gdzie rodzić w Warszawie? ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaminę K dostał w szpitalu, ale nie wiem czy zastrzyk czy kropelki - podejrzewam, że kropelki, bo w zastrzyku dostają chyba tylko wcześniaki. O zgodę na szczepienia pytano jak leżałam na sali pooperacyjnej i podpisałam ją - ze zmian które wprowadziłam, to zamnieniłam szczepionkę Euvax na wzwb na Engerix B. Z racji tego, że u mnie długo odpływał płyn owodniowy to mój synuś miał też pobieraną krew dwukrotnie oraz trzeci raz z powodu mojej ujemnej grupy krwi - za każdym razem pytano o zgodę.
Martii lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Witaminę K dostał w szpitalu, ale nie wiem czy zastrzyk czy kropelki - podejrzewam, że kropelki, bo w zastrzyku dostają chyba tylko wcześniaki. O zgodę na szczepienia pytano jak leżałam na sali pooperacyjnej i podpisałam ją - ze zmian które wprowadziłam, to zamnieniłam szczepionkę Euvax na wzwb na Engerix B. Z racji tego, że u mnie długo odpływał płyn owodniowy to mój synuś miał też pobieraną krew dwukrotnie oraz trzeci raz z powodu mojej ujemnej grupy krwi - za każdym razem pytano o zgodę.
Euvax i Euvax B to to samo? Bo ta druga została wycofana?
Engerix B musiałaś sama wykupić w aptece? -
Brawurka84 wrote:Z wymogów wyczytałam,że są bardzo restrykcyjne-ale to akurat na plus.W moim przypadku miałam tylko jedno poronienie z łyżeczkowaniem macicy,później było poronienie ciąży biochemicznej (w wymogach jest napisane,że powyżej 2 łyżeczkowania macicy dyskwalifikują z domu narodzin).Ale zastanawiam się czy jak biorę zastrzyki z Clexane (nie mam żadnych problemów z krążeniem,ani zakrzepicy ani nic,z resztą badania to wykluczyły,a zastrzyki biorę jedynie profilaktycznie)-to czy to nie jest tożsame z dyskwalifikacją?Oraz biorę euthyrox,malutką dawkę,ale to też profilaktycznie
Brawurko czy fakt przyjmowania zastrzyków clexane i euthyroxu był problemem przy kwalifikacji do Domu Narodzin? Jestem w podobnej sytuacji.
Ola -
Miałam 3 cc na Zelaznej i za każdym razem byłam bardzo zadowolona. Pomiedzy 2 a 3 porodem minęło trochę czasu, zaczęły obowiązywać inne zasady przed i pooperacyjne ( na niekorzyść) ale i tak nie mogę złego słowa powiedzieć.
Personel miły, warunki super, jedzonko rewelacja do dziś pamiętam smak kleiku po pierwszym cc:)Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Ja rodziłam na Inflanckiej i szczerze polecam dobę spędziłam na patologii ciąży (cukrzyca ciążowa, bylam przyjęta w terminie porodu i miałam wywoływany poród), następnie podano oxytocyne na sali przedporodowej a stamtąd udałam się na porodówke. W każdym z tych miejsc dobra opieka, położne miłe, fachowe. Poród miałam bardzo dobry. Dostalam obiad - barszcz, spedziłam 45 min w wannie a następnie kiedy miałam około 3 cm rozwarcia zzo. Położna, która przyjmowała poród fajnie wytlumaczyła jak przeć, była bardzo spokojna, profesjonalna. Po urodzeniu dziecka 2 h kangurowania na sali porodowej. Położnictwo ok, bylam na sali 3 osobowej z jeszcze jedną dziewczyną. Poza jednym wyjątkiem położne pomocne, zainteresowane. Jedzenie smaczne ciążę prowadziłam prywatnie u lekarza z tego szpitala. Ogólnie poród wspominam wspaniale i jestem pozytywnie zaskoczona tym jak nam poszło Polecam ten szpital, kiedy nadejdzie pora, kolejne dziecko planuję rodzić również na Inflanckiej
Martii lubi tę wiadomość
-
Z tego co wiem od mojego lekarza to w trakcie porodu dzwonił pytać 'jak tam postępy' ale czy to miało na coś wpływ...wątpię. Jestem pracownikiem służby zdrowia to mogłoby mieć większy wpływ ale znów - wątpię żeby miało. Rozmawiałam z kilkoma dziewczynami, które rodziły w tym samym czasie i wszystkie, które chciały dostały znieczulenie, nikt nie narzekał. Moim zdaniem w szpitalu było po prostu normalnie, tak jak powinno być. Każdy robił swoją robotę i ok. Aha nie pisałam wcześniej ale tam gdzie byłam były bardzo dobre warunki - wszystko po remoncie, czysto. Uważam, że to szpital godny polecenia
Martii lubi tę wiadomość
-
Rodziłam w DN.
Fantastyczna położna, fantastycznie poprowadzony poród, fantastycznie ochronione moje krocze, fantastyczna opieka poporodowa. Nie mam się do czego przyczepić naprawdę.
POLECAM!
opis mojego porodu jest w "Dobrych Porodach", jakby którąś interesowałoMartii, belladonna lubią tę wiadomość
-
ja się zastanawiam między IMID na Kasprzaka a Inflancką.
W IMID zadowolona jestem z izby przyjęć, jednak na "-" przemawia możliwość trafienia do 3osobowej sali porodowej jak pojedyncze będą zajęte, a nie wyobrażam sobie rodzenia w sali z innymi kobietami przedzielonymi parawanem i ich mężami, częste nacinanie krocza.
Na Inflanckiej nigdy nie byłam, to nie wiem,ale mam w miarę blisko i mają tam znieczulenie gazem rozweselającym - a póki co skłaniam sie bardziej ku temu niż ku zzo, i % mają mniej nacięć krocza.
I jestem w kropce. Czy na szkołę rodzenia to tez lepiej chodzić przy szpitalu w którym będzie się rodzić?17/2/2016 B
11/3/2018 I -
A ja rodziłam w szpitalu na Żelaznej i jestem ogromnie zadowolona i dzięki wspaniałej położnej poród zostanie cudownym wspomnieniem Szczerze polecam. Opieka na położnictwie także fantastyczna. Wszyscy w dobrych humorach i bardzo życzliwi
belladonna, Martii, ciri22 lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn