Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
mój sąsiad zmarł- taki dobry człowiek 44lata, trójka dzieci w 17 l, 12 l i 5 lat... podobno we śnie, a spał z tym małym w pokoju bo mały płakał... coś strasznego no i taka jakaś załamana jestem... a dopiero 3 dni temu wołał mnie do płota, żebym go zapisała na listę osób do odbierania mojego Olinka z przedszkola bo będą razem z Kacperkiem chodzić od września do jednej klasy i trzeba sobie pomagać... nawet sobótki dzieciom porobił i wogle... straszne to życie...
-
a jego żona Boże 36lat- taka załamana to on trzymał rękę na pulsie wszystkim się zajmował - ona miała depresje poporodową i ciągle na tabletka jedzie (w szpitalu kilka razy wylądowała) a teraz nawet tego sobie nie wyobrażam...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 15:15
-
A widzicie...mi wszyscy mowili zebym uwazala bo cos sie stanie, kiedy ja nic nie robilam...jak facet stawial scianke to ja siedzialam i patrzylam...to bez sensu bylo, do ogrodka poszlam to siadlam z tym brzucholkiem i lapalam chwasty...jeszcze pamietam jak smialam sie do Karinki, że zamiast rodzic to plewie...heh...najgorzej czuje sie gdy idziemy robic do tego przyszlego domku naszego...juz mialam wszystko rozplanowane, gdzie lozko, szafi i.....lozeczko malenstwa....porazka jak tak wszystkie plany szlak trafia...jak wszystkie marzenia wypalaja sie...
I przyszedl czas i na mnie...znowu dola mam.... -
O jej cos strasznego...biedna kobieta...dzieci to juz wgl szkoda
taka tragedia...i gdzie tu szukac Boga?
Ja pewnie tez wpadne w depresje, niby jakos sie trzymam ale tak w srodku czuje, ze coraz gorzej ze mna. Jakąś nerwice mam, wpadam w szał z byle powodu, jakoś facet mnie wycisza, przy nim mi nie odbija ale jak mnie siostry wkurzą to wizywiskami lecę ile wlezie....
Dziewczyny nie myślcie o terminie jaki by był, ja przy każdym 12nastym musiałabym wyć, ale wejdę do Was poczytam i jakoś lżej mi.......Lemurek27 lubi tę wiadomość
-
Lemi.. rozumiem.. zwlaszcza jak ktos ze znajomych odchodzi jest ciezko... jest sie w szoku... 44 lata... 4 lata starszy od mojego meza... szok poprostu co zycie moze przyniesc... wspolczuje Ci... 3maj sie cieplo i przytulas ode.mnie
Lemurek27 lubi tę wiadomość
9.01.2014 11tc
15.05.2014 10tc
Mam 5 dzieci
3 przy sobie
2 w niebie... -
nick nieaktualnyDziewczyny dziekuje Wam za ciepłe słowa
pożagnam sie z Wami na jakiś czas może raz na jakiś czas zagladne co u Wasczy juz pełno jest zieleni
a my bedziemy serduszkowac ale na wiele już nie liczymy zreszta przede mna trudny czas bo szkolenie na mnie czeka o firmie no i zobaczymy kiedy szkolenie o adopcje ( czekamy na nie rok!!!).
Dlatego rozstaje sie z ovu nie zamkne konta bo mi szkoda kontaktu z Wami ale nie bedzie mnie tak czesto jak do tej pory.
Jutrowyjezdzamy popołudniu do rodziców wracamy w niedziele wieczorem a w poniedziałek do ośrodka jedziemy a potem szkolenie.
Pamietam i bede pamietać buziakiWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 15:34
Malinka32, PauLLa, Lemurek27, Iza75 lubią tę wiadomość
-
inessa wrote:Dziewczyny dziekuje Wam za ciepłe słowa
pożagnam sie z Wami na jakiś czas może raz na jakiś czas zagladne co u Wasczy juz pełno jest zieleni
a my bedziemy serduszkowac ale na wiele już nie liczymy zreszta przede mna trudny czas bo szkolenie na mnie czeka o firmie no i zobaczymy kiedy szkolenie o adopcje ( czekamy na nie rok!!!).
Dlatego rozstaje sie z ovu nie zamkne konta bo mi szkoda kontaktu z Wami ale nie bedzie mnie tak czesto jak do tej pory.
Jutrowyjezdzamy popołudniu do rodziców wracamy w niedziele wieczorem a w poniedziałek do ośrodka jedziemy a potem szkolenie.
Pamietam i bede pamietać buziakiinessa, Lemurek27 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochane tak szczerze nie chciałam tego pisać ale poprostu nie powinnam już tu być ( nie ze wzgledu na Was oczywiscie
bo Was bardzo lubie) bo my już teraz czekamy na adopcje a na dziecko spod serca już nie.
Trzymajcie sie ciepłoWiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 16:01
Malinka32 lubi tę wiadomość
-
Ja na szczęście nie zdążyłam jeszcze zaplanować miejsca na łóżeczko, myślałam o tym ale decyzja nie była podjęta
mi się serce kraje jak muszę iść coś robić na działce u mamy, to głupie ale to pi tym jak posiałam jej warzywa na drugi dzień zaczęły się plamienia, a do tego dnia wszystko było ok
wiem że to nie przez to ale po prostu jak tam jestem to od razu mi smutno
Inessko powodzeniainessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
inessa wrote:Kochane tak szczerze nie chciałam tego pisać ale poprostu nie powinnam już tu być ( nie ze wzgledu na Was oczywiscie
bo Was bardzo lubie) bo my już teraz czekamy na adopcje a na dziecko spod serca już nie.
Trzymajcie sie ciepło
*do wyboru w zależności od sytuacji w danym dniugosia86, Magic, MartaAlvi, inessa, Czarnaa94, Iza75 lubią tę wiadomość
-
Inessko ja mimo wszystko życzę Wam żeby to maleństwo spod serduszka was miło zaskoczyło
I tak jak napisała szpilka, jeśli będziesz potrzebowała pisz śmiało! Zawsze Cię wysłuchamy i wesprzemyNo i oczywiście dawaj znać co u Ciebie
gosia86, inessa lubią tę wiadomość