Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCzytając posty zastanawiam się nad sensem badań... czy wykonywać je po pierwszym wczesnym poronieniu czy nie... większość z waszych wyników nie dała odpowiedzi na pytanie dlaczego.. a boje się ze jak nic nie wykażą to będę się jeszcze bardziej denerwować... chyba jeśli zjade w ciaze to wtedy na samym początku zrobie komplet badań i może to da jakiś konkretny obraz sytuacji...
U nas chyba plamienia ustają w poniedziałek wizyta kontrolna i czekamy na miesiączkę
Po jakim czasie od poronienia samoistnego dostałyscie @? -
Aniu sama musisz wiedzieć ile badań chcesz wykonać i ile Ci lekarz da. Ja teraz żałuje że nie badałam się wcześniej... no ale większości z nas 2 raz to nie spotyka... Prawda jest taka że pewnie większość z tych badań uderzy po kieszeni i to sporo...Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualny
-
za wysoka prolaktyna też może spowodować poronienie, ale niekiedy trzeba głębiej zajrzeć, żeby dostrzec problem. Ja już badałam się pod każdym kątem i czekamy...trochę już czekamy myślałam, że się uda bo zaczęliśmy od 1 cyklu po stracie i dupa...dziewczyny, które tego samego miesiąca straciły ciążę już są w niej znowu a ja nie
niestety życie lubi mnie kopać w sam środek du*y
żebym przypadkiem za szczęśliwa nie była...
eM przykro mi, że musisz przez to przechodzić. Dobrze wiesz, że możesz na nas liczyć.Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Oj Magic, twoje życie za tydzień może się odmienić i zobaczysz 2 kreseczki więc nie ma co się dołować że innym się znów udało a tobie jeszcze nie. Mi się znów udało zajść i co?Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
KOLCZU20 wrote:Czy któraś z Was stosowała leki w czasie ciąży? Na rozrzedzenie krwi...?
Lekarz postanowił, że jak zajdę w ciążę będę stosować acard.
pozdrawiam Was
Kolczu strasznie mi przykroJa teraz stosuję acard - jeszcze nie wiem czy coś pomogło, natomiast od początku stosowania miałam wrażenie że czuję się lepiej. Dostałam acard profilaktycznie po 2 poronieniu - gin powiedziała że nie zaszkodzi brać. Przeglądam teraz wykresy dziewczyn i widzę że dużo osób go przyjmuje w ciąży więc chyba szkodliwy nie jest.
W czwartek mam wizytę - mam nadzieję że wtedy gin powie mi więcej na ten temat - o ile nie zapomnę zapytać
-
Magic kochana nawet tak nie myśl - udało się im więc i uda sie Tobie zobaczysz. Każdy organizm regeneruje się inaczej. Obniżysz prolaktynę i wszystko będzie dobrze
Anka418 ja do tej pory żałuję że nie zrobiłam badań od razu po pierwszym poronieniu bo może do drugiego by nie doszłoU mnie lekarze póki co wskazują że problemem była tarczyca choć tak na prawdę często jest tak że jak znają jedną przyczynę to odpuszczają sobie dalsze badania... mam nadzieję że tym razem już się to nie powtórzy i że to była kwestia tylko tarczycy - któą już jakoś tam mam unormowaną
-
nick nieaktualnyEwelcia wrote:Kolczu strasznie mi przykro
Ja teraz stosuję acard - jeszcze nie wiem czy coś pomogło, natomiast od początku stosowania miałam wrażenie że czuję się lepiej. Dostałam acard profilaktycznie po 2 poronieniu - gin powiedziała że nie zaszkodzi brać. Przeglądam teraz wykresy dziewczyn i widzę że dużo osób go przyjmuje w ciąży więc chyba szkodliwy nie jest.
W czwartek mam wizytę - mam nadzieję że wtedy gin powie mi więcej na ten temat - o ile nie zapomnę zapytać
jeżeli profilaktycznie Ci przepisał, to napewno nie powoduje nic złego... Brałaś jeszcze przed zajściem w obecną ciąże czy zaraz jak się dowiedziałaś?
bo mój gin pow ze jak przyjdę i okaże się ze jestem w ciąży to mi przepisze... a boję się żeby nie było za późno, chociaż moje maleństwo aż do 24 tc przeżyło...
Widziałam właśnie że sporo kobietek bierze i jeżeli to pomaga, to i ja zacznę brać...
-
nick nieaktualnyHej kochane
chce tylko napisać o Acardzie ja go biore od roku ( tylko podczas okresu nie aby nie dostac krwotoku) i mój obecny ginekolog powiedział,ze to dobrze iż już tyle czasu go biore poniewaz organizm jakby musi sie nasycic nim i jezeli jakims cudem sie nam uda zajsc jeszcze kiedys wciaze to nie da mi Heparyny ( zreszta ja nie moge CLexane) tylko zwiekszy mi własnie dawke Acardu bo organizm juz go zna a wieksza dawka powinna pomóc utrzymac Maluszka.
DLatego jeżli nie macie innych zalecen od lekarza a chcecie go brac polecam brac juz wczesniej a nie jak juz bedzie ciaza.
Kochane moje pamietam o Was kazdego dnia jest mis trasznie przykro,ze jest tu nas tak wielewierze,ze każdej z Was uda sie zajsc wciaze i urodzic zdrowego Maluszka i to niejdnego
buziakiMagic, Mimi86 lubią tę wiadomość
-
Kochane nie ma co myslec ze badanoa nic nie daja. Ja stracilam 3 Aniolki ale ciagle sie badamy, ciagle szukamy przyczyny...
Kazde badanie jesli jest dobre przybliza nas do celu. Pieniadze ne sa miara szczescia- ale dzieki nim mozemy byc szczesliwsi.. czyli placac za badania w pewnym sesnsie kupujemy nadzieje...
Nas ciesza dovre wyniki bo o jeden problem mniej. Teraz tylko badanie nasienia i genetyka.
Ale jestesmy optymistycznie nastawieni.wam tez tego zycze.
Nie poddawac sie mino tych wszystkich niepowodzen.. -
Zemraa tulę :* i wiedz, że są tu kobiety, które bardzo się wspierają i łączą w bólu. Jesteśmy dla siebie podporą i najlepszą przyjaciółką w najgorszych chwilach, ale i tych najlepszych. Pisz z czymkolwiek i kiedykolwiek, pomożemy
eM ja nie nastawiam się zupełnie, bo boję się rozczarowania, ale racja jest taka, że co ma byc to będzie i juz tego nie zmienię. Mam chwile takie jak te, że nie widzę sensu zycia, kłoce się z meżem i obrażam się na cały boży świat, ale co mi z tego przychodzi? Nic. Ja już od początku cyklu nie nastawiam się, że się akurat teraz uda, bo czemu tak miałoby być? Bo leczę prl? Może mi to zająć i pół roku...raczej nastawiłam się na dłuższy okres...zawsze jest miło się zaskoczyć niż boleśnie rozczarować. Dziękuję za wsparcie każdej z Wasdamy radę, bo jak nie my to KTO JA SIĘ PYTAM?
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Magic wrote:bo jak nie my to KTO JA SIĘ PYTAM?
Oj ja w tej chwili czuje się tak zupełnie pokonana przez życie że myśle że każdej się uda szybciej niż mi. Nie wiem z czym walcze, nie wiem co się dzieje, nawet nie wiem czy poronić mi się uda... Ogolnie jestem silną osobą i pozytywną ale poczucie bezradności i nie wiedzy mnie przerasta.Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
eM ja też czuję bezsilność, jak wciąz słyszę, że kolejne moje znajome są w ciąży, też nie wiem co mam jeszcze zrobić żeby się udało. Ale co ja mogę? Nic. To co jest mi pisane to tego już nie zmienię. Niestety. Ale doczekamy się eM i my szczęśliwego finału, a jak zaczniemy to nie skończymy ;P jedno po drugim będzie, 9 miesięcy odchowac i nastepneLilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018