Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
RUDZIK38 ja doskonale cię rozumiem.Niestety.
Moja sporo młodsza siostra jest w ciąży ( nieplanowanej)a termin ma dokładnie miesiąc później niż ja miałam z Szymonem. Nie wiem jak sobie poradzę jak ona urodzi(zresztą też ma mieć synka).
Nie mogę patrzeć na jej rosnący brzuch i opowieści co kupiła itp.
Jestem dzielna -staram się ale przy niej i jej rosnącym brzuchu czuję się jak zdechła mrówka.
-
nick nieaktualnyRudzik38
Spontaniczność nie jest chyba dobrym wyjściemJa postanowiłam zaplanować kolejną ciąże bo właśnie chyba za spątaniczność teraz cierpie
Zanim dowiedzialam sie że jestem w ciąży co było dla mnie dużym zaskoczeniem bo co jak co ale po tym cyklu nigdy bym się tego nie spodziewała, niestety przytrafiło mi się dużo sytuacji zagrażających dziecku
Akurat wtedy miałam bardzo dużo pracy,miałam nastawiany kręgosłup, złapało mnie przeziębienie, miałam wysoką gorączke, musiałam iść do dentysty z okropnym bólem zęba niestety miałam znieczulenie i brałam dużo tabletek przeciwbólowych a później dowiedziałam się że jestem w ciąży. Do lekarza poszłam w 5 tygodniu dzień po zrobieniu testu bo wcześniej wcale nie brałam ciąży pod uwage ponieważ od trzech miesięcy miałam bardzo nieregularne miesiączki i to że sie spóźnie tydzień czy dwa nie robiło na mnie wrażenia a pozatym czyłam się wyjątkowo dobrze
No ale niestety nie pocieszyłam się długo bo we wtorek u lekarza prawie płakałam ze szczęścia bo juz od dawna marzyłam o dziecku, a w niedziele płakałam bo po dziecku został tylko ból w sercu po utracie mojego skarbu. w ciąży czułam się jak prawdziwa kobieta, a teraz jak nikomu niepotrzebna osoba. To przykre ale trzeba z tym żyć
Mam jeszcze ten problem że moj tata ma raka i jeździ regularnie na chemie wiec jesli bede chciala zajść w ciąże najpierw musze się wyprowadzić bo wyczytałam że człowiek po chemioterapii jest szkodliwy dla innych domowników
Ale wierze że wszystko się ułoży u mnie jak i u Ciebie:*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 13:27
-
nick nieaktualnyWiśnia 12 bardzo mi przykro z powodu utraty twojego maleństwa ,teraz na pewno powinnaś sobie wszystko pomalutku zaplanować i to bez pośpiechu.Zobaczysz będzie dobrze.
Zemrea tulę cie mocno bo wierzę,że jest ci ciężko.Ja tez nie mogłam patrzeć na brzuchy ciężarnych kobiet bo od razu wybuchałam płaczem.
Teraz jest już lżej,jak urodziło się maleństwo siostrzeńca to strasznie się bałam je zobaczyć.
Nie było jednak tak strasznie,pomału się oswajam.
Dziewczynki jeszcze nam zaświeci słoneczko.Jestem tego pewna.
Michałek [*] 04.06.2014 (20tc)
-
nick nieaktualnyNa dzieci napewno przez jakiś czas trudno będzie patrzeć jak byłam po wypis to akurat mamy przychodziły na kontrole ze swoimi nowo narodzonymi maluszkami
starałam się nie patrzeć ale itak serce rozrywało mi sie na kawałki
Do tego mam taką złość i żal w sercu jak pomyśle że te wszystkie kobiety które nie chcą mieć dzieci, piją, palą i nie powiem co jeszcze robią w ciąży. Nawet nie wiedzą z kim i gdzie, a dzieci mają zdrowe bez problemu zachodzą w ciąże i nie mają żadnych komplikacji chodź wcale nie dbają o siebie
Dlaczego życie jest tak niesprawiedliwe -
Przykro mi że dołączyły tu kolejne Aniołkowe Mamy.
Ściskam Was mocno dziewczyny :*
Wiśnia ja mojego Arka też straciłam w 6tc. Minęło już 9msc od straty a ja nie jestem pewna czy dam rade iść do brata jak mu się syn urodzi. Bratowa ma termin na za tydzień. Płacz niemowlęcia wciąż źle na mnie działa.
Choć wczoraj u niej byłam i widziałam rozłożone łóżeczko i wózek. I wcale tak mocno mnie to nie zabolało. Jej wielki brzuch też bardzo mnie nie zasmucił.
Ja straciłam swojego syna ale życie toczy się dalej i nie mogę patrzeć na wszystko przez pryzmat moich doświadczeń, mojej straty.
W końcu to zrozumiałam i myślę że teraz będzie mi łatwiej. W tym cyklu zaczynamy znowu staraniaMiru lubi tę wiadomość
-
Witam się dziewczyny i witam nowe Aniołkowe mamy. Bardzo przykro z powodu waszych strat i tule mocno
Ja właśnie zakończyłam tydzień wstrętnych ranek i mam weekend ale tylko do niedzieli bo na 22.00 do pracy
U mnie dziś po 42 dniach od zabiegu przyszła pierwsza @!
Właśnie dziś uświadomiłam sobie że dziś bym była w 14tc i pewnie poznała bym płeć.
Tak bardzo tesknie za moimi Aniołeczkami! -
nick nieaktualnyMarlena
Płacz dziecka działa na aniołkowe mamy jakoś tak dziwnie. Ja gdy słysze, że jakiś bobasek płacze to wydaje mi się jakbym ten płacz słyszała w moim sercu, jakby przez to drżało i jadziło ranyJeszcze przed ciążą tak bardzo pragnełam dziecka i jak widziałam jakąś kobiete z brzychem czułam rozpacz i taką pustke że mi się jeszcze nie udało, a tera po tym jak straciłam maleństwo ta rozpacz jest jeszcze większa. Wcale nie czuje się jak kobieta
Mam nadzieje że czas leczy rany
Trzymam kciuki za Ciebie i tym razem musi Ci sie udać ja narazie nie moge się starać ale myśle że na wiosne będę już najszczęśliwszą przyszłą mamą na świecie i Ty również
A jeszcze tak zapytam skąd wiesz że miałaś synka?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 16:59
-
DZiewczynki z innego forum postanowiłam Wam wkleic artykuł odnośnie poronien nawracajacych i leczeniu
nie tyczy sie to mnie.. ale z racji tego ze czytam artykuły z róznych dziedzin wiec wklejam
https://1wl.wum.edu.pl/sites/1wl.wum.edu.pl/files/mgr_monika_ohams_-_streszczenie_rozprawy.pdf
moze kiedys którejs sie przyda ta informacja
Trzymam za Was wszytskie kciuki zebyscie juz wkrotce cieszyły sie swoimi malenstwamiWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 17:12
agatka196 lubi tę wiadomość
-
Wiśnia witam Cię goraco i bardzo mocno Cię tulam.
Twój Anołeczek na zawsze pozostanie w Twoim serduszku i zawsze będzie tym jedynym.
Uwież mi też jest strasznie ciężko. Jak idę po ulicy to jakieś fatum wszystkie kobiety w ciaży albo z dziećmi. Na sama myśl serce mi się kraja. Ale staram się być silna. Walcze sama ze soba i narazie i powoli się udaje. Tobie też się to uda i będzie dobrze.
Trzymam za Nas wezystki kciuki -
Marlena ja tez od początku wiedziałam, że będzie chłopak i razem z mężem stawialiśmy na Antosia
Wiśnia12 takie rzeczy od razu się czuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 18:29
-
nick nieaktualny
-
Rudzik38 też mam synka aniołka Michałka... piękne imię ... ja z mężem od początku czuliśmy że to będzie chłopak...syn.... i tak zostało...
coś jednak jest w tej kobiecej intuicji ...
Za każdym razem się obracam gdy widzę kobietę z brzuszkiem czy z dzieckiem... takie małe"duże" ukucie serca jest wtedy....
ale najbardziej dziwnie się poczułam jak latem zobaczyłam wózek identyczny jaki kupiła moja bratowa z baratem dla swojej córeczki która urodziła się 30 stycznie 38tc .... ale urodziła się w śnie wiecznym.... nasz kochany kolejny Aniołek....
buziaki dla was ,miłej nocki kochane oby wam się przyśnił wasze małe maleństwa :-* -
Dziewczyny ja dopiero nieswojo się poczułam jak dowiedziałam się, że moja szwagierka (która niedawno złożyła pozew rozwodowy) zaszła w drugą ciążę i jest teraz w 6tyg!!! i jak nie jestem o nic zazdrosna to taka zazdrość mnie wzięła, że nawet nie byłam w stanie jej pogratulować!!! a dowiedziałam się przez wypadek, jak wstąpiliśmy do nich z moim P - trwała właśnie kolejna awantura - Waldek wrzeszczał na Kaśkę, żeby wypierdalała z bękartem! a ona wrzeszczała, żeby on wypierdalał swoim śmierdzącym oplem... i tacy ludzie będą mieli drugie dziecko... nie ogarniam...
-
nick nieaktualnyHej Kochane, dobra rada te ktore nie baddały tarczycy(TSH, ft3/ft4, anty tpo, anty tg i usg tarczycy) niech to zrobią ja jestem po 4 ciazach zakonczonych bardzo wczesnie i ostatnio poznałam powod mam niedoczynnosc tarczycy i Hasimoto i to wlasnie hasimoto jest odpowiedzialne za poronienia:(
-
nick nieaktualnyAGATKA196
Rozumiem jak ciężko jest być aniołkową mamą. Ta myśl że nigdy nie przytulisz swojego maleństwa jest okropnawczoraj trzymałam na rękach półroczną Nastusie ten jej uśmiech skierowany do mnie i duże śliczne oczka
w jednej chwili szczerze uśmiechałam się bo była taka słodka, i powstrzymywałam łzy jak myślałam o moim maleństwie
Do tego ciągle śnią mi się dzieciątka
MARLENA
Pytam bo ja też od początku wiedziałam że będzie syn i tak zostało miał mieć na imie DominiczekJednak kobieca intuicja jest niezawodna
Pozdrawiam Cię cieplutko i Twojego małego Aniołka :*
-
nick nieaktualnyKochane przesyłam Wam moją pamieć
życze wiele sił i wytrwalosci !!!!!!!!!!!!!!! oraz nadziei,że przyjdzie ten upragniony CZAS !!!!!!!!!!!
ja jestem w ciąży a i tak cały czas żyje w strachu czy tym razem sie nam uda i chyba to już każdej matce bedzie towarzyszyło do konca Jej dni czy małe dziecko czy duże!!!
Buziaki dla kazdej i spokojnego,ciepłego weekendu bo unas przymrozek brbr -
nick nieaktualny