Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
No tak jest że na nich narzekamy, ale jak mój właśnie poszedł do pracy to już tęsknie
Ale dzisiaj to przeszedł samego siebie. Ja się drę na niego, a on nic ŚPI! Ja co raz głośniej i co raz bardziej zła a on NIC! Nerwowy miałam bardzo poranek, no ale co mu się dziwić jak ciągle nocki ma a jak nie w pracy to ktoś coś chce żeby pomóc.
A o nudzie nie ma mowy, nikt nie potrafi mnie tak rozśmieszyć jak on Niedługo urlopik to wyskoczymy we dwoje nad jeziorko. A za 4 dni mija 4 lata jak jesteśmy razemewcia21k, eM lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U nas 18 kwietnia minęło 5lat od naszego pierwszego spotkania. Poznałam męża na ślubie siostry, on ją znał wcześniej i jako że jesteśmy do siebie podobno podobne, zapytał 'dlaczego panna młoda ma czerwoną sukienkę'. Śmieje się czasem, że jak mnie pierwszy raz zobaczył jako pannę młodą, to już tak mu zostało
Często myślę, że ktoś sobie z nas żart zrobił, że właśnie tego dnia straciliśmy dzidzię...ewcia21k, gosia86 lubią tę wiadomość
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualny
-
My 4 lata jesteśmy razem, ale 5 się przyjaźnimy W ogóle nasza znajomość od samego początku była dziwna. On dostał mój nr od naszego wspólnego znajomego, z którym się kiedyś tam spotykałam. Zaczął do mnie pisać, 3 razy próbowaliśmy się spotkać ale zawsze coś nie wychodziło. Mimo że nigdy się nie widzieliśmy, zaprzyjaźniliśmy się, rozmawialiśmy o wszystkim. Pisaliśmy smsy cały nocami, tylko teraz myślę o czym można było tyle pisać? Potem mieliśmy przerwę 2 miesiące na czas mojego zaćmienia umysłowego, bo byłam z chłopakiem- psycholem. Spotkaliśmy się dopiero po roku, już na drugim spotkaniu chodziliśmy po mieście za rączkę i tak zostało
ewcia21k, gosia86 lubią tę wiadomość
-
My chodziliśmy do jednej szkoły. Poznaliśmy się na szkolnej dyskotece. Ja byłam w 5 klasie podstawówki a K w 6. Dzielny K zdobył się na odwagę i poprosił mnie do tańca. Na drugi dzień poprosił kolegę o mój numer telefonu (domowy, bo jeszcze wtedy o komórkach nie było mowy ) No i tak się jakoś zaczęliśmy spotykać - na przerwie w szkole a z czasem i po szkole. Nie wiem ile to trwało, ale chyba niezbyt długo. Potem odnowiliśmy kontakt jak byłam w 3 gimnazjum, ale że nie przyszedł na moje bierzmowanie (a 5 minut przed pisał że już wychodzi do kościoła) to się obraziłam na śmierć! No i znów odnowilismy kontakt przed moją 18 noo i z czasem zaczeliśmy ze sobą być
Także kochaliśmy się od gówniarza, ale chyba tego jeszcze wtedy nie wiedzieliśmyeM, Czarnaa94, ewcia21k, gosia86 lubią tę wiadomość
-
My jestesmy ze sobą prawie 7 lat a 11.09. minie 4 lata od ślubu. Poznalismy sie na imprezie u wspólnego kolegi, całe szczęście zdążyliśmy się poznac bo kolega przestał byc naszym znajomym ale to długa i nieciekawa historia.
A tak w ogóle to muszę się z Wami podzielić moimi myślami...wczoraj wyszłam od gina pełna nadziei i uradowana, że możemy zacząć starania po 2 @ (na razie wciąż czekam na 1-szą). A dziś złapałam jakąś faze dziwną, ogarnąl mnie strach przed ciąża. Boje się, że coś stanie się nie na początku a później...myślę o Ewci, Pauli, Martynie...Oczywiście będziemy się starac, tym bardziej, że czas mnie goni...ale boje się, że stres mnie wykonczy.
Jeszcze coś...zaczęłąm się bać o ciąże mojej koleżanki,która na dniach ma rodzić. Poprostu nie mogę pozbyc sie z glowy czarnych scenariuszy i juz nie wiem czy ze mną cos nie tak. Chciałabym żeby już urodziłą i bylo wszystko ok.
-
Wiem co czujesz, miałam ten sam strach. A ten stres w ciąży niestety ale jest nieunikniony kochana. Po takich doświadczeniach dla każdej z nas te 9 miesięcy to będzie jeden wielki strach. Ja jeszcze teraz się nad tym nie zastanawiam ale pewnie niedługo zacznę. Jeśli wszystko będzie się toczyć jak do tej pory, to po moim powrocie zaczniemy się starać i wtedy się zacznie stres.
-
A ja z moim mężem kamieniami się rzucałam za baaardzo młodych lat Był sąsiadem mojej babci :)Po kilku latach niewidzenia się,wiadomo,nowa szkoła,nowi znajomi i już do babci w wakacje się nie jeździło.Potem spotkaliśmy się w barze,jego pies przebiegł w drzwiach mojej siostrze między nogami Ale to dłuuuuga historia
Czarnaa94, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Też się boje, że stracę ciąże później, ale co ciekawe Paula napisała, że boi się że straci ciążę wcześniej. Więc chyba każda z nas boi się że następnym razem coś innego pójdzie nie tak...Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
Czarna-ja też się boję. Jak usłyszę płacz dziecka po urodzeniu-wtedy odetchnę z ulgą,a tak w ogóle to zastanawiam się czy nie poczekać z dzidziusiem jak mąż wróci do domku już na stałe.Rozmawialiśmy dziś i zostanie jeszcze te 2 lata żeby dobić do 5 lat w Norwegii(potem jest większa emerytura)