Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBunia86 wrote:Dostawałam po 2 tabletki rano i 2 na wieczór. Jak byłam w szpitalu to mówiłam że chciałabym zabieg żeby było szybciej już po wszystkim, żeby być w domu, ale w sumie teraz to sie cieszę że tak wyszło
zawsze to mniej ingerencji i można szybciej wrócić do formy.
Ty leżałaś cały tydzień czy na kontroli wyszło coś nie tak i musiałaś mieć zabieg? -
Paulette współczuję
Staracie się znowu czy czekacie jeszcze?
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
ja się zamierzam starać od tego cyklu. tzn. na razie badania i usg, ale nie będziemy się zabezpieczać i co ma być to będzie. bo badaniu to ziółka i spółka
awy?
-
ja chyba poczekam do czerwca, tak mniej więcej sobie zaplanowaliśmy
ale będzie co będzie bo zabezpieczać się nie będziemy, jedynie unikanie w okresie owulacyjnym
Teraz też chcę zrobić badania, czekam tylko aż lekarz mi wypisze skierowanie.
Jakie ziółka planujesz?
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
nick nieaktualnyBunia86 wrote:Paulette współczuję
Staracie się znowu czy czekacie jeszcze? -
monilia napiszę Ci weczorem jak będę w domu i zerknę w dokumenty
Ja dziś odebrałam wynik bety - 12,27, a miałam nadzieję że już nic nie będzie..
monilia84 lubi tę wiadomość
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Dziś mój trzeci dzień w pracy. Czuję wielki smutek ponieważ ostatnio jak tam byłam to byłam w ciąży i wszystko mi o tym przypomina. Kolega dziś zapytał mnie jak tam dzidziuś bo wydawało mu się że już po macierzyńskim wróciłam- nic nie wiedział że mały zmarł.
Tak bardzo tęsknię za moim kochanym. Nie wiem co z sobą zrobić. Wczoraj minęły dwa miesiące. Czy będę miała jeszcze kiedyś szansę odzyskać radość z życia? Powiedzcie kiedy następuje jakiś przełom ? Czy korzystałyście z pomocy psychologa? Jeśli tak to czy to pomogło?
UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
-
nick nieaktualny
-
monilia juz piszę co i jak
trohę mi zeszło
W 1 kolejności: Prolaktyna,progesteron i estradiol oraz FT3,FT4, FSH,LH,bo wcześniej nie miałam nic takiego robione. Od razu zrobię chyba jeszcze toxo cytomegalie i tego typu inne.
Dziś właśnie idę do gina to jeszcze zrobię cytologię i wymaz z pochwy
Angelina mnie się wydaje że to nigdy nie przestanie boleć i zawsze w nas już będzie
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
A i jescze będę robić zespół antyfosfolipidowy bo jest podejrzenie (występuje w rodzinie zakrzepica)
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBunia86 wrote:A i jescze będę robić zespół antyfosfolipidowy bo jest podejrzenie (występuje w rodzinie zakrzepica)
Bunia trzymaj sie i nie poddawaj. Bedzie dobrze
Dziewczyny może któraś z Was sie orientuje czy jeśli poroniłam w 6 tc to moja owulacja może sie teraz przesunąć? -
Sama chce zrobić bo moja lerarka z lux medu powiedziała że sam fakt że zachodzę w ciążę to już dobrze i nie widzi potrzeby ale skierowanie wypsiała
Ja wolę zrobić te badania zwłaszcza że większość mam finansowane z lux medu. Wolę wiedzieć jeśli coś jest nie tak niż po raz kolejny przechodzić przez to, bo szczerze to chyba bym już nie dała rady..
A i podpowiedziała mi to koleżanka która też kilka razy poroniła, oprócz tych badań wypisała mi jeszcze inne które robiła, ale to jak już wszystko będzie ok to się będę zastanawiała czy je robić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2015, 11:23
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Aska84 wrote:Bunia trzymaj sie i nie poddawaj. Bedzie dobrze
Dziewczyny może któraś z Was sie orientuje czy jeśli poroniłam w 6 tc to moja owulacja może sie teraz przesunąć?
dziękuję i wzajemnie
Właśnie sama zastanawiałam się jak to jest teraz z tą owulacją.. Ostatnio inna lekarka, która tylko skierowanie mi wystawiała na bete powiedziała że jak beta spadnie do 0 to wtedy dopiero zacznie mi się normalny cykl i od tego momentu trzeba bedzie czekać na @ jakieś 4 tygodnie.. coś mi się to dziwne wydaje, dziś mija miesiąc od poronienia a moja beta dalej się utrzymyje (wczoraj wieczór test ciążowy z bardzo jasną 2 kreską). Jak czytałam na forum to większość dostawała @ po około miesiącu od poronienia.. Sama już nie wiem..
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
nick nieaktualnyBunia86 wrote:dziękuję i wzajemnie
Właśnie sama zastanawiałam się jak to jest teraz z tą owulacją.. Ostatnio inna lekarka, która tylko skierowanie mi wystawiała na bete powiedziała że jak beta spadnie do 0 to wtedy dopiero zacznie mi się normalny cykl i od tego momentu trzeba bedzie czekać na @ jakieś 4 tygodnie.. coś mi się to dziwne wydaje, dziś mija miesiąc od poronienia a moja beta dalej się utrzymyje (wczoraj wieczór test ciążowy z bardzo jasną 2 kreską). Jak czytałam na forum to większość dostawała @ po około miesiącu od poronienia.. Sama już nie wiem..
Ja dostałam okres bardzo szybko, ale tez beta szybko mi spadła. Ona w największym szczycie miała około 600 potem juz spadła w ciagu 2 dni do 130. Od tego momentu do 4 dni dostałam @. Ale dziś juz upływa 11 dzien nowego cyklu a na paskach owulacyjnych wciąż mam jedna krechę. Zawsze w 13 dniu cyklu pękały juz pęcherze a w 11 dniu miałam juz pozytywne testy...sama nie wiem -
Kurcze może się coś poprzestawiało, organizm może jeszcze sie przyzwyczaja. U mnie owulacja zazwyczaj wypada koło 20 dc i teraz po poronieniu w 19 dc miałam ewidentnie objawy owulacji ale czy była to nie wiem skoro beta pozytywna.
A u mnie spada chyba bardzo wolno bo 24 marca miałam ok 370, 7 marca miałam 12 a wczoraj wynik testu nadal pozytywny.. dziś robiłam znowu i czekam na wyniki
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Owulacja po poronieniu może być zachwiana. Ja miałam objawy ale z monitoringu wiem ze nie było pęcherzyków. Innym razem przez 3 cykle nie było owulacji.
po pierwszym poronieniu @ dostałam po 63 dniach.
wszystko możliwe
Co do badań po poronieniu - ja robiłam we własnym zakresie ponieważ nikt nie widział konieczności.
Co do zespołu antyfosfolipidowego to lepiej zrobić szczegółowy. Bo Ten ogólny nic konkretnego nie wykryje. One są robione w klasie IgG i IgM. Ale zrób jeszcze przeciwciała tocznia. Skoro występuje w rodzinie zakażenia.
Dobrym wyjściem jest branie acardu podczas starań - przy podejrzeniu antyfosfolipidowego - lub heparyny w zastrzykach - ja brałam tańszy odpowiednik fraxiparine.
Dobrze też zrobić badania :
Chlamydia
wirus hpv
ureoplazme
Bunia86 lubi tę wiadomość
-
Co do tarczycy to nie wiem czy wiece ze do badania należy się przygotować bo jeśli wejdziecie z biegu do laboratorium lub w stresie to wynik będzie fałszywy.
Ja nigdy nie miałam problemu z tsh nagle odbieram wynik a tam 4,75.
Kazali powtórzyć i 3,76
Pytam się pielęgniarek czy trzeba się przygotować to powiedziała ze nie.
a ja wybiegłam po schodach i prosto do zabiegowego.
Nie dawało mi to spokoju zaczęłam czytać i znalazłam artykuł " tsh jak każdy hormon reaguje na czynniki zewnętrzne. Przed badaniem powinno się spokojnie iść pod gabinet posiedzieć min 20-30 min przed pobraniem krwi i odprężyć się. Można popijać wodę. .."
Zrobiłam tak jak kazali w artykule - 1,6 wynik.
powtórka 1,5.
Nie wiedza naraża nas na niepotrzebny stres, wydatek i kolejne wizyty u innych specj a listów.Paulette lubi tę wiadomość
-
Angelina wrote:Dziś mój trzeci dzień w pracy. Czuję wielki smutek ponieważ ostatnio jak tam byłam to byłam w ciąży i wszystko mi o tym przypomina. Kolega dziś zapytał mnie jak tam dzidziuś bo wydawało mu się że już po macierzyńskim wróciłam- nic nie wiedział że mały zmarł.
Tak bardzo tęsknię za moim kochanym. Nie wiem co z sobą zrobić. Wczoraj minęły dwa miesiące. Czy będę miała jeszcze kiedyś szansę odzyskać radość z życia? Powiedzcie kiedy następuje jakiś przełom ? Czy korzystałyście z pomocy psychologa? Jeśli tak to czy to pomogło?mam nadzieje ze sie nie poblokuje psychicznie i uda sie zajsc d razu
A po poronieniu zalecaja 3 miesiace odczekac bo wlasnie organizm jet hormonalnie rozlegulowany i moga sie cuda dziac. Jak sie uda zajsc wczesniej to super ale moze to nie byc takie latwe. Trzymam kciuki za
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...