Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Martita spotkala Cie taka tragedia jak i mnie...moja corcia dzien przed terminem przestala sie ruszac. Nastepnego dnia, w terminie urodzilam piekna dziewczynke....ja rozmawialam z psychologiem dwa dni po porodzie. Jakos ta rozmowa mi akurat nie pomogla, zaczelam przechodzic zalobe. Teraz czuje, ze jestem w stanie zniesc juz wszystko i ze dziecka pragne tak mocno, ze zadne cierpienie nie jest mi straszne. Co ze bol fizyczny bedzie jak kiedys to minie? Psychika zawsze bedzie nadszarpnieta dlatego chce sie starac o dzieciatko i chce sprobowac zyc inaczej....
Malinka32 lubi tę wiadomość
-
Kochane moje jesteście wspaniałę. Trzymać mocno bo dopiero na 19 mam usg.
Nie mogłam dzisiaj wstać z łóżka tak mnie mdliło- ale nie wiem czy to z nerwównie było
Nie mogę sie już doczekać- bo jeżeli to nie ciąża to muszę wywołać czymś @ bo od 1,5tyg biorę luteinę i nic nie ma.A powinna dawno przyjść.
Martyna tak mi przykro,ja bym go chyba pozwała do sądu. To jest błąd lekarski.
To prawda są lekarze i pseudo lekarze.
Mi w szpitalu pow żenie mogą mi tyle razy USG robić bo dziecku zaszkodzi.
Wyjeżdżając od gin o 18 z usg i dzieckiem na nim w szpitalu byłam 18.30 nie zrobili mi badania bo niby szkodzia rano już nei było nic.
Lekarz złapał się za głowę co jego koledzy za bzdury opowiadają.
Ja też od stycznia miałam bezowulacyjne- dopiero ostatni cyklna clo wspomógł moją ovu.
-
Ja mało potrafię gotować ale jak jestem sama, bo mój Ł zjada 2 kg ziemniaków, 1 kg mięska i 1 kg surówki.A dodam że je tylko "obiady" tzn rano,do pracy,w pracy,po pracy, przed pójsciem spać
Masakra. Więc jak przyjadę Malinka to zabieram cały garnek bo po talerz to się nie opłaca ;P -
Martita86 wrote:Hej mam na imię Martyna i mam 28 lat
28.02.2014 roku w 39 tygodniu na świat przyszła nasza córeczka Oliwka niestety jej serduszko juz nie bilo... ; ( .... byla owinieta 4 razy pepowina i miala węzeł prawdziwy . Z uwagi na strach przed porodem miałam zaświadczenie na cc niestety w tym wypadku musialam rodzic normalnie... lekarz przez cala ciążę nie zrobil mi ani ktg ani przepływów krwi co zakończyło się tragedia. To byla moja pierwsza ciąża. Staraliśmy sie 8 miesięcy. Teraz jeżdżę juz do specjalisty z poznania a nie pseudo lekarza.... jestem juz po 2 miesiączkach i czekam właśnie na następna. Po porodzie bardzo szybko oczywiście fizycznie doszłam do siebie. Niestety na ostatniej wizycie dowiedziałam się ze nie miałam owulacji. Dlatego tez lekarz zalecił mi badanie temperatury i zapisywanie częstości stosunków oraz badanie progesteronu i prolaktyny. Kolejna wizyta 27 czerwca.
Witamy Cię...mnie przerażają takie historie, nigdy nie możesz być pewna...niczego... nawet jak się na cos przygotujesz to i tak życie da Ci cos zupełnie innego... bardzo mi jest przykro, słysząc historie podobne do Twoich. Trzymaj się ciepło, a ból kiedyś będzie mniejszy i do zniesienia.
Miru o której masz wizytę?? Nie mogę się doczekać wieścipeppapig lubi tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
nick nieaktualnyPauLLa wrote:Martita spotkala Cie taka tragedia jak i mnie...moja corcia dzien przed terminem przestala sie ruszac. Nastepnego dnia, w terminie urodzilam piekna dziewczynke....ja rozmawialam z psychologiem dwa dni po porodzie. Jakos ta rozmowa mi akurat nie pomogla, zaczelam przechodzic zalobe. Teraz czuje, ze jestem w stanie zniesc juz wszystko i ze dziecka pragne tak mocno, ze zadne cierpienie nie jest mi straszne. Co ze bol fizyczny bedzie jak kiedys to minie? Psychika zawsze bedzie nadszarpnieta dlatego chce sie starac o dzieciatko i chce sprobowac zyc inaczej....
Widać ze czujemy to samo i tak swmo pragniemy ;* wierze ze bedzie dobrze i nam się uda ♥Malinka32, PauLLa, peppapig, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Miru zleci szybko do tej 19:* alez emocje ja widzac pierwsze usg mialam chwile zeby obejrzec fasolke, o potem patrzyli czy krwiaka nie mam albo guzka....ale wszystko ladnie zniknelo i dzidzia normalnie rosla....a teraz nie rozumiem po co to wszystko bylo
Kochane....najciezsze dni za nami...dwa dni smutku a tu jeszcze dzien ojca...