X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Aniołkowe Mamy [*]
Odpowiedz

Aniołkowe Mamy [*]

Oceń ten wątek:
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekajka przytulam :* Co się stało?

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekajka, co się stało ?
    tulę ;**

  • sylwia24 Koleżanka
    Postów: 31 20

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam dziewczyny ja straciłam mojego synka Jasia w 25tc bardzo mi z tym żle ,, wiem że czas leczy rany ale jak niektórzy mówią że trzeba zapomieć to mnie aż wiecie jak tak można mówić, upragnone dziecko się traci załamka .. staramy się z mężem o drugie. narazie nic..








    Mój Aniołek Jaś 23.03.2015

    JASIU 23.03 2015 godz. 10:10
    moje słoneczko kochane;)
    sylwia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 czerwca 2015, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia przytulam cie bardzo :* to oczywiste, ze nigdy nie zapomnisz swojego synka, on zawsze juz bedzie w twoim sercu :*
    I wiesz co? Wspolczuje ludziom, ktorzy kaza ci zapomniec. Mam nadzieje, ze ich nigdy nie spotka to co ciebie.
    Trzymam kciuki za twoje starania :)

  • monilia84 Autorytet
    Postów: 2543 3884

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 06:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia bardzo mi przykro z powodu straty syneczka ja straciłam córeczkę w 27tc. Strata maleństwa to był straszny. O naszych dzieciach my nigdy nie zapomnimy bo to nasze kruszynki i zostaną w naszych sercach i umysłach do końca życia, jedynie możemy spróbować żyć dalej z myślą że jeszcze dane będzie nam tulić mały cud w ramionach :) I tego życzę ci i Nam wszystkim z całego serca :)

    Dziewczyny my też z mężem małymi kroczkami zaczynamy starania, powiem Wam że bardzo się boje, nie chce naciskać na niego. Pierwsza próba za nami - czekam na kolejne :). Wierzę, że Wikusia nad nami czuwa :) Nie chce szaleć z mierzeniem temperatury i testami owu, na razie chce tak na spokojnie cieszyć się z każdej bliskości a może Bóg da że z tej bliskości pojawi się mały promyczek :)

    f2wlj44jk32wmpis.png
    Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
    iv09cwa1ldduj806.png
  • sylwia24 Koleżanka
    Postów: 31 20

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziękuję dziewczyny za dodanie otuchy.. warto znaleść się tu aby nie zostać ze smutkiem samej.. czasem z mężem chce porozmawić o Jasiu ale widzę że on nie zabardzo.. więc odpuszczam .. teraz już tylko czekam na cud ..


    nie szalejmy z tymi testami co ma być to będzie i na każdą przyjdzie kolej;) powodzenia dziewczyny

    monilia84 lubi tę wiadomość

    JASIU 23.03 2015 godz. 10:10
    moje słoneczko kochane;)
    sylwia
  • Angelina Autorytet
    Postów: 323 164

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia tulę Cię mocno i łączę się z Tobą gdyż doskonale wiem co czujesz. Mój Franio odszedł w 7 m-cu i chociaż minęło już 4 miesiące ja nadal jestem w rozsypce.

    km5s8u69q08sfsa9.png
    zem38iik979vtlfe.png
    UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
    n59yi09kveaj4gx0.png
  • MamaMikołajka Autorytet
    Postów: 578 282

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia dołączam się słów dziewczyn. Trzymaj się dzielnie, płacz ile potrzebujesz... A to, że mąż nie bardzo chce rozmawiać o Jasiu to niestety normalne... Faceci inaczej przeżywają żałobę. Zawsze możesz porozmawiać o Jasiu z nami.

    Ściskam Was wszystkie bardzo mocno - Ciebie Mamo Mai trochę słabiej żeby Ci Fasolka nie zgnieść ;-)

    Mikołajek 37tc +25.02.2015
    Jesteś Naszą Cząstką w Niebie
    p19uk0s3pwl33l3g.png
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zobaczcie co znalazłam

    MODLITWA CZŁOWIEKA, KTÓRY WIELE WYCIERPIAŁ

    O Panie, minęło już wiele czasu, od kiedy ugodził mnie ostatni cios. Przyszedł po tylu innych.
    Nie mam już nic do stracenia. Albo niewiele. Może zyskam pokój?
    Chciałbym, żeby przyszedł powoli jak sen.
    O Panie, spraw, żebym nigdy nie zamęczał innych moimi troskami.
    Co ich w końcu obchodzą moje nieszczęścia? Spraw, by nie oburzało mnie, że są obojętni na to, co mnie złamało. To normalne: jak mogliby to zrozumieć?
    Spraw, aby nie wydawało mi się dziwne, że na świecie dalej świeci słońce i kwitną kwiaty po tym, czego ja doświadczyłem. I że są zgodne rodziny, wierne sobie małżeństwa, szczęśliwa miłość. I dzieci, które żyją.
    Spraw, żebym nie narzucał się innym z moim nieszczęściem.
    O Panie, daj, żebym nie rozpamiętywał przeszłości i nie chciał przeżywać bolesnych godzin minionego życia...
    Żebym nie przywoływał bezustannie tych ukochanych twarzy, utraconych uśmiechów i tego całego szczęścia, które trwało tylko przez pewien czas.
    Spraw, żebym nie analizował moich nieszczęść.
    O Panie, ocal mnie też przed mroczną radością rozpaczy.
    Obym nigdy nie był jak ten stary złamany Szekspirowski król, który przyzywał burzę i wiatr, i wszystkie nieszczęścia, jakich można doświadczyć w życiu.
    Moje cierpienie nie jest żadnym powodem do chwały.
    Spraw, żebym nie szczycił się moimi nieszczęściami.
    Panie, uczyń mnie spokojnym i oderwanym od wszystkiego, ale nie obojętnym.
    Żebym był hojny i dobry, mądry doświadczeniem cierpienia, gotowy dawać innym to, czego sam nie miałem.
    Nie mam nic. Na czym mogłoby mi jeszcze zależeć? A jednak chciałbym, żeby radość każdego człowieka odbijała się jakby echem w moim uspokojonym sercu.
    Zamiast cierpieć bez żadnej korzyści dla kogokolwiek i pogłębiać jeszcze w ten sposób smutek świata, chciałbym, by w zamian za ból, jakiego doświadczyłem, dana mi była moc rozumienia innych w samej głębi ich istoty, tam, gdzie są sobą i czekają na miłość.
    Chciałbym, by moje nieszczęścia mogły się komuś przydać.

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • Angelina Autorytet
    Postów: 323 164

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzusia piękne, gdzie to wygrzebałaś?

    km5s8u69q08sfsa9.png
    zem38iik979vtlfe.png
    UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
    n59yi09kveaj4gx0.png
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tu są modlitwy o różnej tematyce http://www.opoka.org.pl/biblioteka/M/MO/trudne_dni.html
    :)

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • MamaMikołajka Autorytet
    Postów: 578 282

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    "Chciałbym, by moje nieszczęścia mogły się komuś przydać.."
    Nie wiem czy powinnam to pisać, czy powinnam to zostawić dla siebie...
    Każda z nas szuka pewnie jakiegoś sensu w śmierci Naszych Dzieciaczków. Ja też go szukam, bo jak to wszystko było "po nic" to...
    Ale za każdym razem kiedy próbuję sobie wmówić, że śmierć Mikołajka była "po coś" to nie mogę odpędzić się od myśli, że co by nie było tym "czymś" to jednak śmierć mojego ukochanego Synka to zdecydowania ZA WYSOKA CENA.
    Nie potrafię znaleźć NIC wartego śmierci Mikołajka, Jasia, Frania, Krzysia, Mai... NIC... Dzieciaczki nie dostały szansy aby żyć, niektóre nawet nie zostały nigdy przytulone przez swoje mamy....

    Bardzo mnie to wszystko zmieniło. Zaczęłam bardziej walczyć o siebie, udzielać się z ramienia mojej firmy w fundacji "Mam Marzenie", ale z drugiej strony ruszają mnie tylko tragedie dzieci i ich rodziców. Bo jak np. teraz mój wujek leży w ciężkim stanie w szpitalu i wszyscy chodzą i przeżywają że to taka tragedia, to ja myślę tylko o tym, że to żadna tragedia, przeżył ponad 60 lat, sam sobie zrujnował zdrowie bo przez długie lata nadużywał alkoholu - dla mnie to nie jest tragedia. Jedyne co to jest tragedia dla babci, która traci swojego syna. Pewnie mnie potępicie za to, że tak mówię - ale tak teraz czuję. I jeśli moje nieszczęście może się komuś przydać to dobrze, ale nadal uważam, że zapłaciłyśmy i My i Nasze Skarby za wysoką cenę...

    Mikołajek 37tc +25.02.2015
    Jesteś Naszą Cząstką w Niebie
    p19uk0s3pwl33l3g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze nie minął rok jak straciłam swoje malenstwo (przypuszczam że to synek Wójtus) w 10tc, i wydawałoby się ze juz powoli zaczelam "normalnie" żyć a teraz jestem znów 3 dni po stracie drugiego (tez wyczuwam synka, ale nazywalam/ nazywam go Luluś) w 13tc. Mam jedną córeczkę (4latka) która dziś rano widząc moje szklane od łez oczy powiedziała "mamusiu to tylko ja" no właśnie mam przy sobie tylko i AŻ ja! Brakuje dwóch malenstw!
    Jak Was wczoraj czytalam to podziwiam o troszkę zazdroszczę Wam Waszego wsparcia od mężów, partnerów, ja po tej stracie utwierdzlam się ze nie mam na kogo liczyć w domu!
    Dziękuję Wam.Rotenkopf i marzusiua

  • MamaMikołajka Autorytet
    Postów: 578 282

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekajka tak bardzo nam przykro :(
    Boże dlaczego muszą się dziać takie historię. Co takiego złego zrobiłyśmy, co zawiniły nasze dzieci?
    Poznałaś przyczynę dlaczego Twoje dzieci odchodzą? Czy Tobie lekarze też powiedzieli - czasem tak się dzieję?

    Tak bardzo mi przykro. Bardzo mocno Cię ściskam.
    (*) (*) dla Twoich Aniołków.
    Nasze dzieciaczki zaopiekują się Lulusiem - mocno w to wierzę.

    A mąż... może on inaczej nie potrafi poradzić sobie z tą strata... Może to robi na swój sposób?

    Mikołajek 37tc +25.02.2015
    Jesteś Naszą Cząstką w Niebie
    p19uk0s3pwl33l3g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję MamusiuMikolajka.
    Przy Wójtusiu powiedzial mi ze tak się zdarza, teraz dostałam skierowanie na bad. genetyczne. Lekarz powiedział ze albo mamy wade genetyczna albo wina cukrzycy która powoduje wady wrodzone u dziecka. A jeszcze miesiąc temu widziałam bijące serduszko!!!


  • MamaMikołajka Autorytet
    Postów: 578 282

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jest właśnie najgorsze Czekajka. Widzisz bijące serduszko, snujesz plany, marzenia... i nagle w jednej chwili Twoje życie zostaje wywrócone do góry nogami...
    Rozumiem co czujesz... Mikołajek odszedł w 37 tygodniu. Czułam jego ruchy, bawiłam się z Nim, zawsze jak mnie kopał to ja mu delikatnie odpukiwałam i On kopał w to samo miejsce, które ja pukałam.
    I wszystko na Niego czekało, ubranka, łóżeczko, wyprana pościel, wózek, pierwsze zabawki....
    A On odszedł ode mnie i zabrał dużą część mnie ze sobą :(

    Mikołajek 37tc +25.02.2015
    Jesteś Naszą Cząstką w Niebie
    p19uk0s3pwl33l3g.png
  • sylwia24 Koleżanka
    Postów: 31 20

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    macie rację za duża kara, nasze Aniołki są w niebie a powinny być z nami.. też przez pierwsze dwa miesiące mówiłam że to moja wina że przez moje grzechy zabrane zostało moje maleństwo... ale teraz sama nie wiem przyczyny nie znam lekarze też nie wiedzą ....

    ściskam was dziewczyny jesteście najlepszymi przyjaciółkami... ;)
    bo tak naprawdę nikt kto nie stracił maleństwa nie wie co czujemy i oby się nie dowiedział..

    JASIU 23.03 2015 godz. 10:10
    moje słoneczko kochane;)
    sylwia
  • Angelina Autorytet
    Postów: 323 164

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaMikołajka wrote:
    "Chciałbym, by moje nieszczęścia mogły się komuś przydać.."
    Nie wiem czy powinnam to pisać, czy powinnam to zostawić dla siebie...
    Każda z nas szuka pewnie jakiegoś sensu w śmierci Naszych Dzieciaczków. Ja też go szukam, bo jak to wszystko było "po nic" to...
    Ale za każdym razem kiedy próbuję sobie wmówić, że śmierć Mikołajka była "po coś" to nie mogę odpędzić się od myśli, że co by nie było tym "czymś" to jednak śmierć mojego ukochanego Synka to zdecydowania ZA WYSOKA CENA.
    Nie potrafię znaleźć NIC wartego śmierci Mikołajka, Jasia, Frania, Krzysia, Mai... NIC... Dzieciaczki nie dostały szansy aby żyć, niektóre nawet nie zostały nigdy przytulone przez swoje mamy....

    Ja też nie odnajduję sensu, dla mnie sens miałoby jakby Franio po tym wszystkim przeżył i udowodnił lekarzom, że NIE WOLNO zabijać dzieci w 15tyg. bo jednak każdy przypadek jest inny.

    km5s8u69q08sfsa9.png
    zem38iik979vtlfe.png
    UKOCHANY FRANUŚ *09-02-2015r + 09-02-2015r. 29tc żył 1,5 godz.
    n59yi09kveaj4gx0.png
  • sylwia24 Koleżanka
    Postów: 31 20

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    powiem wam że czułam ruchy do ostatniego mometu;) kiedy kopną słabo i widziałam na monitorze że serduszko bije słabiej pożegnałam się z Nim ale do końca miałam nadzieję że jak urodzę to zapłaczę i przytulę ..ale zabrali nawet nie widziałam mojego maleństwa .. czekało łóżeczko ciuszki przede wszystkim My a tu tragedia życie mi się zawaliło ;(

    JASIU 23.03 2015 godz. 10:10
    moje słoneczko kochane;)
    sylwia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamoMikolajka i Sylwii tak strasznie mi przykro! Dla Mam które straciły swoje aniołki kiedy już czuły ruchy kiedy widziały na usg Buzki nóżeczki raczeczki itd z pewnością jest to większy ból! Choć żadnej straty nie da się porównać z inną ale nie jestem w stanie sobie wyobrazić co Wy czujecie! Dlatego przytulam Was Wszystkie z całego równie rozdartego co Wasze serca......

‹‹ 731 732 733 734 735 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ