Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Inessa podziwiam Cię na prawdę, jesteś silną kobietą, płyną od Ciebie pozytywne emocje
Malinka ja myślę że Twój mąż potrzebuje czasu tak samo jak i Ty. Może za jakiś czas spojrzy na to wszystko inaczej i zmieni zdanie. -
Tylko to tak juz jest po straconej ciazy, ze juz natychmiast chcemy byc w kolejnej....lub tez miec nadzieje na kolejna... a gdy maz definitywnie mowi nie i nie chce o tym rozmiawiac.... trace.nadzieje na lepsze jutro.... a tylko nadzieja moze dac wizje na lepsze jutro....na spelnienie marzen..a gdy ktos odbiera ta nadzieje to co pozostaje?9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hmmm powiedzialam mezowi co mysle... wie ze pragne miec syna... powiedzial, ze nie bedzie ryzykowal moim zdrowiem.. bo znieczulenie.. skrobanka... nie zostaje obojetne... dla zdrowia... wiem kocha mnie.. ale ja tak bardzo chce... ale wiem tez jakie jest ryzyko... najwyzej mnie wyskrobia i bedzie ok....9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
Malinka32 Ty najlepiej znasz swojego męża, ale wierzę że jeszcze zmieni zdanie
Inessa to nie ludzkie jak potraktowali Cię lekarze, jak opowiedziałam mojemu M to powiedział że takie podejście to się do sądu kwalifikuje
Czarnaa94 dzięki za info, z tym odszkodowaniem -
nick nieaktualnyMalinko mój maż miał podobne zdanie do Twojego zaraz po zabiegu oraz po sytuacjach z lekarzami ale po czasie zaczął inaczej patrzec bo widzi jak cierpie,ze bardzo chce mieć dziecko spod serca mimo iż staramy sie o adopcje. Wydaje mi sie,ze Twój maż również za jakis czas ochłonie z emocji i popatrze inaczej na wszystko bądz dobrej myśli.
A co do mojego lekarza no cóż tak naprawde mój mąż sie wsciekł ale nie był przy rozmowie i już nie miał co zrobić a teraz juz nie chodzimy do tego lekarza a przez to mamy problem bo w nasyzm miescie nie ma już innego gina bo reszta jest jeszcze gorsza dojeżdzam do Poznania do kliniki ale jak sie udało zajsć to musiałam leżec i już był problem z ginem
A myślenie,ze nastepna ciaza mozę sie nie powiesc chyba zostanie u wielu z nas chociaż wiem jedno w trakcie nie mozena czytać żadnych negatywó bo to jeszcze nakreca a po co i tak wystarczy stresu prawda?!
Kazda ciaża niesie ze sobą ryzyko dla zdrowia matki ale gdyby kazda z nas tak myslała to nie byłoby dzieci wiadomo trzeba dbać o siebie i o dziecko ale jak to wiele kobiet mówi po przejsciach najwazniejsza jest nadzieja oraz optymizm mimo wszystlko Nadzieja wbrew Nadziei. Łatwo sie pisze a jak to wprowadzić w czyn? No cóż chyba kazda z nas bedzie to robic inaczej ale chyba warto prawda?!! -
gosia86 wrote:Może weź męża na wizytę do lekarza i niech on mu wszystko wytlumaczy?
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
nick nieaktualny