gdzie rodzić w Warszawie? ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
lila1983 wrote:Ja bede miala cc w Zosce. Jestem juz po 1 cc i do tego mam cukrzyce. Lekarz zaleca cc. A Karowa nie uznaje cc z tych powodow.
przecież po cc i z cukrzycą można urodzić sn bez problemów. -
nick nieaktualnyZakocona skoro mnie zakwalifikowali i lekarz uznal, ze tak lepiej to chyba wie co robi, prawda? Oczywiscie moge sprobowac sn, wtedy kazda kobieta ktora juz miala cc musi podpisac zgode na porod sn. W tym wypadku zdecydowalam sie na cc, w zwiazku z doswiadczeniem z poprzedniego porpdu i zaden lekarz tego nie kwestionuje. A jesli kobieta po cc chce rodzic naturalnie to jej wybor. A co do cukrzycy to akurat cukrzyca nieuregulowana jest wskazaniem do cc a ja nigdzie nie napisalam jak jest z moja.
-
Z cukrzyca po CC urodzić bez problemu raczej ciężko. W ciąży cukrzycowej poród wywolywany jest oksytocyna w 37 tygodniu (nieszczesna karowa tak robi), a podanie oksy po cięciu znacznie zwiększa ryzyko pęknięcia macicy podczas porodu. Szansa na to ze poród skończy się naturalnie a nie na bloku minimalna. Lepiej mieć planowe cięcie niż ratować potem życie i matki i dziecka. Lekarze w normalnych szpitalach nie lubią takich porodów bo komplikacje mogą być gorsze w skutkach niż planowe operacje. Zakocona ja rozumiem ze chcesz naturalnie, ale każdy ma swoje zdanie i wie jakie są jego możliwości. Strach przed SN po cięciu daje niemal pewność że i tak skończy się na bloku. Skoro lekarz widzi podstawy do zabiegu to nie ma sensu tego kwestionować. Tyle
aaaa09 lubi tę wiadomość
Gosia -
nick nieaktualnyMartii wrote:Natalia, sale porodowe są pojedyncze? A jak sprawa już po porodzie wyglądała, warunki i opieka?
Po porodzie jesli nie ma oblozenia to sala 1 osobowa moze sie trafic a tak ogolnie to max 3 osobowe,opieka jest naprawde dobra,moj synek urodzil sie owiniety pepowina i mial na niej węzły prawdziwe,mimo tego dzieki szybkiej i skutecznej interwencji nie bylo zadnych komplikacji. Od momentu krzykniecia o ZZO minelo moze z 15 minut i juz byl anestezjolog. Przed porodem i po porodzie lezalam lacznie 3 tyg. Trafilam tylko na jedna nieprzyjemna pielegniarke noworodkowa,ale wiadomo,zawsze jakas owca sie trafi. Naprawde polecam!Martii lubi tę wiadomość
-
Matylda36 wrote:karowa to szpital specjalistyczny z konkretnymi, trudnymi przypadkami, tak jak imid i wiele pacjentek jest tam prowadzona pod kątem problematycznych ciąż i przypadków, więc to inny kaliber i nie o niepisaną zasadę raczej aagatkaa tu chodzi tylko o konkretny przypadek do porodu. To akurat wiem z autopsji. Prowadzona byłam gdzie indziej, a rodzić musiałam w jednym z tych szpitali bez lekarza prowadzącego i w moim przypadku o przyjęciu do szpitala zadecydował mój problem z ciążą, a 2 dziewczyny, które były ze mną, mimo, że miały lekarzy z tego szpitala, musiały zaczekać, bo mój przypadek i poród był poważniejszy, mimo, że nie miałam tu prowadzonej ciąży.
Jedna czekała, inna pojechała na Inflancką.
Racja, racja. Ja leżę w Praskim z widmem przedwczesnego porodu. Jeśli zacznie się za chwilę, to mają mnie przewieźć na Karową właśnie.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Martii, jestem 3 dzień w Praskim z zagrożeniem porodu przedwczesnego. Założyli mi pessar i podają sterydy. Jest naprawdę super! Oddział jest całkowicie nowy, wszystko czyste i pachnące. Net, TV, przemiłe położne i pielęgniarki (w większości). Przedwczoraj poród naturalny, wczoraj cc po komplikacjach, oba noworodki od rana "dyskutują" na cały szpital Dziewczyn na razie nie zagadywałam więcej, ale wyglądają na zadowolone. Jedzenie wczoraj było słabe, ale to może przez post. Dziś śniadanie o wiele lepsze. Zobaczymy co dalej. Niestety tu porodów przedwczesnych nie przyjmują, ale gdyby przyjmowali, to na pewno bym tu została. No i nie ma tu też żadnej kolejki, bo rodzi 1-2 dziewczyny na dzień.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Podsumowując - ja na pewno trafię na Karową. A nie wiecie jak tam wygląda poród wcześniaka? 34-35 tc? Bo tyle daje mi lekarz, że wytrzymamy. Niestety czytałam, że takie małe dzieci 2,5-2,8 rodzą się często przez cc, bo niby są za małe na sn? To jakieś brednie czy ktoś mógłby nim trochę nakreślić sytuację? Bardzo chciałabym rodzić naturalnie, ale może Karowa ma jakieś swoje obyczaje.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
polkosia wrote:Martii, jestem 3 dzień w Praskim z zagrożeniem porodu przedwczesnego. Założyli mi pessar i podają sterydy. Jest naprawdę super! Oddział jest całkowicie nowy, wszystko czyste i pachnące. Net, TV, przemiłe położne i pielęgniarki (w większości). Przedwczoraj poród naturalny, wczoraj cc po komplikacjach, oba noworodki od rana "dyskutują" na cały szpital Dziewczyn na razie nie zagadywałam więcej, ale wyglądają na zadowolone. Jedzenie wczoraj było słabe, ale to może przez post. Dziś śniadanie o wiele lepsze. Zobaczymy co dalej. Niestety tu porodów przedwczesnych nie przyjmują, ale gdyby przyjmowali, to na pewno bym tu została. No i nie ma tu też żadnej kolejki, bo rodzi 1-2 dziewczyny na dzień.
To super, może w końcu jakaś alternatywa
Nie wiem, czy będę się na żelaznej (gdzie pojade w pierwszej kolejności) przykuwać do kaloryfera jak zapowiadałam. Jestem coraz bliższa myśli, żeby posłusznie odwrócić się na pięcie i iść szukać dalej. Tylko nie wiem ile bede miała czasu.
Jak to jest, kiedy zacząc działać...? Będę jechać z okolic warszawy. W korkach to nawet godzina z hakiem.
Jak to jest z tym oglądaniem szpitala?Mogę sobie jechać i poprosić o możliwość obejrzenia? Czy może trzeba czekac na jakiś dzień otwarty,albo byc w ich SR? -
nick nieaktualnyWiesz Karowa to raczej nie cesarkowa z zasady. A np niedawno na wrzesniowkach Sigma urodzila w 34 tc i tez probowali sn wiec ten tydzien ciazy to nie problem w sn. Ogolnie sama porpdowka na Karowej mi sie podoba, duzo pojedynczych sal z lazienkami ma 2 sale.
polkosia lubi tę wiadomość
-
Dzięki, dziewczyny To jest szansa. Byle jeszcze chwilę w tym dwupaku wytrzymać.
Ja już z Żelazną dałam sobie spokój wcześniej, ciągle opowieści, że odsyłają. To nie na moje nerwy w tym momencie. Też mam do Wawy jakąś godzinę drogi, ale tym się nie przejmuję. Chociaż chciałabym tak szybko urodzić, to pewnie raczej niemożliweKlementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
nick nieaktualny
-
racja, że zależy od dnia. Ja przed urodzeniem córki w tamtym roku musiałam co tydzień być na wizycie w szpitalu, niekiedy częściej i raz było tak, że na poczekalni ip nie było gdzie usiąść taki tłum kobiet, personel biegał jak oszalały, a innego dnia ani jednej osoby.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2017, 16:06
polkosia, pasia27 lubią tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
lila1983 wrote:Jak bylam ostatnio na ip na Karowej to byly pustki i tylko ja. Ale wiadomo zalezy to od dnia i pelni
Mi strasznie na Zośce zależy bo chciałabym się załapać na dom narodzin, ale jak na razie widmo cesarki stoi nade mną i skalpelem macha. Inflancka tez jest ok, chocia nie wiem co tam się dzieje po remoncie. Rodzilam tam przed remontem i w zasadzie to taki mój szpital drugiego wyboru. Innych chyba nie biorę pod uwagę... -
polkosia wrote:Dzięki, dziewczyny To jest szansa. Byle jeszcze chwilę w tym dwupaku wytrzymać.
Ja już z Żelazną dałam sobie spokój wcześniej, ciągle opowieści, że odsyłają. To nie na moje nerwy w tym momencie. Też mam do Wawy jakąś godzinę drogi, ale tym się nie przejmuję. Chociaż chciałabym tak szybko urodzić, to pewnie raczej niemożliwe -
KathleenPL wrote:Z tym osylaniem to jest tak, że podpisujesz papier że się zgadzasz bądź nie. Jak byłam na IP ostatnio o 8 to nie było prawie nikogo i od razu pod KTG mnie polozyli. Potem musiałam jeszcze parę badań zrobić, wróciłam na IP z kompletem koło 12, a tam dziki tłum. Lekarzy dwóch, jeden przyjmował, drugi latał jak kot z pecherzem, siedzialam w gabinecie ponad godzinę bo jednej babeczce coś się na KTG zaczęło dziać więc musieli rzucić wszystko i lecieć do niej. Kwestia wyboru ważniejszych rzeczy...
Ale jak nie podpiszesz, to może sie to skończyć łóżkiem na korytarzu, albo co gorsze porodem
Boję się, że mój poród wypadnie w święta lub sylwestra, bo termin mam na 8.01, wtedy to dopiero może być dżihad...Braki w personelu...Była, któraś w takich okolicznościach w szpitalu? -
Martii wrote:Ale jak nie podpiszesz, to może sie to skończyć łóżkiem na korytarzu, albo co gorsze porodem
Boję się, że mój poród wypadnie w święta lub sylwestra, bo termin mam na 8.01, wtedy to dopiero może być dżihad...Braki w personelu...Była, któraś w takich okolicznościach w szpitalu?Martii lubi tę wiadomość
-
Matylda36 wrote:Kathleen, z tym konwojem policyjnym to wcale nie musi być zły pomysł. Jak w ciąży z córką trafiłam do szpitala z przedwczesną akcją porodową, a staliśmy w mega korku na Alejach, mimo, że do szpitala mieliśmy rzut beretem, to lekarz powiedział mężowi, że trzeba było po policję zadzwonić, powiedzieć gdzie jesteśmy i by nas eskortowali do szpitala.
No wlasnie czytałam niedawno, że generalnie u nas policja chętnie pomaga w takich sytuacjach. Obejrzalam ostatnio filmik jak w USA policja zatrzymała gościa bo wiózł żonę do szpitala, kazali mu się zatrzymać i wezwali pogotowie. Zanim karetka przyjechała to ona juz zdążyła urodzić , dziecko się zachlysnelo wodami i jakąś jazda z tego byla. I wtedy się dowiedziałam, że w PL policja jest spoko jeśli chodzi o te sprawy i chętnie pomaga. Szczególnie, że wszędzie powtarzają, że zwykły, fizjologiczny poród to nie jest powód żeby wzywać karetkę. -
Matylda36 wrote:Martii ja trafiłam 2 stycznia z poronieniem. Fakt braki w personelu były i dało się odczuć, że nie ma tej najlepszej, doświadczonej kadry. Zaliczyłąm IP, porodówkę i na końcu ginekologię operacyjną, bo miejsc nie było. Anestezjolog jeden na 3 oddziały, więc długo na niego czekałam, aż się lekarka denerwowała. Na IP pani doktor, która miała drugi samodzielny dyżur w życiu i z nerwów miała problem ze zrobieniem usg. Za mało położnych, ale robiły co mogły, a non stop coś się działo. Słabo wspominam pobyt i opiekę w tamtym okresie. No ale wyboru terminu nie miałam.
Tak to właśnie sobie wyobrażałam
Uznam siebie za największego pechozola jak trafie na taki termin