Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Angelina wrote:U mnie wieczory są trochę lepsze, chyba dlatego, że wiem że będę zaraz spała i nie myślała o niczym. Mój mąż dużo mi pomaga, dlatego najgorsze są dla mnie dopołudnia kiedy go i dziewczynek nie ma. Od wtorku wracam do pracy , myślę że tak będzie lepiej. Ty pracujesz? Myślisz jeszcze o tym, żeby zajść w ciążę. Ja bardzo bym chciała mieć jeszcze dziecko ale strach jest dla mnie chyba nie do przeskoczenia. Poza tym blokuje mnie ta cesarka ( trzeba czekać rok ) no i mój wiek bo w sierpniu kończę 38.
mam nadzieje ze Bog da mi upragnionego synka
ty napewno tez sie doczekasz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2015, 15:36
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnyankica78 wrote:Paulette ,myślę że i tak zostajemy potem same z tym naszym bólem,tatusiowie chyba aż tak tego nie odczuwają jak my,to my nosimy je pod sercem...myślę że faceci to wzrokowcy zakochują się jak zobaczą dziecko wcześniej trudno im się oswoić z tą myślą że będą ojcami a co dopiero gdy spotyka nas taka tragedia.... a my od pierwszych dni jesteśmy już mamami,przeżywają to pewnie na swój sposób....
KinderBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zdarzaja sie przypadki szczesliwych ciaz po 3 miesiacach od cc ale ja sama po sobie widze ze to za krotki okres czasu chodz nie powiem na poczatku chcialam juz zaraz natychmiast... dzis czekam na starania i juz wiem jak bede sie bala o kolejna fasolke i jak czesto bede odwiedzala lekarzy z kazdymi mozliwymi watpliwosciami. Moja gin dala mi slowo ze zrobi wszystko co bedzie mogla zebym doczekala sie bobaska - i tej nadzieji sie trzymam
na razie jeszcze nie przezylam do konca zaloby...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2015, 20:07
Paulette, monilia84 lubią tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualnyKochane mamy aniolkowe
chce Wam zlozyc zyczenia aby w Waszych sercach zagoscil pokoj i nadzieja bo to w takich sytuacjach najwazniejsze!!!! Anastazjaa
wspolczuje
kochana stracilam 7 aniolka w marcu
a w czwartek okazalo sie ze nie dane jest nam adoptowac Maciusia :'( :'( nie umiem napisac co z mezem przezywamy
mimo mojej wiary jestem mega zbuntowana i nie czekamy na te swieta
ale powiem jedno trzyma nas nasza - moja z mezem wielka milosc i wsparcie!!!!! Kochane wiele sil Wam zycze i wspieram kazda z Was calym sercem
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Na razie bedziemy sie odwoływac ale ja tez musze z mezem odpoczac bo bardzo duzo stresu nas ostatnie dni kosztowały oraz co najważniejsze bardzo pokochaliśmy Maciusia i na razie co jest najtrudniejsze musimy jakos zapomniec
Ale jak to uzasadnili. Tak po prostu do siebie nie pasujecie? Po czym to stwierdzili? -
No tak polska logika....Wy dorośli jakoś to sobie wytłumaczycie a Maciek....jak zwykle we wszystkim ku... zapominają o dziecku na pewno WAS pokochał i co teraz będzie? siebie będzie obwiniał że pewnie go nie chcieliście...no jak tu żyć....iness trzymaj się![*]LAURKA28.11.2014
-
Angelina-ja jestem rok młodsza od Ciebie,w tej chwili nie pracuje,zwolniłam się jak minął mi urlop i to był błąd no ale cóż?Co do ciąży to myśli różne...ale strach większy..teraz to może to ,co napisze będzie straszne ale marzy mi się córeńka a jak wyjdzie chłopak...wiem że kochała bym mocno jak by już był no ale...
Ż?ró[*]LAURKA28.11.2014