Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • Miru Autorytet
    Postów: 2039 4149

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z Tobą Magic,moja gin ma swój gabinet,wcześniej na Patologii ciąży w Zabrzu pracowała, u mnie w szpitalu teżpracujei do Anglii lata też leczy niepłodność. Mam do niej zaufanie bo mówi otwarcie- nie ukrywa niczego,nie naciąga a poza tym jest człowiekiem-nie kasuje mnie jak za zboże bo wie że przez ciążę straciłam pracę.Zamiast co 2-3 tyg po 180 zł w górę kasujemnie od 20-50 zł towielka różnica...

    ewcia21k, Marlena lubią tę wiadomość

    Nath <3 27.07.2015
    (*) mama 5 aniołków
    w4sqflw1dflkbldc.png
    6 cykl starań
  • PauLLa Autorytet
    Postów: 1152 1423

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta straszne co zrobila ta doktorka...

    Ja rowniez piszac tutaj z kazda z Was wiem, ze strata ciazy na poczatku czy tak jak u mnie na samym koncu to zadna roznica...bol jest taki sam tylko kazda inaczej sobie z nim radzi.

    U nas jest taki gorac, ze ja juz nie daje rady :/ w polo byla promocja na banany za 1,99 kupilam z 5kg i lody waniliowe no i na poprawe humorku shake bananowy mialam :) czuje sie doskonale :)



    Szkoda ze nie wolno nawet w wannie popluskac sie :(

    eM, anet525, ewcia21k, gosia86, Mimi86 lubią tę wiadomość

    bi7y7ddlfmn3ut49.png

    74dii09kdzbtm8xb.png
  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja nie mogę powiedzieć że moja mnie zawiodła. Byłam u niej na usg, wszystko było ok, serducho biło, termin wyznaczyła mi na 2dni później gdy zmierzyła dzidzię, ale miało to sens bo ja mam cykle 31 dniowe. Przepisała praktycznie wszystkie badania toxoplazmoze, różyczkę -mimo że mówiłam że przechodziłam jako dziecko, żelazo, betę z powtórzeniem no i inne podstawowe badania krwi i moczu. Wyniki wszystkie były dobre, a z tydzień po wizycie ciąża przestała się rozwijać. Miałam u niej mieć kolejną wizytę 22go kwietnia, ale 18 byłam już w szpitalu.
    Tłumaczyła też mi, że jak się jest w ciąży i coś nas zaniepokoi to żaden lekarz nie ma prawa nam odmówić przyjęcia. Jeżeli cokolwiek będzie się działo to mogę iść do pierwszej lepszej przychodni, jeśli jej nie ma w gabinecie, albo od razu do szpitala i muszą mnie zbadać. Dlatego od razu pojechałam w nocy do szpitala, gdy zobaczyłam plamienie...

    anet525, ewcia21k lubią tę wiadomość

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No gorąco to jest, że aż się do mnie wszystko lepi...a jeszcze muszę popracować dziś ;) uciekam kochane :) trzymajcie się i moc pozytywnego myślenia na Was zsyłam! :)

    anet525, ewcia21k, gosia86 lubią tę wiadomość

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula czy ja dobrze czytam straciłas dzidzie w 40 tc?????? jak do tego dosżło? wiecie co mam kolezanke która mi powiedziała na pocieszenie ze ja chociaz miałam dziecko w sobie a ona sie stara od 10 lat i nie moze zajsc, tyle ze ja uwazam ze poczuc w sobie dziecko widziec je na usg i je stracic to chyba gorsze niz nigdy tego nie doswiadczyc. sama nie wiem nie są dla mnie pocieszenia przypadki osób które są w gorszej sytuacji. ja nie mam siły przejsc przez sprawy sądowe oni lekarze zawsze wygrywają mają tyle kasy i znajomosci ze pewnie nie jedna taką sprawe wygrali. muszę to przebolec jakos przezyc

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    serio jest tu mega gorącą ja jeszcze godz w pracy i tez chyba pojade po te banany heheheee

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • eM Autorytet
    Postów: 1567 1531

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się wydaje, że zawsze własna tragedia jest największa. My się tu rozumiemy, bo przeszłyśmy przez to samo, ale dziewczyna która traci nadzieję że kiedykolwiek w ciąży będzie może myśleć, że my przynajmniej możemy zajść w ciąże. Ona nie rozumie, że to tak boli i że nie ma gwarancji że następnym razem się uda zajść, bo mógł być to przypadek jeden na milion. Mam znajomych gdzie chłopak przechodził chemie, więc szanse miał prawie zerowe. Dziewczynie ginekolog powiedziała, że nie może mieć dzieci, ale nie pamiętam dlaczego. No to się nie zabezpieczali i 2m-ce temu urodziło im się dziecko :). Trochę odwróciło ich życie do góry nogami.

    Jeszcze pół roku temu golem dla mnie było zajście w ciąże, teraz widzę jaka byłam naiwna. Golem jest urodzenie zdrowego dziecka! I jeżeli się nie straciło ciąży tak jak my, to nie widzi się różnicy, bo przecież "mnie coś takiego nie może spotkać"...

    ewcia21k, gosia86, Mimi86 lubią tę wiadomość

    Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
    Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
    Maks - ur 08.09.2015
    Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*]
  • Miru Autorytet
    Postów: 2039 4149

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też tak uważałam, miałam lecieć do siostry do Hiszpani- gdzie rodzice mówili w ciązy chcesz lecieć- a ja na to- to nie choroba, nic się nie stanie..
    Przecież mnie to nie dotyczy. Teraz wiem że bym takiej decyzji nie podjęła- mimo iż wtedy też nie poleciałam.

    Nath <3 27.07.2015
    (*) mama 5 aniołków
    w4sqflw1dflkbldc.png
    6 cykl starań
  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W życiu chyba nie można byc niczego pewnym :) ja też zawsze myślałam, oj tam co to za problem z zajściem... okazało się, że to nie takie łatwe.. potem a co tam donosić ciąże...aha życie zweryfikowało moje poglądy :(

    Czytałam kolejną historię dziewczyny, która długo starała się o ciąże, zaszła dzięki inseminacji i jest już w II trymestrze :) nadziaja się we mnie coraz bardziej tli ;)

    ewcia21k, Ewelcia, gosia86 lubią tę wiadomość

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • PauLLa Autorytet
    Postów: 1152 1423

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet coreczka przestala sie ruszac dzien przed terminem porodu. Tego dnia bylam w szpitalu i gin odwrocila glowe ode mnie i do poloznych mowi ' co ja mam jej powiedziec'. Reszte mozna sobie dopowiedziec, nastepnego dnia podali mi oxy i musialam urodzic moja kruszynke. Idealnie w terminie urodzilam.


    Tak wgl spytalam siostry tylko czy wyszedl pozytywny....bylysmy same to spytalam, powiedziala mi ze kupila test na prezeny 18nastkowy dla siostry swojego narzeczonego. Pytalam czy ona sobie napewno nie robila a ona mowi, ze jej dzieciak nie jest potrzebny i ona ma inne plany. Raczej nie pochwalilaby sie ciaza tylko zalamalaby sie i udawala niewiniatko. Ciesze sie ze to nieporozumienie tylko....w dodatku na miescie widzialam znajoma ktora w drugiej ciazy jest...schowalam sie do auta i probowalam nie plakac...

    bi7y7ddlfmn3ut49.png

    74dii09kdzbtm8xb.png
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    grunt to nie tracic nadzieji, wszystko sie moze zdarzyc, ale przynajmniej żadna z nas nie moze sobie zarzucic że czegos niedopilnowały. nikomu źle nie życze ale jedyne co mnie nurtuje to to że jak leżałam w szpitalu była tam dziewczyna młoda w 8 miesiacu ciąży narabana jak szpak totalnie pijana po 3 dniach jak wytrzeżwiała zbadali ja i puscili do domu bo dziecku nic nie było. szoda losu takiego malenstwa bo ona nic mu nie zapewni, a my pragniemy malenstwa i nam zostało to odebrane no furia we mnie jest ten kto chce to nie moze a ten kto nie chce to ma.
    ale zawsze po pochmurnym dniu przychodzi kiedys slonce i ja poczekam na to moje słoneczko:)

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paula tak mi przykro- ale żyjesz dalej i jestes idealnym przykładem na to by nie ważne co i jak nie tracić nadzieji i sie nie poddawać. Super kochana!!!

    PauLLa, Ewelcia, gosia86 lubią tę wiadomość

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • PauLLa Autorytet
    Postów: 1152 1423

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A powiem Wam, ze strach w ciazy to jedno ale jak dzidzius sie urodzi to tez zdarzaja sie sytuacje, ze cos moze byc nie tak...czasem poczytuje majoweczki i juz druga miala akcje, ze dzidzius sie dusil...jak to czytalam to az ciarki mialam....

    bi7y7ddlfmn3ut49.png

    74dii09kdzbtm8xb.png
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trzeba byc dobrej mysli ze tym razem się uda. Ja trzymam mocno za ciebie i za was wszystkie kciuki, nie poddamy się damy radę. jak leżałam w szpitalu słyszalam o wielu przypadkach gdzie kobiety tracciły ciąze. jedna z nich jest idealnym przykładem na to ze w koncu sie uda. dziewczyna leżała w 9 miesiącu ciązy była to jej 6 ciąża. miała 3 poronienia i 2 martwe ciąże a tylko przez to ze jej organizm wyjadał płód. w koncu lekarze zaradzili cos na to i dwa dni przed moja tragednią urodziła zdrową córeczkę. ale sie nie poddawała. dzidzie traciła w róznych miesiacach ciązy i podziwiam ją za wytrwałość i za to że sie nie poddała. teraz jest szczesliwa mamą dzidzia zdrowa. Wierze że nam tez się w koncu uda:)

    eM, Maluszek, gosia86 lubią tę wiadomość

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • Miru Autorytet
    Postów: 2039 4149

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Od mojej mamy znajoma urodziła dziecko pierwsze w wieku 42 lat.Masakra- ale było wszytsko ok donosiła urodziła,3 dni w szpitalu- wyszła do domu, 2 dni późnej została sama w domu- mąż poszedł do pracy, ona zeszła z pierwszego piętra zrobić mleko. Po 15 min wróciłaa dziecko nie oddychało- reanimowałaje ale nie udało się.
    Śmierć łóżeczkowa- i do tej pory uważa że to jej wina bo poszła na 15 min- przykra sprawa. ale kobieta się nie poddała i po 4 latach ur dzidzie i teraz ma już 8 lat :)

    ewcia21k lubi tę wiadomość

    Nath <3 27.07.2015
    (*) mama 5 aniołków
    w4sqflw1dflkbldc.png
    6 cykl starań
  • PauLLa Autorytet
    Postów: 1152 1423

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To piekny przyklad, ze warto miec nadzieje <3

    bi7y7ddlfmn3ut49.png

    74dii09kdzbtm8xb.png
  • Miru Autorytet
    Postów: 2039 4149

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jest straszne i nie do opisania jak dążymy do celu. Anet przypomniałaś mi szefową mojej siostry. 11 poronień miała aż urodzła córeczkę. Podziwiam ją bo te poronienia to miała jedno po drugim... Jaka ona musiała być wyczerpana psychicznie i fizycznie....

    Nath <3 27.07.2015
    (*) mama 5 aniołków
    w4sqflw1dflkbldc.png
    6 cykl starań
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dokładnie , nie możemy przestać próbować wierze że w koncu i nam się uda!!!!!!!!!!!!!!!!!

    eM lubi tę wiadomość

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • PauLLa Autorytet
    Postów: 1152 1423

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miru ja wyczytalam, ze w moim przypadku skoro dziecko bylo zdrowe to twz byla smierc lozeczkowa ale w brzuszku....

    bi7y7ddlfmn3ut49.png

    74dii09kdzbtm8xb.png
  • Miru Autorytet
    Postów: 2039 4149

    Wysłany: 9 czerwca 2014, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jest straszne, ta śmierć łóżeczkowa...Niby niczyja wina ale tak na prawdę całe życie o tym myślisz dlaczego tak się stało...

    Nath <3 27.07.2015
    (*) mama 5 aniołków
    w4sqflw1dflkbldc.png
    6 cykl starań
‹‹ 291 292 293 294 295 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ