Gdzie rodzić w Krakowie?
-
WIADOMOŚĆ
-
W Narutowiczu nie maja dni otwartych mozna przyjechac codziennie i powiedza co i jak. Tutaj znalazlam opis szpitala, zabiegow i warunkow http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,39245,9774937,Szpital_miejski_Specjalistyczny_im__Narutowicza.html
Ja sie zdecydowalam na ujastek. Bylam tam juz 2 razy, raz na dyzurze kiedy dostalam skurczy a raz na echo serca malej i jestem zaskoczona i zachwycona tym jak lekarze tam podchodza do pacjenta. Sa uprzejmi, odpowiadaja na pytania, zartuja, wyczerpujaca mowia co robia. BYlam zszokowana chociaz nie powinnam bo zaslugujemy na takie traktowanie i tak powinno byc w kazdym szpitalu.deidre lubi tę wiadomość
-
Topa ja już czytałam różne opinie, ale o każdym są i dobre i złe
Kota ja też wybrałam Ujastek, warunki mają super, tylko ja się boję o to znieczulenie, bo niby mówią, że każdy kto chce dostanie, a dziś rozmawiałam z dziewczyną na gimnastyce dla ciężarnych i mówiła, że na 5 jej koleżanek żadna tego znieczulenia nie dostała, bo najpierw mówili że za wcześnie, a za chwilę że już za późno -
Kurcze faktycznie zadna z moich znajomych nie dostala tam znieczulenia i troche poczytalam o tym na roznych forach i wszystkie dziewczyny to potwierdzaja. Zapytam o to na szkole rodzenia bo jestem zapisana na kwiecien na ujastek i bede przygotowana zeby walczyc o to znieczulenie w trakcie porodu i meza tez przygotuje, ze ma wydusic z nich to znieczulenie dla mnie!
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Topa ja już czytałam różne opinie, ale o każdym są i dobre i złe
Kota ja też wybrałam Ujastek, warunki mają super, tylko ja się boję o to znieczulenie, bo niby mówią, że każdy kto chce dostanie, a dziś rozmawiałam z dziewczyną na gimnastyce dla ciężarnych i mówiła, że na 5 jej koleżanek żadna tego znieczulenia nie dostała, bo najpierw mówili że za wcześnie, a za chwilę że już za późno
No niestety to jest często spotykana sytuacja na porodówkach Mam kilka koleżanek które rodziły w Ujastku i w Żeromskim i żadna też nie dostała znieczulenia dlatego cieszę się, że w Siemiradzkim mam możliwość zapłacenia za to znieczulenie i mam 100% gwarancji, że je dostane. -
Dziewczyny, ja tu kiedyś pisałam o Rydygierze, ale tak tu zaglądnęłam, to jeszcze powtórzę, bo byłam bardzo zadowolona z tego szpitala
Trafiłam tam jeszcze dwa razy przed porodem i za każdym razem opieka była super.
Jedyny minus, że jest to starszy szpital i np. wygląd łazienek pozostawia wiele do życzenia.
A tak to wszystko na plus. Jest jedna sala porodowa zupełnie oddzielna z osobną łazienką, tylko trzeba mieć szczęście żeby akurat tam trafić, bo wiadomo nie da się zarezerwować Ja akurat miałam i super, bo inaczej moje krzyki byłoby pewnie słychać na całym oddziale hehe. Ale tam też znowu nie ma aż tyle porodów.
Pozostałe sale są oddzielone ścianami, ale nie są zamykane, mają tylko takie kotary w miejscu drzwi i wspólny korytarz.
Znieczulenie dostałam bez problemu. I każdy je dostaje, pytałam o to inne dziewczyny po porodzie i wcześniej na patologii.
Dla mnie największa zaleta tego szpitala to personel, który naprawdę podchodzi do wszystkiego po ludzku. Nie spotkałam się tam z jakąś niemiłą położną, lekarzem czy pielęgniarką. Oddział neonatologii też jest super. Widziałam z jaką troską tam obchodzą się z każdym dzieciątkiem, doradzają i pomagają. Nie ma terroru laktacyjnego, ale pomagają w razie potrzeby.
Generalnie, jak będę drugi raz rodzić to tylko tam Jakbyście miały jakieś pytania, to chętnie napiszę co i jak
-
Moja koleżanka z kolei rodziła w Siemiradzkim. I też była bardzo zadowolona. Też brałam pod uwagę Siemiradzkiego. Ale że w 33 tygodniu trafiłam do szpitala, właśnie na Rydygiera (bo stamtąd byla moja lekarka), spodobała mi się tam opieka i już przy nim zostałam.
-
Mnie w Siemiradzkim nie przekonuje tylko fakt że brak tam typowej neonatologi. Koleżanka pracuje w Prokocimiu i zdarzało się, że jak coś się działo ciężkiego to noworodki im stamtąd przywozili, także jak dla mnie ten szpital odpada. Oczywiście oddział neonatologi mają, ale jeśli chodzi o ścisłość to pod względem referencyjności oddziału w cięższych przypadkach kwalifikuje się Kopernik i Ujastek.
Choć o Rydygierze też zaczynam trochę myśleć.
-
Paula_29 wrote:Mnie w Siemiradzkim nie przekonuje tylko fakt że brak tam typowej neonatologi. Koleżanka pracuje w Prokocimiu i zdarzało się, że jak coś się działo ciężkiego to noworodki im stamtąd przywozili, także jak dla mnie ten szpital odpada. Oczywiście oddział neonatologi mają, ale jeśli chodzi o ścisłość to pod względem referencyjności oddziału w cięższych przypadkach kwalifikuje się Kopernik i Ujastek.
Choć o Rydygierze też zaczynam trochę myśleć.
Jak dla mnie neonatologia to tylko Kopernik, ale tam za Chiny nie będę rodzić. Ogólnie z dzidźką wszystko jest w porządku, więc nie muszę kierować się tym gdzie jest najlepsza neonatologia i wolę się nie nastawiać na żadne komplikacje, bo zeschizuję do porodu. -
BiB wrote:Jak dla mnie neonatologia to tylko Kopernik, ale tam za Chiny nie będę rodzić. Ogólnie z dzidźką wszystko jest w porządku, więc nie muszę kierować się tym gdzie jest najlepsza neonatologia i wolę się nie nastawiać na żadne komplikacje, bo zeschizuję do porodu.
A ciekawa jestem czy nie można sobie zapłacić za ZZO w miejscach w których jest darmowe niby? To by ułatwiało sprawę -
Kopernik - popieram, masakra... miałam w ostatni piątek próbkę w ich Poradni Patologii Ciąży (mam się tam skonsultować z powodu mojej choroby autoimmunologicznej + USG genetyczne II trymestru z powodu wieku), a tylko się rejestrowałam... tak niemiłych i chamskich pielęgniarek jeszcze w życiu nie spotkałam...
Ujastek - Paula, dokładnie tak jak napisałaś wcześniej - najpierw jest za wcześnie na znieczulenie, po czym za chwilę jest już za późno... koleżanka tak miała.
Rydygier i Żeromski - dla mnie bardzo daleko, więc odpadają.
A przy okazji Rydygier mnie przeraża - taki mroczny moloch...
Narutowicz - póki co mój typ, jak wspominałam wcześniej.
Znieczulenie jest bezpłatne, ale nie wiem czy są problemy żeby je dostać.
A to lista rzeczy które należy/można wziąć do porodu w Narutowiczu (zakładka 'Pacjent' na ich stronie):
Do przyjęcia do porodu skierowanie nie jest obowiązkowe
Niezbędne dokumenty:
1. Dowód tożsamości (np. dowód osobisty, paszport)
2. Karta przebiegu ciąży
3. NIP pracodawcy lub NIP własny (w przypadku prowadzenia własnej działalności gospodarczej)
Oryginały wyników badań z okresu ciąży:
1. grupa krwi i Rh
2. OWA, HBS
3. USG
4. inne istotne wyniki badań i konsultacji
Trzy tygodnie przed planowanym terminem porodu powinna Pani przygotować:
dla siebie:
- koszula nocna rozpinana, wygodna do karmienia piersią
- szlafrok, skarpetki, klapki
- biustonosz dla matek karmiących
- woda mineralna niegazowana
- paczka zwykłych podpasek
dla ojca (dotyczy porodów rodzinnych):
- wygodne ubranie na zmianę
- buty na zmianę /klapki, kapcie/
- coś do jedzenia i picia
- ewetualnie aparat fotograficzny, kamera
dla dziecka:
można przynieść ubranka i pampersy. -
Siemiradzki - dużo dobrego o nim słyszałam.
Ale brak w nim oddziału neonatologicznego.
Ja się trochę boję, że w przypadku jakichś problemów u dziecka (odpukać!!!!), będą je wieźć np do Prokocimia czy na Kopernika... a to wszystko są cenne minuty, które mogą zaważyć o wszystkim...Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Jak masz ciążę bez komplikacji i blisko to nie ma co się zastanawiać. W KRK 3 stopień referencyjności ma z tego co wiem tylko Kopernik a tam chyba nikt nie chce rodzić.
Poza tym Siemiradzki jest kameralny. Max 6 porodów na dobę. Jak ktoś rodzi to zaraz cały szpital wie co i jak i nie ma takiej anonimowości jak np na UjastkuWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2014, 19:26
-
Na razie ciążę mam wzorową.
Jednak jestem osobą z kilkoma schorzeniami (m.in. choroba autoimmunologiczna) i obawiam się że mogą one mieć wpływ przy porodzie... albo że przez nie dziecko się urodzi z problemami np oddechowymi itp których nie dało się stwierdzić u mnie w brzuchu...