Ciąża biochemiczna - objawy poronienia

Zwei zrobiłaś już jakieś badania w kierunku Zespołu? Ja lecę jutro na Akademię. Wizyta u Immunolożki pod koniec mesiąca. Byłam wczoraj u swojego gina, powiedział, że zanim przejdziemy do innych badań w pierwszej kolejności te na APS. Przede mną wyszła z jego gabinetu laska, uśmiechnięta, zadowolona w zaawansowanej ciąży. Powiedział, że miała trzy straty w dość szybkim czasie, ma zgiagnozowany APS a teraz za czwartym podejściem ciąża bezproblemowa, na dniach ma rodzić córę. Szczęście w nieszczęściu oby to było to, przynajmniej wiadomo co robić. Trochę mnie zjeżył jednak kiedy zapytałam o skierowanie na kariotyp -powiedział, że z jego doświadczenia i opowieści pacjentek w Trójmieście nie chcą dawać na Nfz. Narazie nie zaprzątam sobie tym głowy, ale dobrze by było to zrobić na nfziaka. Beta u Ciebie spada powoli? U mnie drastyczny spadek z powyżej tysiaka i potem bardzo wolny spadek nawet z lekkim wzrostem w pojedynczym badaniu.

Idę na badania jutro. Sprawdzałaś ile Cię to wyniesie na GUMedzie?
U mnie spadała z pułapu koło 500, po tygodniu 209, po kolejnym tygodniu 97. Co tydzień o ponad połowę, pełza w dół tak jak pełzała do góry

http://www.uck.gda.pl/images/cennik2015/LIKTiH.pdf

Nie mogę znaleźć tylko tocznia. U mnie dziś przyszło krwawienie, czyli jest dobrze, będzie z głowy Dołączasz do tego przeciwciała przeciw fosfatydyloserynie IgM+IgG? Gdzieś trafiłam na necie, że je też należy zrobić, choć w większości stronek ich nie wymieniają.

Nie, ale dołożę białko C i S.
Toczeń w labach o podobnych cenach do UCK kosztuje koło 100 PLN.
Mam do zrobienia jeszcze zaległą witaminę D3 do sprawdzenia po prawie roku suplementacji, trójcę tarczycową i witaminę b12 z którą od zawsze mam problemy, a chcę ją zacząć po badaniu suplementować odmianą metylowaną, więc podaruję sobie te dodatkowe przeciwciała, żeby została kasa na te witaminy i tarczycę. Jednak też wyląduję w UCK

Dziewczyny,

W poniedziałek zaczęłam plamić, od środy przestałam brać Dupka. Wczoraj bolał mnie strasznie brzuch, krwawienie obfite i "wyszedł" bardzo duży skrzep. Dziś bólu prawie wcale, krwawienie mniejsze...

Czy to już po wszystkim? Tak sztbko? To możliwe?

Ja za pierwszym razem krwawiłam 2 tygodnie, potem po krótkiej przerwie- kolejne 7 dni, urodziłam masę kul endometrium, a miałam naprawdę niską betę. Tym razem miałam tylko 2 dni mocnego krwawienia, niewiele skprzepów i kawałków nabłonka, a beta wyjściowa prawie 500. Także chyba nie ma reguły, jeden organizm, a dwa różne poronienia. Jeszcze nie byłam na kontrolnym USG po drugim poronieniu. Jeśli masz wątpliwości, to po zakończeniu krwawienia idź do lekarza na przegląd. Ale może krwawienie wróci po kilku dniach przerwy, musisz cierpliwie poczekać.

U mnie w 5 t 5 dc beta 218, po 6 dniach spadła do 92. Mi lekarz mówił tylko tyle, że będzie boleśnie i obficie. W natłoku myśli nie zapytałam jak długo...
Po zakończeniu krwawienia mam zrobić kontrolnie betę i iść na wizytę kontrolną do gina.

U mnie przy pierwszym poronieniu przy becie najwyższej - około 300, najniżej przed samym krawieniem -8,9 - bolesna, obfita z dużą ilością skrzepów. Podczas tego poronienia beta najwyższa - 1460, najniższa -157 (2 dni po badaniu przyszło krawienie) - jak normalna miesiączka, zero skrzepów, bół umiarkowany. Różnie to bywa.

Zwei też zapodałam białka za wszycho wyniosło 387 zł, dorzuciłam jeszcze przeciw jądrowe ANA za 39 zł. No i toczeń -50 zł pozytywne zaskoczenie Teraz pozostało czekać na wyniki, daj znać tutaj albo na wiedźmach podczytam jak u Ciebie;)
Powiedz tylko co to jest witamina b12 w postaci metylowanej? Nie kumam.

Wysłałam Ci zaproszenie do psiapsiółek, żeby nie śmiecić już w wątku biochemicznym

Ja też niestety przeszłam ciążę biochemiczną. Staram się pozbierać i zebrać siły do dalszej walki. Nie mam na to medycznego potwierdzenia ale podejrzewam że to moja druga ciąża biochemiczna. W 13dpo beta 16, w 15dpo (38 godz po poprzednim badaniu) beta 29, progesteron 19,70. Krwawienie przyszło ok tydzień po spodziewanej miesiączce. Beta <1. Grupa krwi 0 Rh+.
Dziewczyny możecie napisać jakie robicie badania? Wiadomo jak każda z nas chcę uniknąć powtórki. Wizytę u lekarza mam za tydzień.

Dreambaby, mi lekarz kazał przyjść na wizytę po zakończeniu krwawienia. Przed wizytą mam zrobić kontrolną bete. Żadnych dodatkowych badań nie zlecił.

Mi jakoś specjalnie gin też nie kazał robić nie wiadomo jakich badań, na wszelki wypadek zapisałam sobie badania przy nawykowych wypisane w wątku - trzecie poronienie nie pomógł nawet cleaxane. Tam laski pisza co robiły. Na początek jesli u Ciebie mogło być to już drugie poronienie - przeciwciała na zespół antyfosolipidowy (patrz wyżej) w razie wątpliwości pisz, napiszemy szczegółowiej, ewentualnie poszukaj w necie. Ja zrobiłam jeszcze posiew z moczu i hormony tarczycowe, prolaktynę, toksoplazmoza.

Witajcie Dziewczyny,

Wiem, że to wątek dotyczący ciąży biochemicznej, ale widzę, że wywiązała się tu dyskusja o badaniach, a właśnie ten temat jest dla mnie szczególnie istotny w tej chwili.
Nieco ponad tydzień temu straciłam po raz trzeci ciążę. Postanowiłam teraz zrobić wszystkie badania genetyczne i immunologiczne. Plus ewentualne inne sugerowane w takich sytuacjach jak moja.

Wczoraj rozmawiałam o tym z moim lekarzem. I usłyszałam, że nie ma sensu robić badań kierunku zespołu antyfosfolipidowego, jeśli miałam je robione 2 lata temu, przez pierwszą ciążą. Powiedział, że te parametry są niezmienne w ciągu całego życia.

Z tego, co czytałam w internecie, wynika mi, że jednak przeciwciała związane z zespołem antyfosfo mogą się pojawić nagle, np. w ciąży. Zresztą gdyby tak nie było, to dlaczego zlecano by robienie tych badań jak najszybciej po stracie ciąży? Gdyby przez całe życie były takie same, to nie byłoby sensu się z tym spieszyć. Takie przynajmniej jest moje odczucie.

I tu właśnie moje pytanie - co mówili o tym Wasi lekarze, albo jak to wygląda z perspektywy Waszej wiedzy?

Tu jest wątek ze spisem badań i dyskusją w tym temacie, więc możemy kontynuować tam
https://ovufriend.pl/forum/poronienie/trzy-nieudane-ciaze-nie-pomogl-nawet-clexane,7208.html
Wlep swój post, poczytaj co dziewczyny wcześniej napisały.

A w tym wątku pozostańmy w temacie, żeby nie bałaganić

Jasne, dzięki!
Bardzo mi się podoba Twój nick

Też przeszłam cb, beta 184 po 48h spadła do 91. Od 5dni mam lekkie plamienia w dzień, noce suche, dziś 27dc czekam na @. Nigdy niemialam takich plamien, w 18dc dostałam okropnych boli jajnika prawego, torbiel 4cm. W tej chwili od 5dni nic mnie już nie boli. Czekam...

Hej dziewczyny to i ja podzielę się moimi przeżyciami. Był to prawdopdobnie 6 tydz, a dlatego pradopodomnie ponieważ gdy trafiłam do gin na USG nie było nic widać. Kompletnie nie podejrzewałam, że mogę być w ciąży ponieważ UWAGA! krwawiłam tak samo mocno jak przy normalnej miesiączce! Po zakończeniu krwawienia cały czas miałam brązowe plamienia, piersi bolały jak nie wiem a pewnego dnia podczas jazdy na rowerze dostałam zadyszki i osłabłam co nigdy mi się nie przydarzyło.To właśnie skłoniło mnie do zrobienia testu, który wyszedł pozytywnie.W kraju,w którym mieszkam nie przyjęli mnie nawet na wizyte dlatego od razu pojechałam do Polski. W Polsce od razu USG i Beta.Zaczyna się krwawienie, na USG nic nie widać a Beta cały czas rośnie. Ja przerażona Bo może to ciąża pozamaciczna! Co dwa dni USG i Beta. Aż w końcu ostatni wynik Bety - maleje! Było to dla mnie szczęście w nieszczęściu. Cieszyłam się, że to nie ciąza pozamaciczna, ale jest mi przykro że straciłam dzidziusia o którego staramy się już 17 miesięcy. To mój pierwszy cykl po poronieniu.

I ja wiem co to ciąża biochemiczna w kwietniu zrobiłam test i wyszły 2 kreski, poszłam na betę w 21 dc wynik prawie 41, ogromny strach bo 2 poprzednie ciążę straciłam, zadzwoniłam do lekarza kazał zwiększyć dawkę duphastonu, na wizycie lekarz mnie uspokajał, że wcześniej to i nie widać...
Tydzień po wizycie zaczęłam krwawić pojechałam do szpitala i lekarz tam będący na dyżurze nie był zadowolony było późno bo gdzieś po 21, zrobił usg i zapytał się na jakiej podstawie sądzę, że jestem w ciąży, wg niego nie jestem... pokazałam mu wyniki bety, powiedział zobaczymy jutro... badał mnie 2 lekarz zaczeli się śmiać, że uroiłam sobie ciążę bo mam macicę nieciążową... wiedzieli, że straciłam 2 poprzednie ciążę a mimo to tak mnie potraktowali, w szpitalu traktowali mnie jak ta co ciążę sobie wymyśliła, zaczełam mocniej krwawić... lekarz powiedział, że beta spada, więc...
Zero współczucia, wyszłam z mocnym krwawieniem, nawet nie zobaczyli czy to nie ciąża poza maciczna...dla mnie to była trauma, przez to wszystko boję się lekarzy, szpitali

Martynka współczuję. ..



Dziewczyny jak wyglądał wasz okres po cb? Ja 4dni przed @ miałam plamienie potem miesiaczka 4dni i teraz od 3dni mam brunatne plamienie. ..nie wiem o co chodzi? Zawsze mialam @ 6dni i koniec, żadnych plamien, boli itp.w dodatku cykle skrocily m się do 26dni...