Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam Aniołkowe mamy, ja też straciłam Maleństwo w 8/9tc- serduszko przestało bić...
5.10.2012miałam zabieg a więc 3 dni temu. Czekamy tylko aż badanie kontrolne potwierdzi, że wszystko po zabiegu jest w porządku, potem okres i przy pierwszej owulacji po okresie chcemy próbować, jako że nikt nie da mi gwarancji kiedy się uda na pewno, każda owulacja jest dla mnie na wagę złota a każdy odkładany miesiąc to jak czekać rok-
Jestem pełna wiary, że tym razem się uda i wszystko będzie dobrze. Nie poddam siężyczę powodzenia i trzymam kciuki za Was wszytskie!!!Nina, sensual, Stokrotka87, Nina82 lubią tę wiadomość
fasde -
Hej fasde, rozumiem Cię doskonale, miałam identyczną sytuację z tą różnicą, że poroniłam w marcu 2012, tzn. 8/9 tc brak tętna płodu na usg, kolejny dzień szpital i zabieg łyżeczkowania. I pomyśleć że gdyby wszystko wtedy poszło dobrze z moją ciążą to na około 5.10.2012 miałabym termin porodu. Pozdrawiam i trzymam kciuki, powodzenia Wszystkim.
fasde, Nina82 lubią tę wiadomość
-
Witam wszystkie Anilkowe Mamy. Ja równiez straciłam swoje Maleństwo ale 7.09.2012 w 8tc nasz szczeście obyło się bez zabiegu. I fizycznie moglismy podjąc kolejne starania ale psychika odmówiła posłuszeństwa. Z M. strasznie to przeżylismy. Lekarz kazał podjąc odrazu starania bo ogólnie to ze byłam w ciazy to jakis cud który krótko trwał. Teraz jest to drugi cykl od poronienia i narazie nic.(
-
Hej Dziewczyny,ja również straciłam Aniołka w 8 tyg w sierpniu tego roku. Czekam teraz na owulację , która bedzie za 2 tyg i wtedy też przyjedzie mój M. Jutro idę do mojej gin robić badanie glukozy po obciążeniu i na posiew z pochwy. Dodam ze mam 38 lat i ona chce wszytstko wykluczyć. Nie tracimy nadziei. W lipcu jak zaszłam w ciążę udało się za pierwszym razem...Mam nadzieję i teraz. Trzymam za Was kciuki:)
-
Witam, ja też straciłam dzidziusia 3.08.2012r. Dokładnie w 7 tyg.serduszko przestało bić. Do tej pory jak o tym myślę to łezki w oku sie kręcą...
Strata bardzo boli, bo o dzidziusia staramy sie już kilka lat i jak już udało mi sie zajść w ciąże, to ja straciłam. Co za niesprawiedliwość !!!
Mam żal do całego świata.
Przed ciąża miałam ogromne problemy z prolaktyną.
A po poronieniu wszystko samo się unormowało.
Moja dzidzia mnie uleczyła...
A teraz dalej działamy w kierunku powiększenia rodziny.
Wierze, że się kiedyś uda...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2012, 13:50
lilka -
Witaj Lilianno wiem co czujesz przechodzilam to samo miesiac wczesniej.. Z tym ze jak sie dowiedzialam ze mam Prolaktyne wysoką to zaszłam w ciaze i wyjechalam do angli jak znalazlam tu lekarza to bylo juz za późno bo chyba prolaktyna spowodowała poronienie.. ( Na dodatek na ten caly smutek wspołlokatorzy oznajmili nam ze beda mieli dzidziusia i sie z tego bardzo cieszą a ja musze zyc ze strata.. Napeno Ci sie niebawem uda organizm sie zregeneruje i bedzie wszystko dobrze. Powodzenia trzymam kciuki.. I nie smuć się nie jestes sama zawsze możesz napisac.Pozdrawiam.
-
witajcie
jestem jedną z Was..straciłam ciązę w czerwcu,to był 15 tydzień..termin miałam na Boże Narodzenie...nieubłaganie zbliża się ten czas,nie wiem jak przetrwam te święta,najchętniej uciekłabym gdzies daleko o schowała się przezd światem;(
deprecha mnie znów dopadła choć myślałam,że najgorsze chcwile mam za sobą..
pojutrze 1 listpad a ja nie mam nawet gdzie zapalic świeczki..mój synek nie ma nawet grobu..postanowiłam,ze zapalę ją nad brzegiem oceanu..
ściskam Was mocno,bądźcie dzielneNina82, natalli, mati lubią tę wiadomość
ciągle szalona.. -
Witam Was wszystkie.
Ja straciłam moje Maleństwo 3.09.12r. Byłam w 10tyg. Miałam robiony zabieg łyżeczkowania. Była to moja pierwsza ciąża, na którą czekałam od kilku lat. Niestety dzidzius przestał się rozwijac... Mam PCO i w moim przypadku bardzo trudno jest zajsc i donocic ciaze. Jednak bedziemy sie starac z mezem do skutku od dzisiaj zaczynam prowadzic wykres i zaczynamy starania na nowo.
Wierzę że wszystkim Nam uda się kiedyś PozdrawiamA.Kasia lubi tę wiadomość
03.09.12 [*]
24.12.12 [*] -
Witam
Ja straciłam nasze Maleństwo 17.07.2012 w 9 tygodniu ciąży. Miałam łyżeczkowanie. Równo w 5 tygodniu po tym zabiegu dostałam okres. Teraz jestem już po 3 miesiączce. I z mężem postanowiliśmy jeszcze raz spróbowac.
Trzymam za nas wszystkie kciuki -
Cześć Wam,
Ja wczoraj utraciłam kolejne łzy nad moją Kruszynką. Straciłam ciąże 13.03.2012 w 10 tygodniu. Teraz po pół rocznej przerwie staramy się ponownie. Jesteśmy w drugim cyklu starań.
Bella - ja również zapaliłam świeczkę za moje dzieciątko. Tak mi żal, że jedynymi osobami na tym świecie, które będą o nim pamiętać, będziemy tylko ja i mój mąż...anna_w lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny co sądzicie o takiej sytuacji. w lutym br roku bardzo żle sie czułam w dniu spodziewanej miesiączki zrobiłam test wyszedł pozytywny potem nastepne 4 testy tez pozytywne poszłam do lekarza bo miesiącka sie pojawiła na usg nic nie pokazalo. zrobiłam badania krwi które wykazały 4-5 tydzien ciąży ale po 3 dniach hcg spadło to lekarz powiedział ze to wczesne poronienie krwawiłam i plamiłam przez ponad 3 tygodnie i wszystko wróciło go normy!!!to może jakaś szansa jest jak już raz coś było!!!
-
Gratulacje SABI, życzę spokojnych 9-ciu miesięcy i pomyślnego rozwiązania. Ja w marcu 2012 stracilam ciąże, staramy się o kolejną mam nadzieję że w tym cyklu się uda, pod koniec tego miesiaca powinno być wiadomo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2012, 10:11