Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiu mnie nie bolało przed 1@, ale wczoraj jakoś tak dziwnie zaczęłam się czuć później jak by na @. Zwalam to na odbudowę endo.
Od wczoraj nie mogę wyrzucić z głowa obrazu sąsiadki z brzuszkiem, jak ja tego wcześniej nie zauważyłam? Wiecie my mamy z nimi nie przedzielony ogródek...Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
A to moja suknia,może nie jest jakaś super ekstra ale 6 miesięcznej ciąży prawie nie widać I zdj już stare.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2dbaa8bd30eb.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8d2183464168.jpg
I moja fryzura-masakra-kiedyś hit a teraz aż wstyd
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ea049d7af0cf.jpgCzarnaa94, Magic lubią tę wiadomość
-
mam nadzieję że ten ból był jednorazowy i więc się nie powtórzy
Ewcia brzuszka naprawdę prawie nie widać trzeba się dobrze przypatrzeć a co do fryzury to nie ma co narzekać ja za parę lat pewnie też powiem że teraz to kit i suknia też będzie jak z lamusa, ale wiadomo że moda się zmienia
Marta w dniu ślubu uśmiech nie schodził mi z ust aż się niektórzy pytali co mi się stało
eM ja wczoraj widziałam też moją sąsiadkę (pisałam już o niej że zostawiła mala 2 miesięczną córeczkę i pojechała na zieloną szkole z 9 latkiem bo on jest nie samodzielny, zresztą to ta sama ktora nazwala mnie bezpłodną suka tylko nie ma odwagi powiedzieć mi tego w oczy) jak widzę tę kobietę to agresja się we mnie budzi i najchetniej bym ją autem przejechala, od wczoraj się zastanawiam w czyn ona jest lepsza ode mnie że ona może mieć dziecko a ja nieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2014, 09:31
ewcia21k lubi tę wiadomość
-
Ewcia ja uważam że ślicznie wyglądałaś Z resztą chyba jak każda panna młoda to taki cudowny dzień i brzuszka naprawdę nie widać zbytnio
gosia86 też uważam że to niesprawiedliwe że takie dziewczyny są matkami ale my też niedługo będziemy! i chcę w to wierzyć mocno mocno!!gosia86, ewcia21k lubią tę wiadomość
[*] 01.02.2014 - 6/7 tc.
[*] 11.01.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
[*] 13.02.2015 - 5 tc. ciąża biochemiczna
12.02.2016 urodził się Nasz Ukochany Synek Filip -
Dziewczyny jestem zalamana. Przywiozl mnie chlopak do rodzicow a sam pojechal robic z moim tata, no i sama bylam bo mama w miescie to patrze a rzeczy starszej siostry znalazlam. Bozeeee jakos tak lezala torebka siostry i jakos diabel mnie podkusil zeby zajrzec do niej. Szok dla mnie ogromny byl...zobaczylam tam testy ciazowe...dwa mialy byc ale jeden juz zostal...jak mnie zabolalo serce....wiem, ze szwagier jak dowiedzial sie o mojej ciazy byl zalamany bo chcial tez dziecka ale siostra ciagle cos wymyslala ze nie mogli nic planowac. Teraz oni beda sie cieszyc zapewne dzidziusiem a ja bede plakac...czuje ze nie mam dolka...u mnie to juz kanion...jestem zalamana...wiadomo zycze im jak najlepiej jesli test byl pozytywny ale wiecie jak sie czuje...zwlaszcza, ze nasz Aniolek byl tak blisko spotkania z nami...sis zalicza licencjat, wiec eska najwyzej jej napisze czy pozytywny wyszedl...nie potrafilabym z nia rozmawiac...
-
Ewcia, super dobrana suknia jeśli chodzi o ciążę. A fryzura wiadomo, za pare lat też się pewnie będziemy śmiać z naszych ahh ta moda
Jestem po wizycie u gin. Okazał się on takim starszym, całkiem miłym panem. Stwierdził, że wszystko wygląda dobrze, nie ma zadnych nadrzerek, upławów i innych tego typu rzeczy. Nawet mi piersi zbadał czego do tej pory nie zrobił nikt. Co do badań, powiedział że nie trzeba robić (jak ja tego nie rozumieeem!), więc pytam o ten progesteron np, a on na to, że teraz nie ma sensu i jak zajdę w ciążę to zbadamy i ew jak bedzie niski to lutke albo dupka-"aczkolwiek wielu uważa ze się tego nie powinno dawać".
-Panie doktorze, to kiedy się mogę starać?
-No tak 5-6 miesięcy
-A z czego to wynika panie doktorze?
-nooo jacyś mądrzy tak mówią, noo chodzi o to że śluzówka musi się odbudować bo tam to wszystko było wyskrobane.
-czyli 2@ to stanowczo za mało pana zdaniem?
-nie no, po 3 właściwie to już się nic nie stanie, aczkolwiek mam pacjętkę, która nie doczekała nawet 1@ i donosiła piękną ciążę!
-AHA
I bądź tu człowieku mądry do jasnej cholery Co znaczy, że śluzówka ma się odbudować? Skoro jestem po okresie itp to chyba sie odbudowało wszystko, a co dopiero jak będę już po 2? Poza tym, skoro organizm przyjmie zarodek, to znaczy że śluzówka jest ok? BOŻEEE czemu nikt mi nie potrafi tego tak sensownie wytłumaczyć, jednoznacznie, żeby nie korciło mnie starać się wcześniej?! Jakoś te argumenty średnio do mnie trafiają...ewcia21k lubi tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny po weekendzie
Muszę poczytać Was troszke:-)
A zaraz wkleje Wam mój wykres i proszę doradzciee mi o co chodzi!!,Ja nie poznaje swojego ciała,!!
Czuje ze owu była wczoraj a tem.nadal stoi w miejscu!!,
Mam schize ze szok,!!!
W piątek bylm znow na USG i pęcherzyk był 20.2 mm i przecież juz powinien peknac!!!
Brzuch boli,tzn ten jajnik takie parcie czuje jakby ten pęcherzyk tam był,!
Cycuszki wrażliwe i wczoraj i przed zalewalo mnie śluzem płodnym jak nigdy!!,
Ehhhh .... -
Pauluś test mógł być negatywny, ja bym ją nie pytała o to wprost, ewentualnie coś podpytała. Nawet jeśli zaczęli się starać to może to potrwać. Wiem doskonale, że to boli...Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
hej dziewczyny,
ja jestem po dwóch tygodniach od straty mojeg maleństwa. rózniez mialam skrobanke. mój lekarz poinformował mnie ze juz od sierpnia a najlepiej od wrzesnia moge znów próbować. ogólnie jest tak ze jeśli wszystko tam się ładnie goi i robisz co jakis czas kontrole badaniem ginekologicznym wyniki krwi masz dobre beta hcg spadło to mozesz sie starac juz od 2 -3 m-cach po zabiegu. wiec jesli jest z toba wszystko w porządku to staraj sie za miesiac dwa trzymam kciuki ja narazie pasuję za dużo mnie to kosztowałoMartaAlvi, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Marta ja tam bym nie słuchała go co do starań oni tak zostali nauczeni, żeby mówić pół roku czy rok, a tak na prawdę nikt nie wie dlaczego. Chociaż ja w tej książce "O dziecku które odwróciło się na pięcie" znalazłam pewne wytłumaczenie. Napisane jest tam, że kobieta która zajdzie w ciąże po roku od straty i znów straci dziecko, przechodzi żałobę z takim samym nasileniem jak za pierwszym razem. Jeśli natomiast zajdzie wcześniej, to kolejną stratę przeżywa dużo gorzej i jest dużo bardziej prawdopodobne że wpadnie w depresję. Napisane jest też że często kobiety w związku ze strachem że historia się powtórzy przeżywają taki stres, że przez to znów to dziecko tracą. Im wcześniej po poronieniu zajdzie się w tę ciąże tym ten stres jest też większy. Więc myślę że to dlatego lekarze tak mówią, tak się utarło tylko oni sami nie wiedzą dlaczego. To wszystko zależy od psychiki kobiety, bo jak kobieta nie jest gotowa i za bardzo się boi ciąży to robi się blokada i nie zajdzie. I wtedy też depresja gotowa, bo chce kolejne dziecko a nie może zajść. Tak więc nad tym się trzeba dobrze zastanowić, przyjąć na klatę fakt że historia może się powtórzyć, ale jak już się zajdzie- nie stresować się tym nadmiernie.
MartaAlvi, gosia86, ewcia21k lubią tę wiadomość
-
Ja mam taki plan: jak wrócę z tych Niemiec to zaczynamy starania, ale na luzie. Bez mierzenia temp itd. W końcu poprzednim razem też bez tego się udało Dam nam trzy miesiące, a jak się nie uda to zacznę mierzenie temp i obserwacje. Teraz sobie wykres prowadzę żeby zobaczyć czy mi w ogóle owulkę wyznaczy
Magic, MartaAlvi, gosia86, ewcia21k, Marlena, Kitaja lubią tę wiadomość
-
anet525 witaj wśród Aniołkowych Mam
Na pewno będzie ci cięzko, ale zawsze służymy ciepłym słowem, wirtualną czekoladą lub ciepłą zupka :*
Paulla wiem, że boli Cię taka wszechobecna niesprawiedliwość, masz prawo tak się czuć, bo wszystko zanosiło się na szczęśliwe zakończenie. Wypłącz się, wykrzycz to co cię boli, pomoże, mi pomogło. Dużo też daje mi rozmowa z innymi, wyrzuceniem z siebie wszelkich złych myśli. Takie oczyszczenie.
gosia co do tematu zepsutego wesela to na bank opisze w pamiętniku ale muszę mieć więcej czasu ;P to długa historia. Ale opiszę na bank.
Lelitka spokojnie nie wsłuchuj się za mocno kochana bo za bardzo się nakręcisz, w kiedy się okaże, że fałszywy alarm to będzie Ci przykro. Dawaj wykres coś doradzimy ale ja uważam, że najlepiej nie nakręcać się tylko czekać do termin następnej @ wtedy będziesz wiedziała kochana ale każdy jest inny. Podrzuć ten wykres
Marta, przestań nie słuchaj się takich drunych określeń czasowych! Jeśli w głwie i sercu masz już spokój, bo to o to tu chodzi... o spokój, nie ma spiny, nerwów anie rozpaczy to możecie smiało ruszać, bo uwierz, że natura jest mądrzejsza od nas samych wie, kiedy możemy zajść ponownie jak się uda to tylko się cieszyć
Ewcia kochana pięknie wyglądałaś, jestem zdania jak gosia. Ja też za pare lat jak spojrzę na nowe trendy w modzie ślubnej to się za głowę złapie i powiem - matko kochana jak ja wtedy wsiursko wyglądałam!- brałaś ślub, kiedy moda była inna oraz Ty sama byłaś inna przecież całe życie się zmieniamy, nasze upodobania i zachowanie
em ja staram się już nie dostrzegać wiesz, żeby nie naruszyć tego co udało się mi odbudować - fundamenty spokoju ja też tą druga @ mam inna, jakby silniejszą niz poprzednią ale tak musi być ha nawet tamponów jednego dnia używałamMartaAlvi, eM, gosia86, ewcia21k, Marlena lubią tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
MartaAlvi wrote:Fajnie, że piszecie pamiętniki, ja jestem antytalencie do pisania czegokolwiek niestety
Kochana ja też talentem nie błyszczę ale robię to dla siebie, wierzę że pomoże mi to wyrzucić z siebie smutki i złości. Bardziej to drugie bo jestem na prawdę nerwowym człowiekiem Może stanę się spokojniejszaMartaAlvi, gosia86, ewcia21k, Marlena lubią tę wiadomość
-
Dziekuję dziewczynki, wiedziałam, że na Was zawsze mogę liczyć
anet, przykro mi bardzo, że musiałaś dołączyć do naszego niemałego grona. Mam nadzieję, że dobrze się tu poczujesz i szybko zadomowisz -
Była tu na ovu taka dziewczyna która po poronieniu znów była w ciąży. Ciągle mówiła że na pewno znowu tak się stanie, wmawiała sobie różne dziwne rzeczy. Brzuch zabolał, to mówiła że już się zaczęło poronienie. I niestety ale tak też się stało. Myślę że to z tego stresu. Bo takie nastawienie do niczego dobrego nie prowadzi.
-
Magic wrote:em ja staram się już nie dostrzegać wiesz, żeby nie naruszyć tego co udało się mi odbudować - fundamenty spokoju ja też tą druga @ mam inna, jakby silniejszą niz poprzednią ale tak musi być ha nawet tamponów jednego dnia używałam
Też się staram ignorować, ale to wczoraj jakoś zbiło mnie z nóg bo się nie spodziewałam. Jak się tu wprowadziliśmy to sąsiad jako pozytyw powiedział, że dziecko takie małe jest dopiero kilka domów dalej, więc pomyślałam że nie przepada za małymi dziećmi. A tu teraz taki pokaźny brzusio. Fakt dawno sąsiadki nie widziałam, jakoś tak wyszło mimo, że mieszkamy drzwi w drzwi.
Ale, postanawiam patrzeć pozytywnie! Po 1 nie płakałam wczoraj! A to już duży krok do przodu. Wprawdzie boli mnie troszkę serducho, ale ostatnio bolalo bardziej. Widzę nawet, że mój mąż inaczej podchodzi do ciężarnych. Wcześniej gdy się staraliśmy dotykał brzusia ciężarnej i starał się mnie 'zarazić'. Teraz nie podejmuje wcale tematu, zupełnie ignoruje sprawę. Nie wiem może to tak trochę chamsko wyszło wczoraj z naszej strony, że żadne z nas nie zapytało o nic, ale rozmowa na ten temat była by za trudna.Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]