Aniołkowe Mamy [*]
-
WIADOMOŚĆ
-
atam lekarze oni sami nie wiedza co podawać to musze kupić i tez bede łykac moze pomoże no rodziców mam dziwnych za to teściowa była super o wszytkim można było z nia pogadac moj po naszym pierwszym razie się jej poszedł spytac czy to normalnie że mnie brzuch boli a na gwiazdke od niej dostałam seksowne majteczki z koronki i paczke gumek truskawkowych a po sobocie jak spalismy długo wchodziła do pokoju i pytała się czy seksik był udany bo głosno było czesto w soboty była u nas imprezka latem to tescie wychodzili a teściowa zawsze mówiła że bedą np o 24 to mamy chate wolną śmiałą sie tylko żeby całej chaty nie zafajdac sperma
-
to dobrze że chociaż teściów masz w porzadku. moi nie są najgorsi, ale jak jestem sama, bo jeśli chodzi o mnie jako o matkę mojej córki a ich wnuczki to lepiej żeby mnie nie byłoCórcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
pod wzgledem seksu i tych spraw to z teściową szło pogadac posmiać sie pożartować teraz juz nie bo jest chora a przez teścia sie wyprowadziliśmy od nich bo z teściem nie idzie zyc pod jednym dachem wiele przez niego wycierpiałam i wypłakałam jest jedyna osoba której naprawde zycze żle i on o tym wie a tesciowa jest chora i jej dni sa już policzone więc to tez juz nie ta sama kobieta nie szło juz z nimi wytrzymac
-
Kurde dziewczyny jakie to wszystko przykre...
ja się boję że zrobiły mi się jakieś zrosty po tych 3 zabiegach i dlatego miesiączka się nie pojawia...
a ja cały czas walczę i ciągle mam pod górę...to jest tragedia,że teraz jak się nie pójdzie do konkretnego specjalisty ,dodatkowo tani to oni nie są ,to wszyscy ,takie mam odczucia,wszystko tak po łebkach zalecają i nie dają żadnych konkretów.. -
no tak tak gdyby nie Julka było by żle ze mną a tak mamy nasz mały promyczek
Arleta masz racje wszyscy lekarze wszytko po łepkach robia nic konkretnego sie nie dowiesz ja myslałam ze mi teraz przepisze jakies leki że jak zade bym ja juz miała żeby szybko działac a gin kazała mi tylko kwas foliowy łykac po tym wszystkim co sie stało ? dlatego bede brać wszytko co sie da nawet na własna reke -
Arleta też mam takie odczucia..bo ich nie obchodzi dlaczego tracimy...mamy zajść oni poeksperymentują jak im sie uda to będa szczęśliwi i będą sie chwalić.Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Tragiczna noc za nami:( Poklocilusmy sie a pies chcial uciec przez okno. W koncu zadzwonilam do szpitala i nie moglam rozmawiać od placzu. Jestem szczęśliwa w sumie i spokojniejsza. Nasze Maleństwo bedzie pochowane.O terminie dowiem sie telefonicznie.Szpital zbiera dzieciatka i dwa razy w roku jest pogrzeb. Przynajmniej nasz Skarb bedzie miec miejsce tez na ziemi.Bede mogla zapalic świeczkę. Moj mąż bal sie zadzwonić wiec ja to zrobilam i chyba dobrze.Pogodzilam się z nim i nawet powiedzial ze bedziemy palic swieczke w oknie i pojdziemy do kosciola tez zapalic. Mialam tez mysli by odebrac ze szpitala szczatki i pochowac w grobie babci męża ale skoro bedzie legalnie pochowane to chyba najlepdze rozwiazanie.Ok musze dojsc do siebie.Mam cale oczy spuchniete.Aniołeczek [*] 29.06.2016
-
Karola - mama Julci i ... ? wrote:a powiedzcie mi na co jest ten Acard ? jużkoleja osoba ma go brac i znajoma która tez miałam zabieg gin jej przepisała na co to pomaga ?i ile sie tego bierze nie zaszkodzi mi jakbym to brała ?
hej nie powinien zaszkodzić ale dawka dozwolona w ciąży to 75mg . Ja mam brać już na miesiąc przed planowana ciąża i tak mi powiedziało 2 ginekologów także ta dawka jest bezpieczna.
Bierze się po to żeby się nie robiły zakrzepy , wtedy krew jest trochę rozrzedzona i niby do tlenia lepiej macice. Niektóre dziewczyny mówią że ułatwia zagnieżdżenie ale jak faktycznie z tym jest to nie wiadomo do końca ..
Ja mam brać acard na miesiąc przed planowaną ciążą i jak już zajdę to też clexane i duphason bo ponoć przy lekach rozrzedzających częściej się zdarzają krwawienia ,,27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
wszamanka wrote:Też mam często wrażenie, że dla świata, otoczenia, mojego dziecka w ogóle nie było, nie istniało. Boli takie coś. Badania genetyczne będę robić właśnie też z tego względu, żeby ustalić płeć i żebym mogła w urzędzie stanu cywilnego przyjść akt urodzenia dziecka. Niezaprzeczalny dowód na to, że moje dziecko było DZIECKIEM, a nie ciążą, płodem czy czymś innym. Myślę że wtedy będzie mi łatwiej. Mam taka nadzieję...
hej ja właśnie 2 tyg temu odebrałam wyniki badań genetycznych myślałam że uda im się stwierdzić czy obumarcie było przyczyną wady genetycznej jednak nie udało im się ustalić ;( bo ponoć materiał genetyczny był za bardzo wymieszany z poronnym ale płeć dziecka poznałam koszt badań to 820 w tym genetyka i płeć wyniki 3-9 dni roboczych , a sama płeć 397zł wynika od 3-5 dni to w laboratorium w którym ja robiłam w innym mogą być inne koszty ,,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 11:48
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
nick nieaktualnyczarnulka24 wrote:no to dość szybko wszystko wróciło u ciebie do normy ja jeszcze poczkam z tydzień . Ja po 1 poronieniu też szybko wróciłam do siebie już 30 dnia dostałam miesiączkę w której od razu zaszłam w ciążę tylko że po pierwszym poronieniu nie byłam łyżeczkowana i lekarz wtedy powiedział że po pierwszej miesiączce mogę już się starać na nowo ..a teraz po łyżeczkowaniu to około 3 miesiące trzeba odczekać ..
a masz już jakieś dzieci ?? która to twoją ciążą
Mam trójkę cudnych dzieci synka i dwie córeczki , to była moja czwarta ciąża trzy poprzednie bez problemu przechodziły , nie miałam problemów z zajściem w ciążę każda przebiegała książkowo , każde z moich dzieci naturalnie urodziłam , nie było żadnych komplikacji zdrowotnych itp , ja się nie poddaję i będziemy walczyć dalej . Jeszcze dwa cykle i będziemy się na nowo starać , teraz wizytę mam 19 lipca u mojej gin , nawet jakby teraz gin mi pozwoliła to i tak wolę poczekać jeszcze .Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 13:08
-
ja robię w poznaniu. Tylko że dzisiaj mąż był odebrac przygotowana kostke parafinową z materialek, i maja zrobic jeszcze raz, bo w tej co zrobili niby za mało materialu jest. A wiedzieli, że będziemy od nich brać, żeby wyslać na badania genetyczne... No ale trudno, myślalam, że szybciej pozamykam te sprawy, ale na nastepna kostkę trzeba czekac do środy, potem genetyka, z wynikami do szpitala żeby zawiadomili USC, i w urzędzie podobno do 3 tygodni ma być akt urodzenia.
Pogrzebu nie robimy. Nie dałabym rady. W szpitalu sami pytali czy bedziemy chcieli, a jak nie to że oni się tym zajmują. Nie wiem jakbym dala sobie z tym wszystkim radę, gdybym trafiła do innego szpitala, gdzie nie podchodzą do kobiety w tej sytuacji ze zrozumieniem i chęcią pomocy, gdybym się wwszystkiego dowiadywala sama po czasie z internetu...
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Juz wiem prawie wszystko o pogrzebie.Bedzie w październiku lub listopadzie mam jeszcze zadzwonic do szpitala we wrzesniu i dowiedziec sie o dokładną datę. Bedzie msza sw i pogrzeb bedzie na głównym cmentarzu w mieście gdzie moj szpital pod krzyżem na jakims placu. Bede musiala tam podjechac i poszukać by sie nie gubic w tym dniu.
Wszamanka my robimy to dla nas.Kazdy inaczej patrzy ale my chcemy tego i chcemy tez pozegnac godnie nasze dziecko a w przyszlosci pokaze dzieciom gdzie ich braciszek lub siostrzczyka lezy. To bedzie grob zbiorowy i zawsze bedzie ktos dbal oto miejsce i to jest piękne. I dodam ze nie spodziewalam sie tego po niemcach.Myslalam ze oni poprostu traktuja nienarodzone dzieci jak "odpad" przepraszam za wyrazenie.Ale mieszkam w bardzo religijnym regionie i moze dlatego tak tu jest.Nie wiem. Ale ciesze się i to dodaje mi sily ze moje dziecko spicznie w ziemi poświęconej.EwaMM lubi tę wiadomość
Aniołeczek [*] 29.06.2016
-
hej dziewczyny ja dzis byłam u rodziców byłam też u brata na kwie i u bratowej ale zero pytań z ich strony nie wiem czy dlatego ze byłam z mamą czy po porostu nie chca nic wiedzieć u mamy była tez moja siostra i tylko w kółko mówiła o kolezance która dziś o 8,30 urodziła 3 syna a tydzień wczesniej mieli roczek 2 synka nosz kyrwa szlak mnie trafia jak takie cos słysze czy oni już nie pamietaja że byłam w ciązy ?
ale mam już to gdzieś dzis kupiłam wapno witam B6 magnez i acard od jutra zaczynam kuracje może sie uda tylko jeszcze tych cholernych testów mi nie przyszłali -
Karola nie przejmuj się ,ja juz przestałam przejmowac sie innymi i co ludzie powiedza to juz mnie dawno nic nie obchodzi.Ja mialam zawsze pod gorke ale zaszlam przez to daleko i jestem z siebie dumna i moj mąż też. Gdybym sluchala innych nic bym nie miała. Moze oni robia to nieświadomie. Mnie juz nie ruszaja nawet brzuchy ciezarnych i fotki malych dzieci.Postanowilam wziasc sie w garść .Wiem że sie zalamie na pogrzebie ale mam nadzieje ze sie podniose.Dzis zobaczyłam cud i mam na to potwierdzenie i nawet rodzinka to widzi i jestem szczęśliwa teraz i znalazlam spokoj.Na jak dlugo nie wiem .Jesli chcesz wiedzieć co widzialam napisze ci na priv ale nie tutaj
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 20:39
Karola - mama Julci i ... ? lubi tę wiadomość
Aniołeczek [*] 29.06.2016