X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • maja35 Autorytet
    Postów: 1141 921

    Wysłany: 16 czerwca 2014, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytałam artykuł jak tutaj 17 letnia dziewczyna urodziła dziecko i jej zabrali mimo zapewnien jej i chłopaka rodziców,że to oni będa chować dziecko.Jak juz by miala zajsc,to niech to bedzie po 18-stce a nie w tak młodym wieku.Niby mi powtarza,że glupia nie jest i wie skad sie dzieci biorą i ostatnio pokazala mi na faceboku,ze mojej kuzynki córka ma 17 i bedzie teraz rodzic a rok temu razem sie kompaly w jeziorze i nie miala brzucha.Jak ją zobaczyła,to mówiła,że sobie zycie zmarnowała itd.Mam nadzieję,że będzie rozsądna. Kurde u ans sa biale noce i widno 24 godz na dobe,że nie chce mi sie spac.

    yn3dsvl.png
    córcie 17 lat i 19 lat.
    Moi 2 Anielscy synkowie [*] [*] 20.02.2014. (18tc)
    Ciocia aniołka Julci (*) 24.01.2015 (37tc)
  • Miru Autorytet
    Postów: 2039 4149

    Wysłany: 16 czerwca 2014, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie no pewnie że lepiej- ale to prawda z roku na rok coraz wcześniej dziedzi zaczynają- niedługo to nie będzie nic nadzwyczajnego...

    Nath <3 27.07.2015
    (*) mama 5 aniołków
    w4sqflw1dflkbldc.png
    6 cykl starań
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 05:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eM wrote:
    Nie brałam, ale miałam już przepisaną, nie zdążyłam :)

    Maju to że zapytała Ciebie, a nie koleżanek czy googla to super! Podziwiam!

    A ja mam i prysznic i wannę :) i powiem, że 99% wypadków wybieram prysznic.
    dzięki

    Maju ważne że masz świetny kontakt z córkami tylko pozazdrościć
    moja siostra ma syna 15 letniego i ani ona ani jej mąż nie potrafią porozmawiać z nim o seksie, a ogólnie wydaje się na pozór że mają super kontakt rzodzice dziecko
    to że Twoja córka poszla do pielęgniarki i do Ciebie nie świadczy że masz bardzo mądre dziecko
    ale to jak traktują u was nastoletnie matki jest tragiczne

    mam 14 letnia bratanicę i jakoś nie wyobrażam sobie że to to małe dziecko mogłoby uprawiać seks jakoś w głowie się nie mieści

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 06:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak na szybko czytałam co wieczorkiem napisałyscie . ja jestem w szkou ze juz 14-15 latki tak zaczynają również ale ja tez staram się mieć dobry kontakt z corką. ma 8 lat ale jestem otwarta z nią na wszystkie rozmowy juz powoli tłumacze jej o miesiączkach dojrzewaniu gdy zapytała jak sie robi dzieci powiedziałam jej z grubsza ale nie owijalam w bawełnę. Uwazam ze Maja ma bardzo dobre podejscie do tego. Prawda jest taka że dziecko jak ma cos zrobic to i tak to zrobi mimio ze my sie nagadamy, ale dzięki temu że ma z córkami bardzo dobry kontakt wie co i jak i jest na bieżaco. Tez bardzo mi zależy by córka mówiła mi o wszystkim wtedy ewentualnie będę mogła jej pomóc.

    u mnie minęło 25 dni od zabiegu i dzis dostałam @. jest jak na pierwszy dzien podobna do @ przed, więc chyba w normie. ale musze poobserowac, a jutro mam wiz u gin, nie wiem jak to będzie mam@ ehh

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 06:58

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam :))

    ja w wieku 14-15 lat nie myślałam w ogóle o seksie. Rok później miałam chłopaka i mimo jakiegoś tam "zbliżenia" nigdy mi do głowy nie przyszło, żeby uprawiać z nim seks.. Wszystko się zmieniło. Ja to zaobserwowałam jak pracowałam w Placówce resocjalizacyjnej dla nieletnich.. seks to dla młodzieży chleb powszedni. Jedna podopieczna mając 16 lat zaszła w ciąże i jakoś specjalnie się nie przejęła.. Ale tutaj wchodził inny aspekt - rodzinny. Więzi rodzinne a raczej ich brak miały pewnie kolosalny wpływ na decyzję tych dzieciaków. Dobry kontakt z rodzicami i rozmowy wiele dają. Chociaż moja mama o seksie ze mną nie rozmawiała. O dojrzewaniu tak, o seksie nie. Ja nigdy nie pytałam. Nie ciekawiło mnie to zupełnie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 07:13

  • PauLLa Autorytet
    Postów: 1152 1423

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Widzę, że temat nieletnich matek był, no to u mnie taka 15letnia dziewczyna ma synka...rodziła po mnie, ale to już pisałam. Poza tym zazdroszczę tak dobrego kontaktu jaki ma Maja z córkami. Moja mama rozmawiała ze starsza siostrą a ze mną nigdy, no i jak wyszło, że jestem w ciąży to spytała czy nam gumki pękły albo czy nam brakło, bo ona mogłaby nam kupić, ale ja wstydze się nawet powiedzieć, że miałam już @. Moja młodszą siostre, która w grudniu będzie miała 18stke, uświadamiam ja, żeby uważała, bo jeszcze szkoły nie skończyła. Najmłodsza to jak baba z wojska- chłopak nie ale szlajanie się po wsi tak :D

    No i tak też zaczynamy kolejny dzień bez ukochanego, bo zapewne znowu koło 21:00 wrócą.ehhh

    A jutro gin, cieszę się strasznie, że tak szybko zleciało. Wczoraj mówiłam R, że nie pamiętam nawet jak w dniu porodu cierpiałam przez te skurcze, i później jak przez szwy wyłam z bólu dwa tygodnie.... to mineło....mimo że nie tule w ramionach dzidziusia to jednak doszłam do siebie, troszkę dłużej to trwało ale żyje. Przeżyłam poród martwego dzidziusia to i kolejny poród nie będzie dla mnie straszny. Ajj no i tym razem nie uwierze jak powiedzą mi, że nie trzeba nacinać, bo ja w hu* pękłam i to bolało.

    Dobra koniec smęcenia. Biorę się za dalszy ciąg projektowania pamiętniczka :)

    Miłego i słonecznego dnia życze:* :)

    bi7y7ddlfmn3ut49.png

    74dii09kdzbtm8xb.png
  • Marlena Autorytet
    Postów: 831 646

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry :)
    Wracając jeszcze do tematu mojej sesji.. Nie wiem czy to pisać bo mam wrażenie że mnie wyśmiejecie..
    Ja ostatnio zaczęłam częściej "rozmawiać" z Arkiem, ot tak, taki monolog gdy jest mi smutno czy źle. Dużo z nim gadałam jak się uczyłam, że ten materiał taki trudny, że tego nie czaje, że mam za mało czasu by to ogarnąć i by mi pomógł to zaliczyć.
    I wszystko zaliczyłam. Mimo że czasem moja wiedza była równa zeru.

    Wracając z kolei do tematu @ to jest to moja 5 po poronieniu i dopiero teraz coś się tak diametralnie zmieniło. Do tej pory w 1 dniu @ bez tabletek nie dawałam rady, teraz nie wzięłam chyba ani jednej. I od paru dni dziwnie bolą mnie jakby jajniki. Raz jeden, raz drugi. Czasem jest to taki ból jak na @.

    Maja co do relacji z córką to naprawdę szacun! Też bym chciała mieć w przyszłości taki kontakt z dziećmi.

    ewcia21k, inessa lubią tę wiadomość

    [*] Arek - 19.01.2014

    3i499vvjojbctpry.png

    9ewnugpjmowidtwe.png
  • Marlena Autorytet
    Postów: 831 646

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam że moja przyjaciółka (A) planuje ślub.
    Ogólnie dziewczynie się nie układało.
    Ponad 2 lata temu poznała rewelacyjnego chłopaka, zaczęli się spotykać. Normalnie cud, miód i orzeszki. Na rękach ją nosił i w ogóle taki w nią zapatrzony. Ona zaszła w ciąże. Po paru tygodniach dzwoni do niej jakaś dziewczyna że ona też jest z tym facetem w ciąży i w ogóle. Rozstali się.
    Poza tym wcześniej wyszło na jak że miał żonę, siedział w więzieniu za pobicie kochanka żony i ma córkę.
    Swojego synka nie widział ani razu choć młody ma ponad rok. (Jestem chrzestną)
    Teraz A spotyka się z takim kolegą ze studiów. Niedawno się zaręczyli i pod koniec wakacji planują ślub.
    Ale coś mi w tym kolesiu nie pasuje. Jak dla mnie jest za śmiały. Jak widział mnie pierwszy raz to gadał ze mną jak ze starą kumpelą i "pouczał" mnie co mój chrześniak lubi, a co robi a co nie.
    Poza tym dziewczyna ogólnie jest zapracowana. Ma studia zaoczne, pracę, działkę na której pracuje z rodzicami i dziecko którym musi się cały czas zajmować sama. Nawet nie ma czasu pisać pracy dyplomowej. Ostatnio stwierdziła że nie będzie się bronić.
    A gdzie w tym wszystkim jest narzeczony? Może i mam złe podejście ale uważam że kurcze powinien jej pomóc. Chce stworzyć z nią rodzinę? Niech ją trochę odciąży, zajmie się dzieckiem żeby A mogła dokończyć pracę.
    Cos nie trawie tego chłopaka.

    I w ogóle wczoraj dowiedziałam się o tym ślubie. Widziałam że nie wie jak mi to powiedzieć ale mówiła że bardzo chce żebym była na jej ślubie ale oni robią później takie małe przyjęcie na które zapraszają tylko rodzeństwo i dziadków i głupio jej zapraszać mnie na ślub a na przyjęcie nie.
    Nie powiem że nie zrobiło mi się przykro jak usłyszałam że nie ma mnie w swoich planach ale rozumiem. Zapewne jakby mnie zaprosiła to później by było ze strony rodziny że koleżankę to zaprosiła a kogoś tam to nie.

    [*] Arek - 19.01.2014

    3i499vvjojbctpry.png

    9ewnugpjmowidtwe.png
  • ewcia21k Autorytet
    Postów: 1354 1091

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)
    Później Was nadrobię,chciałam tylko napisać o wczorajszej wizycie,więc jest wszystko ok :) Żadnej torbieli czy innego paskudztwa nie ma :) Dostałam luteinę na wywołanie i trzeba czekać aż łaskawa @ się pojawi.
    Miłego dzionka :)

    Marlena, Ewelcia, inessa, Magic lubią tę wiadomość

    Nasz Madziulek kochany-zasnęła w 35tc.16.12.2013r.(*)
    aniolek-dziecko.gif
    Czekamy na Alicję :D
    ad68819281.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewcia21k wrote:
    Dzień dobry :)
    Później Was nadrobię,chciałam tylko napisać o wczorajszej wizycie,więc jest wszystko ok :) Żadnej torbieli czy innego paskudztwa nie ma :) Dostałam luteinę na wywołanie i trzeba czekać aż łaskawa @ się pojawi.
    Miłego dzionka :)


    to super, że wszystko jest dobrze :)

  • Iza75 Autorytet
    Postów: 6738 5949

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry kochane :-)
    Wczoraj nie udało mi sie nic napisać z telefonu. Cały czas mi tekst zjadało...a byłam cały dzień poza domem.
    Miałam wczoraj dzień wychodny :-) Bartek został z małym a ja do Wawy najpierw do psychiatry, potem połaziłam po sklepach a na koniec spotkałam sie z przyjaciółka na piwku:-) Fajnie było, choć dzis lekko boli głowa ;-)

    Psychiatra dałą mi jeszcze miesiąc zwolnienia, nawet specjalnie o to nie prosiłam ale w sumie sie ciesze, bo nadal jakos nie moge myslec o powrocie do pracy. Na razie myśle o wyjeździe na Mazury, za niecałe 2 tygodnie...

    Maju gratuluje relacji z córkami :-)

    Ewcia cieszę sie, że jest ok. Pozostaje czekac :-)

    ewcia21k, inessa lubią tę wiadomość

    1usaj44jvarwjr6x.png
    km5stv7309by4rqk.png
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza chyba Ci zazdroszczę wolnego bo ja pi 2 tygodniach już zmęczona jestem wstawaniem rano lub późnym chodzeniem spać

    Ewcia najważniejsze że nic złego się nie dzieje

    a u mnie nadal nic @ nie ma

    Paula myślę że pewnie masz lepszy kontakt z siostrą i Tobie łatwiej z nią rozmawiać niż mamie, choć to trochę dziwne że ze starsza siostrą rozmawiała a z wami nie

    Marlena to przykre co piszesz, ale może daj im szanse może coś z tego będzie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 08:57

    ewcia21k lubi tę wiadomość

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza a czemu poszłas na zwolnienie? przeciez nalezy sie macierzynski dwa miesiace. ja żałuje że odrazu nie poszłam bo byłam tylko dwa tyg na zwolnieniu a gdybym nie wróciła do pracy mogłabym skorzystac z macierzynskiego a tak to było juz za późno.
    ewcia- super że u ciebie wszystko ok, sorki ze nie wstawiłam tych wzorów firanek ale miałam zabiegane popołudnie dzis jeszcze mam po południu przedstawienie u córki w szkole.

    ewcia21k lubi tę wiadomość

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • ewcia21k Autorytet
    Postów: 1354 1091

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz mogę coś napisać,mały w szkole i wszystko w domciu ogarnięte ;p

    Maju-super masz kontakt z córkami,też kiedyś mam nadzieję będzie tak u mnie :)
    Mój mąż też narzeka na białe noce ;) I my za 3 tyg lecimy do niego :D

    Marlena-gratuluję sesji :)

    Miru-dasz radę,ciesz się,że masz czym czas i myśli zająć :)

    Anet-nic nie szkodzi ;) nie pali się ;)

    Gosia pewnie @ i do Ciebie niedługo zawita :)

    A co do @ po to u mnie dopiero jest pokręcone!
    Najpierw normalnie,potem późno bo ta torbiel,potem jakieś plamienia a teraz znowu ten przestój,masakra jakaś,ale gin powiedziała,że i tak ZAJDZIEMY w tą ciążę ;)

    Iza75, eM lubią tę wiadomość

    Nasz Madziulek kochany-zasnęła w 35tc.16.12.2013r.(*)
    aniolek-dziecko.gif
    Czekamy na Alicję :D
    ad68819281.png
  • Iza75 Autorytet
    Postów: 6738 5949

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anet525 wrote:
    Iza a czemu poszłas na zwolnienie? przeciez nalezy sie macierzynski dwa miesiace. ja żałuje że odrazu nie poszłam bo byłam tylko dwa tyg na zwolnieniu a gdybym nie wróciła do pracy mogłabym skorzystac z macierzynskiego a tak to było juz za późno.
    ewcia- super że u ciebie wszystko ok, sorki ze nie wstawiłam tych wzorów firanek ale miałam zabiegane popołudnie dzis jeszcze mam po południu przedstawienie u córki w szkole.

    Anet ja niestety nie mam aktu urodzenia dziecka wiec o macierzynski nie mogłam sie starac. Jak sie dowiedziałam, że tak można to juz było za późno. Oczywiscie w szpitalu nikt mi nie powiedział, że mam takie prawo...
    Wiec poszłam na zwolnienie, nie byłam w stanie psychicznie wrócić do pracy, rzygac mi sie chcialo na mysl o wspólczujacych (szczerze lub nie) spojrzeniach i pocieszaniu. Teraz juz w zasadzie zniosłabym i to ale mam w pracy teraz niezły bur**l wiec jesli moge jeszcze troche pobyc z dala od tego to korzystam.

    1usaj44jvarwjr6x.png
    km5stv7309by4rqk.png
  • Iza75 Autorytet
    Postów: 6738 5949

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia, jeszcze troche wytrzymaj. Niebawem będziesz miała wolne, z literką "B" :-)

    ewcia21k, gosia86 lubią tę wiadomość

    1usaj44jvarwjr6x.png
    km5stv7309by4rqk.png
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iza to wszystko wyjasnia. Jak ja ci zazdroszczę zwolnienia mi sie wcale nie che pracowac straciłam chęci do wszystkiego. mam lepsze i gorsze dni ale zdecydowanie za szybko wróciłam do pracy:(
    Gosia a ty odrazu wróciłas do pracy?

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • Czarnaa94 Autorytet
    Postów: 1829 1230

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny :)
    Maja ja uważam że to za wcześnie na współżycie, ale masz rację, lepiej je uświadamiać i mieć nad tym jako taką "kontrolę". To bardzo dobrze że nie boją się przyjść do Ciebie i porozmawiać. Każdej mamie życzę takiego kontaktu z dziećmi, a dzieciom takiej mamy :) Ze mną mama na te tematy nie rozmawiała, ale miałam własny rozum ;)

    Marlena gratuluję zdanych egzaminów. Ja też czasem mówię do Olka. Jak leżałam teraz w szpitalu i byłam przed USG to prosiłam go żeby zadbał o mamusię i żeby wszystko było dobrze :)

    My się wybieramy w czwartek nad jeziorko tylko ciekawe co z tego wyjdzie jak taka pogoda ;/ Niby słońce świeci a zimno jest

    thgfyx8dkbbmw2ir.png
    l22nzbmh47rkhklk.png
    Synuś Olek (*) 5.05.2014 (15tc)
    Aniołki 27.08.2014 (5tc) | 10,2014 (7tc)
  • PauLLa Autorytet
    Postów: 1152 1423

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlena gratulacje :*

    Ewcia super, że wszystko jest dobrze :)

    Czarna udanego wyjazdu życzę :*

    Gosia moja mama nigdy nic nie owija w bawełne ale może i siostra nie chce się przyznać czy rozmawiała z mamą. Odkąd mieszkam z R mało z nimi gadam.

    No to teraz Wam się pożale :( mój tatko chce zabrać za dwa tygodnie mojego R do Gniezna...i to na cale 2tygodnie....jestem zła, załamana, wściekła i wgl :( jeszcze na tak długo jak do tej pory nie rozstawaliśmy się...chciałam sama wyjechać do rodziców żebyśmy odpoczęli od siebie ale nie na 2tygodnie :( teraz to ja potrzebuje chłopaka chociaż wieczorem żeby mieć ramie do wypłakania się. No i jeszcze nici z wakacji dluzpższych niż 3dni, bo od sierpnia R będzie już pracował na umowę. W sumie w sierpniu dlugi weekend ale wyjazd wypali jeśli w soboty będzie miał wolne. Czemu to wszystko musi się tak komplikować...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2014, 11:24

    ewcia21k lubi tę wiadomość

    bi7y7ddlfmn3ut49.png

    74dii09kdzbtm8xb.png
  • ewel77 Znajoma
    Postów: 24 7

    Wysłany: 17 czerwca 2014, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć dziewczyny,
    znalazłam to forum przypadkiem, piszę do was bo straciłam córeczkę w listopadzie , walczyła kilka godzin po porodzie o życie ale nie dała rady :( świat mi się zawalił. Muszę się komuś wyżalić, może tutaj będzie mi lepiej.

    aniołek 8 tc
    Zosia 38tc 29.11.2013 Aniołek (*)

    Potykając się można zajść daleko, nie wolno tylko upaść i nie podnieść się
‹‹ 348 349 350 351 352 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ