pro-familia łódź

Wiem, że trzeba osobiście w Łodzi, a PESEL.juz u siebie w mieście zameldowania matki. Co do łodzi to ciekawa jestem ile to zajmuje szpitalowi, bo to oni wysyłają dokumenty do usc i dopiero wtedy można jechać nadać imię i uzyskać akt urodzenia. Zapytam jak będę na wizycie kwalifikacyjnej czy jest np. możliwość żeby dali mężowi te dokumenty do ręki i on zaniesie zamiast wysyłać. Podejrzewam, że mój pobyt w szpitalu wypadnie w majówkę więc w ogóle beznadzieja, bo wszystko pozamykane...

Hmm. Jak niecałe 3 lata temu rodziłam w Gamecie w Rzgowie to od razu następnego dnia maz w Rzgowie w usc wszystko latwil od ręki.. od razu dostał też numer PESEL mimo iż zameldowanie w innym mieście. Nie wiem czy coś się zmieniło w tej kwestii

Szpital ma ponoć 3 dni na wysłanie. A ja 3 lata temu akt w Katowicach a orzeł w miejscu zameldowania. I bądź tu mądry.

http://www.edziecko.pl/rodzice/7,79361,19510234,jak-zarejestrowac-dziecko-formalnosci-zwiazane-z-wizyta-w-usc.html

Wszystko od reki w usc miasta gdzie sie rodzi. I akt urodzenia i pesel i meldunek. Jak jest malzenstwo potrzeba rodzica z dowodem osobistym. Szpital wysyla dokumenty wiec jak porod i pobyt jest w tyg to po wyjsciu juz zazwyczaj mozna wszystko w usc zalatwic. Jesli np wyjdziemy w dzien w ktorym urzad nie pracuje mamy 21 dni zeby znow udac sie do miasta w ktorym.sie rodzilo i zglosic narodziny. Generalnie mial juz obowiazywac konsultant obecny w szpitalu ktory mial ogarniac formalnosci zeby rodzice przu wypisie juz od niego odbierali wszystkie papiery ale nie wiem jak jest z tym tematem. Moze przepis jest a czlowieka brak jak to u nas ze wszystkim. Albo mialo byc takie rozwiazanie ale jak zwykle olali to bo lepiej 15 urzednikow niech sie tym zajmie. Od czerwca 2018 ma byc juz erejestracja o ile tego tez nie zaniechaja.

Jeśli chodzi o Łódz to urzad stanu cywilnego odpowiedni dla PRofamilii jest dosłownie rzut beretem od samego szpitala. Wszytsko załatwione jest 5 minut, pod warunkiem ze nie ma kolejki.

Ja niestety rodziłam w czwartek a wychodziłam w niedziele wiec nie bylo jak zarejestrowac dziecka - musialam specjalnie jechac w poniedzialek. nie bylo zadnych kolejek a bylam w poniedziałek ok. godziny 14. Wszystko trwało 5 minut i potrzebny byl tylko ojciec. To on podpisywal dwa papierki, mama niczego nie podpisuje. także moja wizyta byla zupelnie zbędna.

Ahha i dziecko zostało zarejestrowane i od razu nadano nr PESEL. Musiałam na wygenerowanie peselu poczekać chwilę poza gabinetem. Pani wyszła podała mi akt urodzenia dziecka z wbitym z tyłu peselsm i tyle

Jak będę znała termin to będę musiała tam zadzwonić i zapytać czy pracują 5.05 czy mają długi weekend majowy...

A adres do zameldowania nadal wymagają? Matki albo ojca jak teraz jest?

Ja dziś byłam w Urzędzie i jest tak jak napisała kajax, rejestracja Łódź, PESEL też od strzału. Czyli juz nie bedzie trzeba ganiać po urzędach. Tylko żeby to zoptym,alizować w czasie z wyjściem ze szpitala byłoby super. Mam rodzić 10.04 we wtorek czyli szansa jest.
Ciekawe czy spotkam którąś z Was dziewczyny.
Dziś ustaliłam z mężem, że jedzie ze mna na CC a potem dopiero odebrac nas ze szpitala. Miał zostać cały czas ale zakładając że może byc podobnie jak za pierwszym razem to prześpię pół pobytu.
Poza tym poprzednio moja mama wzieła zięcia w obroty i dostał szkołę sprzątania podczas gdy ja byłam w szpitalu , może i teraz czas przypomnieć mężu to i owo ... he he he

Asia ja będę 11.04 na wizycie konsultacyjnej o 11.40 mogę Cię odwiedzić

no czad ... opowiem wszystko z pierwszej ręki...obym tylko dotrzymała do 10-ego bo juz nie daję rady z tym rozejściem miednicy. Własnie skonczylam prasować będę robić listę i pakujemy walizke chce to juz mieć z głowy. Badania mam juz komplet, czekam jeszcz na wyniki paciorkowca, dziś skróciłam sobie włosy o połowe dla wygody i tak pomału sobie dojrzewam. Ah i puchne jak diabli dużo wczesniej nizza pierwszym razem. Dziś nie wsadziłam adidasów....masakra po nocy schodzi moze polowa opuchlizny żeby po godzinie była znowu...eh.

O kurcze nieciekawie z ta opuchlizną... Ja będę w Łodzi 9 więc akurat się miniemy ciekawe na kiedy mi termin wyznaczą skoro ciebie będą ciąć we wtorek. Jakoś nie chce mi się wierzyc, że będą chcieli robić CC 1 maja zobaczymy, już się nie mogę doczekać tej wizyty

Generalnie lekarz chciał jeszcze poźniej ale uprosiłam tego 10-ego, bo samam mam 14-ego urodziny i nie chcialam tak blisko urodzin. maz z pierwyszym synem maja 2 dni odstępu między urodzninami i to wcale nie jest takie super.
O ile dobrze pamiętam to lekarzowi najlepiej pasowal 13.04 czyli równo 7 dni przed terminem z miesiączki, ale tak jak pisałam uprosiłam 10.

Ja jestem z 15.04 kurcze termin z om mam na 4 maja, ale z USG 9... No nic zobaczymy co wymyślą. Na pewno nie chce szybciej niż 30.04, bo mała jest drobna.

Hej,
dziewczyny, w związku z tym, że nie mogę jechac na wizytę przed porodem, czy mozecie mi odpowiedziec na nastepujece pytania , a moze, ktoras moze zeskanowac liste rzeczy do szpitala i tu wrzucic, bede wdzieczna

- czy dysponują aparatem TENS, czy lepiej wypożyczyć sobie w szkole rodzenia (o ile będzie taka możliwość) i przywieść ze sobą?
- jakimi jeszcze metodami łagodzenia bólu dysponują?
- zależy mi na tym aby 2 etap porodu nie odbywał się na fotelu ginekologicznym ale np. w pozycji kolankowo-łokciowej lub podobnej bądź na boku - czy jest to możliwe?
- czy na terenie placówki, lub w jej pobliżu jest apteka i sklep? Ewentualnie jakiś automat z wodą?
- czy szczepienia (te w pierwszej dobie) są refundowane i skojarzone i teraz musimy podjąć decyzje, czy chcemy szczepić według kalendarza szczepień szczepionkami refundowanymi czy skojarzonymi? Czy te pierwsze są tylko refundowane?
- czy mogę się nie zgodzić na podanie azotanu srebra w kroplach do oczu dla noworodka?

Wyslalam tez te pytania do PF ale dosc dlugo czekam na odpowiedz.

Z gory dzieki !!!!!

Jedyne co moge Ci powiedziec, to to ze na dole w PF jest niezle zaopatrzony bar i jakis sklep z medycznymi rzeczami, ale czy to apteka to nie wiem. Byłam tam na Bezpiecznym Maluchu i rozlgladalam sie polowicznie. A i na zabieg Credego masz prawo sie nie zgodzic w kazdej placowce, ja sie nie godze.

Dzięki Edwarda

tak, pytają o adres, zameldowania rodziców, bo dziecko z urzędu jest zameldowane tam gdzie oboje rodziców albo któreś z nich

Odpoiadam na pytania, które NIE dotyczą porodu SN, ponieważ ja rodziłam CC:
Na terenie placówki nie ma apteki, ale nie bedzie Ci potrzebna bo jestes w szpitalu i wszelkie leki dostaniesz na życzenie. Jest jakis sklep przy wejściu ale z tego co wiem to on nie ma rzeczy spożywczych, cą jakies sprzęty medyczne pieluchy, chusteczki itd. W związku z czym chyba nie ma też wody. Są automaty z wodą, ale nie na 2 mietrze tam gdzie bedziesz leżeć po porodzie więc radzę zaopatrzyc sie w wode.

Jesli chodzi o listę rzeczy którą dostaje się do umowy, to ona za mocno racji bytu nie ma. JA Ci powiem co ja wykorzystałam w szpitalu, pomijając rzeczy któe wzięłam a nie skorzystałam z nich ani razu:
DLA siebie:
- piżama, kapcie na przebranie koniecznie (klapki pod prysznic miałąm ale nie używałam, wszystko mega czyste i nowe)
- ręcznik i przybory toaletowe, wiadomo.
- ładowarka do telefonu
- zgrzewka wody mineralnej małej (ja miałam jeszcze torbe słodyczy )
- podkłady (podpaski) poporodowe dostajesz od nich, jak ci sie skoncza, prosisz o nastepna paczke, także nie musisz miec swoich. Możesz miec jednorazowe majtki poporodowe, swoje( w panstwowym szpitalu miałam zakaz noszenia tych majtek, musiałam chodzić z zaciśnietymi nogami, żeby podpaska nie wypadła mi na podłogę )

DZIECKO:
- ubranka, w zalezności jak czesto chcesz przebierac dziecko (ja miałam 4 pajace 3 spodnie, 3 body, skarpetki, czapeczki no i najważniesze: tetra i kocyki, bo właściwie to są najważniesze rzeczy.

- PIELUCHY, trzeba miec swoje, oni nie dają
- mokre chusteczki trzeba miec swoje
- żadnych ręczników dla dziecka ani rzeczy kąpielowych oraz oliwek/kremów (dziecka nie kąpiemy, a jak próbowałam wykąpać to mnie zbeształy)
- nic do smarowania pupy, albo jakis linomag co najwyżej. Jednak radzono mi żeby niczym narazie nie smarować.
- nie zabierasz nic do jedzenia: albo karmisz piersia, albo dostajesz od nich do oporu mleko Enfamil
- nie zabierasz nic do dezynfekcji pepowiny itd, robia to pielęgniarki codziennie.

WYPRAWKA DO PORODU DLA DZIECKA: PAMPERS jeden, śpioszki, kaftanik, skarpetki, czapeczka, kocyk/rożek i pielucha tetrowa - położna poprosi Cie o te ciuchy zanim rozpakujesz sie do porodu. Ona sobie szykuje te ciuchy na stanowisku, gdzie bedzie polozone dziecko po porodzie.

Jeśli pijesz herbate, to zabierz swoja, na 2 pietrze jest taki pokoik kuchenny gdzie mozna sobie isc zrobic herbate czy kawe.

a poza tym nic wiecej nie jest potrzebne, bynajmniej ja nie korzystałam z niczego więcej.

Co do azotanu srebra - nie wiem czy w ogóle coś takiego jest, ale ja w książeczce mam napisane:
Postepowanie z noworodkiem po urodzeniu:
osuszenie, zaopatrzenie pępowiny, profilaktyka zakażenia przedniego odcinka oka, podanie witaminy K.