test MAR IgG pozytywny
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAsik dziękuję, czuję się lepiej. Wenflon wyciągnięty - w końcu koniec kroplówek. Jedynie to strasznie zaparcia mnie męczą. Masakra ani czopki nie pomagają ani laktuloza. Dopiero pod koniec tygodnia zrobią usg, wtedy będzie coś widać
asik13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziękuję Ewa, dawaj znać jak się trzymasz, z Gliwic niedaleko do Bytomia, to ja tym bardziej ściskam kciuki!
Ja jutro jadę do lekarza z tymi wynikami, jeszcze nie odważyłam się odebrać hormonów, jutro przed wizytą to zrobię.ewa81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHejka
Sugarfree jak tam wyniki hormonów?
Lily, dziękuję czuję się lepiej, ale brzuch jeszcze opuchnięty i nadal mam hiperkę. Nie muszę już kroplówek mieć. Też mi się ten suwaczek podoba . W piątek będę mieć usg czy będzie widać kropeczka. Jak będzie, to wypiszą mnie do domu.
Lily a co u Was? Jak tam leczenie?Ajka, asik13 lubią tę wiadomość
-
To trzymam kciuki za usg a u nas na razie nic nie wiadomo. Jestem po owulacji, jedziemy na urlop i w trakcie się okaże - cud albo okres (powiedziałabym, że miesiąc jak każdy inny). Leczenie trwa nadal, kolejny cykl będzie tym ostatnim. 19 sierpnia idziemy do nowej pani immunolog dowiemy się co dalej. Nawet nie wiecie jak się boję, że to leczenie nic nie dało... Nie wiem co wtedy25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
nick nieaktualny
-
Kochana w takim razie trzymam kciuki, żeby Cię szybko do domu wypuścili! :*
Ja zryczana wczoraj wróciłam od lekarza...okazało się, że mam za niski estradiol i za wysokie FSH - wszystko zależy teraz od AMH, bo możliwe, że mam bardzo małą rezerwę jajnikową. To dopiero brzmi jak wyrok, totalna abstrakcja, bo mam dopiero 28 lat...
No i od dziś zażywam Euthyrox. Za tydzień wymaz i po urlopie robimy HSG. -
nick nieaktualny
-
ewa81 wrote:Lily trzymam kciuki za wizytę. Nie myśleliście że jak się nie uda to ivf? Oczywiście trzymam kciuki żeby leczenie dało efekty
Dzięki kochana! Z in vitro jest mi ciężko, bo z jednej strony chcę, a z drugiej jestem wierząca i sama nie wiem co robić. Są dni kiedy jestem zdecydowana i bardzo tego chcę, a są takie kiedy biję się z myślami. Do tego mój mąż, niewierzący, ale widzę, że nie jest za ivf. Adopcja też u nas odpada (oboje nie chcemy) i w sumie pozostaje nam czekać na cud... Wiem, że to chore podejście ale na razie chyba nie mam odwagi na nic innego.
Sugarfree Ty na razie się tak nie martw, bo to jeszcze o niczym nie świadczy. Zresztą tak jak Ewa pisała - na wszystko są leki więc głowa do góry Daj znać jak AMH.25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLily puk puk
Wczoraj miałam wizytę i usg, widać zarodek ale serduszka jeszcze nie było słychać. Ciąża rozwija się prawidłowo. Nadal mam problemy z zaparciami, brzuch boli, ale walczę z tym.
Sugarfree jak tam amh?domiszka, Ajka, asik13 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny! Przez ostatni czas próbowałam kilka razy wysłać wiadomość na naszym wątku ale nie udawało mi się, cały czas jakiś błąd się pojawiał. Poza tym w ogóle nie wyświetlają mi się niektóre wcześniejsze nasze posty... Nie wiem z czego to wynika
Mam nadzieję, że teraz się uda
Ja jestem po urlopie, ogólnie to zamiast się cieszyć i być wypoczęta, to jestem dobita i zmęczona. Ostatnie noce przepłakałam, bo moja szwagierka znów jest w ciąży... Załamka..
Ewcia a w ogóle co mówią lekarze? Czemu to tak długo trwa? I jak maluszek?
Pozdrawiam25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
nick nieaktualnyLily nie dziwię Ci się że tak zareagowałaś na wieść ciąży szwagierki. Też to przechodziłam.
Lekarze mówią że niby ok jest, że to są skutki po hiperstymulacji. Czekam na wyniki, może jakieś badanie jeszcze będę mieć. Z ciążą wygląda że jest w porządkuWiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2016, 09:55