalazłaś, w grupie zawsze raźniej...jeśli tak można powiedzieć w tej sytuacji Co do dnia dobrych wiadomości, to niestety u nas raczej średnio pozytywnie - przedpołudniem dowiedziałam się, ze nasz immunolog nie żyje i że nas przepisują do innej lekarki... Powiem Wam szczerze, że do teraz jestem w szoku, lekarza widziałam raz, ale był dla nas takim dobrym duchem, aż mi się łza w oku kręci Z drugiej strony nie wiem teraz co dalej z naszym leczeniem sterydami, bo mało który lekarz chce się tego podjąć.
Sugarfree a czy powtarzaliście badanie MAR test? Znam przypadki, że po kilku miesiącach przeciwciała spadły samoistnie więc na razie nie ma co się załamywać I jak pozostałe parametry nasienia?
asik13 - ja mam wysokie AMH świadczące o PCOS i budowę pęcherzykowatą jajników, robiłam inne hormony i wszystko mam w normie, więc lekarze (ginekolog i endokrynolog) stwierdzili, że nic z tym nie robimy. Na własną rękę piję Inofem, podobno pomaga...
Ewa jak się czujesz????asik13 lubi tę wiadomość
25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
nick nieaktualny
-
ewa81 wrote:Ajka, mi też tak powiedział lekarz, chodziło o ten program in vitro, kiedy myśleliśmy żeby się załapać na to i wtedy musiało być przynajmniej chyba rok czy dwa lata starań
Tylko teraz w ustawie jest masa takich samych regulacji co przy refundacji... Nie ważne, bo sierpniu mija nam rok leczenia... W każdym razie w nowej klinice nie robią problemów z samym IVF... Tylko nie chcą podawać testu Mar jako wskazanie i przyśpieszyć, ale teraz to juz nic nie zmienia, szkoda bo chciałam w Novum, ale tam uparli się na to iui, a ja nie mam juz ochoty na dyskusjeWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2016, 21:29
2020
2023 -
nick nieaktualnyAjka, w mojej klinice na początku chodziłam do innego lekarza i też nas namawiał na iui. Juz miało do tego dojść ale musiałam zmienić lekarza, bo nie dało się z nim dogadać. Dopiero obecna lekarka nam powiedziała że iui w naszym przypadku nie ma sensu. Wtedy wkurzyłam się na poprzedniego lekarza czemu nam to proponował. Chciał pewnie kasę wyłudzić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2016, 06:28
-
Ach Ci lekarze... no ale realnie patrząc wolę zrobic IVF zanim będzie dla mnie za późno niż tracić czas i kasę na IUI... no więc o ile wszystko dobrze pójdzie w następnym cyklu stymulacja , więc pewnie sama procedura gdzieś w połowie września... Mąż miał pierwsze badanie w sierpniu 2015 więc w Invimedzie nie kwękają (chociaz tez twierdzą że przeciwciała to nie jest bezwzględna przesłanka) - wolałam Novum, ale jak nie to nie...
Wiecie co jest najzabawniejsze małż przed leczeniem miał łącznie tylko 18 mln plemników (koncentracja 8 mln), morfologię 2% i ruch 8% - przy takich wynikach IVF mogło być od razu, no ale nie - my oczywiście wzieliśmy się za leczenie... Co nam teraz z tego że M. ma 150 mln plemników, morfologie i ruch w normie... jak dzieci i tak naturalnie nie będzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2016, 16:32
Lili87 lubi tę wiadomość
2020
2023 -
nick nieaktualny
-
Ajka wrote:Przeczytałam sporo sprawozdań z badań klinicznych (wiele dni grzebania w internecie) i tak przy poziomie powyżej 95% żadnej ciąży nie było tak przy poziomie 80-85 juz się zdarzały... oczywiście przy iui - przy tak wysokim poziomie przeciwciał duzo zalezy od ogólnych parametrów nasienia - jeśli ruchliwych plemników jest dużo i dobra morfologia... to iui może miec nadal sens
A witaminy (fertil men) na poziom przeciwciał w żaden sposób nie wpływają, także nie licz Sugerfree że to coś zmieni... u niektórych działają kortykosteroidy...
PS A ja już w drugiej klinice usłyszłam że przeciwciała nie sa bezwzględnym wskazaniem do IVF - wkurzają mnie Ci lekarze
Wiem, dlatego nie liczę na cuda. Na pewno na tę chwilę mamy naturalną antykoncepcję. Jestem na etapie koszmarnego buntu, bo serio, jesteśmy dla siebie pierwszymi i jedynymi parnterami, znamy się jak łyse konie, 6 lat razem, prawie 3 lata po ślubie, w sumie 4 lata wspólnego mieszkania...Stałe prace, młody wiek, a i tak wszystko się powaliło.
Lili87 wrote:Cześć sugarfree, fajnie, że nas znalazłaś, w grupie zawsze raźniej...jeśli tak można powiedzieć w tej sytuacji Co do dnia dobrych wiadomości, to niestety u nas raczej średnio pozytywnie - przedpołudniem dowiedziałam się, ze nasz immunolog nie żyje i że nas przepisują do innej lekarki... Powiem Wam szczerze, że do teraz jestem w szoku, lekarza widziałam raz, ale był dla nas takim dobrym duchem, aż mi się łza w oku kręci Z drugiej strony nie wiem teraz co dalej z naszym leczeniem sterydami, bo mało który lekarz chce się tego podjąć.
Sugarfree a czy powtarzaliście badanie MAR test? Znam przypadki, że po kilku miesiącach przeciwciała spadły samoistnie więc na razie nie ma co się załamywać I jak pozostałe parametry nasienia?
asik13 - ja mam wysokie AMH świadczące o PCOS i budowę pęcherzykowatą jajników, robiłam inne hormony i wszystko mam w normie, więc lekarze (ginekolog i endokrynolog) stwierdzili, że nic z tym nie robimy. Na własną rękę piję Inofem, podobno pomaga...
Ewa jak się czujesz????
Dziękuję za miłe przyjęcie!
Będziemy powtarzać za dwa miesiące, ja jeszcze zapytam czy nie zrobić wcześniej posiewu nasienia, może jakaś bakteria się przypałętała... reszta parametrów jest bardzo ładna, tylko u mnie wyszła lekka niedoczynnosć tarczycy - zobaczymy w środę co na to lekarz...
O mamo strasznie młody wiek!!! Makabra
Ajka wrote:Ach Ci lekarze... no ale realnie patrząc wolę zrobic IVF zanim będzie dla mnie za późno niż tracić czas i kasę na IUI... no więc o ile wszystko dobrze pójdzie w następnym cyklu stymulacja , więc pewnie sama procedura gdzieś w połowie września... Mąż miał pierwsze badanie w sierpniu 2015 więc w Invimedzie nie kwękają (chociaz tez twierdzą że przeciwciała to nie jest bezwzględna przesłanka) - wolałam Novum, ale jak nie to nie...
Wiecie co jest najzabawniejsze małż przed leczeniem miał łącznie tylko 18 mln plemników (koncentracja 8 mln), morfologię 2% i ruch 8% - przy takich wynikach IVF mogło być od razu, no ale nie - my oczywiście wzieliśmy się za leczenie... Co nam teraz z tego że M. ma 150 mln plemników, morfologie i ruch w normie... jak dzieci i tak naturalnie nie będzie.
Trzymam kciuki! Mam nadzieję, że i Wam się szybko uda. My za nieco ponad dwa tygodnie jedziemy na urlop...nie wiem, czy tam odpocznę, bo ostatnie informacje mnie dobiły.
ewa81 wrote:Ajka trzymam kciuki za Waszą procedurę
Mąż odebrał wynik, beta 12dpt 360,7
AAA super!
-
nick nieaktualny
-
Mam aktualne wyniki męża. Jak je oceniacie?
Ilość plemników w ml - 39,42 mln (>15)
Całkowita ilość plemników - 177,39 mln (>39)
Ruch postepowy - 47% (>32%)
Ruch niepostepowy - 27%
Plemniki nieruchome - 26%
Żywotność - 76%
Plemniki o prawidłowej budowie - 5% -
asik13 wrote:Mam aktualne wyniki męża. Jak je oceniacie?
Ilość plemników w ml - 39,42 mln (>15)
Całkowita ilość plemników - 177,39 mln (>39)
Ruch postepowy - 47% (>32%)
Ruch niepostepowy - 27%
Plemniki nieruchome - 26%
Żywotność - 76%
Plemniki o prawidłowej budowie - 5%
Wszystko ładnie, nie ma się do czego przyczepić
asik13 lubi tę wiadomość
2020
2023 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySugarfree wrote:Mocno ściskam kciuki :***
(co to jest hiperka?)