test MAR IgG pozytywny
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam
Mi też pojawia się ta reklama, nie wiem po jaką cholerę.
Jestem wykończona, noc miałam koszmarną , spałam chyba raptem 3 godziny, nie mogłam miejsca znaleźć, przeszłam do innego pokoju, żeby męża nie budzić. Od jakiegoś czasu parzy mnie skóra po lewej stronie brzucha, mogę zapomnieć o spaniu na lewym boku, więc śpię tylko na prawym i na chwilę na plecach. Świruję już od tego niewygodnego spania. Jeszcze dziwnie skóra mnie zaczęła swędzieć i już mam stresa, żeby to nie była cholestaza. Jak dobrze, że mam wizytę w środę w klinice. -
Oj to chyba nas wszystkie te reklamy denerwują a zwłaszcza mnie bo chodzę do invimedu i szału nie ma nawet zastanawiam się nad zmianą kliniki bo znalazłam szpital gdzie robią IUI na NFZ w środę jadę do lekarza, który tam pracuje to się wszystko dowiem.
-
http://www.ludwinludwin.pl/subpage,page,diagnostyka,sub,158
wiadomo, że strona kliniki to chwalą, a na razie nic więcej nie wiem
ja może i bym poszukała, gdzie na śląsku mogę zrobić iui w ramach nfz, ale problemem jest pewne zaufanie do lekarza - mój lekarz już zna mój organizm, cykle itd. także nie chciałabym zmieniać, także sobie odpuszczę poszukiwania, choć na początku się napaliłamWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2017, 11:25
-
Też mnie te reklamy wkurzają.
Ewa ja też spałam ze 4 godziny bo cały czas się wierciłam. Nie mogłam w ogóle zasnąć.
A rano myślałam że wyrzucę budzik za okno jak zadzwonił. Dziś jestem nie przytomna, jakaś porażka.Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
I IUI- 21 II 2017
II IUI- 23 III 2017
III IUI- 12 VIII 2017 -
nick nieaktualnyAneczka, bardzo bym chciała, ale nie mam wpływu na to, że mam bezsenne noce . Tej nocy już lepiej spałam, bo poprzednia to masakra. Dziś zrobiłam badania w kierunku cholestazy, mam nadzieję, że tego nie mam. Martwię się o synka.
Jutro w końcu wizyta u ginekologa, ciekawe ile mały waży.asik13 lubi tę wiadomość
-
Ewa trzymam mocno kciuki za badania (muszą być dobre ☺, nie martw się) i za jutrzejszą wizytę. Oczywiście po wizycie daj znać.
Dziewczyny życzę Wam udanych walentynek. Duzooooo miłości... i niech z tej Waszej miłości urodzi się nowa miłość... :*
ewa81, morganaa, Aneczka34 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMam dolka lekkiego. Bylam u przyjaciolki w odwiedzinach - ma miesiecznego synka. Na poczatku nie chcialam go wziac na rece w ogole potem jej maz mi dal rozek z malym do rak i tak zesztywnialam cala, nie poczulam nic. Poza strachem. Nie umialam zajac dziecka od razu sie rozplakal ... I mam dolka ze nie umiem byc matka
Nawet mnie nie poruszyl widok malego a balam sie tego. Chyba to oznacza ze jestem pogodzona z bezdzietnoscia...
Nie wiem czy bede dobra mama ... Nie wiem. -
Opu natychmiast przestań tak myśleć !!! będziesz wspaniałą matką, a wyznacznikiem tego na pewno nie jest to czy dziecko płakało czy nie. Gdyby tak było to ja w ogóle powinnam zaniechać wszelkich starań, bo mój własny siostrzeniec jak był mały, gdzieś do roku płakał na sam mój widok, a co dopiero jak miałam go na rękach A poza tym mówisz zesztywniałaś - Kochana ja cudzych niemowlaków to nawet nie staram się na ręce brać, bo się ich boje.
Także Opu głowa do góry i ciesz się Walentynkami
-
Asik, pięknie powiedziane
Opu nie pisz mi takich głupot. Nie możesz wiedzieć jaką będziesz matką a już na pewno że będziesz złą na podstawie płaczu nie twojego dziecka.
Nikt kto tyle poświęca, znosi tyle bólu co ty i inne dziewczyny z forum nie może być potem nie dobrą matką. To się wyklucza. Wierze że będziesz najfajniejszą mamą dla swojego dziecka, tak fajną jak to tylko możliwe. Proszę zatem przestać się tym przejmować . Dziecko płakało jak to małe dzieci i tyle
Ja tak jak pisze morganaa też nie biorę cudzych niemowlaków do rąk bo też się boję. A wiem że będę super mamą, jeśli tylko się uda zajść w ciąże:)Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
I IUI- 21 II 2017
II IUI- 23 III 2017
III IUI- 12 VIII 2017 -
nick nieaktualnyOpu, normalnie to Cię kopnę w te cztery litery! Jak możesz tak mówić o sobie? Będziesz wspaniałą matką , to że dziecko zapłakało, to wcale nie znaczy, że nie nadajesz się do tego. Zesztywniała byłaś, bo się bałaś pewnie, czy go pewnie utrzymasz. Ja mam tak samo, że jak brałam obce dziecko na ręce, to się bałam, że krzywdę mu zrobię. To jest normalny lęk.
-
Opu jakbyś go dłużej potrzymała to na pewno przystałoby płakać. Ja moją chrześniaczkę też na początku bałam się brać na ręce teraz ma już prawie rok i pochwalę się, że wczoraj musiałam się nią zaopiekować całe 8 godzin. Pierwszy raz została ze mną sama bałam się jak cholera czy sobie poradzę ale było cudnie. Karmiłam , zmieniałam pieluchy, bawiłam się z nią i nawet udało mi się ją uśpić z czym nawet rodzice mają problem. Ale do domu wróciłam padnięta. A wieczorem oczywiście ryczałam czemu ja nie mogę mieć takiej dzidzi Ach dziewczyny jak ja nie mogę tego dnia się doczekać.