Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOj, nie lubie piatków 13tych... Miesiac temu się dowiedziałam, ze ciąza sie nie rozwija...matylda08 wrote:Witajcie
My po wizycie u specjalisty genetyka połoznika niestety zostało cos w macicy po Naszym maluszku minął ponad miesiac pobrali bhcg jeżeli wynik będzie powyżej 10.000 szpital i łyżeczkowanie
z kolejną ciazą kazał zaczekać mimo ogromnej niecierpliwości z Naszej strony 3 mies i chyba mamy rozważyć IN VITRO
no cóż piątek 13
nie mam siły
Mati, będzie dobrze, trzymam kciuki
Aleksandra1988, Bree lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Miru to co piszesz napawa optymizmem, daje nadzieję że każdemu może sie udać. Wiele wycierpiałaś, nie wiem czy byłabym w stanie tyle znieść. Podziwiam Cię za Twój upór:) Życze dużo zdrówka i trzymam za Was kciuki:)Miru wrote:Codziennie tu zaglądam. Spędziłam tu prawie rok. Każda stratą była bolesna ale bardziej akceptowana przeze mnie. Dążenie do celu i chęć posiadania dziecka tak mnie zaslepil ze nie miałam czasu płakać nad kolejną stratą. Kolejne badania kolejne nieudane próby i poronienia. Nie znamy przyczyn.
W listopadzie postanowiliśmy poczekać 6 m ze staraniami. @ spóźniala się ale to nic nadzwyczajnego w końcu miałam strasznie nieregularne cykle po poronieniach. W mikolajki test pozytywny. Ale strach w końcu to 6 ciaza po tyłku poronieniach. Dziś 19 tygodni i mały kopie mnie po brzuchu tak ze nie mogę go uspokoić.
Ale wiara to podstawa. Musicie walczyć. Czekanie jest najgorsze ale dla takich chwil warto czekać wieczność ♥
Życzę Wam tego i słomy wiruski. Dużo wiruskow.
Bree, KinderBaby lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWierzę Ci, ja sobie popłakałam wczoraj w poduszkę, hormony nam spadły to i nastrój padamatylda08 wrote:Dorbie dziś mam płaczliwy dzień


Wpółczuję Ci, ze musisz iśc do szpitala znowu... Oj, nie chciałabym tam trafić po 2 tygodniach
Bree lubi tę wiadomość
-
Matylda, tulę Cię mocno... Trzymaj się kochana.matylda08 wrote:Witajcie
My po wizycie u specjalisty genetyka połoznika niestety zostało cos w macicy po Naszym maluszku minął ponad miesiac pobrali bhcg jeżeli wynik będzie powyżej 10.000 szpital i łyżeczkowanie
z kolejną ciazą kazał zaczekać mimo ogromnej niecierpliwości z Naszej strony 3 mies i chyba mamy rozważyć IN VITRO
no cóż piątek 13
nie mam siły
Aleksandra1988, Bree lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymi ginekolog też powiedziała, że mam czekać (ja jestem już po zabiegu) te 3 miesiące. Wiem to długo, ale może lepiej warto żeby to nam się wszystko zregenerowało i wróciło do normy? Żeby później było jak najlepiej i żeby nasze Fasolki rosły jak na drożdżachmatylda08 wrote:Witajcie
My po wizycie u specjalisty genetyka połoznika niestety zostało cos w macicy po Naszym maluszku minął ponad miesiac pobrali bhcg jeżeli wynik będzie powyżej 10.000 szpital i łyżeczkowanie
z kolejną ciazą kazał zaczekać mimo ogromnej niecierpliwości z Naszej strony 3 mies i chyba mamy rozważyć IN VITRO
no cóż piątek 13
nie mam siły
Bree, KinderBaby lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA Ja całe szczęście bhcg mam 170,7 jeżeli w poniedziałek będzie mniej lub tyle samo to nic nie robimy czekamy cierpliwie na @ . Choć jedna dobra wiadomość . Teraz na płaczliwy nastrój butelka Prosseco
Majka4, dorbie, Bree, KinderBaby lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bunia86 wrote:byłam wczoraj na USG kontrolnym, wszystko wyglądało w porządku niestety nie było akcji serca
dziś idziemy potwierdzić do innego lekarza diagnozę, strasznie się boję. Dostałam też skierowanie do szpitala, myślicie że w sobotę mnie przyjmą czy będę czekała do poniedziałku?
Bunia, strasznie mi przykro
Przechodziłam dokładnie przez to samo i też dowiedziałam się w piątek. Moja rada - nie idź do szpitala w sobotę. Mnie przyjąć owszem, przyjęli, ale nic nie zrobili poza badaniem krwi i moczu do poniedziałku, nawet USG potwierdzające brak akcji serca miałam dopiero w poniedziałek i od razu potem zabieg. Leżałam tam bez sensu kiedy mogłabym płakać spokojnie w domu, wtulona w męża i mojego kota.
Przytulam Cię mocno, kochanie.
Bree, KinderBaby lubią tę wiadomość


5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Robilas badania na toxoplazmoze?kehlana_miyu wrote:Bunia, strasznie mi przykro
Przechodziłam dokładnie przez to samo i też dowiedziałam się w piątek. Moja rada - nie idź do szpitala w sobotę. Mnie przyjąć owszem, przyjęli, ale nic nie zrobili poza badaniem krwi i moczu do poniedziałku, nawet USG potwierdzające brak akcji serca miałam dopiero w poniedziałek i od razu potem zabieg. Leżałam tam bez sensu kiedy mogłabym płakać spokojnie w domu, wtulona w męża i mojego kota.
Przytulam Cię mocno, kochanie.
Bree, KinderBaby lubią tę wiadomość


Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Nie wiem co z tym 13? Pierwsza randke z moim obecnym mezem mialam 13 i myslalam ze to dla mnie szczesliwa liczba - az do stycznia tego roku kiedy 13 musialam urodzic martwe dzieckodorbie wrote:Oj, nie lubie piatków 13tych... Miesiac temu się dowiedziałam, ze ciąza sie nie rozwija...
Mati, będzie dobrze, trzymam kciuki
kurde 'urodzic'. Jak sie 'rodzi' to ma sie dziecko
czemu nie wymyslono na to innego slowa...
Bree, KinderBaby lubią tę wiadomość


Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
marzusiax wrote:Robilas badania na toxoplazmoze?
Marzusiax, zrobili mi w szpitalu, tak samo na różyczkę i cytomegalię. Okazało się, że wszystkie wyniki negatywne, a liczyłam, że kiedyś już musiałam przechodzić toxo i jestem odporna - od zawsze w końcu miałam koty. Ale wychodzi, że widać zawsze byłam wystarczająco pilna w myciu rąk po zmianie kuwety
Aleksandra1988, Bree, KinderBaby lubią tę wiadomość


5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015





