Gdzie rodzić w Krakowie?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnydziewczyny,a ktory szpital jest najlepszy przy opiece nad wczesniakami i cc wlasnie 'przed terminem'?
Bo leze wlasnie w byle jakim, najblizszym mnie szpitalu nie w krk i akcja porodowa sie wyciszyla, chyba mnie za jakis czas wypisza, ale szyjka miekka, rozwarta lekko i dali nam sterydy na pluca, wiec chyba nie zakladaja, ze dociagne do 35 tygodnia. Dlatego chcialabym wiedziec czy ktos zna jakies opinie jak to jest w takich przypadkach w szpitalach krakowskich, bo tu napewno znowu nie przyjade jakby sie zaczelo znowu za szybko. -
Kark III stopień referencyjności pod względem oddziału neonatologi mają tylko Kopernik i Ujastek, w Ujastku dużo więcej CC się odbywa.
Ale nie martw się na zapas, też miałam miękką szyjkę w 30 tyg, zwiększyli mi magnez, luteinę, szyjka się utwardziła, skurcze wyciszyły, a teraz mała na świat nie chce wychodzićkark lubi tę wiadomość
-
lusia00 wrote:Zna któraś z was jakiegoś dobrego ginekologa z Rydygiera? Zastanawiałam się na Ujastkiem ale ostatnio słyszę dobre opinie również o Rydygierze a szczerze mówiąc miałabym bliżej. Nie mam jeszcze lekarza prowadzącego wiec może ktoś z Rydygiera.
http://www.rydygierkrakow.pl/ginekologia/ginekologia_personel.html
Podobno Grażyna Bogutyn jest dobra, o innych nie słyszałam
Ale nie musisz mieć lekarza stamtąd by tam rodzić, lepiej umówić się z położną bo i tak 90% czasu przy porodzie spędzasz z nią, lekarz pojawia się na chwilę lub jak coś się dzieje -
Paula_29 wrote:http://www.rydygierkrakow.pl/ginekologia/ginekologia_personel.html
Podobno Grażyna Bogutyn jest dobra, o innych nie słyszałam
Ale nie musisz mieć lekarza stamtąd by tam rodzić, lepiej umówić się z położną bo i tak 90% czasu przy porodzie spędzasz z nią, lekarz pojawia się na chwilę lub jak coś się dzieje
Chodziłam kiedyś do dr Bogutyn, naprawdę fajna, konkretna babeczka.Paula_29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, a znacie jakieś opinie o cc w szpitalach? Bo ja zmieniam teraz gin i powiedziała, że z moją wadą serca nie powinnam rodzić sn. Chcę to jeszcze z kardiologiem przedyskutować, ale coś czuję, że będę musiała mieć cc.
Tylko boję się, że w Krakowie traktują to jak operację - mąż gdzieś daleko na korytarzu, zobaczy dziecko na chwilę i je zabiorą, ja będę leżeć gdzieś sama i nawet na pierwsze karmienie nie dostanę małego po zabiegu...
Nie wiecie może jak jest gdzie? Jakbym była na chodzie to jeździłabym po szpitalach, oglądała i pytała, a tak muszę leżeć plackiem i nie wiem nicWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2014, 08:47
-
Z tego co mówiła nam położna na dniach otwartych w Rydygierze, u nich jest możliwość aby mąż był przy CC - jest to płatne 150 zł. Mówili też że później tata ma kontakt z maleństwem skóra do skóry - tylko wiadomo nie tak długo jak po porodzie naturalnym. Póki mama nie będzie w stanie (tj jak ją zszyją o przestanie działać znieczulenie) to malec leży na noworodkach. Ale jeżeli wszystko będzie ok to mąż może cały czas przebywać z Tobą na sali po porodzie, a jak już się "uruchomi" kobietę po cc tj wstaniesz i będziesz mogła funkcjonować to malca dostajesz do pokoju
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2014, 09:54
kark, KUNIAK lubią tę wiadomość
-
Tylko w Rydygierze tak jak pisze Isabel jest taka możliwość, w każdym innym szpitalu mąż nie może uczestniczyć w cc, bo to jest jednak operacja Kark i każda dodatkowa osoba na sali to jednak dodatkowe ryzyko, w końcu otwierają Ci brzuch
kark lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiekoniecznie chodzi mi o męża na sali operacyjnej, raczej o to, że np. jak mnie będą szyć to mąż dostanie dziecko do jakiegoś pokoiku, będzie mógł je kangurować, potem mnie tam dowiozą i będzie mógł przystawić mi je do piersi itd.
Bo z opinii w internecie czytam, że raz można, a raz biorą dziecko, ciebie przewożą gdzieś tam, a do karmienia przywożą dopiero po kilku-kilkunastu godzinach. -
nick nieaktualny
-
Witam Zastanawiam się na szpitalem Rydygiera oraz Narutowicza (ten mam bliżej). Jeśli chodzi o Rydygiera byłam na dniach otwartych, położne bardzo miłe. Jeśli chodzi o sale szału nie ma ale nie to jest najwazniejsze. Jeśli chodzi o Narutowicza nie mają dni otwartych weszłam z ulicy i zostalismy bardzo miło z mężem przyjęci. Zostaliśmy oprowadzeni po sali porodowej i są super jest ich chyba 3-4. Później następna położna nas oprowadziła po salach poporodowych chociaż było dużo dziewczyn z maluszkami nie było problemu żeby zobaczyć jak one wyglądają. Teraz mam dylemat i się zastanawiam gdzie rodzić ale raczej w Narutowicza. Mój lekarz nie pracuje w żadnym z tych szpitali. Piszcie proszę opinie:) Ja już muszę wybrać szpital ponieważ chce jeździć do szpitala na KTG:) Pozdrawiam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 22:38
-
W siemieradzkim po cc też mąż dostaje dziecko do kangurowania,Ale nie może być przy cc. Dziecko dostawiają do piersi jak już mamę ogarną,pozszywaja itp na pierwszą noc dziecko zabierają na noworodki,kolejna noc z mamą chyba że mama jest osłabiona jeszcze pi cc i chce udać je jeszcze na noworodki. W ciągu dnia dzidziuś jest z mamą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 12:06
kark lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, ktore juz urodzilly w Rydygierze, moglybyscie sie podzielic opiniami?
Ja rodziłam w maju w mswia (oddział polozniczy zamknięty od lipca), ale moja przyjaciółka zastanawia sie na Rydygierem, ktoś potwierdzi pozytywne dotąd opinie?
Paula29, Planowalas tam rodzic, jesteś juz może po?