Ciąża biochemiczna - objawy poronienia
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie wlasnie kończy siw okres po cb caly czas o tym mysle ze juz tak blisko bylo i sie nie w udalo. Dwa testy pozytywne a w dniu rozpoczęcia krwawienia beta 10 okres taki jak zawsze ale nic mnie nie bolalo. Zobaczymy jaki będzie cykl26.09.2014 Aluś :*
Aniołek [*] Listopad 2015r.
-
a ja właśnie czekam na pierwszy fizjologiczny okres po cb już mnie czasem skurcze delikatne łapią, więc się zbliża. i boje się co będzie. zawsze mega ból, ale 2 dni i po sprawie, potem ze 3 dni śluz pobrudzony krwią i tyle.córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
Ja właśnie wróciłam ze szpitala po ciąży biochemicznej, o którą długo się staraliśmy. Parę dni po pozytywnych testach i pozytywnej becie trafiłam z krwawieniem na ginekologię. Wiecie może, po jakim czasie można się teraz starać o dziecko? Z jednej strony chciałabym już, ale z drugiej strony niesamowicie boję się powtórki i chyba zrobię badania
malika89 lubi tę wiadomość
-
Sarayu wrote:Ja właśnie wróciłam ze szpitala po ciąży biochemicznej, o którą długo się staraliśmy. Parę dni po pozytywnych testach i pozytywnej becie trafiłam z krwawieniem na ginekologię. Wiecie może, po jakim czasie można się teraz starać o dziecko? Z jednej strony chciałabym już, ale z drugiej strony niesamowicie boję się powtórki i chyba zrobię badania
Zapraszam Cię do wątku dla osób starających się o dziecko po stracie
Forum > Poronienie > Zaczynamy znowu staraniaSynek - 3740g i 61cm szczęścia urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
podzielę się z Wami moją historią, może dla kogoś to będzie znak żeby uważać na siebie i wierzyć w testy mimo upływu czasu..ale do rzeczy..
W styczniu od połowy cyklu czułam że właśnie zaciążyłam, ból piersi, drażliwość, silne kłócia jajnika - wszystko jak przy pierwszej ciąży, ale pojawił się niespotkany wcześniej ból krzyża straszny. 4dni przed @ zrobiłam test, odłożyłam na bok i po 15min jak zajrzałam ( rozmawiałam przez telefon w między czasie o stłuczce która mnie spotkała, więc z przejęcia nią zapomniałam o nim) ujrzałam dwie kreski, kolejne 3 testy to samo, ale dopiero po chwili..w każdym bądź razie nie cieszyłam się jeszcze. Niestety okres przyszedł 2 dni o terminie, był strasznie żywoczerwony, bolesny, leciały skrzepy i ból krzyża był okropny..dopiero po tym dowiedziałam się od ginekologa że to było prawdopodobnie poronienie biochemiczne..gdybym była cały cykl pod opieką lekarza i gdybym wiedziała że mam straszne problemy z progesteronem może udałoby się utrzymać tą ciążę...Starania od września 2014r.
Mama 7letniej Magdalenki.
PCOS,niski progesteron, brak rosnących pęcherzyków, cienkie endo
2.02.2015r- ciąża biochemiczna..
Stymulacja i walka, w lipcu cud! 2 kreski!
Oczekujemy naszej Iskierki Nadzieji - marzec 2017 -
Wynik z wtorku w 22dc to 0,60ng/ml przy normie w fazie lutealnej od 1,2-15,9ng/mlStarania od września 2014r.
Mama 7letniej Magdalenki.
PCOS,niski progesteron, brak rosnących pęcherzyków, cienkie endo
2.02.2015r- ciąża biochemiczna..
Stymulacja i walka, w lipcu cud! 2 kreski!
Oczekujemy naszej Iskierki Nadzieji - marzec 2017 -
różne są te normy, w zależności od przeliczników i wartości. Ale 15 to chyba nieźle?
Biorę luteinę na ogół, dzięki temu wiem kiedy okresu mogę się spodziewać. Brałam również Orgametril jeden cykl ale straszne szkody w cyklu mi wyrządził, bo po okresie za tydzień dostałam plamień ;/Starania od września 2014r.
Mama 7letniej Magdalenki.
PCOS,niski progesteron, brak rosnących pęcherzyków, cienkie endo
2.02.2015r- ciąża biochemiczna..
Stymulacja i walka, w lipcu cud! 2 kreski!
Oczekujemy naszej Iskierki Nadzieji - marzec 2017 -
nick nieaktualnyWitajcie. Jestem tutaj nowa... Od dwóch tygodni spóźnia mi się miesiączka, od 4 mcy staramy się z mężem o nasze pierwsze dziecko. Cztery dni po spodziewanej miesiączce zrobiłam test ciążowy, druga kreska wyszła bardzo blada, test powtórzyłam po 48h i znowu druga kreska była, ale znowu blada nie traciłam nadzieji. Na usg narządy powiększone tylko zarodka nie było widać lekarz skierował mnie na betę pieresze badanie optymistyczne 41,1 więc pojawiła się nadzieja, że jednak się udało. Następne badanie 72h później i niestety beta spadła do 35,4 i od razu wizyta u ginekologa, w usg niestety nic nie widać... Ciąża biochmiczna, jestem załamana juz powoli przyzwyczajałam się do myśli, że zostanę mamą... Teraz czekam na @ mam nadzieje, że niedługo się pojawi jeśli nie to za 3 dni znowu będę musiała iść na betę i jeśli nie będzie dalej spadać to wtedy będę musiała iść do szpitala na czyszczenie, wole żeby @ przyszła sama, bo to bezpieczniejsze dla organizmu niż ingerencja chirurgiczna. Wasze wpisy podniosły mnie trochę na duchu, dobrze jest wiedzieć, że nie jestem osamotniona w tych przeżyciach i że jest jeszcze ktoś kto przechodzi przez to samo co ja... Pozdrawiam
-
U mnie sytuacja jest taka...
Już na 6 dni przed spodziewanym okresem test pozytywny i to popołudniu...
Dziwne, bo beta 11.4 a test czuły od 25....
Ale radość wielka... Bo dzidzia to nasze wielkie marzenie.
Po 48h beta 43.6 więc ładny przyrost i początek objawów....
Po kolejnych 48h 106 - nieco mniejszy przyrost ale jednak dobry... Niestety wczoraj ustały objawy... Poszłam więc dziś na betę po 24h (wiem nie robi się po 24 ale co zrobi głupi człowiek w stresie...) i beta 134.
Niby urosła...ale takie urośnięcie to śmiech na sali... Czuję już najgorsze. Szczególnie że piersi przestały boleć... Dodam że dziś minął termin spodziewanej @...
A było tak pięknie....Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
nick nieaktualny@Agsha na Twoim miejscu powtórzyłabym Betę w poniedziałek. Moim zdaniem wszystko jest ok.po 24h to jest dobry przyrost. Tym bardziej, że to jest dość wczesna ciąża. Najważniejsze, że beta nie spada, bo wtedy miałabyś powody do zmartwienia. Co do objawów to nie odczuwasz ich przez 24H, to że teraz ich nie czujesz to nie znaczy, że dzieje się coś złego. Ja 6 dni po spodziewanej miesiączce miałam betę 41,4 i zero objawów a po 48h beta spadła do 35,4. Niestety była to ciąża biochmiczna też marzymy o dziecku wiec to co się stało trochę mnie podłamało, ale najważniejsze to być dobrej myśli i się nie poddawać. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Myśl pozytywnie i nie nakrecaj się niepotrzebnie wierzę że wszystko jest dobrze.
-
Hej dziewczyny! Staramy sie o dziecko juz kilkanascie miesiecy, ale od paru miesiecy dalam sobie spokoj z monitorowaniem owulacji itd. Cieszylismy sie soba no i niedawno test wyszedl pozytywny! Co prawda druga kreska malo wyrazna,ale byla! Poszlam do gina, stwierdzil, ze to raczej wczesna ciaza, bo jeszcze nic nie widac. Mialam przyjsc za 3 tyg, zrobilam betę, wyszla dziwnie mala bo 38,5.. Jako ze to byla moja 1 ciaza stwierdzilam, ze jeszcze sie pewnie zwiekszy w ciagu tych 48h powtorze badanie...
Niestety dzien pozniej dostalam bolow brzucha i krwawienie. Zadzwonilam do gina, kazal przyjechac, zmartwil go tez tak niski wynik bety.. Lekarz mnie zbadal i wszystko bylo jasne- ciaza biochemiczna... Beta wykonana w ten sam dzien wskazywala 25...
Ryczalam jak bobr, do tego paskudny bol brzucha i te skrzepy ;(
Ide w pon na kontrole, zeby lekarz sprawdzil, czy wszystko sie wyczyscilo samo...
Smutno mi strasznie, nie chce juz tego powtarzac... Mial byc taki piekny prezent na Gwiazdke...16.12.2015 [*] - cb 4tyg. -
Cześć Dziewczyny,
czy przyjmiecie mnie do swojego grona? My z mężem staramy sie o Dziecko od około 4 lat. Mam hiperprolaktymię, niedoczynnośc tarczycy, endometriozę I stopnia i AMH 0,72:( Jesteśmy po pierwszej procedurze IVF i miałam podany jeden zarodek (niestety jesteśmy bez mrożaków) no i okazało się, że niestety ciążą biochemiczna. Też tak liczyliśmy na prezent na Gwiazdkę po tylu latach a tutaj taki zawód:( Dzisiaj byłam powtórzyć betę i jak znowu przyrost będzie mały to po konsultacji z lekarzem pewnie odstawie wszystkie leki i będę czekała na poronienie:(Dwie nieudane IUI
2 nieudane ICSI - 3 transfery - dwie ciąże biochemiczne
Szczepienia immunologiczne
do 31.12.2016 liczymy na naturalny Cud potem 3 procedura
Odpuść, odpocznij, odzyskaj siły... Dopiero wtedy będziesz mógł zacząć na nowo walkę, dopiero wtedy będziesz mógł wygrać. -
nick nieaktualny@Walcząca bardzo mi przykro wiem co czujesz, przeszłam przez to samo.Ja z mężem też staramy się o dziecko i póki co bez rezultatu w listopadzie 10 dni po spodziewanej miesiączce zrobiłam test ciążowy i moja radość była nie do opisania kiedy test pokazał dwie kreski. Wieczorem pojechałam do ginekologa żeby upewnić się na 100% że to ciąża, tak wyczekiwana, ale na Usg nie było widać pęcherzyka. Gin kazał zrobić betę i powtórzyć po 48h. Beta wyszła pozytywnie wiec moje nadzieje na zostanie mamą powróciły ze zdwojoną siłą...po 48h powtórzone badanie i zamiast przyrostu beta spadała szok tak jakbym dostała obuchem w głowę... Poroniłam 10.11.15... Ciężko jest teraz bo nie umiem się z tym pogodzić, ale wiem że trzeba myśleć pozytywnie i nie tracić nadziei... Od tego cyklu staramy się od nowa, mam nadzieję, że tym razem się uda... Czasami się zastanawiam dlaczego niektóre kobiety zachodzą w ciążę "od tak" nawet niekiedy nie planując potomstwa, a my kobiety które tak bardzo pragną mieć dziecko musimy przechodzić przez to wszystko... @Walcząca trzymaj się cieplutko, wiedz że nie jesteś sama
-
Ja czekam na krwawienie, dzień 43 od ostatniej @ beta hcg spadła do 245, lekarz orzekł ciążę biochemiczną i nakazał odstawić Duphaston i Estradiol. Boję się krwawienia, ciężko mi się ustosunkować do tej sytuacji. Od początku czułam,że coś jest nie tak, nie cieszyłam się z pozytywnego testu, ani wyniku beta hcg. Moje przeczucie pogłębiał fakt, że przez nieporozumienie brałam większą dawkę Diostinex niż zapisał lekarz. Smutne, ale gorsza byłaby dla mnie ciąża pozamaciczna.
(25.01-2016-beta hcg 28, 29.01-2016-beta hcg 402.6 2.02-2016- beta hcg 4519.0 :)5.02-2016- beta cg 14034 :)18.02-2016- beta hcg 44496.0 ????
29.06.12 mój 1 cud
16.09.2016 mój 2 cud