Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
ja w Bydgoszczy miałam zabieg. kurcze, po nim nic nie bolało, ale widocznie za dużo teraz chodzę i mnie lekko podbrzusze boli. chciałam wrócić do normalności,ale ten ból daje o sobie znać. strasznie się boję powikłań po łyżeczkowaniu. muszę się jeszcze z tydzień pooszczędzać.
Tomania bardzo mi przykroBree lubi tę wiadomość
-
asioczek86 wrote:ja w Bydgoszczy miałam zabieg. kurcze, po nim nic nie bolało, ale widocznie za dużo teraz chodzę i mnie lekko podbrzusze boli. chciałam wrócić do normalności,ale ten ból daje o sobie znać. strasznie się boję powikłań po łyżeczkowaniu. muszę się jeszcze z tydzień pooszczędzać.
Tomania bardzo mi przykroBree lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLekarz mężowi powiedział ze dopiero za pół roku świadomie możemy się starać o dziecko. Po zabiegu przyszedł i.wytłumaczył mężowi dlaczego się tak stało. Dziecko się nie rozwinęło. Najgorsze jest to że mogło sie zatrzymać zaraz na początku a ginekolog u którego byliśmy powiedział ze ciąża jest młodsza o 1.5 tygodnia wtedy juz mnie to nie pokoilo ale stwierdziłam ja się na tym nie znam. Zmieniliśmy ginekologa ale już za późno.
Bree lubi tę wiadomość
-
tomania u mnie było tak że jak poszłam na badanie usg po 11 tygodniu to mi lekarz powiedział że dziecko jest młodsze o 2 tygodnie! więc już czułam że coś może byc nie tak bo skąd niby te dwa tygodnie skoro wtdy to ja test ciążowy robiłam... tylko nie powiedzial nam wtedy że coś jest nie tak więc z badania wyszłam zadowolona że jest ok.
Bree lubi tę wiadomość
-
a ja słyszałam bijące serduszko w 7tc, ale miałam krwiaka i odklejającą się kosmówkę
maluszek żył jeszcze do 8tc, krwiak zamiast się wchłonąć to był cały czas. w 9tc miałam to łyżeczkowanie, 3 dni w szpitalu i codziennie inny lekarz.
teraz myślę,że skoro tak długo się starałam o dziecko, to znowu będę przechodzić przez ten koszmar starań. wszystko w domu przypomina mi te starania- paragony z aptek, lista suplementów, notki z internetu. nie chce tego znowu przeżywać i co miesiąc płakać gdy przyjdzie @jestem wypalona staraniami...
Bree lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykierzynka wrote:W ogóle to dziwne.. 16 cykli sie staraliśmy a w 16 tygodniu poroniłam..
ale to nie jest wyznacznik że teraz będzie tak samo... a jak będzie nikt tego nie wie.
Ja oglądałam o in vitro program. Babka po długotrwałych staraniach, zakwalifikowała się do rządowego programu in vitro. Za którymś razem się udało, urodziła dzięki in vitro. Za jakiś czas II kreski na teście, urodziła zdrowego bobasa naturalnie, bez żadnego wspomagania!! Natura robi co chce, a my te jej kaprysy musimy przyjmować na klate!
Także bądź dobrej myśli... bo wiesz jak nie wiesz....?Bree, kierzynka lubią tę wiadomość
-
Ciąża młodsza o 2 tygodnie... Skąd ja to znam. Tyle że ja miałam bhcg ktore robili mi w szpitalu i swoje jak tylko się dowiedziałam o ciąży. Nie było opcji że ciąża młodsza. Pewnie gdyby nie moje własne badania krwii to to niską betę i mały zarodek uznaliby faktycznie za młodszą ciąże i kazaliby mi czekać. Tyle że już bylo wiadomo że nie ma co liczyc na cuid.
Tomania a mogę wiedzieć co lekarz powiedział mężowi? Ja usłyszałam tylko że przyczyn może być wiele.
Kierzynko hej, wcale nie będziecie tak dlugo znowu czekać. Zobaczysz Wasz aniołek lada chwila do Was wróciBree, kierzynka lubią tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Tomania tule mocno i bardzo wspolczuje
Moja ciaza tez byla mlodsza o 2 tyg wg lekarza ale on mial jakies stare USG a nic innego niepokojacego mi nie powiedzial wiec szczegolnie sie nie przejelam...serduszko bilo i wszystko bylo w porzadku wiec... tylko ze objawy ciazowe od poczatku mialam slabsze niz w poprzednich ciazach i to mnie troche niepokoilo ale lekarz powiedzial ze kazda ciaza jest inna wiec mam sie nie przejmowac, tyle ze moje dwie poprzednie byly identyczne a ta jedna byla inna...na kolejnym USG po niecalych 2 tygodniach serduszko juz nie bilo
Trzymajs ie kochana, jestesmy tu po to zeby sie wzajemnie wspierac
-
Dziewczyny, zobaczycie, że Wasze aniołki do Was powrócą! Straciłam maluszka dokładnie 2 lata temu, 12.03. W listopadzie zaszłam w ciążę i mam cudowną 7-miesięczną córeczkę. Jeszcze 2 lata temu nie wierzyłam, że coś tak pięknego mnie spotka, ale każdemu będzie dana tak ogromna miłość, mocno w to wierzę. I zaciskam za Was kciuki!
Pamiętam ten staraniowy stres... Wiesiołek, nogi do góry, wyliczanie wszystkiego. Pomogło gdy troszkę wyluzowaliśmy.kierzynka, dorbie, Bree lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm