Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTeraz to juz podchodze inaczej nie mozna zapomniec ze mialoby sie 3 letnie dziecko i teraz kilku tygodniowe...ale moze przez to wszystko Pan Bog mi da zdrowego maluszka i w to wierze ...slyszalam kiedys ze aniolki nie umieraja tylko znikaja po to zeby wrocic w odpowiednim czasie ...to slowa kolezanki ktora stracila dziecko rodzac martwe a obecnie jest szczesliwa mama dziewczynki ktora jest dla niej sensem zycia !!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2014, 23:06
Pisellini, moremi lubią tę wiadomość
-
witam dopisuje się d Was niestety. jestem mamą 3 aniołków. każda ciąża kończyła się tak samo. odejście wód płodowych następnie wywoływanie porodu po jakimś tygodniu leżenia w szpitalu. Ostatnią ciąża skończyła się 24 stycznia w 21 tygodniu. dziś wizyta kontrolna zobaczymy jakie plany na przyszłość. Pozdrawiam.
-
Marcysia wspólczuje Ci. Ja straciłam 2 chłopców w 18 tyg (bliznieta) i strasznie mnie serce boli a 3 razy przechodzić to samo,to już chyba bym nie przezyła.
Za jakiś czas będziemy się starać znowu ale boimy się właśnie,żeby sytuacja się nie powtórzyła chociaż wiem,że raczej się nie zdaża żeby zajść drugi raz w ciąze blizniaczą, jednojajową. -
Nasz kochany Bąbelku właśnie dzisiaj mija 5 miesięcy jak Ciebie nie ma w moim brzuszku .... nie było mi dane poczuć twoich ruchów, posłuchać dłużej twojego serduszka... mieliśmy bardzo mało czasu żeby ze sobą pobyć, żeby się poznać....ale miałam to szczęście że chociaż mogłam Cie mieć przez te parę tygodni... wiem że ty nie odszedłeś ty po prostu zmieniłeś datę swojego przyjścia do nas... kochamy ci bardzo mocno i opiekuj się swoją małą kuzyneczką Igusią [*][*]
strumyk, dżona lubią tę wiadomość
-
Witam Was wszystkie serdecznie i wszystkie Was ściskam mocno i pamiętajcie , że pamiętam i myślę. Czytam Wasze wpisy i smutno mi się robi, ale też podziwiam te z Was za determinację i tę wolę walki. Tak trzymać. Ja zaczynam (hihi My ) od maja.
Kasiaiic, ja mam wszystkie te książki, już przeczytałam. Jednak jak by Ci je wysłać z Holandii? Jedną mogę się bezproblemowo podzielić, bo mam ją w pdf "O dziecku, które odwróciło się na pięcie"
a tutaj fajny link
https://www.youtube.com/watch?v=0aSCggpzaMk
czekamy na Henia
Bąbelek 13.10.2013 (14tc)
Maluszek 19.11.2014 (8tc) -
Ja tez mogę poprosic ta ksiązke na maila? brakuje mi tylko tej jednej,bo Przerwane oczekiwanie i cisza pod serce własnie bratowa mi dzisiaj kupiła i brat przywiezie w piątek.
-
nick nieaktualnyHej kochane pamietam o Was
Ja czytam Przerwane oczekiwane - naprawde warto!!!
a ja niestety a moze stety jestem na etapie wielekiego buntu i dziś chce mi sie krzyczeć,ze nie chce mieć dzieci,że nie zniose kolejnych poronien wiec sie wiecej specjalnie nie ebdziemy starać,nigdzie juz nie bede chodzić bo i tak lekarze nas "olewają"
Przepraszam,ze to pisze ale musiałam gdzieś sie wypowiedzieć
wiem,ze przez netapy ząłoby trzeba przejsc ale ja juz nie mam poraz kolejny na przechodzenie tego
Pamietam o Was i wspieram
strumyk lubi tę wiadomość
-
inessa wcale Ci się nie dziwię,ja mam jednego Aniołka i nie mogę się z tym pogodzić a co dopiero cztery ,bardzo współczuje Ci Twoich doświadczeń,podobno Bóg wybiera tylko silne osoby,pary,które są w stanie sobie z takimi sytuacjami poradzić,ja wierzę,że to jest po coś,nie wiem jeszcze po co ale na pewno nie na marne wszystkie tak cierpimy.Ty też musisz w to wierzyć,tulę mocno kochana,nie załamuj się,wszystkie tutaj musimy się wspierać.
inessa, strumyk lubią tę wiadomość
-
Kataszka bardzo Ci współczuję
Mi bardzo pomaga prowadzenie pamiętnika tutaj,spróbuj może i Tobie przyniesie to choć trochę ulgi,podzielenie się swoją złością,żalem,bólem,wszystkie tutaj doświadczyłyśmy tego,jak pewnie czytałaś,ja moja śpiącą Madzię urodziłam w 35tc,nigdy się z tym nie pogodzę ,widocznie nie była jeszcze gotowa na spotkanie z nami. Tule Cię mocno i życzę dużo,dużo siły. -
Ja tez mam wlasnie ochote opisac moja historie w pamietniku ale niestety nie dziala mi funkcja pisania.Moge tylko napisac sam wstep i nic wiecej.Juz napisalam do administratora,moze cos zrobi.