WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2014, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobrze Gosia że jest poruszony znów temat określania płci - jeśli chodzi o urlop macierzyński to prawo mówi ze mamy na niego czas przez około tydzień od urodznia martwego dziecka - jeśli badania trwają dłużej należy iść po zwolnienie lekarskie od ginekologa póżniej po załątwieniu wszystkich dokumentów macierzyński urlop przedkłada się na zwolnienie.. Nie wolno przerywać nieobecności żeby można było skorzystać z urlopu, musi być zachowana ciągłość zwolnienia do dnia przedłożenia urlopu macierzyńskiego....

    gosia86 lubi tę wiadomość

  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 6 września 2014, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny maja prawo wiedzieć
    bo w szpitalu nikt nas nie informuje tak jak powinien
    a nam kochana Amy nie ja ta wiedza juz nigdy nie będzie potrzebna :*

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 6 września 2014, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przed samym łyżeczkowaniem przejrzałam setki stron www na temat poronień. Idąc na zabieg wiedziałam, że przysługuje mi prawo do 8-tygodniowego urlopu macierzyńskiego. Czekając na przyjście anestezjologa rozmawiałam na ten temat z moją ginekolog. Podpisywałam zgodę na to, żeby dzieciaczki trafiły na badanie histopatologiczne. Mogłam podpisać zgodę, że chcę je pochować.

    Co do urlopu macierzyńskiego - byłam w takiej traumie, że po konsultacji z ginekologiem zdecydowałam, ze zamiast urlopu dostanę taki sam okres zwolnienia lekarskiego.

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2014, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi nic nie przysługiwało bo poronilam samoistnie w domu bez żadnych badań etc.
    Co do objawów minęły hmmm... niecale 3 tyg od poronienia. Pryszcze, plamienia, wzdęcia, zmiany nastroju towarzyszą mi do dzisiaj :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2014, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie trzeba poronić w szpitalu żeby się cos należało, wystarczy że płód nie poleciał za przeproszeniem do kibla tylko się poroniło do miseczki i wówczas płód należy zalać płynem fizjologicznym z apteki i w ciągu 2 dni wysłac do laboratorium genetycznego. A płód może być w również w formalinie - jeśli poroniło się w szpitalu nic nie stroi na przeszkodzie do określenia płci płodu jeśli był on zachowany inaczej niż w płynach fizjologicznych, wtedy zazwyczaj laboratoria życzą sobie dopłatę w moim przypadku było to 90 zł

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2014, 13:19

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2014, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anka418 wrote:
    Mi nic nie przysługiwało bo poronilam samoistnie w domu bez żadnych badań etc.
    Co do objawów minęły hmmm... niecale 3 tyg od poronienia. Pryszcze, plamienia, wzdęcia, zmiany nastroju towarzyszą mi do dzisiaj :(

    jeśli szpital nie wsytawił ci zaświadczenia na domniemanie płci i nie miałaś możliwości zrobienia badań genetycznych bo fizycznie nie posiadacie tkanek płodu to faktycznie już nic się nie da zrobić..

  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 6 września 2014, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazja widzisz byłaś na tyle silna aby już wtedy walczyć o swoje prawa i żeby się zorientować co Ci przysługuje
    ale nie każda z nas ma na tyle siły
    dlatego napisałam o tych badaniach a Amy o urlopie dla innych dziewczyn

    Anastazja85 lubi tę wiadomość

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • Zemraa Autorytet
    Postów: 296 342

    Wysłany: 6 września 2014, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć dziewczynki ,mało się udzielam
    bo wróciłam do pracy -z jednej strony nie mam czasu na rozmyślania , z drugiej...nie da się nie myśleć.
    Byłam na kontroli u gina. dał zielone światło na starania ,kazał nie czekać.W trakcie będziemy robić badania : skierowanie do poradni genet. i wiele innych. ale starać się kazał od razu ( ze względu na wiek :))a ja się boję, kolejnej straty.




    Mama 3 Aniołków ***

    16ud3e3kuuesqoa4.png
  • Anastazja85 Autorytet
    Postów: 1379 611

    Wysłany: 6 września 2014, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia86 dobrze, że poruszyłyście ten temat :)

    Na pewno będzie jakaś kobieta, która leżąc w szpitalu trafi na to forum i będzie wiedziała, jakie ma prawa. A to bardzo duża pomoc!

    gosia86 lubi tę wiadomość

    relg20mm3fi45p46.png

    05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤

    15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
    29.10.2014 biochemiczna
    31.12.2014 pusty pęcherzyk

    Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia
  • Czarnaa94 Autorytet
    Postów: 1829 1230

    Wysłany: 6 września 2014, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondik a dostałaś jakiś antybiotyk? Mi towarzyszyły tylko bóle brzucha ale wszystko było w porządku.

    thgfyx8dkbbmw2ir.png
    l22nzbmh47rkhklk.png
    Synuś Olek (*) 5.05.2014 (15tc)
    Aniołki 27.08.2014 (5tc) | 10,2014 (7tc)
  • Blondik Autorytet
    Postów: 5204 4874

    Wysłany: 6 września 2014, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie dostalam zadnych leków, ani w szpitalu ani recepty do domu;(

    8p3o43r8favqs0hl.png
    klz9iei3yk95ggji.png
    Alicja 1.09.2014 (*)
  • Czarnaa94 Autorytet
    Postów: 1829 1230

    Wysłany: 6 września 2014, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To niedobrze... A wybierasz się może na dniach do gina? Z tego co wiem to większość z nas przyjmowała po łyżeczkowaniu antybiotyk. To bardziej tak na wszelki wypadek, ale jakby nie było to był zabieg.

    thgfyx8dkbbmw2ir.png
    l22nzbmh47rkhklk.png
    Synuś Olek (*) 5.05.2014 (15tc)
    Aniołki 27.08.2014 (5tc) | 10,2014 (7tc)
  • Czarnaa94 Autorytet
    Postów: 1829 1230

    Wysłany: 6 września 2014, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bo ja ze szpitala też nic nie miałam, nie wiedziałam że powinnam coś dostać. Jak poszłam 6 dni po zabiegu do gina to mi dopiero przepisał.

    thgfyx8dkbbmw2ir.png
    l22nzbmh47rkhklk.png
    Synuś Olek (*) 5.05.2014 (15tc)
    Aniołki 27.08.2014 (5tc) | 10,2014 (7tc)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2014, 00:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eM wrote:
    Kupiłam sobie takie cudo na pamiątkę moich 2 aniołków :)

    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/45e17de82142.jpg

    Super....

    Dziekuje za te wszystkie mile słowa...fajnie jest znalezc sie w gronie gdzie ktos wie o czym mowie ..rozumie moje rozdarcie i wewnętrzny krzyk jaki mi towarzyszy ze czasem mysle ogluchne... :( chodź wolałabym zeby nikogo tu nie bylo...
    jestem bardzo wdzięczna tez dziewczyna z Clo które mam nadzieje nie przezyja tego co my za ich wsparcie...jak i koleżankom z którymi mam kontakt smsowy które poznałam na forum ..nigdy Wam nie zapomnę kobitki !!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2014, 01:06

    malgo31, Czarnaa94, Zemraa, eM lubią tę wiadomość

  • fo09czka Ekspertka
    Postów: 192 50

    Wysłany: 7 września 2014, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie kobitki, ja czekam wlasnie na wyniki badań na obecność tkanek... jak bylam na zabiegu to bylam w 9tc mój mąż dzwonil po stowarzyszeniach, dopytywal się, czytal i zalatwiał wszystko. Wybral taki szpital, w którym mówili mi o moich prawach i przedłozyli mi dokumenty do podpisu... i to by było na tyle bajki.. To co tam przezylam jest dla mnie ogromną trauma.. mam nadzieje ze moje cierpienie i upokorzenie nie pójdzie na marne i wyniki będą ok.. i pochowam swojego skarba: * choć spotyka się raczej z negatywnym odbiorem.. moja wlasna mama, która poroniła powiedziala mi ze gdyby wszystkie tak robily to by zabraklo miejsca na cmentarzu..;( ale tak to jest ze caly czas mój bol jest umniejszany.. jakby nie powinien istnieć...

    34bwgzu3qov4higv.png

    ex2bupjyy1j7l7t7.png

    Nasza Córeczka Marysia 03.09.2014 [*] - 9tc
    Aniołek 29.12.2014 [*] - 8tc ciąża pozamaciczna


  • fo09czka Ekspertka
    Postów: 192 50

    Wysłany: 7 września 2014, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia86 wrote:
    Hej dziewczyny
    piszę ponieważ zrobiłam badania genetyczne określające płeć dziecka które straciłam, zanim zdecydowałam się na jakieś laboratorium chwilę szukałam, głównym kryterium była cena, przedział cenowy od 250 do 1000 zl
    wybrałam to za 250
    trochę straszyli że czeka się na wynik do 6 tygodni, gdzie inne laboratoria robią to w 10 dni
    badanie zostało wykonane w ciągu dwóch dni (taka jest data na wydruku badania) a czekanie na odbiór nie cale dwa tygodnie
    dodam jeszcze ze badanie zostało wykonane z kostek parafinowych (cześć z was już o nich pewnie słyszała, nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć ale są to male prostokąty chyba parafiny w których zatopiony jest materiał pobrany do badań histoparologicznych w trakcie łyżeczkowania)
    moje badanie bylo robione po ponad 3 miesiącach od zabiegu
    podobno można je wykonać w każdym momencie
    laboratorium jest na tyle w porządku że gdyby się okazało że w materiale z kostek parafinowych jest tylko dna matki, nie ma dna dziecka to zwracają kasę ze względu na brak materiału
    gdyby któraś była zainteresowana namiarami to piszcie
    mamy prawo wiedzieć kim byloby nasze dziecko, mamy prawo do urlopu macierzynskiego i do odszkodowań z polisy

    laboratorium wykonuje też badania genetyczne pod kątem określenia przyczyny poronienia, w tym wypadku koszt chyba 600 zl ale dokładnie nie pamiętam


    Witaj Gosiu: ) bardzo będę wdzięczna za namiary; * ja mialam zabieg w ubiegla środę jeszcze krwawie.. to mi codziennie przypomina co się stalo;/ czekam i model się by mój maluszek byl w pobranym materiale.. żebym mogla swojemu cierpieniu nadać sens...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2014, 07:48

    34bwgzu3qov4higv.png

    ex2bupjyy1j7l7t7.png

    Nasza Córeczka Marysia 03.09.2014 [*] - 9tc
    Aniołek 29.12.2014 [*] - 8tc ciąża pozamaciczna


  • fo09czka Ekspertka
    Postów: 192 50

    Wysłany: 7 września 2014, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na mnie szkolili się mlodzi lekarze... niestety pamiętam jak każdy macal czy jest ruchoma, czy szyjka rozwarta... czy nie ma guzów.. glowny lekarz tak o tym opowiadal swoim mlodszym kolegom jakbym byla jakims manekinem a nie czlowiekiem na dodatek z peknietym sercem... dodam ze mam tylozgiecie macicy i takie glebokie badanie sprawialo mi okrutny ból.. proszę Boże żeby to wszystko nie poszło na marne...; (

    Boje się o mojego maluszka, boje sie ze wpadl do taolety.. (choć wszystko wylawialam.. byly to skrzepy i kladlam na podpaske..) by przy tym badaniu nie spadl na podloge.. bardzo ze mnie lecialo... byl taki malutki...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2014, 08:02

    34bwgzu3qov4higv.png

    ex2bupjyy1j7l7t7.png

    Nasza Córeczka Marysia 03.09.2014 [*] - 9tc
    Aniołek 29.12.2014 [*] - 8tc ciąża pozamaciczna


  • impossible Przyjaciółka
    Postów: 71 44

    Wysłany: 7 września 2014, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny proszę zerknijcie na mój wykres i proszę poradźcie. W zeszłym cyklu miałam kilka dni plamień przez okresem, ale żadnych innych objawów. Teraz tempka skoczyła, sutki mnie trochę pieką i mam znów to plamienie, ale zaczęło się zdecydowanie szybciej. Oczywiście boli mnie też podbrzusze tzn czuję takie kłucie. Zaczynam się powoli martwić, czy po łyżeczkowaniu i ciąży wszystko mi się nie przestawiło :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2014, 08:40

    Nasze Aniołki [*] 25.04.2014

    f2w3dqk3drdfpwmi.png
  • Blondik Autorytet
    Postów: 5204 4874

    Wysłany: 7 września 2014, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    we wtorek , równo tydzien po zabiegu, ide na kontrole...jeszcze dosc mocno krwawie i to mnie troche martwi...mam nadzieje,ze dostane jakis antybiotyk...

    8p3o43r8favqs0hl.png
    klz9iei3yk95ggji.png
    Alicja 1.09.2014 (*)
  • Czarnaa94 Autorytet
    Postów: 1829 1230

    Wysłany: 7 września 2014, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    impossible najlepiej idź do gina. Na pewno nie jest to normalnie, ale on stwierdzi czy coś się dzieje złego czy nie.

    thgfyx8dkbbmw2ir.png
    l22nzbmh47rkhklk.png
    Synuś Olek (*) 5.05.2014 (15tc)
    Aniołki 27.08.2014 (5tc) | 10,2014 (7tc)
‹‹ 581 582 583 584 585 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ