X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 kwietnia 2015, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszka wrote:
    Tak tez mam w planach, nie myśleć, nie liczyć tylko zdać się na naturę, tak jak było poprzednim razem, tylko teraz ma być dobrze już od początku do końca :D
    Tylko chyba już za bardzo chce i zaczynam się niepotrzebnie nakręcać, tym bardziej, że mój mąż jest rzadko w domu, ponieważ pracuje za granicą, stąd nasze szanse się zmniejszają, bo nie zawsze jest w domu w odpowiednim czasie. Ale cóż, nie ma co dedukować tylko działać, co ma być to będzie :)

    Ale macie juz jedna dzidzia i tego Wam zazdroszczę:)

  • dejsi Znajoma
    Postów: 22 16

    Wysłany: 2 kwietnia 2015, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ankica78 wrote:
    Paulette ,myślę że i tak zostajemy potem same z tym naszym bólem,tatusiowie chyba aż tak tego nie odczuwają jak my,to my nosimy je pod sercem...myślę że faceci to wzrokowcy zakochują się jak zobaczą dziecko wcześniej trudno im się oswoić z tą myślą że będą ojcami a co dopiero gdy spotyka nas taka tragedia.... a my od pierwszych dni jesteśmy już mamami,przeżywają to pewnie na swój sposób....

    Masz rację. Faceci nie potrafią tak samo przeżywać straty, niby czują żal, niby są, ale tak naprawdę ich nie ma. A na domiar złego nie rozumieją dlaczego my-kobiety jesteśmy smutne, płaczliwe i rozczarowane wszystkim w tych trudnych chwilach. Przynajmniej ja tak mam, brak zrozumienia, brak wsparcia, brak obecności i ciągłe pretensje, że się czepiam, że jestem niesprawiedliwa:( to niestety nie pomaga.
    Ale życzę wszystkim, abyście miały lepiej w tych trudnych chwilach po stracie.

    :*)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 kwietnia 2015, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój stara się zrozumieć dlaczego chodzę płaczliwa, smutna itp nawet daje mi swój rękaw (a właściwie całą koszulkę) do wypłakania, ale czasami zdarzają się zdania, że chciałby żebym już nie płakała bo to i tak nic nie da, że zobaczę, że się wszystko ułoży.


    Witam kolejne Aniołkowe Mamy, szkoda, że poznajemy się w ten sposób ;(
    Mimo wszystko, życzę Wam miłego dnia ! ;**

    roma, tomania2806 lubią tę wiadomość

  • impossible Przyjaciółka
    Postów: 71 44

    Wysłany: 2 kwietnia 2015, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny,

    Mój mąż też tak reagował i cały czas miałam do niego żal o taką znieczulicę. Jednak fakt faktem, ktoś musi wziąć się w garść i być tym mocniejszym. Oni to przeżywają, ale na swój trochę męski sposób. Czują się za nas odpowiedzialni i dlatego chcą nas przed tym ochronić.

    Zapewniam Was, że nie raz uronią łzę, choć niekoniecznie przy Was. Ja po takim dość długim okresie zamknięcia w sobie sama przeprosiłam męża za swoje zachowanie, bo wiedziałam, że zostawiłam Go gdzieś obok i liczyło się tylko zrozumienie mnie samej.

    Nasze Aniołki [*] 25.04.2014

    f2w3dqk3drdfpwmi.png
  • Angelina Autorytet
    Postów: 323 164

    Wysłany: 2 kwietnia 2015, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny ! Mój Aniołek Franek urodził się 09-02-2015r. w 29 tyg. ciąży przez cc. Żył 1,5 godziny. Po ciężkiej i zagrożonej ciąży ( w 15 tyg. odeszły mi wody płodowe, a lekarze zalecali usunięcie ciąży na co nie zgodziliśmy się) jestem wrakiem człowieka. To moje trzecie dzieciątko było taki oczekiwane i planowane. Do tej pory nie potrafię się pozbierać a muszę bo mam jeszcze dwie córki. Cały czas mam poczucie strachu i zagrożenia co jest nie do zniesienia. Powiedzcie czy jest tu ktoś komu dziecko zmarło już po urodzeniu. Jak sobie z tym poradzić ?
    U nas przez brak wód płodowych nie wykształciły się płucka. Inaczej pewnie by przeżył ważył 1200g.

    km5s8u69q08sfsa9.png
    zem38iik979vtlfe.png
    UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
    n59yi09kveaj4gx0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 kwietnia 2015, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wizyta u lekarza i zielone światło. Staramy sie o dzidziusia

    tomania2806, dejsi lubią tę wiadomość

  • Lilka Autorytet
    Postów: 4343 4526

    Wysłany: 3 kwietnia 2015, 02:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja odpuscilam starania.Do tego od wczoraj plamie.musze isc do lekarza

    https://www.maluchy.pl/li-70315.png
    Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
  • ankica78 Przyjaciółka
    Postów: 95 50

    Wysłany: 3 kwietnia 2015, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj ANgelina u mnie też odeszły wody w 21tyg. Po tygodniu urodziłam malutka żyła 4godz.i podobnie jak Ty jak w domu dwójkę dzieci -chłopców i mówię że to są moi terapeuci,co dzień płaczę ciężko jak cholera ale trzeba do przodu.No łatwo nie jest...trzymaj się pozdrawiam Cię cieplutko a powiedz mi jeszcze czy wyszło ci w badaniach czemu te cholerne wody odeszły? Wiesz taka mi bliska jesteś .....mamy takie same historie....

    [*]LAURKA28.11.2014
  • ankica78 Przyjaciółka
    Postów: 95 50

    Wysłany: 3 kwietnia 2015, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale widzę że dużo czasu upłynęło u Ciebie od odejście wód do porodu jak to możliwe? Nie dali Ci zastrzyków na płucka?

    [*]LAURKA28.11.2014
  • roma Autorytet
    Postów: 2339 1688

    Wysłany: 3 kwietnia 2015, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was dziewczyny,
    Przykro mi, gdy czytam Wasze historie. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Trzymam za Was mocno kciuki i życzę dużo siły...
    Jestem tu od niedawna. Moja sytuacja wygląda następująco:
    - maj 2009 - poronienie w 9 tc,brak zarodka,
    - październik 2011 - zdrowy synuś, ciąża bez problemu,
    - Obecnie początki ciąży w wyniku stymulacji cyklu.
    Obecna ciąża bardzo mnie zaskoczyła, bo mimo że wystarana to jednak los nam spłatał figla i owulacja odbyła się kilka tygodni po terminie w którym powinna
    być, cykl był stymulowanym Clostibegyt i spisany już na straty. W związu z tym nie mam pojęcia w którym dokładnie tc jestem. Pozytywny test ciążowy wyszedł 16.03 i tego dnia beta wynosiła 87, co wg norm wskazywało na 4 tc. Od 1,5 tygodnia plamię. Początkowo na brązowo, potem coraz bardziej aż w końcu pojawiła się krew. Jestem na duphastonie. Po braku poprawy 5 dni temu zwiększyłam dawkę 3x2. W środę miałam pierwsze usg, które wykazało pusty pęcherzyk 6,7 mm. Wskazuje to na to, że albo ciąża jest młodsza niż zakładałam na podstawie bety albo znów coś jest nie tak. Kolejna wizyta w środę. Cały wczorajszy dzień i dziś obserwuję dużą poprawę - krew już się nie pojawia, zostały tylko drobne brudzenia na brązowo. Może macie jakieś doświadczenie z tym lekiem i wiecie jak on działa? Powstrzymuje poronienie i krwawienia nawet jeśli ciąża się nie rozwija, czy też mogę potraktować to jako dobry znak? Z góry dziękuję za pomoc.

    25.05.2010 Aniołek 9 tc
    03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud :-)
    17.04.2015 - Aniołek 8 tc
    03.01.2016 - Aniołek 8 tc
    29.04.2016 - Aniołek 9 tc
    25.07.2018 - Córcia :-)

    Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy :-)
  • Angelina Autorytet
    Postów: 323 164

    Wysłany: 3 kwietnia 2015, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ankica78 wrote:
    Ale widzę że dużo czasu upłynęło u Ciebie od odejście wód do porodu jak to możliwe? Nie dali Ci zastrzyków na płucka?
    Witaj! Tak u mnie upłynęło 15 tyg. od odejścia wód. Na początku myślałam tak jak mówili lekarze że poronię do 3tyg. Z biegiem czasu nabierałam nadziei że będzie dobrze. Franek w obrazie USG rozwijał się prawidłowo jedynie niewiadomo było co z płucami. Przeszłam wiele - lekarze traktowali mnie jak idiotkę bo nie zdecydowałam się usunąć ciąży. Dostałam zastrzyki na płuca w 28 tyg. ale widocznie płuca bez wód były za słabo rozwinięte. Jak dasz radę przeczytaj mój pamiętnik tam to dokładniej opisałam.
    Wody u mnie cały czas się produkowały i odpływały bo był nieszczelny pęcherz płodowy. Lało się momentami jak ze studni, pod koniec już z krwią a potem sama krew, dlatego zdecydowano się na cięcie w 29 tyg. Przygotowany był cały sprzęt i OIOM do ratowania małego. Ja nawet go nie zobaczyłam bo nie mogłam się ruszyć po cesarce.
    Powiedzieli , że przyczyną pęknięcie pęcherza płodowego była najprawdopodobniej infekcja, której ja nawet nie odczułam, wyniki miałam cały czas dobre. A jak było u Ciebie? Upłynęło już trochę więcej czasu jak u mnie , jest trochę lepiej z czasem?

    km5s8u69q08sfsa9.png
    zem38iik979vtlfe.png
    UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
    n59yi09kveaj4gx0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 kwietnia 2015, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wczoraj myślałam ze dostałam@ a to po prostu znowu plamie wizyta dopiero 16

  • ankica78 Przyjaciółka
    Postów: 95 50

    Wysłany: 3 kwietnia 2015, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj kochana do terminu porodu to jakoś szło ale wieczory i noce to już odpływałam teraz po terminie po cały czas się wkręcam co bym robiłam z nią także nie jest ciekawie.U mnie też napływały potem wylatywały ale po tyg.bóle rozwarcie i poród....sama rodziłam malutką widziałam byłam przy niej,teraz został tylko cmentarz.....nie mogę wejść na ten Twoj pamiętnik albo nie umiem.....

    [*]LAURKA28.11.2014
  • gosiunia Autorytet
    Postów: 738 1820

    Wysłany: 3 kwietnia 2015, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Aniołkowe mamusie <3 wpadam z życzeniami - zdrowych,spokojnych Świąt,pozytywnych testów w najbliższym czasie i samych nudnych ciąży po tych pozytywnych testach <3 pozdrawiamy <3

    2057547fxcgyy57hu.gif

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2015, 19:54

    monilia84 lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-72656.png
    https://www.maluchy.pl/li-72658.png
    https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
    ANIOŁEK 21.06.13 [*] <3
  • Czarna_88 Autorytet
    Postów: 1457 994

    Wysłany: 4 kwietnia 2015, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Życzę Wam, Kochane i Waszym rodziną,
    aby te święta wielkanocne
    wniosły do Waszych serc
    wiosenną radość i świeżość,
    pogodę ducha, spokój, ciepło i nadzieję.

    Miru lubi tę wiadomość

    Z Miłości Stworzeni
    ♡Kacper♡ Naszą Miłością Jest ♡
    zrz6p07wp0k766o1.png
    ♡Naszą Miłością Pozostaną♡
    3.10.2013r [*]Michałek[*] <3
    30.01.2014[*]Moja Bratanica <3
    26.06.2014[*] <3
  • Miru Autorytet
    Postów: 2039 4149

    Wysłany: 4 kwietnia 2015, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane życzę Wam woli walki i dużo siły. Poczucia bezpieczeństwa i nadzieje ze w końcu sięuda.

    Angelina czytałam Twój pamietnik na bieżąco nie raz płakałam byłam pełna nadzieje ze s ie uda al e tez pełna podziwu za Twoja walkę. Jesteś niesamowita kobieta i bardzo dobra mama- nie pozwoliła skazać na śmierć bez walki swojego dziecka.

    Mama Mai Tobie życzę dużo spokoju bo w końcu i u Ciebie zawitało słońce po burzy.

    Czarna88 kochana ciesze się ogromnie - gratuluję synka i spokojnych kolejnych tygodni.
    pisz częściej jak się macie ;)

    Wierze ze każda z Was zawita na fioletowej stronie. Po prostu trzeba walczyć i wierzyć.

    Trzymajcie się kochane.

    Czarna_88, Mama_Mai lubią tę wiadomość

    Nath <3 27.07.2015
    (*) mama 5 aniołków
    w4sqflw1dflkbldc.png
    6 cykl starań
  • Angelina Autorytet
    Postów: 323 164

    Wysłany: 4 kwietnia 2015, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ankica78 wrote:
    Witaj kochana do terminu porodu to jakoś szło ale wieczory i noce to już odpływałam teraz po terminie po cały czas się wkręcam co bym robiłam z nią także nie jest ciekawie.U mnie też napływały potem wylatywały ale po tyg.bóle rozwarcie i poród....sama rodziłam malutką widziałam byłam przy niej,teraz został tylko cmentarz.....nie mogę wejść na ten Twoj pamiętnik albo nie umiem.....
    U mnie wieczory są trochę lepsze, chyba dlatego, że wiem że będę zaraz spała i nie myślała o niczym. Mój mąż dużo mi pomaga, dlatego najgorsze są dla mnie dopołudnia kiedy go i dziewczynek nie ma. Od wtorku wracam do pracy , myślę że tak będzie lepiej. Ty pracujesz? Myślisz jeszcze o tym, żeby zajść w ciążę. Ja bardzo bym chciała mieć jeszcze dziecko ale strach jest dla mnie chyba nie do przeskoczenia. Poza tym blokuje mnie ta cesarka ( trzeba czekać rok ) no i mój wiek bo w sierpniu kończę 38.

    marzusiax lubi tę wiadomość

    km5s8u69q08sfsa9.png
    zem38iik979vtlfe.png
    UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
    n59yi09kveaj4gx0.png
  • Angelina Autorytet
    Postów: 323 164

    Wysłany: 4 kwietnia 2015, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja też tak myślę, gdzie miałam iść na spacer, gdzie oglądaliśmy wózek ..... który już się nie przyda.
    Wczoraj urodziła znajoma z którą razem byłyśmy w ciąży - ona miała na początek kwietnia a ja na koniec.
    Tak bardzo mi smutno.....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2015, 11:43

    km5s8u69q08sfsa9.png
    zem38iik979vtlfe.png
    UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
    n59yi09kveaj4gx0.png
  • Angelina Autorytet
    Postów: 323 164

    Wysłany: 4 kwietnia 2015, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miru dziękuję za miłe słowa. Trzymam kciuki za Ciebie.

    km5s8u69q08sfsa9.png
    zem38iik979vtlfe.png
    UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
    n59yi09kveaj4gx0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2015, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane miałam dziś piękny sen. Byłam z koszyczkiem wielkanocnym z moją córeczką męża obudziłam z krzykiem.

    Życzę Wam zdrowych wesołych świąt spędzonych w rodzinnym gronie. Dużo miłości :)

    Paulette lubi tę wiadomość

‹‹ 679 680 681 682 683 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ