Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Magic ja myślę dokładnie to samo: że trzymam się, bo mam dla kogo.
Po przeczytaniu tego artykułu stwierdzam, że ja jestem chyba z tych co krócej przeżywają żałobę. Myślę że dotarło już do mnie, że nasz Oluś jest między aniołkami, wiem że jest mu tam dobrze. Dzisiaj ani razu nie płakałam i jestem z siebie dumna, bo wiem że mojemu mężowi serce pęka kiedy płaczę. Widziałam łzy w jego oczach, ale trzyma się dla mnie. A ja dla niego. Ale to wcale nie znaczy że już mi przeszło. Chyba dość dużo już razem przeszliśmy, ja sama też i już nie tak łatwo jest doprowadzić mnie do łez. No ale czas pokaże jak dalej będziemy sobie z tym radzić.Mimi86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Czytam wszystkie zaległości z wczoraj i myśle sobie ze macie fajnych rodzicow. U mnie mama ( ojca powiedzmy ze nie mam) nie traktowala na poczatku Arka jak dziecka, troche zmienila nastawienie po ksiazce 'niebo istnieje naprawde'. A tesciowa? Mąz z nią o tym gadal to powiedziala mu ze nie ja jedna, tesciowi chyba nawet nie powiedziala. Ja nie chcialam zeby ktokolwiek wiedzial, ale trudno bylo przed wscipskim rodzenstwem ukryc czemu nie ma mnie 6 dni w domu.Mam za to takiego bliskiego wujka ktory zawsze mowi mi ze dziecko to najwiekszy skarb i nie ma co czekac. Teraz omijam go jak ognia.
-
Zaczelam sie wczoraj zastanawiac czy starac sie w najblizszym czasie o maluszka. Troche boje sie kolejnej ciazy i pewnie dlatego chce ją odwlec. W czasie. Poza tym, ostatnio jestem niezadowolona ze swojego ciala. Przytylam ostatnio, po smierci Arka jadlam zeby czyms sie zająć. Wyskoczyl mi maly brzuszek, nie ma juz przerwy miedzy nogami- jest za to cellulit. Zsczelismy z mezem jezdzic na rowerkach, az dziwie sie sobie ze pykamy10 km od tak, jako zwykla dzienna przejazdzka gdy nie mamy czasu pojechac gdzies dalej. Gdy zajde w ciaze rower bede musiala odstawic, zbyt duzy wysilek przy ciazy zagrozonej. Tlumacze sobie ze jak troche poczekamy z ciaza to nabiore formy i bede mogla jezdzic nawet w ciazy. A tak na prawde to chyba boje sie utyc w ciazy. Naprawde chce dziecka, ale moja mama i babcia naleza do osob otylych, babcia zawsze tlumaczy ze to wszystko kwestia genow, a ja chce udowodnic ze mozna byc chudym majac dziecko. Ale jak moge byc chuda z dzieckiem skoro nawet teraz nie jestem ze swojego ciala zadowolona?
-
nick nieaktualnyMarlenko dodatkowe ciałko to rzecz nabyta jak sama mowisz nie martw się czy przytyjesz każda znas przytyje jedna mniej druga więcej to akurat najmniej wazne jak bedziesz miała dziecko to to bedzie twoja najwieksza radośća problemy że przytylaś to zejdzie naplan dalszy nie mysl okilogramach które Ci przybęda trudno ja mam mamę podobna do Twojej rodziny tzn też ma bardzo silny charakter ciągle czegoś wymaga masz męża on teraz jest twoja najblizsza rodziną to znim sie zestarzejesz nie z rodzicami owszem też ale mąż to twoja rodzina najwazniejsza resztą się nie przejmuj ściskam mocno )))))))) powiem Ci że ja kiedyś miałam rozmiar 34 xs od pięciu lat mam 38 przytyłam waże 58 kilo ważyłam 52 i za nic nie mogę tego zgubić już sie do tego przyzwyczaiłam a jak zaszlam w ciąże ta pierwsza miałam na dzien dobry prawie na poaczątku rozmiar 40 wiec bede wielka bela ahahah po ciąży ale jest mi to obojętne potem najwyzej postaram sie zrzucić
Marlena lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja też w ciąży przytyłam. Wyglądałam tak jak kiedyś, a trochę się namęczyłam żeby zrzucić. I wcale mi się to nie podobało ale mówiłam sobie że to wszystko przez dzidziusia i kiedyś sobie zrzucę. I było mi lepiej. Mogę przytyć nawet ze 40 kilo byle tylko kolejny maluszek urodził się zdrowy.
Marlena lubi tę wiadomość
-
Kasia* Oj tez chcialabym miec takie podejscie. M mi mowi ze to ze waga rosnie to dlatego ze nabieram miesni przez jazde rowerem. Od dzisiaj zaczynam sie mierzyc. I chyba cwiczyc z Mel B. Na mnie zawsze rozmiar 36 wisial a teraz? Lerzy tak ze ho ho. Najgorsza jedt jednsk ta oponka na brzuchu ktora wystaje a jak siedze to wogole sie wylewa. A słodycze tak kuszą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2014, 10:36
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja mysle tak jak czarna94 jesli musze przytyc żeby maluch byl zdrowy to trudno przytyje moe sie przetaczać jeśli mamu to pomóc i dzieki temu bedzie zdrowy ibedzie sie dobrze rozwijał to mogę przytyc ile trzeba potem mogę zacząć sie odchudzać czy ćwiczyć owszem odżywiam się zdrowo ale nie na wszytko mam wpływ np na wage wciąży nie bardzo po ciązy bede sie martwic jak ja zgubic póki co muśzę wnią zajść
Czarnaa94 lubi tę wiadomość
-
Ja ogolnie jestem zadowolona z siebie gdyby nie ten brzuch i nogi. Niedawno jeszcze twierdzilam ze po co mam sie odchudzac skoro i tak mam zamiar niedlugo przytyc? Teraz mysle ze chcialabym zlapac forme. Tyle ze czytalam gdzies ze jak sie duzo cwiczy to organizm wysyla informacje d mozgu ze to nie najlepszy czas na ciaze. Ale ja mam w rodzinie teraz dwie kobitki z malymi dziecmi. Siostre i szwagierke. Siostra od samego poczatku jak dowiedziala sie o ciazy to siedziala zeby tylko czasem sie noe przemeczyc a najlepiej zeby ktos jej jeszcze jedzenie do lozka przynosil. A szwagierka przez dlugi czas do poki nie przeszkadzal jej bardzo brzuch, jezdzila na rowerze. I ta druga figure odsyskala w niedlugim czasie, wogole najwiecej poszlo jej w sam brzuch. A siostra przytyla masakrycznie i teraz nie moze zrzucic.
-
Kasia dokładnie ja muszę po tej ciąży zrzucić ale wezmę się za to jak się ogarnę. Pod koniec maja się przeprowadzamy i mam nadzieję że to będzie dla nas trochę taki nowy lepszy rozdział. Wtedy zacznę się ogarniać, szukać pracy itd. Na razie to muszę się wziąć za sprzątanie tego mieszkania.
-
Marlena bo tak tylko leżenie to też przesada. Znaczy we wczesnej ciąży jak jest zagrożona to owszem. Ale w późniejszym czasie to nawet spacerki dużo dobrego robią i dla ciała i dla maleństwa
-
Ja w 1 ciazy przytylam 33kg w ciagu pol roku po porodzie schudlam do wagi sprzed ciazy. Jakos nie pamietam zebym ostro sie odchudzala, ale wiem ze z wiekiem ciezej sie chudnie, po 30tce to nie to samo jak sie ma 20 kilka lat:)9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
To co gubi to najeść się i położyć. Chociaż sam spacerek już dużo robi. Może to śmieszne ale powiem wam jak ja schudłam. Przestałam jeść słodycze i chipsy które wcześniej jadłam chociaż paczkę dziennie. Jak skończyłam szkołę to zorientowałam się że w ten sposób zagryzałam stres. Z mięsa tylko kurczak z czym problemu nie ma bo ja w ogóle tylko kurczaki jadam. I to w sumie na tyle, tylko że co najmniej co drugi dzień chodziłam z mężem i teściem na grzyby I to na prawdę bardzo dużo mi dało bo to nie były krótkie trasy. Prawie cały dzień w lesie. I tak schudłam 10 kg
A teraz muszę zrzucić brzuszek i uda, są przeokropne. -
Malinka32 wrote:Ja w 1 ciazy przytylam 33kg w ciagu pol roku po porodzie schudlam do wagi sprzed ciazy. Jakos nie pamietam zebym ostro sie odchudzala, ale wiem ze z wiekiem ciezej sie chudnie, po 30tce to nie to samo jak sie ma 20 kilka lat:)
A to też prawda w sumie -
Ze słodyczami najgorszy był początek ale trzymałam się przez jakiś miesiąc, a potem to już nawet mi się nie chciało, nie potrzebowałam ich. Ale jak mi się zachciało to zjadłam ciastko czy cukierka i miałam dość bo się odzwyczaiłam. I w sumie to tak mi zostało, bo czekolady zjem góra 4 kostki a kiedyś potrafiłam wciągnąć ze 2 tabliczki bez problemu
-
Zreszta ja chyba dopiero po 30 tce zaczelam miec dystans do swojej wagi... wieczna dieta walka odchudzanie, odmawianie sobie serniczka... a potem ginka przepisala mi antyki i dupa 7 kg na plusie... a apetyt, ze zjadlabym lodowke bez otwierania:) w zeszlym roku nawet probowalam zrzucic pare kg jezdzilam na rowerze po 30km, ale grill piwko i wszystko wracalo a ja bylam wiecznie glodna i wsciekla...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2014, 11:08
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie...